Tydzień zakończony 23 października przyniósł odreagowanie ostatnich spadków. W poprzednim tygodniu główne indeksy zanotowały kilkumiesięczne minima. W przypadku niemieckiego DAX było to wyznaczenie rocznego minimum, a amerykański S&P500 po dynamicznych spadkach wyznaczył półroczne minimum. W minionym tygodniu sytuacja się odwróciła, a główne indeksy rosły. DAX zyskał 5,4%, francuski CAC40 6,1%, a S&P500 5,2%. Dodatkowo DAX oraz CAC40 przebiły ważne poziomy odpowiednio 9 000 punktów i 4 000 punktów. Na tę sytuację nie pozostał obojętny polski parkiet, gdzie WIG20 zyskał 2,1%, wybijając się ponad poziom 2 400 punktów.
Na wzrosty w Ameryce złożyło się m.in. rozpoczęcie sezonu wynikowego spółek. Największe amerykańskie spółki rozpoczęły publikacje wyników za ostatni kwartał, z czego wiele z nich pozytywnie zaskakuje rynek. Niewątpliwie wpływa to na pozytywne nastroje i zachęca inwestorów do zakupów. Nastrojów nie popsuły także odczyty z chińskiej gospodarki. W III kwartale 2014 roku PKB w Chinach wzrosło o 7,3%, przy dobrym odczycie produkcji przemysłowej. W Niemczech bardzo dobry odczyt przemysłowego PMI zaważył o nastrojach. Wbrew oczekiwaniom wskaźnik nie spadł, a ponad to dynamicznie wzrósł ponad wartość 50 pkt., do 51,8 pkt., oznaczając, że gospodarka Niemiec wyszła z recesji. Równie pozytywne odczyty pochodziły z Eurolandu, gdzie PMI przemysłowy oraz usługowy zamknęły się powyżej 50 pkt., oraz powyżej oczekiwań.
Pozostaje pytanie, czy ostatni wzrostowy tydzień na głównych indeksach poprawi w końcu nastroje wśród polskich inwestorów. Badanie INI pokazuje, że od kilku ostatnich tygodni regularnie ubywa optymistów wśród inwestorów. Czy w przyszłym tygodniu zobaczymy w końcu poprawę nastrojów, a byki przystąpią do szarży?
W tygodniu zakończonym 23 października udział niedźwiedzi wśród inwestorów nieco spadł, a WIG20 zyskał. Spowodowało to automatycznie zmniejszenie odległości pomiędzy tymi wskaźnikami, które jeszcze tydzień temu charakteryzowały się jedną z największych rozpiętości w tym roku. W kolejnym tygodniu możliwe jest dalsze zbliżanie się tych wskaźników do siebie.
W minionym tygodniu większość wśród inwestorów ponownie stanowiły niedźwiedzie. Ich udział spadł zaledwie o 0,8 pkt. proc., i wyniósł 39,2%. Kolejny tydzień z rzędu malała liczba optymistycznie nastawionych byków. Tym razem ich udział spadł o 2,1 pkt. proc., do 34,5%. Przybyło zatem inwestorów opowiadających się za trendem bocznym. Jeszcze tydzień temu dziwiliśmy się, jak to możliwe, że wśród inwestorów amerykańskich przybywa optymistów, kiedy na Wall Street trwa największa korekta od trzech lat. Po wzrostach z tego tygodnia nie dziwi już fakt, że byki stanowią prawie połowę wśród inwestorów, a udział niedźwiedzi spadł drastycznie o ponad 11 pkt. proc.
Pierwszy raz w historii badania wartość indeksu INI systematycznie maleje już od sześciu tygodni pod rząd. Odczyt na poziomie 4,7 pkt. proc. pod kreską oraz ostatnie wzrosty na polskim parkiecie wskazują na to, że w kolejnym tygodniu powinna nastąpić poprawa nastrojów wśród inwestorów. Zarazem przewaga byczo nastawionych inwestorów prognozowałaby utrzymanie wzrostów. Niewątpliwie w najbliższych tygodniach na obraz polskiej giełdy będą miały wpływ publikowane przez spółki wyniki finansowe. Dobre wyniki będą dodatkowym motorem napędowym dla inwestorów.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)