Chat with us, powered by LiveChat

Ciągle tylko ten Forex. Co z promocją IKE, IKZE i innych form inwestowania długoterminowego?

Skomentuj artykuł
© Dmitry - Fotolia.com

W zeszłym tygodniu napisałem felieton, w którym trochę broniłem Forexu. Forex nie może być chłopcem do bicia, na którego zwala się całe zło polskiego rynku kapitałowego. To jest normalny rynek, jak każdy inny, tylko że ze względu na dźwignię i zmienność o wiele bardziej ryzykowny.

Mało o ryzyku, dużo promocji dźwgni i handlu intra-day

O tym właśnie ryzyku jest jednak zdecydowanie za mało mowy w ofertach biur maklerskich, brokerów Forexowych. A jak wiadomo klient nieuświadomiony, mało wyedukowany, to klient na krótką metę. Szybko się wykrwawi i więcej na rynek nie wróci. Trochę mi ta krótkowzroczna postawa biur maklerskich przeszkadza.

 

Obserwuję ofertę naszych rodzimych biur maklerskich i prowadzonych przez nich akcji promocyjnych. I co widzę? Zdecydowana ich większość (z chlubnymi wyjątkami, ale niestety bardzo nielicznymi) to reklama handlu na pochodnych na GPW i właśnie gry na Forexie. To także promocja niższych depozytów i prowizji dla transakcji intra-day. Są to więc wszelkie możliwe zachęty, aby inwestor grał często, szybko i najlepiej na dużej dźwigni.

 

Przykładowe hasła? Proszę bardzo:

 

Inwestujesz na rynku Forex? Zmierz się z innymi inwestorami i wygraj 10 000 zł!

Korzystaj ze szkoleń on-line i inwestuj na rynku Forex!

Prawdziwe przyspieszenie. 0,15% dla transacji intra-day!

 

A gdzie jest promocja rachunków maklerskich IKE i IKZE? Gdzie jest promocja kupowania akcji pod dywidendę, które pozwalają z łatwością pobić oprocentowanie lokat terminowych? A gdzie promocja obligacji?

Promocja inwestowania długoterminowego nie opłaca się

Otóż nigdzie. Odpowiedź na pytanie dlaczego biura maklerskie promują jedynie szybki trading, a nie inwestowanie pozycyjne, długoterminowe jest bardzo prosta. Klient, który zawiera dużo transakcji, jest dla biura dochodowy. Taki, który raz na kilka miesięcy dokupi trochę akcji spółki, którą uzna za perspektywiczną lub która po prostu płaci wysoką dywidendę jest marnym klientem. On nie zostawia dochodu dla biura w formie prowizji.

 

Jednym słowem taka edukacja inwestorów z inwestowania długoterminowego, dywidendowego, pod kątem emerytalnym jest dla biur maklerskich niesprzedażowa. Po co więc ją prowadzić, skoro na takich klientach potem się mało zarabia?

Traderów jest mało, tych którzy powinni oszczędzać jest dużo

Jest tu jednak jeden pies pogrzebany (i jest to dosyć duży pies). Aktywnych traderów jest w Polsce kilkadziesiąt tysięcy. To w ilu konkursach forexowych mogą wziąć oni udział? Ilu po drodze bankrutuje i nie wraca więcej na rynek? A osób, które mogłyby sobie taki KGHM kupić pod dywidendę "na zawsze" jest w Polsce kilka milionów. Tylko, że ich pozyskanie, wyedukowanie jest o niebo trudniejsze i bardziej czasochłonne niż zorganizowanie kolejnego Forex Trading Cup.

 

Żeby była jasność nie ganię biur maklerskich za takie postępowanie. Znakomicie rozumiem dlaczego tak robią. Jakbym pracował w biurze maklerskim pewnie sam bym tak robił. Dzielę się jedynie smutną konstatacją odnośnie ogólnego kierunku promocji inwestowania na giełdzie w społeczeństwie polskim.

Autor artykułu

 

Michał Masłowski Michał Masłowski

Wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Doktor nauk ekonomicznych Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Wykładowca akademicki na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu oraz pracownik Katedry Badań Operacyjnych na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu w latach 2000-2008. Przewodniczący Rady Nadzorczej spółki IFIRMA SA. Organizator kilkudziesięciu konferencji WallStreet i Profesjonalny Inwestor. Autor podcastów Echa Rynku (zawodowo) i MacGadka (hobbystycznie).

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie