Wojna w Ukrainie wpłynęła na nastroje polskich inwestorów. Sytuacja na rynkach jest jednak dynamiczna i przebiega pod dyktando doniesień ze Wschodu.
Indeks Nastrojów Inwestorów w najnowszej edycji badania utrzymał ujemny poziom (-9,2 pkt.). To więcej niż w ubiegły czwartek, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę (-14,5 pkt). Zmiana ta jest zbieżna z ruchem indeksu WIG, który w ciągu tygodnia odbił o 8,8%.
źródło: SII, GPW |
Oto jak wyglądały składowe indeksu inwestorów, który bazuje na odpowiedziach na pytanie o trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy:
- Byki (trend wzrostowy): 33,9% (+3,3 punktu procentowego)
- Neutralni (trend boczny): 22,9% (-1,3 punktu procentowego)
- Niedźwiedzie (trend spadkowy): 43,1% (-2 punkty procentowe)
Wojenny rollercoaster na rynkach
Ocena giełdowego sentymentu w obecnych warunkach jest szczególnie trudna. Zmienność jest bardzo wysoka i wynika wprost z doniesień z Ukrainy. Przykładu nie trzeba daleko szukać – w piątek rano europejskie indeksy zanurkowały po doniesieniach o ostrzelaniu przez Rosjan elektrowni atomowej w Zaporożu. W dniach poprzednich indeksom sił dodawały informacje o problemach z postępowaniem rosyjskiej ofensywny, jak również o rozmowach toczonych przez obie strony konfliktu w Puszczy Białowieskiej (na terytorium Białorusi).
Te same czynniki kierują także sytuacją na rynku walutowym i surowcowym, co wpływa na wycenę spółek z GPW. Kombinacja jest wyjątkowo niekorzystna dla importerów – złoty słabnie, dolar drożeje mocniej niż euro, a surowce (energetyczne, rolne, metale) drożeją najmocniej od dekad. Jak zauważył reporter Bloomberga David Ingles, po raz ostatni surowce drożały (dolarowo!) tak mocno w latach 70.
Historical context on this commodity shock: The last time we had a week like this was closer to World War II than that week is to today.
— David Ingles (@DavidInglesTV) March 4, 2022
And there's still one full trading day ahead. https://t.co/HsLPrpZ7Vu
(H/T to all Bloomberg colleagues who covered this historic week) pic.twitter.com/hlceqhuaoh
Nastroje inwestorów zobrazować można zmianami na „listach przebojów” serwisów udostępniających notowania. Zarówno w rankingu popularności spółek Bankier.pl, jak i w Ticker Rank Stooq.pl czołowe miejsca zajmują spółki pozytywnie lub negatywnie związane z sytuacją wojenną.
Najpopularniejsze profile spółek (stan na 04.03.2022)
Bankier.pl | Stooq.pl | |
1 | JSW | JSW |
2 | LUBAWA | LUBAWA |
3 | BOGDANKA | BOGDANKA |
4 | KGHM | KGHM |
5 | PKNORLEN | ALLEGRO |
6 | CDPROJEKT | PKNORLEN |
7 | ALLEGRO | PKOBP |
8 | PGNIG | KERNEL |
9 | KERNEL | CDPROJEKT |
10 | PAMAPOL | PZU |
11 | MERCATOR | PEKAO |
12 | PZU | TAURONPE |
13 | PEKAO | LPP |
14 | PROTEKTOR | PGE |
15 | TAURONPE | CCC |
16 | BUMECH | PGNIG |
17 | PGE | PAMAPOL |
18 | PKOBP | MERCATOR |
19 | ZREMB | ASTARTA |
20 | ASBIS | ASBIS |
Źródło: Bankier.pl, Stooq.pl
O tym, jak istotnym czynnikiem jest dywersyfikacja geograficzna przekonują się nie tylko inwestorzy z Rosji (giełda w Moskwie jest zamknięta, a według niektórych źródeł rosyjscy inwestorzy 95% środków trzymali w krajowych aktywach, lecz także inni nieobecni na parkiecie w USA. Owszem, na Wall Street pojawiły się spadki, jednak ich skala jest znacznie mniejsza niż na giełdach w Europie (a na dodatek dolar zyskuje względem niemal wszystkich innych walut, z euro na czele).
Dywersyfikacja to nie tylko temat wojenny. Uwaga – powyższy wykres tylko dla osób o mocnych nerwach (albo posiadających akcje amerykańskie).
Źródło: AAII |
Na koniec rzut oka na nastroje inwestorów amerykańskich. Wojna trwa wprawdzie daleko od nich (chyba, że przekształci się w konflikt atomowy), ale ceny surowców czy zawirowania w światowym handlu to tematy, które dotkną wszystkich.
Jak pokazują dane American Association of Indivudial Investors, w tygodniu zakończonym 3 marca odsetek byków był zbliżony do tego notowanego przez INI. Jednocześnie warto zauważyć, że w tygodniu poprzednim odsetek niedźwiedzi przekroczył 50% i był najwyższy od kwietnia 2013 r. Wiara w to, że po spadkach na Wall Street przychodzi odbicie ugruntowała się w trakcie ostatniej dekady, choć rzecz jasna nigdy nie wiadomo, czy tym razem będzie tak jak zawsze.
Rynkową niepewność wyraźnie potwierdza indeks Fear & Greed bazujący na kilku wskaźnikach (popyt na obligacje śmieciowe, stosunek opcji put do call, liczbę rocznych maksimów i minimów na rynku akcji, zmienność i wolumeny na nowojorskiej giełdzie oraz stosunek stóp zwrotu obligacji i akcji). Bieżący odczyt indeksu strachu i chciwości wskazuje „ekstremalny strach”.
Źródło: CNN |