Chat with us, powered by LiveChat

Ogólnopolskie Badanie Inwestorów - OBI 2007

 

Ogólnopolskie Badanie Inwestorów (OBI) 2007

 

 

A to polski inwestor właśnie…

 

Jestem młodym inwestorem, który nie ukończył jeszcze 35 lat. Inwestuje na giełdzie już od ponad 4 lat, jednak nie jest to moje główne źródło utrzymania. Wartość mojego portfela nie przekracza 50 tys. złotych, a najskuteczniejszą metodą podejmowania decyzji inwestycyjnych wydaje mi się analiza fundamentalna. Nie inwestuję długookresowo. Środki lokuję na  krócej niż  rok…

Czy tak można scharakteryzować przeciętnego polskiego inwestora? Przeprowadzone przez SII już po raz piąty Ogólnopolskie Badanie Inwestorów, pozwalają udzielić odpowiedzi twierdzącej na to pytanie. Dzięki OBI poznaliśmy cechy, preferencje oraz opinie 1298 inwestorów. Jacy są naprawdę polscy inwestorzy? Jakie są ich oczekiwania w stosunku do rynku? Co chcieliby w nim zmienić? SII poznało odpowiedzi na wszystkie te pytania…

 

Kim jesteś inwestorze?

 

Jak wcześniej wspomniano polski inwestor jest człowiekiem młodym. Wiek w granicach 26-35 lat zadeklarowało 34,5% inwestorów. Rok 2007 można uznać za ten, w którym obserwowana jest wzmożona aktywność młodych ludzi na rynku. Aż o 10 punktów procentowych w stosunku do roku 2006 wzrosła liczebnie grupa inwestorów do 25 roku życia. Niewiele mniej, gdyż o 8 punktów procentowych powiększyła się wspomniana grupa z przedziału wiekowego 26-35 lat. Zaobserwować można także zmniejszenie liczby inwestorów powyżej 55 roku życia, gdzie odnotowano spadek aż o 11 punktów procentowych.

Na polskim parkiecie zdecydowanie przeważa płeć męska. Kobiety stanowią bowiem jedynie 12,20% inwestorów. Większość polskich inwestorów posiada wyższe wykształcenie (60,70%). Jednak można obserwować nieznaczny spadek w tej grupie (ok. -2 p.p.) na rzecz inwestorów posiadających wykształcenie niepełne wyższe (+ 4 p.p.). Zmalała także grupa posiadająca wykształcenie średnie (ok. -3 p.p.) oraz zawodowe (-0,5 p.p.).

Z badań wynika, iż inwestorzy nie utrzymują się wyłącznie z inwestycji giełdowych. Tylko 8% badanych opiera swoje dochody tylko i wyłącznie o zyski z giełdy. Inwestycje na rynku akcji są więc raczej zajęciem dodatkowym służącym zdywersyfikowaniu źródeł dochodów. Co więcej, statystyczny inwestor ma średnio 4-letnie doświadczenie w alokowaniu swoich środków na giełdzie.  

 

Grunt to dobry fundament…

 

Analiza fundamentalna spółek jest tą, którą inwestorzy upodobali sobie najbardziej (52,5%). Wynika to zapewne ze statystycznej skuteczności tej metody, ale świadczy również o coraz większej dojrzałości inwestorów. Nieco mniejszą grupę stanowią inwestorzy lubujący się w analizie wykresów, a więc analizie technicznej (45%). Pozostali inwestorzy (2,5%) stosują metody mieszane takie jak połączenie analizy fundamentalnej z techniczną, intuicję czy inne swoje sprawdzone sposoby inwestycyjne.

Przeciętny inwestor giełdowy dysponuje najczęściej portfelem o wartości z przedziału 10-50 tyś zł. Grupa osób posiadająca taki portfel zwiększyła się w porównaniu do 2006 roku o 4 p.p. Dość duży wzrost (+5,3 p.p.) odnotowano także w przypadku grupy inwestorów posiadających portfel o wartości powyżej 100 i poniżej 500 tys. zł. Łącznie stanowią oni ponad 21% wszystkich inwestujących na GPW. Najbogatsi inwestorzy, a więc posiadający portfele o wartości przekraczającej 0,5 miliona złotych, stanowią 7% ogółu badanych. W roku 2005 i 2006 wskaźnik ten wynosił odpowiednio 3 i 6%.

Statystyczny inwestor preferuje inwestycje o terminie, co najmniej 6-cio miesięcznym (23,3%) lub nawet ponad rocznym (24,6%). Transakcje typu intra day stosuje tylko 11,6% ankietowanych. Nie oznacza to jednak, że na rynku przeważają długookresowi gracze. Inwestorzy lokujący swoje środki na okres krótszy niż rok, stanowią bowiem łącznie ponad połowę badanych (52, 10%).

 

(Dez)informacja w cenie

 

Polityka informacyjna spółek giełdowych uległa nieznacznej poprawie w porównaniu do roku 2006, co odzwierciedla nieco mniejsza liczba wskazań odpowiedzi negatywnych. Brak kompletności informacji przekazywanych przez spółkę jest kategorią, o której inwestorzy wypowiadają się zdecydowanie najmniej przychylnie. Ponad połowa z nich wskazywała, że informacje przekazywane przez spółki giełdowe są zbyt ogólnikowe i niejasne.

Wielu inwestorom brakuje także komentarzy do sprawozdań finansowych. Często stosowaną przez spółki praktyką jest zamieszczanie na swoich stronach internetowych wyłącznie sprawozdań finansowych oraz zarządu. Brakuje jednak krótkiego komentarza podsumowującego wyniki spółki, poruszającego problemy, z którymi spółka miała do czynienia w okresie sprawozdawczym, czy przedstawiającego dalsze jej perspektywy.

Spotkania bezpośrednie dedykowane inwestorom są kolejną bolączką spółek, na którą zwracają uwagę inwestorzy. Powszechnie znaną praktyką jest bowiem zabieganie o względy inwestorów wyłącznie na etapie wprowadzania spółki na giełdę. Później relacje z inwestorami ulegają znacznemu rozluźnieniu i sprowadzają się niejednokrotnie tylko do kontaktów za pośrednictwem strony internetowej.

Niestety także witryny nie spełniają oczekiwań inwestorów. Niemal połowa wskazań mówiła o braku istotnych informacji na stronie bądź o jej dezaktualizacji. Takie podejście spółek do polityki informacyjnej jest niedopuszczalne. Informacja jest przecież głównym czynnikiem kształtującym kurs akcji, a inwestorzy odcięci od komunikatów, bądź szerszych komentarzy do komunikatów nie zawsze są w stanie efektywnie podejmować jakiekolwiek decyzje inwestycyjne. W efekcie spółki ze słabą polityką informacyjną są oceniane przez rynek zdecydowanie gorzej. Jedynie 9,80% inwestorów uważa, że spółki przekazują kompletny i niezbędny z punktu widzenia inwestora zestaw informacji.

Czy spółki szanują prawa akcjonariuszy mniejszościowych? Statystyczny inwestor odpowiedział: „średnio” (44,10%). Natomiast niemal 1/3 inwestorów odpowiedziało, że źle (26,60%). Według inwestorów żadna ze spółek nie szanuje praw swoich akcjonariuszy mniejszościowych na poziomie bardzo dobrym. Tylko 5,60% inwestorów uważa, iż spółki prezentują dobry poziom w tej kategorii.

 

Warto Zbyć Akcjonariusza?

 

W ankiecie zadano także pytanie o uczestnictwo inwestorów w Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy. Wyniki pozwalają wysunąć tezę, iż uczestnictwo w WZA nie jest ulubionym zajęciem inwestorów. Niewiele ponad 7% akcjonariuszy bierze w nich udział. Pozostała grupa niespełna 93% inwestorów tłumaczy brak uczestnictwa wieloma przyczynami. Dominującym czynnikiem, który decyduje o niemożności uczestnictwa w WZA jest po prostu brak czasu, na co wskazała ponad połowa ankietowanych. Istotną kwestią, która również stanowi dla inwestorów poważną barierę, jest brak możliwości uczestnictwa w WZA poprzez Internet. Chęć uczestnictwa w sposób wirtualny tłumaczyć można wspomnianym wcześniej brakiem czasu bądź zbyt dużymi kosztami dojazdu, na które wskazywało także wielu inwestorów. Co więcej, niemal 1/3 wskazań dotyczyła bariery jaką jest po prostu brak znajomości zasad uczestnictwa w WZA. Część inwestorów skarżyła się także na brak bądź trudny dostęp do informacji o terminie spotkania.

Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy jest dla spółek doskonałym narzędziem promocji i budowy wizerunku, a jednocześnie dobrą okazją do poznania swoich udziałowców. Tymczasem spółki niejednokrotnie organizują WZA w miejscach, bądź terminach, które nie odpowiadają znacznej części akcjonariuszy. Biorąc jednak pod uwagę wyniki ankiety, spółki powinny więcej uwagi poświęcić edukacji akcjonariuszy w kwestii znajomości zasad uczestnictwa w WZA, a także organizować spotkania online. Miejsce i termin WZA powinien również odpowiadać jak najszerszemu gronu zainteresowanych akcjonariuszy.

 

I co nas boli…

 

Ogólnopolskie Badanie Inwestorów dało także możliwość określenia, co jest największą słabością polskiego rynku kapitałowego. Słabości jak się okazało jest wiele. Jednak dominującymi są zbyt mała płynność rynku giełdowego oraz brak poszanowania praw akcjonariuszy mniejszościowych. Około 1/3 respondentów wskazywała także na wysokie koszty funkcjonowania rynku kapitałowego oraz przestępstwa na tym rynku. Wielu inwestorów zniechęca także do aktywności zły klimat inwestycyjny, czy też słaba infrastruktura rynku. Czynnikami, które przeszkadzają inwestorom w najmniejszym stopniu są: niezadowalające wyniki spółek, czy też zbyt duża zależność od rynków zagranicznych.

 

Ufać, nie ufać?

 

Komu polscy inwestorzy ufają najbardziej na rynku kapitałowym? Zdecydowanie Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Aż 96,50% ankietowanych mówi GPW „tak”. Drugą instytucją, którą inwestorzy darzą wielkim zaufaniem, jest Narodowy Bank Polski (93%). Na podium zaufania znalazło się także Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (92,10%). Spora grupa inwestorów (70,60%) zawierzyłaby także Radzie Polityki Pieniężnej. Polscy inwestorzy ufają więc najbardziej dużym, państwowym i niezależnym instytucjom. W przypadku instytucji prywatnych, którym inwestorzy powierzają swoje środki, największym zaufaniem obdarzone zostały domy maklerskie (85,70%) i w mniejszym stopniu Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (69%).

Jakie instytucje znajdują się po drugiej stronie medalu? Z pewnością Polski Instytut Dyrektorów, któremu nie ufa aż 67,60% respondentów. Polski inwestor ostrożnie także podchodzi do Otwartych Funduszy Emerytalnych (nie ufa im 57,70%) oraz samych Emitentów (53,60%). Jednak suma summarum, badani ufają większości głównych instytucji rynku kapitałowego, co z pewnością jest dobrym sygnałem.

 

Podsumowując…

 

Statystyczny inwestor giełdowy, to mężczyzna w wieku od 26 do 35 lat posiadający z reguły wyższe wykształcenie i jednocześnie około 4 letnie doświadczenie w inwestowaniu na giełdzie. Przy podejmowaniu decyzji o zakupie bądź sprzedaży akcji inwestor kieruje się przede wszystkim analizą fundamentalną, choć należy przy tym zaznaczyć, że obóz techników stanowi niemal połowę ogółu inwestorów. Polski inwestor raczej niechętnie uczestniczy w Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy, gdyż nie posiada za wiele wolnego czasu, a jednocześnie ma zbyt małą wiedzę na temat zasad uczestnictwa w Walnych Zgromadzeniach. Ankietowani inwestorzy cenią sobie, gdy otrzymują od spółek istotne, wiarygodne, szersze i aktualne informacje bieżące. Chętnie uczestniczą także w spotkaniach bezpośrednio im dedykowanym. W opinii badanych uczestników rynku największym mankamentem polskiej giełdy jest niska płynność, a także brak poszanowania praw inwestorów indywidualnych. Największym zaufaniem inwestorów cieszą się takie instytucje i organizacje rynku kapitałowego, jak Giełda Papierów Wartościowych, Narodowy Bank Polski, czy też Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

 

Szczegółowe wyniki badania [plik pdf 2,24MB]OBI_konferencja_prasowa_20081118.pdf

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie