W ostatnim czasie dużo mówi się o konieczności oszczędzania. Jako główny cel oszczędzania wskazuje się wzmocnienie zabezpieczenia emerytalnego.
Bardzo słusznie, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że nasze przyszłe emerytury będą bardzo niskie. Jako dodatkowe argumenty wymienia się konieczność posiada krótkoterminowej poduszki finansowej, która powinna nam zapewnić możliwość pokrycia nieprzewidzianych wydatków typu wizyta u dentysty, kupno nowej lodówki.
Pod koniec kwietnia został opublikowany raport Finansowy Barometr ING. Jest to międzynarodowe badanie Banku ING na temat postaw i zachowań konsumentów wobec oszczędzania w Polsce i na świecie.
Wyniki tego badania pokazują, że tylko 43% Polaków posiada jakichkolwiek oszczędności. Oznacza to, że aż 57% nie ma żadnych zaskórniaków. W przypadku tych osób brak jednej pensji powoduje bardzo poważne problemy finansowe. W porównaniu z mieszkańcami innych krajów europejskich Polacy są na szarym końcu. Najbardziej oszczędni są mieszkańcy Luksemburga (nic dziwnego są przecież bardzo bogaci) – aż 81% z nich deklaruje, że posiada jakiekolwiek oszczędności.
Często mówi się, że krótkoterminowa poduszka finansowa powinna wynosić przynajmniej 3-krotność miesięcznych dochodów. Tak uważa aż 22% Polaków.
49% Polaków jako najczęstszy powód spadku oszczędności wymienia nieprzewidziane wydatki, takie jak wydatki na cele zdrowotne lub remont domu. Aż 33% Polaków wskazuje na niskie dochody jako przyczynę tego, że musieli sięgnąć po dodatkowe środki, co spowodowało, że ich oszczędności zmalały.
Okazuje się, że program 500+ ma szansę odbić się na poziomie oszczędności Polaków. 31% Polaków, którzy otrzymają środku w ramach tego programu deklaruje, że przeznaczy je na oszczędności lub inwestycje.
Zaledwie 45% Polaków deklaruje, że nie posiada żadnych długów. Co oznacza, że aż 55% Polaków takowe długi posiada. Co ważne nie uwzględna się tutaj zadłużenia wynikającego z posiadania kredytów hipotecznych.
Źródło: ING
