Chat with us, powered by LiveChat

Reguła 4% zaprowadzi Cię do wolności finansowej

Skomentuj artykuł
© Microstock77 - stock.adobe.com

Zastanawiasz się, ile potrzebujesz pieniędzy, aby móc przejść na wcześniej emeryturę? A może chcesz w końcu zyskać wolność finansową i nie wiesz, ile środków musisz zgromadzić, aby nie martwić się wydatkami? W znalezieniu odpowiedzi na te pytania pomoże Ci reguła 4%. Sprawdź, na czym ona polega i czy warto ją stosować.

 

Reguła 4% jest powszechnie stosowana podczas określania wydatków emerytalnych. Chętnie korzystają z niej również ci, którzy marzą o osiągnięciu pełnej wolności finansowej. W artykule zaprezentujemy główne założenia reguły 4%, podamy kilka przykładów, a na koniec zaprezentujemy zastrzeżenia do tej reguły.

Na czym polega reguła 4%?

Jej mechanizm działania jest prosty. Polega na tym, że sumujesz wszystkie swoje inwestycje i oszczędności, a następnie wypłacasz 4% tej kwoty w pierwszym roku swojej emerytury. W kolejnych latach również dokonujesz wypłat, ale kwota, która trafi na Twoje konto, jest powiększona o wartość inflacji.

 

Działając według tego wzoru, masz bardzo duże szanse na to, że nie przejesz swoich oszczędności przez 30 lat, czyli znacznie dłużej niż trwa średnia emerytura. Obecnie przeciętny Polak spędza na niej niewiele ponad 17 lat (aczkolwiek w Polsce kobiety żyją dłużej i przechodzą na emeryturę szybciej, mężczyźni żyją krócej i przechodzą później – o tym trzeba pamiętać).

 

Jak finansowa reguła 4% wygląda w praktyce? Załóżmy, że przez lata ciężkiej pracy udało Ci się odłożyć 750 000 złotych. Nie muszą to być pieniądze odłożone na koncie bankowym lub w gotówce. Równie dobrze, mogą to być obligacje lub środki zgromadzone w portfelu akcyjnym czy ETF.


Stosując się do zasad reguły 4%, w pierwszym roku wypłacasz sobie dokładnie 4% z odłożonej kwoty. W naszym przypadku jest to dokładnie 30 000 złotych, które masz do dyspozycji przez najbliższe 12 miesięcy – co oznacza, że miesięcznie możesz wydać 2500 złotych.


W kolejnym roku również wypłacasz sobie 4% i dodajesz do tego wartość inflacji. Jeśli więc wypłata w pierwszym roku wynosiła 30 000 złotych, a inflacja zatrzymała się na 2%, to w drugim roku wypłata wyniesie dokładnie 30 600 złotych.


Oczywiście resztę środków nadal utrzymujesz w formie inwestycji. Nie muszą być one wypłacone i zgromadzone na koncie i lokacie. Reguła 4% łączy ze sobą wypłaty i dalsze inwestycje – to jest jej klucz. Zgromadzone pieniądze powinny pracować, generując zysk zapewniający bezpieczną wypłatę.

 

💡 Oczywiście może się zdarzyć, że na rynku aktywów (akcji, obligacji) zapanują skrajnie niekorzystne warunki, przez co wartość twojego kapitału się zmniejszy. Wówczas należy zweryfikować wstępne założenia, tzn. pogodzić się z tym, że „może nie wystarczyć” do końca lub też zmniejszyć (choćby czasowo) pobieraną kwotę.

Reguła 4% a niezależność finansowa

Reguła ta stosowana jest nie tylko do obliczania miesięcznej kwoty, którą można bez obawy o przyszłość wydawać na emeryturze. Chętnie korzystają z niej również inwestorzy, którzy chcą osiągnąć wolność finansową. Przeprowadzenie odwrotnego obliczenia, pozwala odpowiedzieć na pytanie: ile pieniędzy potrzebuję, aby uzyskać niezależność finansową?


Przykładowo, jeśli określasz swoje roczne potrzeby finansowe na 60 000 złotych, to według reguły 4% musisz zgromadzić na swoim koncie 1 500 000 złotych, aby nie musieć uzyskiwać przychodów przez 30 lat.


To, w jaki sposób powinny one zostać ulokowane, nie jest jednak z góry określone. Istnieją liczne podejścia do tego tematu, wspierane rozmaitymi analizami i badaniami (m.in. Trinity Study, w ramach którego testowano wstecznie regułę 4%). Ogólnie rzecz biorąc, zakłada się skonstruowanie portfela inwestycyjnego opartego o akcji i obligacje. Proporcje między nimi na różnych etapach życia, to już temat na osobny artykuł.

Czy reguła 4% jest dobra?

Wydaje się, że reguła 4% jest bardzo rozsądna. Jej założenia gwarantują wypłatę regularnej i przewidywanej kwoty, ze świadomością, że zgromadzone na koncie pieniądze wystarczą nam na kolejne 30 lat. Dodatkowo reguła 4% jest bardzo prosta we wdrożeniu.

 

Nie brakuje jednak ekspertów, którzy podważają jej sensowność. Podstawowym zarzutem wobec tej reguły jest to, że została ona opracowana tylko na podstawie danych z USA, dla innych rynków powinna wynosić 3-3,5% lub jeszcze mniej (wszystko zależy od stóp zwrotu na rynku i inflacji).

 

Kolejny zarzut dotyczy tego, że reguła zakłada sztywną wypłatę określonej kwoty. Oznacza to, że w danym roku nie możesz wydać więcej niż określony limit, co wielu osobom utrudnia realizację swoich marzeń podczas wcześniejszej emerytury. Nie uwzględnia ona również nagłych i nieplanowanych wydatków, jak na przykład zakup nowego samochodu, a także tego, że na rynku są okresy hossy i bessy a nawet krachów finansowych.

 

Dodatkowo, reguła 4% zakłada przyjęcie 30-letniego horyzontu czasowego. Dla osób, które przechodzą na emeryturę zgodnie z obowiązującymi przepisami, czyli w okolicach 65. roku życia, może on być zbyt długi. Z drugiej strony, dla osób chcących osiągnąć wolność finansową w młodym wieku, na przykład 30 lat, będzie to zdecydowanie za krótki okres. Należy więc dostosować wyliczenia do naszych planów.

 

Reguła 4% może być przydatnym punktem wyjścia do określenia, ile rocznie mogę wydać na emeryturze lub ile środków potrzebuję, aby uzyskać wolność finansową. Pamiętaj jednak, że Twoje potrzeby i cele w późniejszych latach są bardzo dynamiczne. Warto więc zachować pewnego rodzaju elastyczność, przy stosowaniu tej reguły.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie