Chat with us, powered by LiveChat

Inwestorzy Live 🟢: MedApp pod lupą SII. Wyniki spółki za Q1'21 w pytaniach i odpowiedziach

Skomentuj artykuł

Zapraszamy na kolejnego Live'a 🟢. Naszym gościem będzie Krzysztof Mędrala, Prezes Zarządu spółki MedApp S.A. Omówimy wspólnie charakterystykę działalności spółki oraz przyjrzymy się bliżej wynikom za pierwszy kwartał 2021 roku + WASZE PYTANIA NA ŻYWO!

 

🗓 poniedziałek, 17 maja ⏰ 12:00

 

Gdzie można oglądać najbliższy Live 🟢? 

 

Transkrypcja

Michał: Dzień dobry, dzień dobry. Z tej strony Michał Masłowski, stowarzyszenie inwestorów indywidualnych. Dzisiaj moim gościem jest Pan Krzysztof Mędrala, prezes zarządu spółki MedApp. Dzień dobry, Panie prezesie.

 

Krzysztof: Dzień dobry, Panie Michale. Dzień dobry Państwu.

 

Michał: Dzień dobry Państwu jeszcze raz. Tutaj konwencja naszego spotkania jest taka, że omówimy wyniki spółki za pierwszy kwartał, ale ponieważ widzimy się po raz pierwszy to też będę ciągnął Pana za język, czym dokładnie zajmuje się Pana spółka, żebyśmy my, żebym ja, żeby nasi widzowie, żebyśmy dokładnie zrozumieli czym Państwo się zajmujecie. I jednocześnie gorąco zachęcam, jeżeli w trakcie czy to prezentacji, czy moich pytań, Państwu nasuną się jakieś pytania, to proszę o zadawanie. Najwygodniej na YouTubie. Tam jest najwygodniejszy ten czat, wszystko potem zostaje, można sobie potem wszystkie pytania prześledzić, będziemy je wówczas wyświetlali, ja będę prosił Pana o odpowiedzi. Także to tyle, jeśli chodzi o organizację naszego spotkania. Rozumiem, że zaczynamy od tych wyników za pierwszy kwartał, ale też prosiłbym gorąco, żeby właśnie bardzo podkreślać to, czym Państw spółka się charakteryzuje, czym zajmuje. No bo nie jesteście Państwo młodą spółką giełdową. Zdążyłem sprawdzić, Państwo na tej giełdzie jesteście już trochę notowani.

 

Krzysztof: Dziękuję, Panie Michale. Chcę Państwu przybliżyć spółkę, czym się zajmujemy, na czym się koncentrujemy, jakie są nasze kompetencje, jaki zespół w spółce poświęca się pracy nad rozwojem poszczególnych rozwiązań. I tym bardziej jest mi miło, że spotykam się z Państwem w takich okolicznościach, więc jeżeli będą pytania, jak podkreślał Pan Michał, jesteśmy otwarci, żeby odpowiadać też przez naszą agencję, z którą współpracujemy. Jesteśmy otwarci na to, jeżeli się pojawią nawet po spotkaniu w jakiejś perspektywie pytania. MedApp nie jest spółką młodą z jednej strony, bo spółka zajmuje się rozwojem technologii od 2010 roku. Początkowo były to aplikacje mobilne w zakresie gier na telefon, ale w 2016 roku spółka notowana już, nie powiem gdzie, skoncentrowała się na rozwoju technologii, aplikacji dedykowanych medycynie i koncentrujemy się na 3 obszarach sztucznej inteligencji big data w modelowaniu 3D, ale zanim o tym powiem, chciałbym opowiedzieć o naszym zespole. Poproszę, Panie Michale, pierwszy slajd. Myślę, że to, co odróżnia MedApp niezależnie od technik nad którymi pracujemy i obszaru, któremu ją dedykujemy, to mamy różnorodny zespół. Z jednej strony mamy osoby, które są pasjonatami, ekspertami w obszarze technologii, jak chociażby profesor Andrzej Skalski, który jest szefem naszego zespołu, modelowanie i wizualizacje 3D. Mamy również specjalistów z bardzo dużym doświadczeniem, jak Mateusz Radecki czy Michał Adamczyk, którzy zajmują się rozwojem technologii po stronie naszej aplikacji CarneLife system do zdalnego monitoringu i diagnostyki pacjentów. Mamy lekarzy w naszym gronie, czy ekspertów od strony rynku finansowego, jak chociażby Marcin Szuba. Mamy osoby, które porzuciły pracę w dużych organizacjach, specjalizujących się w rozwiązaniach dedykowanych medycynie, jak chociażby Ola Woźniak, Magda Oliwa czy Ania Rydzewska. Więc jesteśmy taki, uważam, różnorodnym zespołem, który z jednej strony ma wysokie kompetencje w zakresie technologii, rozwiązań softwarowych, z drugiej strony wiem o czym mówię w kompetencjach merytorycznych medycznych i uważam, że jest to dużą przewagą spółki. Mamy również bardzo mocną, kompetentną radę naukową, składającą się z 10 wyjątkowych osób, wyjątkowych nazwisk, które wspierają nas w rozwoju funkcjonalności poszczególnych specjalizacji. Myślę tutaj o kardiologii, onkologii, ortopedii, laryngologii czy radiologii. To są te obszary, które spółka bardzo intensywnie penetruje. Poproszę o kolejny slajd. I to, co powiedziałem na początku, jesteśmy spółką, która specjalizuje się w 3 obszarach. To jest sztuczna inteligencja, dzisiaj bardzo popularna, ale spółka zajmuj się nią już od 2016 roku. Obrazowanie i modelowanie 3D, big data i możemy tak naprawdę powiedzieć, że specjalizujemy się w przetwarzaniu danych. All about data nie bierze się znikąd. Tak naprawdę zbieramy dane pacjentów czy to w zakresie zdalnego monitoringu, czyli tych pacjentów, którzy przychodzą do przychodni, do szpitali i przetwarzamy ze wsparciem algorytmów, które w poszczególnych obszarach oferujemy naszym klientom, a w przypadku rozwiązań bazujących na wizualizacji i modelowaniu 3D, korzystamy z tych kompetencji obrazowania 3D. Więc chwilę później opowiem o produktach, o poszczególnych rozwiązaniach. Chciałem, żeby Państwo wiedzieli jakie są główne, podstawowe kompetencje spółki, w zakresie których chcemy i rozwijamy nasze wspólne rozwiązania dedykowane współpracy z przychodniami, ze szpitalami, ale również z pacjentami. Poproszę o kolejny slajd. Intencją tego spotkania było przybliżenie Państwu wyników finansowych spółki. Spółka rozwija się naszym zdaniem bardzo dynamicznie. Pierwsza realizacja transakcji na obszarze komercyjnym miała miejsce w 2018 roku. Mówię tutaj o tym obszarze softwaru dedykowanego medycynie. W 2019 roku zrealizowaliśmy pierwsze transakcje na rynku zagranicznym, podpisując umowę o dostarczenie i sprzedaż naszych rozwiązań CarnaLife Holo m.in. do ośrodków badawczo-rozwojowych w Stanach Zjednoczonych. W zeszłym roku skala tej sprzedaży była niemal dwukrotnie wyższa. Osiągnęliśmy przychody na poziomie 6 024 000 zł, sprzedając 16 aplikacji CarnaLife Holo i podejmując współpracę z kilkunastoma placówkami medycznymi, które wykorzystują nasze rozwiązanie w zakresie diagnostyki i monitorowania pacjentów. Dzisiaj tych przychodni, z którymi współpracujemy w zakresie CarnaLife System mamy blisko 16, w tym 2 szpitale, a w zakresie rozwiązań dedykowanych, wizualizacji, modelowania 3D CarnaLife Holo, to już jest blisko 18 szpitali. Zrealizowaliśmy 96 zabiegów w obszarach kardiologii, onkologii, radiologii, ortopedii czy laryngologii. To są te współprace, które dzisiaj spółka konsekwentnie wykorzystuje i wdraża. W spółce pracuje dzisiaj blisko 39 osób, one są w różnym zakresie etatowym, ale dzisiaj mamy różnorodny, ale też mocny zespół. Trzon spółki, blisko 30 osób, to są osoby pracujące w obszarze technologii. To są te osoby, które rozwijają poszczególne aplikacje. No i ta determinacja, pasja, z którą nasz zespół się oddaje tej pracy, ilustruje też wyniki finansowe, które spółka realizuje dynamicznie rosnąc. W 2018 roku te wyniki były ujemne. W 2019 roku zrealizowaliśmy 673 000 zysku netto, a w minionym roku był 1 915 000. Chcemy utrzymać tę trzycyfrową dynamikę w kolejnych okresach i myślę, że kolejny kwartał, jeśli Pan, Panie Michale, pokaże kolejny slajd, będzie ilustrował to, z jaką dynamiką spółka się rozwija w pierwszym kwartale w porównywalnym okresie roku poprzedniego. Jeżeli zobaczymy pierwszy kwartał roku 2020, spółka zrealizowała przychody na poziomie 16 000 zł, w tym roku to jest 1 944 000. W zeszłym roku w pierwszym kwartale zysk netto wynosił minus 260 000 zł, w tym roku zrealizowaliśmy 376 000 zysku netto. Ta dynamika sprzedaży jest wynikiem już rozpoczętych projektów w minionym roku. Proszę pamiętać, że w 2020 roku końcówka pierwszego kwartału to był ten okres, kiedy wszyscy zderzyliśmy się z Covidem. Szpitale ograniczyły liczbę zabiegów. Ta dostępność szpitali była mniejsza niż zwyczajowo, ale przełom 3 i 4 kwartału pozwolił spółce aktywnie uczestniczyć w przetargach, aktywnie oferować rozwiązania zarówno dedykowanym szpitalom, czyli CarnaLife Holo, ale też CarnaLife System. Tak jak powiedziałem, dzisiaj mamy już blisko 18 szpitali, które wykorzystują aplikację CarnaLife Holo do planowania i przeprowadzania zabiegów w różnych specjalizacjach. No i mamy 16 przychodni, które już dzisiaj wykorzystują naszą aplikację CaranLife System do diagnostyki i monitorowania pacjentów. Chcemy tą dynamikę utrzymać i wierzymy, że 3-cyfrowa dynamika jest możliwa. Poproszę kolejny slajd. Skąd nasze przekonanie i wiara w to, że spółka może się dynamicznie rozwijać? Uważamy, że oferujemy unikalne, innowacyjne rozwiązania i to są produkty, które już dzisiaj są wykorzystywane, oferowane, sprzedawane. To nie są produkty na etapie projektowym. To są rozwiązania, które, jak Państwo widzieli, generują powtarzalne przychody. Pierwszy kwartał był kolejnym przychodem, w którym realizujemy dodatnie wyniki finansowe. Wierzymy, że ta kontynuacja będzie miała też miejsce w kolejnych kwartałach. Dynamika przychodów również wynika z tego, że coraz więcej klientów interesuje się naszymi rozwiązaniami i te 4 podstawowe produkty, które dzisiaj oferujemy, to jest CarnaLife Holo, bazującego na zaczytywaniu danych z systemu paxowego w szpitalach. To są dane, które są uzyskiwane z rezonansu, z cte, z USG 3D, czyli standardu, który jest oferowany czy dostępny w systemie paxowym w standardzie dicon. My zaczytujemy te dane i wizualizujemy, umożliwiając lekarzom pełną, interaktywność z tymi modelami, które są wyświetlane w holowensach, tak że lekarz może powiększać, pomniejszać, obracać w dowolny sposób taki model i to są dane wątroby, serca, nerki. W ten sposób lekarz może widzieć taki model i wchodzić w interakcję nawet wchodząc w strukturę takiego organu, pochylając się do przodu. W ten sposób widzi umiejscowienie zmian nowotworowych czy tych obszarów, które będą podlegały przeprowadzeniu zabiegów.

 

Michał: Przepraszam, może przewiniemy kolejny slajd, bo zdaje się...

 

Krzysztof: To ja powiem jeszcze słowo. Panie Michale, chwilkę. CarnaLife Holo, to powiedziałem. Za chwilę opowiem szerzej. HoloComm to jest aplikacja również wykorzystująca model wizualizacji 3D, ale w oparciu o chmurę. CarnaLife System to jest aplikacja, która służy do diagnostyki i monitorowania pacjentów, którą wykorzystujemy właśnie w przypadku przychodni i szpitali, ale do takiego remote assiste pacjentów. Cyfrowa przychodnia to jest poszerzenie funkcjonalności CarnaLife System dedykowana pacjentom stricte. Rzeczywiście teraz poproszę o przejście do kolejnego slajdu i opowiem trochę więcej, pozostawiając miejsce na pytania. CarnaLife Holo to aplikacja posiadająca certyfikację medyczną. To oznacza, że może być wykorzystywana na sali szpitalnej, tak jak każdy inny dowolny sprzęt czy dowolne rozwiązanie. Aplikacja służy do tego, aby zaczytywać dane z systemu pax w standardzie dicon i wizualizować te dane lekarzom zarówno przed przeprowadzeniem zabiegu, ale też w trakcie zabiegu. Jesteśmy jedyną firmą, według naszej wiedzy, która współpracuje z echokardiografem g95, umożliwiając streeming danych, czyli przekazywanie tych danych medycznych w czasie rzeczywistym w czasie zabiegu, w ten sposób poprawiając wiedzę, informację lekarza o tym, co się dzieje, jaki jest status przeprowadzonego zabiegu. Przeprowadziliśmy 96 zabiegów i te rekomendacje, które dostajemy, potwierdzają, że jesteśmy w stanie zaoszczędzić, skrócić czas zabiegu o 30-40%, między innymi dzięki temu, że lekarz się lepiej przygotowuje do zabiegu i ma lepszą, szerszą wiedzę w zakresie przeprowadzonego zabiegu. Ta aplikacja, jak powiedziałem, jest oferowana. W zeszłym roku sprzedaliśmy 16 takich rozwiązań. Planujemy, że ta dynamika będzie rok do roku, w tempie 100%, 3-cyfrowym, jak do tej pory pierwszy kwartał pokazuje, że znajdujemy zainteresowanie tymi rozwiązaniami, a proszę pamiętać, że w styczniu w tym roku podpisaliśmy m.in. umowę na dystrybucję właśnie rozwiązania CarnaLife Holo I HoloComm z firmą inside direct, o czym powiem za chwilę trochę więcej, a w kwietniu podpisaliśmy umowę na dystrybucję tych rozwiązań, właśnie bazujących w oparciu o modelowanie i wizualizację 3D z francuską firmą FP biznes sas, więc poszerzamy zakres tych klientów, partnerów, z którymi współpracujemy. Już nie tylko Blok solution polska spółka oferuje nasze rozwiązania, jak i dystrybutor, ale mamy już bezpośrednich zewnętrznych zagranicznych partnerów. Poproszę kolejny slajd. O ile aplikacja CarnaLife Holo bazuje na przekazywaniu i modelowaniu wizualizacji danych surowych, czyli my tak naprawdę pobieramy te dane wygenerowane z systemu paxowego, nie modyfikujemy ich w żaden sposób, o tyle w systemie HoloComm jesteśmy w stanie zamodelować, przygotować różnego rodzaju modele 3D i wizualizować je w czasie rzeczywistym w oparciu o chmurę, o Cloud. To polega na tym, że Pan, Panie Michale będąc w innym miejscu, ja będąc w inny miejscu, mając założone holensy możemy widzieć w tym samym czasie ten sam model, czy te same modele. To może być zarówno nerka, wątroba, serce albo prezentacja power point albo, jak tu na zdjęciu, to mógłby być samochód, to mogłyby być meble, czyli tak naprawdę dane, które wprowadzamy do tej chmury. Oczywiście my się koncentrujemy na modelowaniu i edukacji i ułatwianiu prezentacji w zakresie medycyny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tę technologię poszerzać. Mamy dziś rozwiązanie dla jednego z partnerów, w którym pokazujemy jak farmaceutyki mogą wpływać na ciało pacjenta. W związku z tym jest cały model pokazany, jak zażycie leku wpływa na układ kardiologiczny pacjenta, no i my możemy taką  prezentację wirtualną przesyłając panu Google, zrobić zdalnie. Dzisiaj w sytuacji, kiedy dostęp do lekarzy jest ograniczony, generalnie ludzie spotykają się rzadziej fizycznie, ze względu na Covid, ale też ograniczenia w przemieszczaniu się, ja mogę Panu, Panie Michale przesłać, jako mojemu kluczowemu lekarzowi albo partnerowi prezentację przygotowaną właśnie w tych holowinsach w chmurze, wysyłam Panu, umawiam się dzisiaj na spotkanie, ja opowiadam Panu, co Pan tam widzi, a Pan sobie to modeluje, zwiększa, zmniejsza...

 

Michał: Kojarzę, że branża nieruchomości zaczyna z czegoś takiego korzystać, że jest trochę ciężko oglądać te mieszkania w Covidzie, że robi się takie wirtualne obchody po mieszkaniu. Im bardziej to 3D, im bardziej będzie można sobie wyobrazić, tym fajniej.

 

Krzysztof: Bardzo słuszna uwaga, Panie Michale. Holowensy mają również głośniki, więc ja mogę nawet Panu paradoksalnie pokazać różnicę, zilustrować może raczej, różnicę między oknem w tym mieszkaniu, które Pan chce kupić, albo które ja chcę Panu zaprezentować, różnicę między oknem dwuszybowym, a oknem trzyszybowym. To będzie polegało na tym, że wprowadzę Pana wirtualnie do pomieszczenia, w którym będzie hałas za tym dwuszybowym oknem, otworzy sobie Pan wirtualnie to okno, tak jak tutaj jest ten wirtualny samochód, zamknie Pan to okno, usłyszy Pan ten hałas i przeprowadzę Pana do drugiego wirtualnego pomieszczenia, w którym będzie trzyszybowe okno i usłyszy Pan różnicę. Możemy różne rzeczy wizualizować ze względu na to, że holowensach są kamery. Proszę sobie wyobrazić otwarcie stoiska na targach jakichkolwiek, gdzie musi Pan transportować na te targi maszyny, sprzęt, a w holowensach mogę wgrać te maszyny, sprzęt, te modele, wgrać holowensy, Pan mówi, co chce zobaczyć, ja Panu prezentuję. Mogę Panu nagrać to doświadczenie i od razu wysłać Panu na maila. To jest fantastyczne narzędzie, nie tylko edukacyjne, ale też przywołujące emocje, które pacjent, czy lekarz, czy przedstawiciel handlowy, czy przedstawiciel medyczny chciałby zostawić, zarejestrować u swojego klienta.

 

Michał: Dopytam w tym momencie. Ten mój przykład z branżą nieruchomości przemawia do mnie najbardziej. Ile by kosztowało po drugiej stronie przygotowanie takiej prezentacji? Takiego przejścia się po... Klient chce obejrzeć mieszkanie, które jest 1000 km od niego, nie chce mu się jechać, sprzedawca mówi: super, przejdźmy się za pomocą technologii po tym mieszkaniu. Ile to pracy jest potrzebne, żeby przygotować taką prezentację, bo domyślam się, że to nie jest takie out of the box.

 

Krzysztof: Ja bym powiedział, to wszytko zależy od tego jakiej rozdzielczości, jaki standard chcemy zaprezentować, ale proszę sobie wyobrazić, że dobrym telefonem... Ten model samochodu tutaj powstał dzięki temu, że został dobrej klasy telefonem zarejestrowany obraz samochodu w salonie i technolodzy, technicy, inżynierowie, są w stanie przetworzyć ten obraz na model 3D. Czyli tak naprawdę wszystko zależy od tego, jakim dysponujemy sprzętem, ale to nie są gigantyczne nakłady do tego, aby tworzyć tego typu historie, no bo dzisiaj gdyby chciał Pan pokazać wnętrze mieszkania albo tego pomieszczenie, które jest do sprzedaży, to również kameruje Pan to telefonem lub profesjonalną kamerą. Jeżeli my możemy to zrobić w modelu 3D, to możemy to też pokazać tutaj i w zależności od jakości kamery w tym naszym sprzęcie, będziemy mieli szczegóły poszczególne, na których może nam zależeć. A jeżeli tworzą takie modele już inżynierowie, to one z natury są lepsze, bo proszę pamiętać, że wiele rzeczy, z których korzystamy, po pierwsze są wykorzystywane w formie modeli i one następnie idą do produkcji. Na podstawie tych modeli 3D są wykonywane pewnego rodzaju prototypy. Mając model 3D, możemy go wykorzystać w aplikacji, Pan jako lekarz, jako technolog, jako manager może tak naprawdę zobaczyć te elementy, z których nasz budynek się składa, bo również holowensy dają nam możliwość, że mogą odwzorowywać pewien standard wgrany w holowensach, czyli jeśli Pan ma instalację elektryczną w budynku, to ja mając założone holowensy, wiem w którym miejscu ta instalacja jest, jak ona wygląda. Nasza aplikacja może to zarejestrować i porównać ze standardem, do którego się odnosimy. W naszym przypadku wsparcie edukacji medycznej, możemy umieścić w tym pokoju przysłowiowym różnego rodzaju elementy anatomiczne i poprosić studenta o to, żeby skonstruowali nasz model, nasz prototyp. Na końcu możemy mu zamieścić w naszej aplikacji kilka pytań i przeprowadzić wirtualny egzamin. To wszystko może być nagrane, bo okulary rejestrują to, co Pan widzi. Student czy prowadzący prezentację może komentować to głosowo, więc mamy narzędzie nie tylko do prezentacji, do pokazów, ale również narzędzie do przeprowadzania egzaminów rejestrowany w sposób, gdzie fizycznie jesteśmy w innych miejscach.

 

Michał: Gwiezdne wojny.

 

Krzysztof: Technologia, która jest wykorzystywana, myślę, że my coraz śmielej o tym mówimy w MedAppie, co microsoft mówił w 2018 roku o technologii, z której korzysta MedApp, że zrewolucjonizujemy świat medycyny. Myślę, że te blisko 100 zabiegów przeprowadzonych jest dowodem na to. Oczywiście to wymaga pracy, komunikacji, potwierdzenia, ale uważam, że jesteśmy na bardzo dobrej drodze. Zresztą przygotowanie spółki do procesu fda, że chcemy to skalować na innych rynkach i rozwijać szerzej. Ale przejdźmy do prezentacji produktowej, aby przybliżyć osobom, które w tym uczestniczą, co MedApp oferuje. Kolejną aplikacją jest CarneLife System. To jest aplikacja certyfikowana ce2b, czyli znowu, może być rozwiązanie oferowane nie tylko w przychodniach, ale też przy łóżku szpitalnym pacjenta. Ta aplikacja zbiera dane, którymi pacjent może zasilać zdalnie aplikację, czyli jeśli mamy termometr, ciśnieniomierz, pulsomierz, pulsoksymetr, ekg, wagę, będąc w domu możemy te dane wprowadzać. Lekarz widzi te dane, czy personel medyczny. Część z tych danych, jak np. ekg jest przetwarzana z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Mamy już efektywność algorytmów na poziomie 98%, co jest bardzo dobrym wynikiem. Wspierając w ten sposób pracę lekarza, bo lekarz mając tych danych bardzo dużo, często musiałby poświęcać długi okres czasu, aby je w pełni zanalizować, a w pewnych przypadkach chodzi o pokazanie trendu, odchyleń od pewnej normy. Jeżeli zadamy aplikacji parametry, to również algorytmy są w stanie je porównywać. Użyję takiego porównania, że w normalnych warunkach aplikacja posiada funkcję wideo, czatu, umawiania spotkań, ale w takim normalnym przypadku, tak jak my się, Panie Michale, widzimy, to jest one to one to. Pan musi poświęcić dla mnie, jeśli jest Pan lekarzem, jakiś czas na wizytę. No i powiedzmy, że to trwa pól godziny. Jeszcze mnie pielęgniarka bada, wprowadza te dane, potem Pan przeprowadza wywiad, daje mi Pan jakąś diagnozę, być może receptę. Ale na tym nie powinien kończyć się ten proces. Ja powinienem móc wrócić do domu i te dane wprowadzać w dłuższym okresie. Przyszedłem do Pana, rano mnie kuło serce, okazuje się w przychodni, że wszystko jest w porządku, Pan patrzy na mnie zdziwiony, Panie Krzysztofie, jest Pan okazem zdrowia. Oczywiście ja się cieszę z tej diagnozy, ale wracam do domu, wieczorem mam podobne objawy jak miałem wczoraj, coś mnie znowu kłuje.

 

Michał: Mnie u dentysty też nigdy zęby nie bolą.

 

Krzysztof: No właśnie. Wracam do domu, myślę, nie pójdę do Pana Michała znowu, bo pomyśli, że jestem symulantem, a przecież tak nie jest, ale gdybym miał w domu ekg i mógł się zdiagnozować, mógł te dane wprowadzić do aplikacji, Pan by je zobaczył i stwierdził, że faktycznie to kłucie z czegoś wynika. Nasza aplikacja współpracuje z 20 urządzeniami, ale to może być pulsoksymetr, ciśnieniomierz, to ciśnienie mi skacze w jakichś określonych momentach i wprowadzając te dane rano, wieczorem, w różnych okresach, Pan widzi lepiej ten trend, który się utrzymuje, a na koniec może Pan dać lepszą, bardziej adekwatną diagnozę dla tego pacjenta. Co więcej, on nie musi za każdym razem przychodzić, bo tak naprawdę nie chodzi o to, żeby się z nim zobaczyć, tylko zobaczyć jego dane medyczne, przy okazji spotkać się na wideo, Pan widzi moje dane i Pan mówi: Panie Krzysztofie, rzeczywiście to albo tamto moim zdaniem może Panu dolegać albo rekomendujemy taką albo taką terapię. Więc to umożliwia dużo lepszą i szerszą z perspektywy holistyki diagnozę pacjenta z wykorzystaniem tej technologii. Mamy już kilkanaście przychodni, które z tego rozwiązania korzystają. To są przychodnie specjalistyczne, dziś prywatne, ale rozszerzamy tę współpracę, mam nadzieję, że z czasem na podmioty publiczne.

 

Michał: Przepraszam, zadam pytanie. Przychodnie prywatne, to Pan powiedział. A jak reagują na to pacjenci, że muszą mierzyć w trybie ciągłym, de facto, żeby dawać pomniejszy obraz lekarzowi?

 

Krzysztof: Oni traktują to, że diagnoza może być lepsza. Proszę wyobrazić sobie, że musiałby mnie Pan po raz kolejny przyjmować. Dzisiaj oczywiście pracujemy zdalnie, ale w Covidzie czekać na tę wizytę albo unikać tej wizyty, bo nie możemy się spotkać, nie mam dostępu, nie mam jak zmierzyć tego ekg itd. W takich sytuacjach to się fantastycznie sprawdza, ale proszę pamiętać, Panie Michale, że w ciągu 5 lat blisko 30% personelu medycznego przejdzie w stan emerytalny, będzie mniej lekarzy, a dane demograficzne mówią jasno. W 2017 roku osób 60+ było blisko miliard. W 2050 będzie ich blisko dwa miliardy dwieście. Będzie nas statystycznie, globalnie więcej, a lekarzy będzie mniej. To znaczy, że lekarz będzie miał mnie czasu, aby Pana zdiagnozować.

 

Michał: Starzejemy się, a starzy ludzie chorują częściej niż młodzi.

 

Krzysztof: Oczywiście. Ja mówię o tym, że oczywiście Covid się kiedyś skończy, Panie Michale, miejmy nadzieję, że szybko, ale na Covid można się zaszczepić, zakładam, ze ten problem kiedyś wygaśnie, ale proszę pamiętać, że jeżeli popatrzymy na zmiany demograficzne, jak Pan powiedział, będziemy żyć dłużej, będziemy mieli starsze społeczeństwo, które będzie chciało korzystać z tego supportu i wizyt lekarskich, a lekarzy będzie mniej. Bez technologii, bez takich rozwiązań, które oferuje MedApp, to jest niemożliwe. Musimy się wspierać, żeby lekarz na końcu zobaczył te skondensowane dane, powiedział: Panie Michale, taka diagnoza albo taka diagnoza. Więc to wsparcie poprzez sztuczną inteligencję, big data analisis jest nieuniknione i uważam, że nasze rozwiązania wychodzą naprzeciw tym trendom demograficznym, z drugiej strony też oczekiwaniom. Ja powiem, Panie Michale, taką rzecz trywialną a może niepopularną. W 2020 pojawiła się e-bankowość, potem się pojawiła mobilna bankowość, dzisiaj większość osób ma aplikację w telefonie i korzysta z rozwiązania mobilnego banku. To samo się stanie z medycyną. Dziś jeszcze chodzimy do przychodni albo chodziliśmy przed Covidem, ale Covid będzie tym akceleratorem, że "lekarz" zostanie zamieniony na aplikację. Tak jak dzisiaj korzystamy z kredytów hipotecznych, idziemy do oddziału bankowego, tak w przypadku cięższych powikłań, zabiegów, będziemy chodzić do szpitala, do przychodni, ale duża część rozwiązań tradycyjnych, standardowych, jak mierzenie parametrów ciśnienia, ekg, proszę sobie wyobrazić, że nawet badania laboratoryjne, jeśli jest Pan w stanie zapłacić więcej, mogą przyjechać do domu i wykonać w domu. Ten mobilny dostęp do lekarza będzie musiał się rozwijać, no i ta nasza aplikacja właśnie to wykorzystuje. Jeśli przejdziemy do kolejnego slajdu, to właśnie to jest rozwiązanie, które jest oferowane z myślą o pacjentach. Pacjent może się zalogować niemal całkowicie zdalnie i korzystać z tej całej infrastruktury, nie tylko lekarza, którego widzi na telefonie, ale też danych, którymi zasila tę aplikację i w ten sposób my nie jesteśmy tacy one to one, tylko jesteśmy rodzajem drona, nasza aplikacja czuwa nad miastem i obserwuje, którzy pacjenci wymagają zaproszenia na spotkanie albo na konsultację. Jeżeli Pan albo ja mamy dane zgodne z normą, to nie ma potrzeby, żebyśmy się umawiali na wizytę. Jeżeli jest potrzeba zrobienia badań laboratoryjnych, to aplikacja sama mi zaproponuje, żeby zrobić badania laboratoryjne, robimy te badania i te badania od razu są zaczytywane do aplikacji, do systemu i lekarz je widzi, mówi: Panie Michale, Pan jest zdrowy. A w normalnych warunkach musimy przyjść po skierowanie, a potem to zdiagnozować. Oczywiście upraszczam, ale mówię, że ta Big Data rozwija się w takim tempie, że tak jak z tą bankowością mobilną: 10-15 lat temu chodziliśmy do oddziałów, drukowaliśmy papiery, potwierdzenia przelewów, a dzisiaj nasze dzieci się z tego śmieją: po co chodzić do oddziału bankowego, wszystko mamy w telefonie. Proszę pamięta, że w obszar konsumowania usług medycznych wchodzi pokolenie coraz młodsze, osób, które urodziły się z telefonem w ręce, z drugiej strony Covid spowodował, że nawet te osoby starsze traktują to jako naturalny element i standard, bo mogą mieć lekarza dostępnego, bo w aplikacji nie szuka Pan konkretnie Michała Masłowskiego, tylko szuka Pan laryngologa albo psychologa, z którym może się Pan spotkać na wideo i on może być w Białymstoku równie dobrze, jak w Rzeszowie. To będzie zwłaszcza istotne wtedy, kiedy popatrzymy na ilość lekarzy. Polska jest na szarym końcu Europy. Mamy średnią 4,5 lekarza na 1000 pacjentów, to jest niemal 2 razy niższa średnia niż ogólna w Europie, a są województwa, Warszawa na tym tle wypada zdecydowanie lepiej niż np. Polska południowa, Podkarpacie. Tam jest bardzo duży deficyt lekarzy, jeśli popatrzymy na statystykę. A to będzie umożliwiał ten digital health, o którym mówię, ten mobile haelth, czyli posiadanie lekarza w telefonie, równy dostęp dla wszystkich pacjentów. Przejdźmy dalej. Mówiąc o tych wynikach, o tym rozwoju naszych produktów. Wykorzystanie sztucznej inteligencji, big data, analizy, chcemy coraz szerzej wykorzystywać zarówno w Europie. Współpracujemy już z liderem rozwiązań cloudowych czy technologicznych dla szpitali. Tak jest w przypadku inside direct, ale proszę pamiętać, że to spółka notowana na Nasdaqu, która ma blisko 21 spółek w różnych krajach, w związku z tym ta potencjalna dobra współpraca z tym partnerem będzie oznaczała możliwość skalowania tej aplikacji na inne rynki. Oczywiście, żeby rozmawiać z firmą ze Stanów Zjednoczonych, potrzebujemy mda, a w tym zakresie firma podjęła już starania. Chcemy, żeby ta dynamika sprzedaży i zarówno CarnaLife i CarnaLife system utrzymywała się w 3-cyrowym tempie rok do roku. Uważamy, że to jest możliwe zarówno z perspektywy polskiego rynku, który coraz szerzej przyjmuje i jest coraz bardziej aktywny w tym zakresie. Jeszcze jedna rzecz. Proszę pamiętać, że w ciągu ostatniego roku zostały ograniczone zabiegi kardiologiczne, onkologiczne, te zabiegi planistyczne. Będzie gigantyczny boom na te zabiegi po Covidzie, bo będzie chcieli nadrobić stracony czas. Oczywiście nie zawsze to możliwe, ale skrócenie czasu, jakie oferuje nasza aplikacja CarnaLife Holo albo monitoring zdalny pacjenta przed zabiegiem lub po zabiegu, są wartościami, które w dzisiejszej medycynie są bardzo wysoko cenione zarówno przez lekarzy specjalistów, jak i szerzej personel medyczny, bo proszę zauważyć, że spora część ograniczeń dotyczy tego, ze brakuje nam pielęgniarek. A przecież mierzenie temperatury, czy mierzenie ciśnienia, czy mierzenie innych parametrów, można zautomatyzować, bo dzisiaj już są termometry, które naklejamy na ciało, tak samo jak urządzenie w zakresie cukrzycy, nie nacinamy się, nie diagnozujemy w taki historyczny sposób, ale dzieje się to w taki sposób, że osoby, które mają cukrzycę patrzą na telefon i widzą jaki mają poziom cukru, czy mogą zjeść to czy nie. To będzie z czasem oznaczało, że ilość farmaceutyków, które będziemy przyjmowali, będzie mniejsza na korzyść tego, że będziemy korzystali z tego uczenia pacjenta wpływu na swoje zdrowie poprzez pewne zachowania. Technologia i medycyna którą oferuje nasza spółka, ale też coraz więcej spółek w tym zakresie, pokazuje, że te rozwiązania mogą być skalowalne, mogą być korzystne, poprawiają element ekonomiczny w całym ekosystemie, bo graniczenie czasu zabiegu o 30-40%, to wymierne pieniądze w przypadku każdej kliniki czy każdego szpitala. Spółka rozwija swoją ekspansję na rynki zagraniczne, już współpracujemy z Wielką Brytanią, współpracujemy z dystrybutorem we Francji i Luksemburgu, planujemy uzyskanie fda w Stanach Zjednoczonych. Podpisaliśmy w zeszłym roku umowę z parekselem. Chcemy, żeby na przełomie 3 kwartału złożyć wniosek fda i w przyszłym roku rozpocząć dystrybucję i oferowanie naszych aplikacji w klinikach i przychodniach Stanów Zjednoczonych, tej aplikacji CarnaLife Holo. Chcemy w ramach kolejnych kroków rozwinąć zespól sprzedaży, bo widzimy, że jest spore zainteresowanie naszych aplikacji i chcemy oferować i komunikować te rozwiązania szerzej, jednocześnie zwiększając funkcjonalność poszczególnych rozwiązań i oferując nowe funkcjonalności, zarówno w obszarze CarnaLife system jak i CarnaLife Holo, tak jak to dzisiaj widzimy, jako modyfikację HaloComm czy cyfrowej przychodni. Poproszę kolejny slajd. Tutaj chciałem powiedzieć o tym, jakie możliwości ma spółka. Po mimo tego, że w obszarze medycyny jesteśmy od 2016 roku, jesteśmy dumni, że współpracujemy i mamy za partnerów liderów branży technologicznej, jak chociażby Microsoft, mamy współpracę z Johnson&Johnson, z Healther, oczywiście ta współpraca może się zacieśniać wraz z posiadaniem przez spółkę certyfikacji rda, z inside direct, o czym mówiłem, podpisaliśmy w pierwszym kwartale umowę z diagnostyką. To pomoże nam na rozwinięcie rozwiązań w działaniach dedykowanych diagnostyce i tzw. monitoringu pacjentów. Więc to są te obszary, które spółka rozwija. Z jednej strony mamy partnerstwa z międzynarodowymi graczami, jesteśmy obecni na rynkach międzynarodowych, poprawiamy wyniki, rok do roku, kwartał do kwartału te wyniki są coraz lepsze. Utrzymujemy wynik dodatni i zakładam, że ta dynamika będzie miała odzwierciedlenie nie tylko w perspektywie jednego kwartału czy dwóch kwartałów, ale całego roku. Nosimy się z zamiarem emisji akcji, która będzie z jednej strony dedykowana na rozwój działalności poszczególnych aplikacji, widzimy możliwość szerszego wykorzystania naszych rozwiązań, przeprowadzenie procesu rda, która jest dla spółki ważne i kluczowe dla rozwoju na rynkach zagranicznych, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Proszę pamiętać, że rynek Stanów Zjednoczonych, to jest blisko połowa rynku światowego biznesu rynku medycznego. Oczywiście to jest najbardziej konkurencyjny rynek, ale z drugiej strony w dużej mierze zdominowany przez prywatna służbę zdrowia, co oznacza, że ta wymierność kosztowa jest ważnym elementem konkurencyjności całego biznesu i naszej potencjalnej obecności. Chcielibyśmy w Stanach Zjednoczonych oferować nasze rozwiązania w drugiej połowie przyszłego roku, a to będzie nam znowu pozwalało przyspieszyć rozwój, inwestując też pieniądze w marketing, komunikację, tworząc rozwiązania, które bazują na sztucznej inteligencji, modelowaniu 3D, big data, analizy, w których spółka ma bardzo duże kompetencje. Stopniowo je rozwija, co widać po wynikach. Z mojej strony, Panie Michale, to tyle. Jestem otwarty na pytania.

 

Michał: Dziękuję serdecznie. Panie prezesie, ja mam trochę pytań swoich, ale padło sporo pytań padło na czacie, tutaj widzowie dopisali. Takie jest fajne pytanie, bo na samym początku wspominałem, że jesteście Państwo na tej giełdzie i tutaj widzę, Pani Wanda, podchwyciła: Z game davu do wsparcia medycyny? Skąd taka zmiana? Jakiś powód zawsze jest, pytanie tylko czy chodzi o pieniądze czy o coś innego? Jak to się stało, że przeszliście zajmować się grami, a poszliście w medycynę?

 

Krzysztof: Paradoksalnie technologia w wielu obszarach jest podobna, bo wykorzystuje się wiar w zakresie gamingu. Spółka doszła do wniosku, że te rozwiązania będą bardziej perspektywiczne. Bez gier da się żyć. Bez medycyny - nie. Moje odczucie jest takie, że spółka bardzo dobrze wyczuła zmiany, trendy, które miały miejsce. Polska jest jeszcze na etapie doinwestowania w zakresie medycyny. Zresztą trwają tam głosy, ostatnio komunikowany program rządu być może przyśpieszy transformację w kontekście medycyny, co będzie dużym elementem, myślę, że z jednej strony pozwoli zatrzymać lekarzy, którzy noszą się z zamiarem, a być może nowsza medycyna, wyższe standardy oferowanych rozwiązań pozwolą części z nich wrócić, a to na pewno poprawi komfort obsługi pacjentów, więc powiedziałbym, że decyzja wynikała z tego, że bez gier można żyć, bez medycyny się nie da. Covid pokazał, że można mieć pieniądze, ale czasami można nie mieć możliwości bycia obsłużonym. Uważam, że to jest kierunek, który jest jak najbardziej słuszny.

 

Michał: Ok. Jest pytanie od użytkownika na YouTubie. Nie odważę się przeczytać pseudonimu, ale jest pytanie: jak ta sprzedaż wygląda? Czy jednorazowo sprzedają Państwo te rozwiązania, czy są to rozwiązania abonamentowe?

 

Krzysztof: Część rozwiązań, w tym CarnaLife system jest sprzedawane w modelu abonamentowym. Tutaj blisko 99% sprzedaży jest zrealizowanych w modelu abonamentowym. A w modelu CarnaLife Holo mamy 2 rozwiązania, które oferujemy szpitalom i klinikom. Kliniki mają możliwość skorzystania z naszego rozwiązania jednorazowo i tutaj jest cena zbliżona do 100 000 euro, mówię tutaj o softwarze. Jeżeli korzystają z modelu per zabieg, bo to jest drugi model, który oferujemy, to płacą za efektywnie przeprowadzony zabieg, czyli za czytanie danych na aplikację. My staramy się w tym zakresie oferować model sprzedaży jednorazowy, ale z czasem chcemy, aby model w CarnaLife Holo abonentowy również rósł. Dzisiaj jest tak, że te zabiegi były wstrzymywane, ale z czasem będą rosły, więc korzystamy z jednego i drugiego modelu przy czym model jednorazowego zakupu jest zdecydowanie bardziej popularny, tym bardziej, że część szpitali korzystając z naszego rozwiązania, korzysta z różnego rodzaju grantów i to w tym modelu im się zdecydowanie bardziej opłaca.

 

Michał: Dobrze, dziękuję bardzo. Tutaj tym razem Pan Jan, ty razem na Facebooku zadał pytanie, że: sprzedaż w 4 kwartale 2020 roku była znakomita, a w pierwszym kwartale tego roku było zdecydowanie mniej. Skąd ten spadek?

 

Krzysztof: Proszę pamiętać, ze ten biznes jest biznesem sezonowym, dlatego, że szpitale mają określony budżet roczny, jeśli nie wykorzystają ich, to starają się dokonać jakichś inwestycji w 4 kwartale. Więc to jest tradycyjny element, że część odkładanych inwestycji się materializuje i to miało miejsce m.in. w naszym przypadku w 4 kwartale 2020 roku. Zresztą, kumulacja rozmów 2019 roku też wtedy miała miejsce, więc to jest kontynuacja. Proszę zwrócić uwagę, że w zeszłym roku 2, 3 kwartał to ciągle był Covid w związku z tym my rozpoczęliśmy bardziej aktywne kontakty ze szpitalami właśnie w 3, 4 kwartale. W tym roku część transakcji, która nie zrealizowała się z roku poprzedniego albo już nowe oferty składane się konsumowały. Z czasem te skoki nie będą już tak duże, jak w ubiegłym roku. Celujemy, że ta dynamika rok do roku, kwartał do kwartału będzie 3-cyfrowa, celujemy, żeby roczne przychody, zysk miały znaczenie. Proszę też pamiętać, że z czasem model abonamentowy będzie miał coraz większe znaczenie. Placówka, którą pozyskujemy w styczniu płaci nam 5 tyś. styczeń, luty, marzec, kwiecień, do grudnia, ale placówka pozyskana w listopadzie płaci za 2 miesiące. W związku z czym trzeba zbudować odpowiednio dużą skalę, ale to będą liniowe wzrosty, ie takie skokowe. Staramy się też wzbogacić naszą ofertę o model abonamentowy i z czasem ten udział będzie, niezależnie od wielkości która chcemy, żeby była rosnąca, również ten udział abonamentu będzie miał coraz większe znaczenie.

 

Michał: Tutaj też Pan Jan zadał takie pytanie: 3-4 miliony czy 3/4 miliona wzrosły koszty na krótkoterminowych rozliczeniach międzyokresowych?

 

Krzysztof: Rozliczenia międzyokresowe czynne wynikają z tego, że część aplikacji, nad którymi pracujemy i koszty w którymś momencie, kiedy dochodzi do takich rozwiązań czy oddania ich do sprzedaży, one zaczynają być amortyzowane. No i zasadniczo pracuje się w jakimś trybie projektowym, więc to się będzie zmieniało w momencie, kiedy wprowadzamy taką aplikację. Np. aplikację HoloComm oddaliśmy do sprzedaży w kwietniu i te prace, które są rozliczane na międzyokresowych rozliczeniach czynnych. Ebida będzie z czasem rosła, a rozliczenia międzyokresowe czynne będą uzależnione od tych projektów informatycznych, nad którymi pracujemy.

 

Michał: Widać, że widzowie studiują Państwa sprawozdania finansowe.

 

Krzysztof: Proszę pamiętać, że koszty zarządu uwzględniają w naszym przypadku również prowadzonych projektów. Mówię tutaj o kosztach kancelarii, doradztwa, kosztów zewnętrznych. Więc w przypadku spółki, która się dynamicznie rozwija, która konsultuje nowe projekty w zakresie prawnym, rozwiązań RODO itp. one będą miały znaczącą różnicę. Proszę też pamiętać, że wraz ze wzrostem sprzedaży pojawiają się koszty wynagrodzeń dla dystrybutorów, czy koszty premii dla pracowników, więc wraz ze wzrostem sprzedaży ten obszar, który się znajduje w kosztach zarządu, również będzie się zmieniał.

 

Michał: Tak, ciężko zwiększać sprzedaż, nie zwiększając kosztów, to jest oczywiste. Jest pytanie o przejście na główny rynek GPW.

 

Krzysztof: Spółka stara się odpowiedzieć KNF-u, będziemy czekać na zatwierdzenie. Spółka bezzwłocznie po akceptacji prospektu przez KNF będzie chciała przeprowadzić emisję serii h do 29 mln akcji, które są zatwierdzone przez zgromadzenie akcjonariuszy. Pracujemy nad tym, aby to nastąpiło najszybciej jak to jest możliwe. W tym zakresie mówię o tym, że mamy projekty, które chcielibyśmy realizować, im szybciej zrealizujemy emisję, tym szybciej będziemy mogli dokonać tych inwestycji w zakresie realizacji tych projektów. Dzisiaj finansujemy ten proces fda z własnych środków, a przed nami spore inwestycje. Chcemy założyć spółkę zależną w Niemczech, aby rozwijać sprzedaż, chcemy otworzyć spółkę w Stanach Zjednoczonych, więc mamy nadzieję, że to nastąpi jeśli nie w czerwcu, to w 3 kwartale. Ale to jest nasza wiara, potrzebujemy akceptacji knfu, żeby przystąpić do tego procesu.

 

Michał: Tutaj widzę, że Pani Annie spodobał się mój przykład z branżą nieruchomości i oprowadzaniem klientów po lokalach oddalonych o 1000 km. Czy ma Pan jakieś horyzonty we wdrożenia w jakieś ciekawe branże? O branży medycznej dzisiaj bardzo dużo mówiliśmy.

 

Krzysztof: Ja bym powiedział, obszar branży medycznej jest tak szeroki, że mamy naprawdę co robić. Z jednej strony chcemy poszerzać funkcjonalność w tej branży, w której jesteśmy, edukacji medycznej. Covid też zostawił swoje ślady. Jeśli się mówi, że chcemy zatrzymać lekarzy, chcemy ich lepiej szkolić, przegotowywać, to proszę mi wierzyć, że mamy co robić, spółka koncentruje się na obszarze medycyny, ale jeżeli pojawiają się takie zapytania, to staramy się rozmawiać z klientami i nie porzucamy tego bezwzględnie. Ale dzisiaj jeszcze nie rozważamy wyjścia poza ten biznes, bo mamy tak wiele zapytań, rozwiązań. W kwietniu wprowadziliśmy właśnie naszą aplikację HoloComm do dystrybucji, zrealizowaliśmy pierwszą sprzedaż w tym zakresie i mamy klientów, głównie uniwersytety, uczelnie, z którymi prowadzimy rozmowy. Bo ten obszar edukacji medycznej jest tak duży, pojemny i ważny z naszej perspektywy, że on nam otwiera relacje, drogę do tego, żeby lekarze, którzy chcą być coraz lepszymi specjalistami w obszarach, w których jesteśmy, korzystali z kolejnych naszych rozwiązań, czy CarnaLife system CarnaLife Holo.

 

Michał: Ok. Dziękuję. Widzę, że pytania zaczynają się powtarzać albo Pan zdążył udzielić na nie odpowiedzi. Ja mam takie pytanie. To też się wiąże z jednym z wcześniejszych pytań, że te wyniki raz były wyższe, raz były niższe. Czy ma Pan jakąś receptę na to, aby te wyniki w przyszłości miały jakiś bardziej określony trend? Żeby były bardziej przewidywalne i dla inwestorów, my inwestorzy lubimy takie rzeczy, łatwiejsze do prognozowania.

 

Krzysztof: One są przewidywalne. My realizujemy budżet i realizujemy go na poziomie stu kilku procent, więc my potrafimy z dużą dokładnością na podstawie tego ile rozmów lejka sprzedażowego odbywamy, zarówno z przychodniami CarnaLife system, korzystających z tego rozwiązania, jak i ze szpitali. Wiemy ile średnio potrzebuje dystrybutor na to, żeby zaczął oferować nasze rozwiązania, jaka jest cena. My mamy plan i pewni uwzględniliśmy te prognozowane wolumeny aplikacji i korzystających przychodni w prospekcie, więc te osoby, po zatwierdzeniu prospektów, które się tym interesują, będą mogły to zobaczyć i spółka konsekwentnie te plany realizuje. Widzimy bardzo dużą pojemność rynku w zakresie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Proszę pamiętać, że jak popatrzymy na ilość szpitali, które są w stanie z tych rozwiązań korzystać, to są to tysiące szpitali w Europie, w Polsce setki, a na świecie to są gigantyczne ilości. Podam taki przykład, który pokaże robota da Vinci. To jest rozwiązanie, które w Polsce posiada już 12-14 szpitali. Każde takie rozwiązanie kosztuje kilkanaście milionów złotych. Okazuje się, że polskie szpitale mają sporą możliwość wykorzystywania tych nowych technologii. Jak popatrzymy historycznie, to pierwszy robot pojawił się w 2010 roku, ale jako popatrzymy na Polskę, to jest 12-13 rozwiązań, jak popatrzymy na Europę, to jest prawie 600 rozwiązań oferowanych, popatrzymy na Stany, to jest blisko 3400. Proszę zobaczyć, na 6500, 6400 sprzedanych robotów da Vinci na świecie, blisko połowa to są Stany Zjednoczone. To pokazuje potencjał rynku Stanów Zjednoczonych. Duża część tego rynku jest finansowana z prywatnych środków, ubezpieczeń, więc to jest naturalny element dążenia do tego, a jeśli porównamy naszą aplikację CarnaLife, która kosztuje 100  tyś. euro, czyli zdecydowanie mniej, a jest możliwa do wykorzystania w kardiologii, w onkologii, ortopedii, laryngologii to mamy dużo szerszy zakres. Ja bym powiedział, jeśli chcemy o czymś marzyć, to pewnie chcielibyśmy, aby za 10-15 lat tych rozwiązań CarnaLife Holo było podobnie jak dzisiaj robotów da Vinci. Pewnie po drodze musimy wykonać bardzo dużo pracy, edukować, uczestniczyć w różnego rodzajach sympozjach, pozyskać środki na poszerzenie funkcjonalności, pozyskać środki na certyfikacji, ale uważam że są spółki, które mogą takie marzenia... zrealizować zapotrzebowanie na cyfryzację, na wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań w medycynie jest bardzo duże, a proszę pamiętać, że takie rozwiązania oferuje MedApp w postaci CarnaLife Holo, które optymalizuje czas zabiegu o 30-40%, to są realne pieniądze dla całej służby zdrowia, a z drugiej strony oznaczają możliwość przeprowadzenia większej ilości zabiegów przez ten sam zespół lekarski, co, jak powiedziałem, przy zmniejszającej się liczbie lekarzy będzie na wagę złota, żeby nie powiedzieć na wagę życia. Uważamy, że te nasze rozwiązania wpisują się w trendy pod każdym względem, a środki z emisji pozwolą nam wejść w kolejne obszary, czyli poszerzyć tę funkcjonalność, oferując jeszcze więcej wartości dodanej w tych specjalizacjach, gdzie jesteśmy.

 

Michał: Panie Krzysztofie, Pan tak szeroko odpowiada, że udziela odpowiedzi zanim widzowie zdążą napisać. Mam jeszcze takie pytanie, bo dzisiaj chwilę rozmawialiśmy o długim terminie, że w 2050 będziemy mieli jak bardzo zestarzałe w porównaniu z dzisiejszym, społeczeństwo. A wiadomo, że staruszkowie chorują częściej itd. A w krótkim terminie, proszę powiedzieć mi, w ostatnim roku, czy ta pandemia, którą mamy i teleporady, spowodowały boom, spowodowały przyspieszenie w Państwa rozwoju, ofert sprzedaży? Czy to wszystko stało, ale na za 3 lata, na spokojnie, prawda? A tu na gwałtu rety teleporady potrzebują.

 

Krzysztof: W zakresie CarnaLife się działo i tutaj powiedziałbym, pandemia nawet trochę nam ograniczyła dostęp do szpitali, do specjalistów, bo nie organizuje się fizycznych spotkań. Musimy zademonstrować, zaczytać te dane, lekarze muszą to zobaczyć. Tu Covid nam przeszkodził, ograniczył dostęp, chociaż, przypomnę, spółka i tak rok do roku rozwija się w tempie 100%. Jeżeli chodzi o obszar medycyny cyfrowej, Pan powiedział teleporady, proszę pamiętać, że my nie mówimy o teleporadzie, Pan mnie widzi, prowadzimy konsultacje i tam na końcu potrzebujemy danych medycznych, te informacje, więc ta nasza medycyna cyfrowa dostarcza tych informacji. Tutaj Covid przyspieszył te rozwiązania, przyspieszył potrzebę cyfryzacji, bo z jednej strony nie było alternatywy, z drugiej strony też widzimy, że jest bardzo duża ilość producentów, rozwiązań, w aptekach się pojawiają, stają się coraz bardziej popularne. Tutaj jest trochę tak, jak w tej bankowości. Przyszedł taki moment, w którym nie chodzi się do oddziału bankowego, tylko ten Covid spowodował, że to, co się rozkładało na 10 lat, czyli świadomość, poczucie komfortu, elastyczności, Covid spowodował, że to się stało dużo szybciej i teraz będzie się działo dużo szybciej, bo ta świadomość jest dużo większa, komfort jest dużo większy, co więcej, jakość świadczenia medycznego może być dużo większa i myślę, że ten przykład jest taki dobry. Ostatnio czytałem materiał, który opublikowała firma Microsoft, o tym jak sztuczna inteligencja zmieniła bankowość, czyli sztuczna inteligencja przez algorytmy dokonuje weryfikacji kredytowej w ciągu momentu dosłownie w aplikacji możemy sprawdzić czy mamy zdolność kredytową czy możemy skorzystać z jakichś rozwiązań. To samo dzieje się w medycynie i myślę, ze jeżeli Państwo będą zainteresowani, to możemy temu poświęcić odrębny odcinek i poopowiadać jak MedApp, jak nasze rozwiązania, ale też rozwiązania firm, które uzupełniają, są podobne, tworzą to środowisko, tą nowoczesną medycynę cyfrową, która będzie rewolucjonizowała świat z korzyścią dla nas, dla pacjentów i dla takich spółek jak MedApp, które będą powtarzalnie generowały dodatnie wyniki, cieszyły oko inwestorów, pracowników, no i tych osób, które z tego korzystają na zewnątrz.

 

Michał: Dobrze, Panie Krzysztofie, to jeszcze jedno takie giełdowe pytanie mam. Bo tutaj Pan dotknął, mówił Pan o tej emisji, o przejściu na rynek główny. Czy przy tej skali działalności, przy tej wielkości spółki, dostrzega Pan zainteresowanie spółką ze strony funduszy inwestycyjnych albo może jakichś inwestorów branżowych?

 

Krzysztof: Do momentu zatwierdzenia prospektu przez KNF my takich rozmów prowadzić nie możemy i nie prowadzimy.

 

Michał: Ja wiem, ale ciągnę Pana za język, czy dzwonią do Pana?

 

Krzysztof: Powiedziałbym, domy maklerskie, z którymi współpracujemy albo rozmawiamy potwierdzają, że takie zainteresowanie jest czy może występować, więc czekamy na ten moment. Wydaje się, że spełniamy wszystkie kryteria w tym kontekście, że przeniesienie notowań na rynek podstawowy, perspektywa, digitalizacja, te zmiany demograficzne, wszystko o czym mówiliśmy i, uważam, bardzo dobre wyniki finansowe, bo spółka odnosi powtarzalne wyniki. My nie opowiadamy o tym, co możemy zrobić, proszę zauważyć, że spółka perforuje, zawsze możemy więcej i lepiej, staramy się to robić, ale spółka rok do roku ma lepsze wyniki, odnosi powtarzalne wynik finansowe. Myślę, że w tym obszarze Elfkera albo MedApp jest niewiele takich spółek, które mogą się poszczycić wzrostem wyniku rok do roku 240% i dynamiką przychodów, którą my oferujemy. Oczywiście skala ma potencjał do wzrostu, ale mówimy o tym, że chcemy ją realizować i wierzę, że przeprowadzenie emisji pozwoli nam się jeszcze szybciej rozwijać, w różnych obszarach, tak żeby tworzyć wokół ścieżki pacjenta unikalny łańcuch dostaw i wartości, zarówno dla pacjentów, szpitali, przychodni, ale w konsekwencji też dla inwestorów zainteresowanych, więc wierzę, że to skłoni fundusze w kontekście długoterminowej inwestycji, bo, jak powiedziałem, jeśli chodzi o gaming, możemy grać, możemy nie grać, ale od medycyny nie uciekniemy. Oczywiście możemy czuć się lepiej, gorzej, ale w którymś momencie przy tym starzejącym się społeczeństwie, blisko połowa z nas, będzie w jakiś sposób korzystała albo musiała skorzystać z tych rozwiązań medycyny i wierzę, że będzie korzystała z rozwiązań medycyny cyfrowej MadApp.

 

Michał: Ok, bardzo dziękuję, Panie prezesie. Super rozmowa. Chciałem jeszcze pogratulować i trzymam Pana dalej za słowo tej otwartości dla inwestorów indywidualnych i mam nadzieję, że będziemy spotykać się częściej.

 

Krzysztof: Dziękuję, Panie Michale, dziękuję Państwu. Z chęcią, jeśli pojawi się zaproszenie, będziemy uczestniczyć, spotykać się, udzielać informacji, jesteśmy do dyspozycji.

 

Michał: Zdaje się, że widzimy się na konferencji Wallstreet, która już za kilka tygodni, także do zobaczenia. Szanowni Państwo, moim i Państwa gościem był Pan Krzysztof Mędrala, prezes zarządu spółki MedApp S.A. Do usłyszenia, do zobaczenia następnym razem.

 

Krzysztof Mędrala: Dziękuję i do zobaczenia.

  

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie