Chat with us, powered by LiveChat

Bogdanka stawia na ESG i OZE. „Będziemy rozważać zielone obligacje”

Aspekty ESG w nowej strategii, ceny węgla, polityka dywidendowa, plany i ryzyka inwestycyjne – o wszystkim tym mówił Lubelskiego Węla Bogdanka SA Kasjan Wyligała w czasie spotkania z mediami zorganizowanego w ramach konferencji WallStreet 27.

 

Spotkanie z dziennikarzami poświęcone było aspektom ESG w nowej strategii spółki. Wcześniej prezes LW Bogdanka spotkał się także z inwestorami indywidualnymi. Warto dodać, że spotkanie przypadło w dniu, w którym zarząd spółki zarekomendował wypłatę dywidendy za 2022 r. w kwocie 2,58 zł na akcję, co inwestorzy odebrali pozytywnie.

– Jesteśmy spółką giełdową, bywa, że jesteśmy określani jako „spółka brudna”, ale staramy się swoje działania tak realizować, aby być atrakcyjnym nie tylko dla rynku kapitałowego, ale i rynków finansowych. Jesteśmy w prestiżowym WIG-ESG, mamy Radę Naukową ds. Ochrony Środowiska i jesteśmy zakorzenieni w na Lubelszczyźnie, mamy je w nazwie i chcemy utrzymywać te więzi z regionem – powiedział Kasjan Wyligała.

W serii pytań od dziennikarzy, prezes Bogdanki skomentował m.in. temat przyszłych cen węgla.

– Wszyscy patrzą na ceny ARA i do nich się odnoszą, jednak my dostarczamy głównie miały energetyczne na rzecz dwóch wytwórców energii – Kozienice, Połaniec – oraz producenta nawozów czyli Zakłady Azotowe Puławy. To ponad 80% naszej produkcji. Zwłaszcza w przypadku Kozienic i Połańca są to długoterminowe umowy, które są co roku przez nas negocjowane, ale są tam zapisy związane z formułą, która powoduje lekkie opóźnienie w zakresie reagowania na ceny – powiedział Wyligała.

 

– Nie widzimy przestrzeni, aby nasze ceny w 2023 r. spadły i myślimy, że w następnych latach cena węgla się ustabilizuje. Z wielu względów: raz, że polski system przy embargu na dostawy węgla z Rosji, co będzie dłużej trwało, będzie musiał się wspomagać importem z dalszych kierunków, który będzie musiał być droższy. Po drugie, polski indeks cen węgla PSCMI w dużej mierze kształtuje największy producent Polska Grupa Górnicza, a wiemy, że ich koszty są na wysokim poziomie. Jeżeli chodzi o efektywność wydobycia, to jesteśmy na najwyższym poziomie, a ceny miałów są konkurencyjne. Zaprogonozowaliśmy w krótkim terminie stabilność cen węgla, więc nasze przychody będą oscylować bliżej poziomu 5 mld zł przy planowanej produkcji – dodał.

 

🟢 Zobacz też: Relacja z czatu Bogdanki. Cena węgla na rynku uległa stabilizacji

 

Prezes Bogdanki dodał, że spółka „zastanawia się nad tym, czy mocniej nie odpowiedzieć na zapotrzebowanie klientów indywidualnych”.

 

– Przy produkcji frakcji grubej węgla, którą sprzedajemy na o wiele wyższej marży niż na długoletnich kontraktach, zmniejsza się produkcja miału węglowego – stwierdził.

Prezes Bogdanki: SMR nie, OZE tak

Szef zarządu LW Bogdanka został także zapytany o stanowisko dotyczące inwestycji w SMR czyli małe reaktory modułowe, które budować zamierzają PKN Orlen czy KGHM.

 

– W teoretycznych dyskusjach rozważaliśmy ten projekt, ale nakłady inwestycyjne, które trzeba ponieść są dosyć wysokie, technologia jest w mały sposób rozpoznana, nie ma nigdzie komercyjnego użycia tych reaktorów. Jest też kwestia związana ze środowiskiem – ze względu na stabilność tego urządzenia, trzeba posadowić w odpowiedniej odległości od wyrobisk górniczych, co nie jest jeszcze ściśle sparametryzowane.

 

– W czasie, gdy największe firmy zakładają, że postawią SMR, my w tym czasie myślimy,  że uda nam się zainstalować 500 megawatów w OZE, co jest technologią znaną i jest wiele podmiotów posiadających kompetencje w tym zakresie. Lada dzień otworzymy pierwszą 3 megawatową farmę fotowoltaiczną, która była przedsięwzięciem pilotażowym. Do wielkoskalowych mocy, czyli 500 megawatowych inwestycji, planujemy rozpocząć dialog techniczny i wybrać partnera. Chcemy zabezpieczyć przekazywanie takich kompetencji i postawić warunek offsetu – dodał.

Dywidenda i ryzyka

W dniu ogłoszenia rekomendacji zarządu ws. dywidendy, prezes Bogdanki został zapytany politykę dywidendową spółki.

 

– Dywidendę wypłacimy ze środków własnych. Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że nie mamy zadłużenia, bo i nie mamy skąd tego zadłużenia brać. Dla instytucji finansowych finansowanie długiem przedsiębiorstwa węglowego jest mocno passe. Jak najbardziej patrzymy na finansowanie długiem inwestycji w inne surowce i OZE – powiedział prezes Bogdanki.

 

– Jak najbardziej, chcemy w przyszłości wypłacać dywidendy do 50% zysku. Będziemy rozważać też pozyskiwanie kapitału z rynku, np. w formie obligacji zielonych. Nie mamy konkretnych planów, ale na sto procent będziemy to rozważać. Cały CAPEX, który przewidzieliśmy w strategii, jesteśmy w stanie sfinansować ze środków własnych, ale będziemy szukać też zewnętrznego – dodał.

 

🟢 Zobacz też: Omówienie wyników LW Bogdanka S.A. za 2022 r.

 

Omawiając ryzyka dla przedsięwzięć zapisanych w przyjętej strategii, w ramach której Bogdanka ma się stać koncernem multisurowcowym, prezes Kasjan Wyligała zasygnalizował m.in. kwestie związane z uzyskiwaniem zgód środowiskowych na kolejne surowce czy protestami organizacji ekologicznych, zaś w obszarze OZE kwestię pozyskania gruntów w odpowiednio dużych, jednolitych działkach.

 

– Nie obawiam się o stronę finansową tych projektów – zaznaczył.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie