Wyniki PZU za pierwsze półrocze były głównym tematem kolejnego czatu inwestorskiego zorganizowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Tomasz Kulik, członek zarządu PZU oraz PZU Życie odpowiadał również na pytania dotyczące nowych technologii w branży ubezpieczeniowej, zaangażowania spółki w Pracownicze Programy Emerytalne oraz jej współpracy z bankami.
Pierwszym pytaniem, które zadał inwestor dotyczyło elementów, które pozwoliły spółce wypracować dobre wyniki oraz rekordowe poziomy składki przypisanej brutto.
Tomasz Kulik tłumaczył, że jest to efekt rosnącego rynku, na którym mimo niekorzystnych dla spółki korekt cenowych, jest coraz więcej do ubezpieczenia. Członek zarządu PZU dodał, że coraz więcej osób, ale i firm zgłasza swój majątek do ubezpieczenia. Rośnie więc rynek, a PZU rośnie wraz z nim. Pomagają w tym dobre dane makroekonomiczne i kondycja polskich spółek, które chcą korzystać rozwiązań spółki. Również wśród klientów indywidualnych rośnie świadomość ubezpieczeniowa przekładająca się na wzrost rynku ubezpieczeń. Kulik wspomniał również o dwucyfrowych wzrostach w spółkach bałtyckich i TUW.
Jako przyczynę poprawy wyników PZU Tomasz Kulik wskazał także poprawę rentowności po stronie PZU Życie oraz wzrost sprzedaży w tej części działalności, w tym produktów ze składką regularną. Oprócz tego pozytywny wpływ miała wysoka rentowność rozwiązań majątkowych oraz kontrybucja ze strony banków wsparta lepszym wynikiem inwestycji przy stale obniżającej się bazie kosztów powtarzalnych.
Jedno z pytań dotyczyło również rentowności ubezpieczeń komunikacyjnych. “Rentowność jest różna w różnych segmentach. Szczególnym wyzwaniem jest segment korporacyjny - floty i leasingi” -skomentował krótko członek zarządu PZU.
Na pytanie dotyczące docelowych poziomów rentowności spółki w segmencie opieki zdrowotnej, Kulik wskazał poziom około 12 procent. W kwestii ilości placówek spółka stara się, aby ich pokrycie na terenie Polski było równomierne. Z tego względu firma otwiera placówki własne, przejmuje graczy na rynku i konsoliduje, a także wchodzi w porozumienia z dostawcami niezależnymi z gwarancją jakości PZU.
| PZU - wykres kursu akcji |
 |
| Źródło: opracowanie własne na podstawie wykresu wygenerowanego w serwisie Stooq.pl |
W przypadku strategii dotyczącej rozwoju Alior Banku i Banku Pekao, PZU chce, aby podmioty te rozwijały się przy wykorzystaniu ich mocnych stron w obszarach, które są często komplementarne względem siebie. Zatem z jednej strony firma liczy na dynamiczne wzrosty, nowe produkty i rozwiązania IT, szczególnie w przypadku klientów indywidualnych, a z drugiej na doświadczenie i siłę kapitałową w segmencie korporacyjnym. Dodatkowo zarząd PZU chce realizować konkretne synergie we współpracy z obydwoma podmiotami zarówno po stronie dystrybucji produktów ubezpieczeniowych, jak i synergii kosztowych.
Pracownicze Programy Emerytalne
Poruszony został również temat Pracowniczych Programów Emerytalnych nad którymi pracuje obecnie rząd. Na pytanie, czy PZU będzie oferować PPK, przedstawiciel odpowiedział twierdząco. “Mamy bardzo ambitne plany w tym obszarze. Chcemy wykorzystać nasze doświadczenia po stronie produktowej z podobnych rozwiązań (PPE, IKE, IKZE), ale również szeroką sieć własną i przewagi po stronie dystrybucji” - tłumaczył Kulik.
W kwestii dywidendy, jak wynika z informacji udzielonych podczas czatu inwestorskiego, celem spółki jest poprawa rentowności oraz możliwość proponowania dywidendy gwarantującej ciekawy i rosnący wskaźnik DPS (dywidenda na akcję).
Rozwój i nowe technologie
Jeden z inwestorów zadał pytanie dotyczące możliwości utrzymania przez spółkę jej przewag konkurencyjnych.
Tomasz Kulik zwrócił uwagę w tym miejscu, iż oprócz utrzymania istniejących przewag konkurencyjnych PZU, konieczne jest rozwijanie nowych. “Oczywiście chcemy nadal utrzymywać przewagi w obszarze ubezpieczeń grupowych i jeszcze lepiej korzystać z sieci własnej w celu dystrybucji i cross-sell. Ale musimy myśleć o dniu jutrzejszym - stąd też na projekty innowacyjne będziemy rok w rok przeznaczać nie mniej niż 0,5 procent składki przypisanej”. Dodał także, że spółka obecnie wdraża dużo nowych rozwiązań i technologii. “Biorąc pod uwagę skalę i tempo zmian w PZU, często możemy porównać się do spółki technologicznej z branży ubezpieczeń” - stwierdził Kulik.
Spółka obecnie pracuje nad portalem moje.pzu.pl. Znajduje się on w trakcie ostatnich testów. Jak tłumaczył przedstawiciel PZU, podczas czatu inwestorskiego, zakończyła się migracja i deduplikacja danych, a jego produkcyjny start planowany jest pod koniec roku.
Zapytany o wpływ technologii na branżę ubezpieczeń, Tomasz Kulik wskazał w pierwszej kolejności możliwość skuteczniejszego dotarcia do klienta oraz możliwość lepszego dostosowania oferty do jego potrzeb. Oprócz tego wymienił pojawienie się nowych produktów i usług skupionych wokół nowych rozwiązań, takich jak samochody autonomiczne czy dających zabezpieczenie przed cyberprzestępczością. Trzecim elementem są usługi dodatkowe, komplementarne względem ubezpieczeń, gdzie towarzystwo ubezpieczeń będzie dostawcą usług z łańcucha dostaw nad którym już teraz ma kontrolę w przypadku likwidacja szkód.
Zobacz, jak relacjonowaliśmy czat inwestorski ze spółką PZU na twitterze
Relacja z czatu inwestorskiego PZU
Przejęcia
Inwestorzy dopytywali również o rozwój zagraniczny PZU. “Na tą chwilę nie pracujemy nad dalszym wzrostem aktywności na rynkach międzynarodowych. Rozwijamy działanie na rynkach zagranicznych przez syndykaty londyńskie, co daje dużo efektywniejsze dotarcie do klienta, ekspozycję na ryzyka które w innych okolicznościach byłyby poza naszym zasięgiem, a także możliwość podnoszenia kwalifikacji związanych z oceną skomplikowanych, globalnych ryzyk. Całość jest przy tym dużo bardziej efektywna kapitałowo” - tłumaczył Tomasz Kulik, członek zarządu PZU i PZU Życie.
Na pytanie dotyczące braku zainteresowania przejęciami na rynku polskim odpowiedział następująco: “PZU na polskim rynku jest podmiotem, którego nie trzeba przedstawiać. Jeżeli dzisiaj ktoś jest poza PZU to pewnie dlatego, że z różnych względów tak wybrał. Przejęcie portfela w Polsce to najprawdopodobniej zatem rynkowa cena, która nie uzasadniałaby zakupu portfela z retencją poniżej 80 procent - czego należałoby się spodziewać. Biorąc pod uwagę to ryzyko i ewentualne komplikacje w samym procesie uważamy, że jesteśmy w stanie te środki ulokować znacznie lepiej, przy wyższej rentowności dla akcjonariuszy”
Sytuacja rynkowa
Podczas czatu inwestorskiego poruszona została również kwestia sytuacji w branży ubezpieczeń. Tak Tomasz Kulik odpowiadał na pytanie dotyczące kondycji branży w drugiej połowie tego roku. “Widzimy presję na cenę, ale wejście w wojnę cenową z konkurencją to jest właśnie przepis na to jak napędzić spadki na rynku i jak doprowadzić do załamania marży. Nie chcemy uczestniczyć w tym procesie i mam nadzieję, że nasi konkurenci będą w odpowiedzialny sposób starali się kształtować ten rynek”.
Podsumowując, Kulik wymienił trzy kluczowe wyzwania i zagrożenia z którymi zmierzy się PZU w kolejnych kwartał. Dotyczy to erozji cen, zmienności na rynkach finansowych oraz odpływ kapitału z rynków naszego regionu (w tym Polski).
Na pytanie dotyczące prawdopodobieństwa wzrostu cen ubezpieczeń członek zarządu PZU powiedział, że zależy to od rodzaju ubezpieczeń i ryzyka klienta. “Nie każdy klient jest taki sam i coraz więcej ubezpieczycieli podchodzi bardzo indywidualnie do kwotowania klientów. Ale co do zasady ten sam profil ryzyka w najbliższym czasie nie powinien oczekiwać na wzrosty - rynek się ustabilizował i jest w stanie dobremu jakościowo klientowi zaoferować atrakcyjną cenę” - podsumował Kulik.
