Chat with us, powered by LiveChat

Jak wyjść z długów? Cztery kroki, dzięki którym uwolnisz się od zadłużenia

Skomentuj artykuł
© blocberry - stock.adobe.com

Długi to nic przyjemnego, ale na szczęście można im zaradzić. Wystarczy mieć plan działania, który da się zawrzeć w czterech krótkich, ale bardzo istotnych krokach.

 

Jeśli czytasz na ten artykuł, to prawdopodobnie masz długi. Oszczędzimy zatem moralizowania na temat tego, że dług jest szkodliwy, że zobowiązania trzeba spłacać, a tak w ogóle to lepiej nie wpadać w kłopoty finansowe. Zamiast tego skupmy się na tym, co zrobić, aby wyjść z długów i to jak najszybciej oraz raz na zawsze.

 

W artykule tym zajmować się będziemy głównie długami konsumenckimi, a nie kredytami hipotecznymi. Powód jest prosty – kredyt hipoteczny to długoterminowe zobowiązanie na jedną z ważniejszych materialnych rzeczy w życiu (czyli własny dom lub mieszkanie), a na dodatek jego oprocentowanie jest niższe od oprocentowania kredytów konsumpcyjnych i innych rodzajów pożyczek, zaciąganych na inne (często mniej ważne) cele.

 

Jeśli masz więc kredyt hipoteczny oraz inne zobowiązania – zaczniemy od tych drugich. A na wcześniejszą spłatę pierwszego przyjdzie czas, o czym będzie mowa na końcu artykułu.

 

🔴 Oczywiście kredyt hipoteczny też może być ciężarem, szczególnie jeśli nasze zarobki spadły lub stopy procentowe (a wraz z nimi raty) wzrosły. Nie bagatelizujemy tego problemu, to po prostu temat na osobny poradnik.

 

Jak uwolnić się od długów?

Oczywiście podstawą do wykonania czterech kroków, które pozwalają uwolnić się od długu, jest motywacja. Skoro jednak czytasz ten artykuł, to znak, że przynajmniej trochę jej w sobie masz. To doskonały punkt startowy! Nie da się rozwiązać problemu bez przyznania, że on istnieje.

 

Pamiętaj też, że nie jesteś sam(a). Setki tysięcy osób ma podobny problem co Ty, a jeszcze więcej uporało się z nim w przeszłości. Dlaczego więc Tobie miałoby się nie udać? Zatem, do dzieła.

 

Krok 1: zrób zestawienie długów

Wielu dłużników ma problem z określeniem, ile w zasadzie i komu są winni. Jak najszybciej wypisz się z tej grupy. Zgromadź wszelkie potrzebne dane o zadłużeniu w bankach (logując się na konta), jak również dokumenty, rachunki, faktury i inne źródła informacji o twoich zobowiązaniach. W przypadku kredytów i pożyczek pomocne będzie też określenie oprocentowania danego zadłużenia (poprzez RRSO czyli Rzeczywistą Roczną Stopę Oprocentowania).

 

Gdy zbierzesz informacje o wszystkich swoich długach, zapisz ich ogólne saldo, wysokość płatności miesięcznych oraz terminy spłaty. Jeśli dług jest „przeterminowany”, tzn. termin jego spłaty minął, również zaznacz taką informację.

 

Dla pewności możesz zasięgnąć informacji o sobie w Biurze Informacji Kredytowej (tylko długi w bankach, firmach pożyczkowych i leasingowych) czy jednym z Biur Informacji Gospodarczej (również niezapłacone rachunki, mandaty itp.). Może okazać się, że są zobowiązania, o których z dowolnych przyczyn po prostu nie pamiętasz.

 

Krok 2: Ustal kolejność spłaty

Gdy masz już takie zestawienie, czas na ustalenie kolejności spłaty. Z czysto finansowego punktu widzenia najlepiej spłacać te długi, które są najwyżej oprocentowane. W praktyce bywa jednak, że niektóre rodzaje zadłużenia mogą nas narażać na dodatkowe konsekwencje (np. odcięcie mediów, zajęcie kont przez komornika) – wówczas to one powinny wyjść na miejsce pierwsze.

 

Przy podejściu nastawionym na optymalizację obsługi długu, pomocne może być jego skonsolidowanie czyli zamiana wielu drobnych zadłużeń na jedno większe – np. za sprawą zaciągnięcia w banku kredytu konsolidacyjnego, który dodatkowo może pozwolić na wydłużenie okresu spłaty czy obniżenie oprocentowania. Konsolidując nasz dług zyskujemy także większą przejrzystość naszych finansów osobistych.

 

Istnieje także podejście zalecające jak najszybsze spłacanie długów „od najmniejszych do największych”, czyli stosując tzw. efekt kuli śnieżnej. Ustalasz, który dług jest najmniejszy, spłacasz go, a następnie przesuwasz pieniądze na spłatę kolejnego najmniejszego na liście itd.

 

Może to nie być najbardziej opłacalne pod względem czysto finansowym, ale niektórym osobom może pomóc od strony psychologicznej. Satysfakcja z tego, że wyeliminowaliśmy jeden z długów może pomóc nam w całym procesie wychodzenia z zadłużenia. Od nas samych zależy, którą metodę wybierzemy – warto jednak pamiętać o konsekwencjach danego podejścia.

 

Można także połączyć obie strategie – konsolidować część zobowiązań, a wśród pozostałych spłacając jednocześnie najpierw te najmniejsze.

 

Krok 3: poszukaj oszczędności i ogranicz wydatki

Idealnie byłoby spłacać wszystkie zobowiązania, a wybrana wręcz nadpłacać, by szybciej uwolnić się od długu niż wynika to z harmonogramu spłaty. To nie zawsze możliwe od razu, więc trzeba znaleźć na to środki.

 

W tym celu należy poszukać oszczędności w domowym budżecie. Więcej na temat tego, jak to zrobić znajdziesz w osobnych artykułach:

 

 

💡 Chwyć za nożyczki

 

Wiele poradników finansowych w tym punkcie zaleca pocięcie kart kredytowych. To wymowny gest, który może pozytywnie wpłynąć na naszą psychikę (i oczywiście uniemożliwić dalsze zadłużanie w trakcie zakupów). Alternatywą może być oczywiście rezygnacja z karty w banku – tym bardziej, że gdy nie będziemy płacili pociętą kartą, możemy narazić się na opłaty. Dodatkowo, w epoce transakcji internetowych, pocięcie kawałka plastiku nie zatrzyma płatności, które „podpięliśmy” do naszej karty.

 

Krok 4: Poszukaj dodatkowych wpływów

To zazwyczaj najbardziej kontrowersyjny podpunkt na liście porad dotyczących tego, jak wyjść z długów. „Gdybym zarabiał więcej, to przecież nie miałbym długów” – pomyśli wielu czytelników. Pomijając to, że wielkie długi mają nawet osoby, które dobrze zarabiają (wystarczy, że ich wydatki wymknęły im się spod kontroli), należy dodać, że dodatkowe środki pozwolą nam szybciej wyjść na prostą. Naszą motywacją może być nie tylko samo uwolnienie się od długu, ale wszystko to, co będziemy mogli robić potem – na czele z bezstresowym finansowaniem własnych przyjemności czy prowadzeniu zdrowych finansów osobistych, w których będzie miejsce na oszczędzanie i inwestowanie (gdy ma się długi, nie należy zaczynać).

 

Pomysłów na dodatkowe zarobki jest mnóstwo, jednak wiele zależy od naszych umiejętności, miejsca zamieszkania czy wolego czasu. To czynniki na tyle specyficzne, że trudno wypisać wszystkie scenariusze. Być może realizacja niektórych z nich wymagała będzie rezygnacji z części czasu wolnego – to też pewne dobro (na dodatek bardzo rzadkie, ponieważ nie da się cofnąć czasu ani kupić go za żadne pieniądze ), którego zagospodarowanie może nas przybliżyć do celu.

 

Podobnie rzecz ma się ze sprzedażą niepotrzebnych rzeczy. Jeśli dysponujemy jakimiś przedmiotami, które mają wartość, możemy spróbować je spieniężyć i w tej sposób zasypać dziurę w naszych finansach. To samo tyczy się wszelkich innych pieniędzy, których się nie spodziewasz (prezenty, premie, nagrody itp.) – przeznacz je na spłatę długów.

 

🟢 Zobacz też: Mój majątek netto – jak obliczyć swoją wartość finansową?

 

 

Z całą pewnością, dopóki nie spłacimy zadłużenia, nie powinniśmy kupować nowych rzeczy, bez których możemy się obejść. Nawet jeśli dana promocja będzie wyjątkowo zachęcająca.

 

💡 Spłata na mini-mini raty

 

Jeśli charakter Twojego długu na to pozwala, możesz śmiało dokonywać małych wpłat kiedy tylko możesz. Nawet 5 złotych znalezione w starej kurtce od razu „zaksięguj w głowie” jako pieniądze na spłatę długu. W ten sposób zyskasz poczucie, że drobnymi krokami zbliżasz się do celu.

 

Co zrobić po spłacie długów?

Kiedy już uwolniłeś się od ciążących ci długów konsumenckich, czas na stawianie kolejnych kroków w budowaniu zdrowych finansów osobistych. Zapoznaj się z artykułami dotyczącymi poduszki finansowej i zastanów się, jaki jej rozmiar byłby dla Ciebie najbardziej odpowiedni. Jednocześnie dopilnuj, aby ponownie nie wpaść w nadmierne zadłużenie.

 

Następnie otworzy się przed Tobą świat inwestowania w rozmaite aktywa: od akcji, przez obligacje, metale szlachetne, waluty, nieruchomości aż po kryptowaluty. Wszystko, co powinieneś wiedzieć na temat inwestowania, znajdziesz w innych artykułach z sekcji Edukacja.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie