Famur poinformował, że maksymalna dywidenda, która będzie wypłacona w tym roku za rok 2013 i za lata ubiegłe może wynieść do 404 460 000 zł. Tak brzmi rekomendacja zarządu. W przeliczenia na jedną akcję przypadłoby do 84 groszy. Przy cenie zamknięcia z dnia 23 kwietnia 2014 r. (4,08 zł) daje to stopę dywidendy na poziomie 20,5%. Byłaby to najprawdopodobniej najwyższa wartość spośród wszystkich notowanych spółek na GPW w tym roku. W komunikacie jednak zawarte są czynniki, które mogą wpłynąć na ostateczną wysokość dywidendy:
- Zmniejszenie przez Walne Zgromadzenie puli środków na ewentualny wykup akcji własnych uchwalony w roku 2013,
- Zaawansowanie procesów akwizycyjnych na dzień Walnego Zgromadzenia, które będzie decydowało o wysokości dywidendy.
Na koniec 2013 roku Famur posiadał 203,5 mln zł środków pieniężnych przy 33 mln zł kredytów i pożyczek. Kapitał rezerwowy na skup akcji własnych utworzony w 2013 r. wynosi 500 mln zł. Warto zwrócić też uwagę na znacznie wyższa wartość należności handlowych – 388 mln zł i zobowiązań handlowych – 86 mln zł.
Przypomnijmy, że Famur od kilku kwartałów zapowiada akwizycje zagraniczne. Wciąż otwarta jest kwestia potencjalnego połączenia ze swoim bezpośrednim, krajowym konkurentem - Kopexem. Pisaliśmy o tym w oddzielnym raporcie analitycznym.
Specjaliści zwracają jednak uwagę na pogorszenie sytuacji finansowej jednego z największych odbiorców Famuru czyli Kompani Węglowej. Jak Famur poradzi sobie z możliwym, mniejszym popytem na swoje produkty z krajowego rynku oraz w jakim tempie będzie zdobywał kontrakty na rynkach eksportowych? To dwa najważniejsze czynniki, które wpłyną na przyszłe wyniki finansowe Famuru.