Chat with us, powered by LiveChat

Wywiad z prezesem zarządu spółki Nepentes SA - Łukaszem Butrukiem.

Wywiad z prezesem zarządu spółki Nepentes SA - Łukaszem Butrukiem.

 

1Czy mógłby Pan przybliżyć inwestorom model działalności biznesowej Spółki?

 

Nasz model biznesu opiera się na systematycznym tworzeniu wartości firmy poprzez budowanie silnych marek w obszarze dermatologii, pediatrii i leczenia przeziębień w kraju i regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Nepentes działa w branży farmaceutycznej od 1991 roku. Produkujemy i sprzedajemy innowacyjne preparaty OTC, obejmujące ponad 110 produktów, dostępne wyłącznie w aptekach. Posiadamy szeroką gamę marek własnych: Iwostin, Elixine, Emolium, ApiPanten, Propodia i Propolki. Jednocześnie na bazie wyłączności sprzedajemy w kilku krajach tak znane marki jak Sudocrem, neo – angin, Melisana, Erazaban oraz Marimer. Produkcja większości preparatów prowadzona jest w fabryce uruchomionej pod koniec 2006 roku w Łodzi, która jest jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie Środkowej. W tym roku zakupiona została druga fabryka w Chociwiu na terenie specjalnej strefy ekonomicznej, w której będą produkowane miedzy innymi preparaty o statusie leków.

 

Jak kształtuje się struktura sprzedaży?

 

Blisko 90 % sprzedaży realizowana jest na rynku krajowym. Dystrybucja naszych produktów prowadzona jest głównie przez hurtownie farmaceutyczne, skąd nasze produkty trafiają do aptek. Podobny model dystrybucji prowadzony jest na rynkach zagranicznych. Jest to model dystrybucji rozpowszechniony w branży. Nasze produkty dostępne są w 18 krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz w Turcji, Kazachstanie i Izraelu. W planach jest także rozpoczęcie działalności w Rosji i na Ukrainie.

Obecnie na większości rynków zagranicznych prowadzimy sprzedaż poprzez lokalnych dystrybutorów. Jednak w przypadku najbardziej perspektywicznych rynków stopniowo odchodzimy od tego modelu budując własne organizacje tak, jak w przypadku  Rumunii i Bułgarii, gdzie od września 2007 roku działają nasze spółki zależne. Prowadzimy tam sprawdzony, zbliżony do polskiego, model biznesu polegający na budowie własnej struktury sprzedaży i systematycznym wprowadzaniu do dystrybucji własnych produktów, któremu towarzyszy szczegółowo zaplanowana akcja marketingowa i szkoleniowa. Rozpoczęliśmy od sprzedaży marek: Propolki i ApiPanten, rozszerzając następnie ofertę o preparaty linii: Iwostin oraz Sudocrem. Obecnie zarówno na rynku bułgarskim i rumuńskim dostępnych jest 29 preparatów z linii Iwostin, Iwostin Sensitia, Iwostin Purritin, Iwostin Capillin, Iwostin Solecrin, ApiPanten, Propolki i Sudocrem. W 2009 roku planujemy wprowadzenie kolejnych 20 nowych produktów z linii Iwostin, 8 preparatów marki Emolium, a także nowe smaki Propolek oraz Infacol – preparat przeciwdziałający kolce u niemowląt.

 

Jakie są najważniejsze sukcesy firmy w mijającym roku?

 

Jednym z najważniejszych wydarzeń, mającym miejsce na przełomie 2007 i 2008 roku, był debiut spółki Nepentes na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Pierwsza oferta publiczna akcji zakończyła się dużym sukcesem i pozyskaniem na inwestycje blisko 29 mln złotych. Inwestorzy obdarzyli nas dużym zaufaniem. Zapisy na akcje spółki Nepentes, w transzy inwestorów indywidualnych, zostały zredukowane o ponad 95%. Ponadto w pierwszym dniu notowań na GPW, którego rocznica minęła 14 grudnia, prawa do akcji wzrosły o ponad 20% wobec ceny emisyjnej akcji w ofercie publicznej. Warto podkreślić, że nasza obecność na giełdzie rozpoczęła się w okresie pogarszającej się koniunktury. Jednak wbrew niekorzystnym trendom, tylko w pierwszym półroczu 2008 roku akcje spółki Nepentes zwiększyły wartość o 40%.

 

A co z wypełnianiem celów emisyjnych?

 

Intensywnie realizujemy naszą strategię wejścia na rynek leków dermatologicznych, która jest finansowana środkami pozyskanymi ze sprzedaży akcji w ofercie publicznej. Naszym celem jest obecność we wszystkich najważniejszych kategoriach leków dermatologicznych do 2010 roku i osiągnięcie w ciągu 2-3 lat w Polsce 10-15 proc. udziału w rynku leków dermatologicznych ogółem, o wartości porównywalnej z krajowym rynkiem dermokosmetyków.

W pierwszej kolejności kupiliśmy za 10 mln zł fabrykę płynów infuzyjnych w Chociwiu. Zakład jest dostosowany do standardów produkcji farmaceutycznej, zgodnej z Good Manufacturing Practice (GMP) i spełnia wszystkie wymogi fitosanitarne umożliwiające bez poważnych adaptacji produkcję leków i kosmetyków. Dodatkowo zakład w Chociwiu jest objęty Łódzką Specjalną Strefą Ekonomiczną (ŁSSE), co pozwoli przy zakładanych nakładach inwestycyjnych na poziomie 15 mln zł na uzyskanie przez spółkę Nepentes zwolnienia z podatku dochodowego w wysokości do 60% wartości inwestycji, czyli 9 mln zł.

Drugi krok to zakup dwóch rejestrów leków dermatologicznych na bazie substancji czynnych klobetazolu i mupirocyny. Praktyczny wymiar transakcji oznacza dla spółki Nepentes prawo do produkcji i sprzedaży produktów na bazie wspomnianych substancji aktywnych, w Polsce i na rynkach zagranicznych.

Jednocześnie rozwijaliśmy nasze struktury sprzedaży na rynkach zagranicznych. Wspomniany już sukces na rynkach Bułgarii i Rumunii, ale także w innych krajach, spowodował wzrost sprzedaży eksportowej w okresie pierwszych trzech kwartałów 2008 roku o 41%, do poziomu 9,1 mln zł, w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku.

Mamy także wiele sukcesów na polu wprowadzania nowych produktów. W tym roku portfolio preparatów dermokosmetycznych zostało rozszerzone o nową linię Elixine - przeznaczoną do przeciwzmarszczkowej pielęgnacji skóry. Elixine miedzy innymi konkuruje z zagranicznymi markami takimi jak Roc, Galenic, Lierac, Nuxe, Sanoflore oraz Vichy. Tym samym produkty Nepentes zaistniały w kategorii preparatów ekskluzywnych sprzedawanych w aptekach. Na początku roku wprowadziliśmy także nową linię preparatów do pielęgnacji stóp Propodia oraz preparat Erazaban - stosowany w leczeniu opryszczki.

 

Jaki odsetek produktów Spółki Nepentesa stanowią produkty stworzone od podstaw w firmie, a jaka ich część jest efektem zakupionych licencji?

 

Z roku na rok rośnie udział sprzedaży preparatów własnych, których Nepentes jest producentem. W naszym portfolio najbardziej rozpoznawalne własne marki to : Iwostin, Elixine, Emolium czy Propolki. W 2007 roku produkty własne stanowiły 44% sprzedaży w całym roku. Ich udział wzrósł o 64% wobec 2006 roku. Jeszcze większą dynamikę wzrostu sprzedaży produktów własnych zanotowaliśmy w 2006 roku, gdzie ich udział w całej sprzedaży wzrósł o 204% w porównaniu do 2005 roku.

 

Jakie kwoty spółka wydaje corocznie na zakup nowych licencji? Czy Nepentes posiada patent na swoje kluczowe wyroby?

 

Prowadzimy intensywne rozmowy, które już w 2009 roku zaowocują strumieniem innowacyjnych produktów opartych na licencjach. Koncentrujemy się na licencjach, które mogą mieć zastosowanie w dermatologii. Nie precyzując w tej chwili kwot możemy powiedzieć, że będziemy posługiwali się pieniędzmi pozyskanymi z emisji i spodziewamy się, że do końca tego roku wykorzystamy je w całości. Co do patentów własnych, prowadzimy dwa projekty, które w perspektywie kilku bądź kilkunastu miesięcy mogą zaowocować uzyskaniem ochrony patentowej.

W Nepentes dużą wagę przywiązujemy do własności intelektualnej i dlatego dbamy o ochronę naszych znaków towarowych, które stanowią istotną wartość składową przedsiębiorstwa.

Nepentes posiada 11 zastrzeżonych znaków towarowych produktów, których jest producentem. Zastrzeżenie obowiązuje na terenie Polski, wszystkich krajów Unii Europejskiej oraz w krajach: Rosja, Kazachstan, Białoruś, Armenia, Azerbejdżan.

W jakim średnim tempie rósł w ostatnich trzech latach rynek dermokosmetyków w Polsce? W jakim tempie rósł w tym czasie Nepentes? Jakie są Pańskie prognozy na przyszłość?

Rynek dermokosmetyków zaliczany jest do najszybciej rosnących segmentów rynku aptecznego w Polsce. Według danych IMS Heath w 2007 roku wartościowo rynek dermokosmetyków wzrósł o ponad 28% a ilościowo prawie o 33%. Ta tendencja utrzymuje się na przestrzeni ostatnich kilku lat. Polski rynek dermokosmetyków był wart w 2007 roku 570 mln zł, według danych PMR. Prognozy dla tego rynku przewidują, że w kolejnych latach rynek ten będzie rozwijał się w tempie kilkunastu procent rocznie i może osiągnąć w 2010 roku wartość 1 mld zł.

Nepentes na przestrzeni ostatnich lat rozwijał się jeszcze bardziej dynamicznie niż rynek dermokosmetyków, który jest jednym z kluczowych dla spółki. Średnioroczny wzrost (CAGR) zysku netto spółki Nepenets w latach 2004-2007 wyniósł 69%, zysk operacyjny wzrósł średnio w tym samym okresie o 70 %, a przychody o 35%.

Według danych IMS Heath, Nepentes w 2007 roku był liderem dynamiki wzrostu sprzedaży spośród 30 największych firm rynku OTC w Polsce, zwiększając przychody o 37% rok do roku.

Prognoza finansowa spółki na 2008 roku zakłada utrzymanie blisko 40% wzrostu sprzedaży i kilkudziesięciu  procentowe wzrosty zysku operacyjnego i netto.

 

Jakie są obecnie udziały produktów spółki w rynku?

 

Nasz preparat na atopowe zapalenie skóry Emolium ma obecnie ponad 23% udziałów w rynku dermokosmetyków pod względem wartości sprzedaży. Są to dane z trzeciego kwartału 2008 roku, a cały czas produkt ten wykazuje rosnący potencjał wzrostowy.

Marka Iwostin, z udziałem wartościowym 7,5%, zajmuje trzecie miejsce na rynku dermokosmetyków i pierwsze wśród marek polskich. W 2008 roku Iwostin Solecrin – preparat głęboko regenerujący skórę po opalaniu, znalazł się na drugiej pozycji na rynku w kategorii preparatów przeciwsłonecznych w analizie wartościowej.

Pozycję wicelidera rynkowego utrzymuje Marimer – preparat do nawilżania nosa, z wartościowym udziałem ponad 21 %. Numerem jeden wśród preparatów na pieluszkowe zapalenia u niemowląt jest krem Sudocrem, który ma blisko 40% udział w rynku.

Udziały rynkowe poszczególnych preparatów są podawane według danych IMS Heath.

 

W jaki sposób Spółka dystrybuuje swoje produkty?

 

Dystrybucja naszych produktów prowadzona jest głównie przez hurtownie farmaceutyczne, skąd nasze produkty trafiają bezpośrednio do aptek. Podobny model dystrybucji prowadzony jest także na rynkach zagranicznych. Współpracujemy z najważniejszymi dystrybutorami farmaceutyków w kraju między innymi: PGF, Farmacol, Torfarm, Prosper. Jest to model dystrybucji obowiązujący w branży.

 

Wyniki Grupy Nepentes po trzech kwartałach bieżącego roku napawają optymizmem. Jaki będzie ostatni kwartał? Czy tegoroczna dynamika poprawy wyników utrzyma się w 2009 roku?

 

Jesteśmy zadowoleni z wyników osiągniętych po trzech kwartałach tego roku, które wskazują na dalszy dynamiczny rozwój naszej firmy, a także potwierdzają słuszność przyjętej strategii rozwoju. Przychody ze sprzedaży wzrosły o prawie 30% do poziomu 80,5 mln zł, zysk operacyjny wyniósł 18,1 mln zł, a zysk netto 14,6 mln zł wzrastając odpowiednio o 24% i 27%. Ponadto zwiększyliśmy marżę bezpośrednią na sprzedaży do 57,7% (wobec 53,3% rok wcześniej). Wyniki trzeciego kwartału uwiarygodniają realizację naszej prognozy na 2008 roku. Na poziomie zysku netto prognoza została zrealizowana już w 85%.

Pod względem rentowności netto czwarty kwartał różni się od pozostałych. W tym okresie ponosimy duże wydatki na działania marketingowe, które wpływają na obniżenie rentowności. Jest to zjawisko powtarzające się co roku, które uwzględniliśmy w naszych prognozach. Mogę powiedzieć, że podtrzymujemy prognozę na 2008 rok.

W 2009 roku rozpoczynamy produkcję i wprowadzenie do sprzedaży leków dermatologicznych, które będą miały już udział w przychodach tego roku. Nasze portfolio poszerzy się również o produkty sprzedawane na licencji. Ponadto zakładamy zwiększenie sprzedaży eksportowej na rynkach, gdzie już jesteśmy obecni oraz wejście na nowe rynki, między innymi w Rosji. Stale monitorujemy rynek pod kątem ewentualnych przejęć. Te czynniki powinny pozytywnie wpłynąć na dynamikę rozwoju naszej firmy.

 

Czy Spółka nie obawia się obecnego kryzysu światowego i spodziewanego spowolnienia gospodarczego w Polsce?

 

Nasza strategia rozwoju nie zmienia się, niemniej jednak należy wziąć pod uwagę zmieniające się otoczenie makroekonomiczne. Na chwilę obecną brakuje jednoznacznie wiarygodnych prognoz co do tego jak będzie zachowywał się rynek w 2009 roku. Prognozy dotyczące polskiego PKB charakteryzują się dużą rozpiętością. Trudno w tej chwili jednoznacznie przewidzieć, który scenariusz będzie rzeczywiście realizowany i jak to przełoży się na rynek farmaceutyczny w Polsce. Należy jednak spodziewać się spowolnienia wzrostu rynku. Dlatego, my źródeł wzrostu będziemy poszukiwali nie tylko w organicznym wzroście na rynku polskim, ale również w  nowych wdrożeniach, licencjach oraz w ekspansji na rynkach eksportowych. Warto tu może nadmienić, że mamy na najbliższy rok przygotowany bardzo bogaty program nowych wdrożeń zarówno w kraju jak i zagranicą. Spowolnienie gospodarcze może również sprzyjać w wyszukiwaniu potencjalnych okazji do przejęć.

 

Proszę wskazać firmy, które stanowią najpoważniejszą konkurencję dla Spółki  Nepentes w Polsce? W czym Nepentes jest lepszy od swoich konkurentów?

 

W każdej kategorii: dermatologia, pediatria i przeziębienia, Nepentes ma konkurentów zarówno wśród firm polskich jak i zagranicznych. Na przykład w obszarze dermokosmetyków marki należące do Nepentes konkurują z firmą L’Oreal, do której należą marki Vichy, czy LaRoche-Posay.

Główną przewagą konkurencyjną preparatów oferowanych przez Nepentes jest ich innowacyjność i korzystny stosunek wartości do ceny tzw. value for money, a także to, że jesteśmy w stanie szybciej niż inni reagować na pojawiające się mody i trendy. Dzięki ścisłej współpracy z lekarzami szybko je wychwytujemy, a to pomaga nam być zawsze o krok przed konkurencją.

 

Czy nie obawia się Pan ekspansji w Rosji? … uregulowań prawnych, korupcji, problemów w prowadzeniu biznesu w tym kraju? Wiele spółek giełdowych, które postawiło na ten region do dziś boryka się z kłopotami.

 

Głównie z tego powodu realizujemy model wejścia na rynek rosyjski, który ograniczy ryzyko inwestycyjne. Planujemy współpracę z lokalnym partnerem, który jest jedną z największych firm branży farmaceutycznej w Rosji, dla której dermokosmetyki Nepentes są idealnym uzupełnieniem portfolio. Nasz partner będzie odpowiadał za organizację sprzedaży i realizację celów biznesowych. Także bezpośrednie koszty wprowadzenia na rynek rosyjski naszych marek będzie ponosił partner rosyjski.

 

Na ile szacuje Pan koszty związane z ekspansją na rynku rosyjskim?

 

Koszty wejścia na  rynek rosyjski są znaczne, niemniej jednak są rozłożone w czasie. Warto jednak podkreślić, że praktycznie całość kosztów związaną z ekspansją w tym kraju bierze na siebie nasz rosyjski partner. Nie możemy ujawniać szczegółowych kwot ze względu na toczące się negocjacje oraz tajemnicę handlową.

 

Do tej pory eksport spółki stanowił zaledwie kilkanaście procent osiąganych przychodów. Podjęto już decyzję o ekspansji w Rosji. Jakie kraje/regiony są jeszcze na celowniku Spółki?

Eksport systematycznie rośnie z roku na rok i stanowi w tej chwili 11% przychodów spółki Nepentes. Z wąskim portfelem produktów jesteśmy obecni na wszystkich najważniejszych rynkach Europy Środkowej i Wschodniej, a także w Turcji, Izraelu i Kazachstanie, poprzez lokalnych dystrybutorów lub własne struktury sprzedaży tak, jak w Rumunii i Bułgarii. W 2008 roku zarejestrowane zostały spółki zależne w Czechach, na Słowacji i Ukrainie, które obecnie nie prowadzą działalności operacyjnej, ale będą stopniowo uruchamiane w przyszłym roku. Jednym z kluczowych rynków jest Rosja, gdzie zamierzamy już na początku 2009 roku wejść w pierwszej kolejności z dermokosmetykami.

 

Czy wahania złotówki mają obecnie jakikolwiek wpływ na poziom generowanych przez Spółkę wyników?

 

Nasza ekspozycja na ryzyko kursowe w imporcie konsekwentnie zmniejsza się w stosunku do całego wolumenu sprzedaży ze względu na szybko rosnący udział produktów własnych, które wytwarzane są w kraju i w których przypadku „wkład importowy” jest znikomy.

Z drugiej strony ostatnie osłabienie złotówki poprawia naszą rentowność w eksporcie. Co do zasady, staramy się wyłączać ryzyko kursowe zawierając transakcje typu forward na kilka miesięcy do przodu.

 

Czy Nepentes ma wystarczająco dużo zasobów kapitałowych, by rozwijać się w kolejnych latach w takim tempie jak dotychczas?

 

Nepentes nie wykorzystał jeszcze w pełni wpływów z emisji, dodatkowo spółka generuje pozytywny strumień pieniądza i nie jest zadłużona. Posiadamy również bogaty portfel różnego typu twardych zabezpieczeń (m.in. warte kilkadziesiąt milionów zł nieruchomości), które mogą stanowić ewentualne zabezpieczenie kredytów. Równocześnie prowadzimy rozmowy z kilkoma bankami co do możliwości ewentualnego kredytowania spółki, gdyby taka konieczność pojawiła się (np. w przypadku większych przejęć). Mamy więc bardzo dobre rozeznanie, jakim kapitałem dysponujemy i jakim potencjalnie możemy dysponować. Biorąc to wszystko pod uwagę, trudno mi wyobrazić sobie sytuację, w której mogłoby nam zabraknąć kapitału na rozwój.

 

Czy Spółka rozważa również rozwój przez akwizycje?

 

Jednym z elementów strategii rozwoju spółki Nepentes są akwizycje. Patrząc na potencjalne cele akwizycyjne patrzymy przede wszystkim przez pryzmat kompatybilności z naszym portfolio. Akwizycje są więc sposobem na skokowe poszerzenie naszego portfolio szczególnie w obszarze leków dermatologicznych.

W październiku tego roku zrealizowaliśmy zakup dwóch rejestrów leków, na bazie których będziemy produkować leki dermatologiczne na receptę. Jest to bardzo perspektywiczny rynek, który wielkością jest porównywany do rynku dermokosmetyków w Polsce. W planach są kolejne transakcje mające na celu rozszerzanie oferty leków dermatologicznych przez zakup licencji, firm o zbliżonym do docelowego portfolio leków lub pojedynczych rejestrów.

 

Czy mógłby Pan wskazać największe szanse, ale również zagrożenia dla rozwoju Spółki?

 

Działamy na bardzo dynamicznie rozwijającym się rynku, który według prognoz ma perspektywy wzrostu w obszarach, gdzie Nepentes jest najbardziej aktywny. Według firmy badawczej IMS Consumer Health na rynku preparatów OTC (sprzedawanych w aptekach bez recepty) w krajach Europy Środkowej i Wschodniej największy udział we wzroście rynku mają produkty nowe i innowacyjne. Nepentes ma w tym obszarze duże doświadczenie i możliwości wprowadzania na rynek nowych formuł preparatów, które odpowiadają na potrzeby klientów. Tylko w czwartym kwartale tego roku wprowadziliśmy 15 nowych formuł preparatów dermatologicznych i farmaceutycznych.

Ponadto, w kraju są bardzo dobre warunki do rozwoju rynku dermokosmetyków. Najważniejszymi czynnikami wzrostu wymienianymi w raporcie PMR jest zwiększenie świadomości zdrowotnej klientów i wiedzy na temat dermokosmetyków oraz wzorce płynące z państw zachodnich. Także zmiany na rynku aptecznym, będące rezultatem wzrostu liczby aptek i nasilonej konkurencji, wymuszą rozszerzenie asortymentu dermokosmetyków, na których apteki mogą generować wyższe marże niż, na przykład, na lekach. Na rozwój rynku dermokosmetyków ma również wpływ rosnący poziom dochodów społeczeństwa.

 

Co sądzi Pan o bieżącej sytuacji na rynkach kapitałowych i wycenie giełdowej akcji Spółki Nepentes?

 

Nie czuję się powołany do tworzenia prognoz dotyczących rynków kapitałowych. Chętnie wypowiadam się na temat perspektyw rozwoju spółki, natomiast prognozy dotyczące giełdy pozostawiłbym specjalistom w tej dziedzinie. Co do sytuacji Nepentes na GPW - mamy stabilny akcjonariat i jasną strategię rozwoju, która jest ukierunkowana na zwiększenie wartości spółki dla akcjonariuszy. Działamy na szybko rosnącym i perspektywicznym rynku. Nasze zadanie postrzegamy jako maksymalne wykorzystanie możliwości, jakie stwarza nam otoczenie. Chcemy się koncentrować na realizacji tego zadania, a ocenę naszej pracy i w konsekwencji wycenę akcji Nepentes pozostawić rynkowi.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie