Chat with us, powered by LiveChat

Relacja z czatu PZU. „W dłuższym terminie chcielibyśmy rosnąć w sposób nieorganiczny”

Skomentuj artykuł
REDPIXEL - fotolia.com / PZU

- To, co obserwujemy w komunikacji to spadające od ponad 18 miesięcy ceny przy rosnących kosztach odszkodowań - mówił podczas czatu inwestorskiego zorganizowanego wspólnie ze Stowarzyszeniem Inwestorów Indywidualnych Tomasz Kulik, członek zarządu PZU i PZU Życie. Głównym tematem wydarzenia były wyniki Grupy PZU za pierwszy kwartał 2019 roku, ale inwestorzy poruszyli również kwestie suszy w Polsce, PPK oraz inwestycji spółki.

 

Zapytany o elementy, jakie przyczyniły się do osiągnięcia przez Grupę PZU rekordowego poziomu składek brutto w pierwszym kwartale 2019 roku, Tomasz Kulik odpowiedział: To przede wszystkim dalszy wzrost rynku ubezpieczeń majątkowych (zarówno w Polsce jak i w większym nawet stopniu w krajach bałtyckich) wynikający z korzystnych wskaźników makro oraz rosnący poziom aktywów podlegających ubezpieczeniu, szczególnie w przypadku rynku poza-komunikacyjnego.

 

Kolejne pytanie dotyczyło ubezpieczeń korporacyjnych. Poruszona została kwestia ich udziału w wynikach Grupy, a także sprawa ubezpieczenia nowych projektów węglowych i konkurencji na tym rynku.

 

- Wynik na ubezpieczeniach majątkowych i pozostałych osobowych segmentu korporacyjnego wyniósł 85 mln zł w pierwszym kwartale 2019 roku. Stanowiło to około 10 procent całego wyniku operacyjnego Grupy. Jeżeli chodzi o segment węglowy to zmiany podejścia innych graczy (w wielu momentach jedynie deklaratywne) nie przełożą się na istotne zmiany po stronie kontrybucji tego segmentu do wyniku skonsolidowanego ze względu na to, że PZU w ramach ograniczania ryzyka stosuje dość głęboki program dalszej retrocesji tego typu ryzyk - tłumaczył Tomasz Kulik.

 

Z kolei w przypadku wyników segmentu Zdrowie, członek zarządu wypowiadał się następująco: Za pierwszy kwartał rentowność tej linii biznesowej to 10,6 procent, przy rosnącej skali. W analogicznym okresie ubiegłego roku rentowność wyniosła 6,2 procent. Systematycznie wzrasta liczba umów produktów zdrowotnych, na koniec pierwszego kwartału było ich 2,4 mln.

 

Zobacz, jak czat inwestorski z Grupą PZU zapowiadaliśmy na twitterze

 

 

Dodał, że zwiększenia liczby klientów w obszarze ubezpieczeń zdrowotnych o 46 procent udało się dokonać dzięki bardzo dobrze przygotowanej ofertcie produktowej, która jest uzupełnieniem dla systemu publicznej opieki zdrowotnej oraz dzięki dotarciu do dzisiejszych i nowych klientów ze strony własnej sieci sprzedaży PZU. - Przypomnę, że oferta PZU Zdrowie jest sprzedawana jako usługa typu fee for service lub jako ubezpieczenie, co tym bardziej zwiększa jej atrakcyjność ze względu na elastyczność formy - mówił Kulik.

 

Padło również pytanie o sezonowość działalności spółki w kontekście wielkości składek.

 

- Historycznie sezonowość występowała, ale dzisiaj można powiedzieć, że jest ona bardziej związana z tym kiedy pozyskaliśmy klienta do portfela niż preferencjami związanymi z utrzymywaniem ubezpieczeń od 01/01-31/12. Dla PZU trzeci kwartał charakteryzuje się nieco mniejszą sprzedażą i czwarty kwartał stosunkowo większą, ale ciężko tutaj mówić o istotnej sezonowości - szczególnie w perspektywie jej wpływu na wynik - stwierdził przedstawiciel zarządu.

Susza oraz inPZU

Jeden z inwestorów zapytał o możliwe przełożenie na wynik suszy, która panuje w Polsce.

 

- Problem suszy dotyczył najbardziej kwietnia tego roku, podczas którego zaobserwowaliśmy większy poziom zgłoszeń z tego tytułu. Nie jest to jednak sytuacja istotnie odbiegająca od standardowego rozkładu zdarzeń szkodowych. Dzisiaj bardziej niepokoi mnie potencjalne ryzyko podtopień, jakie może wystąpić po ostatnich dość deszczowych dniach i zapowiedziach kolejnych opadów w perspektywie następnego 1,5 tygodnia. Pamiętajmy też o zalegającej w górach dużej pokrywie śnieżnej, która jeszcze bardziej może spotęgować to zdarzenie - mówił Tomasz Kulik.

 

Z kolei na pytanie zawierające prośbę o ocenę oferty inPZU, przedstawiciel zarządu odpowiedział: Na pewno był to krok w dobrą stronę, który pozwolił przybliżyć rynek zarządzania aktywami do przeciętnego klienta, nieznającego się na inwestycjach i niedysponującego wysokim kapitałem na wejście. Proszę zwrócić uwagę, że ten ruch zmotywował również inne fundusze do obniżenia opłat, co powinno być ożywcze dla rynku i stanowić bodziec do dalszego wzrostu. Na dzień dzisiejszy aktywa pod zarządzaniem w inPZU to ponad 100 mln zł.

Ubezpieczenia komunikacyjne

Pierwsze z pytań dotyczących kwestii ubezpieczeń komunikacyjnych zwracało uwagę na ich rentowność.

 

- To, co obserwujemy w komunikacji to spadające od ponad 18 miesięcy ceny przy rosnących kosztach odszkodowań. Cieszy w tym momencie akcja prewencyjna podjęta przez KNF, przypominająca o adekwatności cenowej wszystkich graczy i weryfikująca jednocześnie polityki cenowe tych najbardziej agresywnych. Mam nadzieję, że tak samo jak miało to miejsce w 2015/16 roku tak i teraz przyniesie to ostudzenie kilku rozgrzanych głów i powrót do sytuacji, w której nikt nie oferuje ubezpieczeń po cenach dumpingowych - komentował Tomasz Kulik podczas czatu inwestorskiego.

 

Kolejne pytanie rozwinęło temat działań KNF w kwestii cen ubezpieczeń komunikacyjnych - Jest proces, który trwa. Zakłady ubezpieczeń mają jeszcze czas, aby zebrać i przesłać dokumentację do regulatora. Mam jednak nadzieję, że jest to bardzo klarowny sygnał, który w perspektywie kolejnych miesięcy przyniesie oczekiwane rezultaty. Pamiętajmy też o tym, że po wprowadzeniu tych regulacji kilku ubezpieczycieli zostało już odpowiednio ukaranych, co wpłynęło na ich postawy w zakresie polityki cenowej - mówił Kulik.

PPK

Poruszony został również temat Pracowniczych Programów Kapitałowych. Na pytanie o rentowność tego projektu Tomasz Kulik odpowiedział następująco: PZU nie angażuje się w projekty nierentowne, jednak należy przyznać, że przy założonych opłatach za zarządzanie i czasie trwania okresu promocyjnego, przy początkowych kosztach związanych z budowaniem świadomości i dotarcia do klienta końcowego oraz przy ustawowym progu po przekroczeniu którego nie są naliczane opłaty za zarządzanie, okres zwrotu związany z tym konkretnym projektem jest nieco dłuższy niż w standardowych projektach w które się angażujemy, oczekując rentowności max. w przeciągu 3 lat.

 

Pytano również o skalę zainteresowania, jakim cieszą się te programy oraz wielkość aktywów, jaka jest w nich ulokowana.

 

- To ta część rynku, która rośnie nie tylko ze względu na nową sprzedaż, ale i na wyniki z zarządzania oraz również dzięki stałym i rosnącym zasileniom będącym funkcją rosnących wynagrodzeń. Na koniec marca PZU zarządzało prawie 5 mld aktywów zgromadzonych w ramach PPE - mówił przedstawiciel zarządu

Branża

Wśród pytań dotyczących branży ubezpieczeniowej, pojawiła się kwestia upadku firm z tego sektora.

 

- W Polsce nie była to szczególnie duża liczba - więcej obserwowaliśmy przypadków związanych z przejęciami i zmianami właścicielskimi, czyli czymś co można by nazwać konsolidacją sektora. Mam wrażenie, że podobnie jak w przypadku banków, ubezpieczenia też przejdą ścieżkę konsolidacji, na końcu której zostanie kilku znaczących graczy oraz kilku małych, niszowych, z bardzo wyspecjalizowaną ofertą produktową - stwierdził Kulik.

Alior Bank i Ruch

Jeden z inwestorów zapytał o ocenę planów zakupu przez Alior Bank, w którym PZU jest kluczowym udziałowcem, spółki Ruch. Tomasz Kulik szybko jednak zdementował te informacje.

 

- Nie ma pomysłu zakupu ruchu przez Aliora i jeżeli takowe zrozumienie powstało to jest ono niewłaściwe. Dzisiejsze zaangażowanie zarówno ze strony Grupy PZU jak i dalsze Alior ma doprowadzić do ograniczenia potencjalnych strat wynikających z problemów finansowych spółki Ruch, jakie powstały kilka lat po początkowym udzieleniu kredytowania. W swojej formie jest to standardowy proces restrukturyzacyjny charakteryzujący działalność bankową. Zależy nam, aby restrukturyzacja tego podmiotu przebiegła jak najbardziej pomyślnie, co jest w interesie finansowym zarówno samego banku jak i jego głównego akcjonariusza - dodał.

Inwestycje i plany

- Na cele projektowe, które pozwalają nam albo wytworzyć albo utrzymać przewagi konkurencyjne na rynku, przeznaczamy rok do roku ok. 100 mln zł - mówił Tomasz Kulik odnosząc się do kwestii nakładów inwestycyjnych.

 

Jeden z inwestorów pytał o plany spółki na ten rok w segmencie Zdrowie.

 

- Naszym celem jest osiągnięcie przychodów powyżej 1 mld i rentowności powyżej 12 procent do roku 2020. Jeśli chodzi o przyrost sprzedaży w kolejnych 2 latach to już jest kwestia wtórna, natomiast łatwo policzyć jaka musiałaby być dynamika wzrostu przychodów przy założeniu równych wzrostów w każdym kolejnym roku. Rozwijamy sieć własnych placówek oraz współpracujemy z coraz większą liczbą partnerskich oddziałów, tak aby nasi klienci mieli jak najszybszy i najwygodniejszy dostęp do lekarzy specjalistów i diagnostyki. Dodajemy kolejne funkcjonalności w portalu moje.pzu.pl w obszarze zdrowie. W ostatnich dniach uzyskaliśmy zgodę UOKIK na przejęcie sieci placówek FALCK, dzięki czemu liczba naszych placówek wzrośnie do blisko 100 - tłumaczył członek zarządu.

 

Wśród najważniejszych zagrożeń, którym może podlegać spółka w przyszłości krótkoterminowo jest presja cenowa oraz niepewność na rynku produktów inwestycyjnych.

 

- W dłuższym terminie na pewno chcielibyśmy rosnąć w sposób nieorganiczny - dzisiaj jednak nie widzimy atrakcyjnych podmiotów, które mogłyby dać nam paliwo do takiego wzrostu w przyszłości - dodał Kulik.

 

Natomiast w kwestii nowych rynków zagranicznych, członek zarządu PZU wypowiedział się następująco: Inaczej niż to miało miejsce w poprzedniej strategii, nie stawiamy przed sobą celu aspiracyjnego związanego ze wzrostem na rynkach zagranicznych. Owszem, nasze możliwości skokowego wzrostu na polskim rynku są ograniczone ale przejmowanie innych podmiotów tylko to to aby zrealizować cel, który może mieć negatywny wpływ na rentowność Grupy, nie ma najmniejszego sensu. Zatem nasze podejście jest bardziej oportunistyczne - jeżeli będziemy widzieli atrakcyjną możliwość do zainwestowania poza granicami to na pewno będziemy chcieli się nad nią pochylić.

Kurs akcji

- Z czego wynika to że PZU tak wielka firma w Polsce i poza nią jest tak słabo wyceniana? - pytał jeden z inwestorów.

 

- Określenie słabo wyceniana jest bardzo ocenne natomiast warto pamiętać o tym na jakim rynku działamy i jak na tym rynku wygląda wycena innych spółek - myślę, że na ich tle PZU radzi sobie dość dobrze. Nie zapominajmy jednak o tym, że polska giełda jest cały czas dość płytkim rynkiem, na którym również ze względów makro-politycznych, ucieczkę od rynków z regionu w otoczeniu dużej niepewności globalnej i związanych z nimi awersją do ryzyka nie obserwowaliśmy takich wzrostów jakie miały w ostatnich latach miejsce chociażby w USA. Dlatego tak ważne jest dla nas budowanie mechanizmów wzrostowych dla rynku (jak PPK) oraz otoczenia atrakcyjnego dla inwestorów zarówno lokalnych jak i zagranicznych. Dodatkowo na zainteresowanie giełdą polskich inwestorów wpływają takie wydarzenia jak np. GetBack, które powodują, że nadwątlone zostaje zaufanie do całego sektora - odpowiedział Kulik.

 

PZU - wykres kursu akcji
PZU - wykres kursu akcji
Źródło: opracowanie własne na podstawie wykresu wygenerowanego w serwisie Stooq.pl

 

Dywidenda

Podczas czatu inwestorskiego nie zabrakło tematu dywidendy. Jedno z zadanych pytań dotyczyło możliwości wypłaty niemalejącej dywidendy w kolejnych latach.

 

- Naszym celem, i komunikowaliśmy to wielokrotnie do rynku, jest takie ustawienie polityki dywidendowej, aby móc proponować rosnącą rok do roku dywidendę na akcję i z tej deklaracji chcielibyśmy się wywiązać - stwierdził Kulik.

Autor artykułu

 

Przemysław Ławrowski, Redaktor, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych Przemysław Ławrowski, Redaktor, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu na kierunku Finanse i Rachunkowość. Dyrektor finansowy, analityk i redaktor ekonomiczny. Wieloletni współpracownik Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych oraz ekspert tematyki giełdowej i gospodarczej Forbes'a. Wcześniej szlify analityczno-dziennikarskie zbierał w redakcji money.pl tworząc dział giełdowy. W czasie wolnym zapalony muzyk.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie