Z Piotrem Szeligą, prezesem zarządu Boryszew SA, o wynikach finansowych oraz tegorocznych planach spółki rozmawia Rafał Irzyński, główny analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
W 2014 roku Grupa Boryszew osiągnęła zysk netto w kwocie 155,9 mln zł wobec 54,9 mln zł rok wcześniej. Jakie były czynniki wpływające na tak znaczną poprawę zyskowności?
Rekordowe wyniki i osiągneliśmy dzięki wypadkowej kilku czynników. Po pierwsze doskonale radzi sobie motoryzacyjna część Boryszewa, która z każdym kolejnym kwartałem notuje coraz lepsze wyniki. Maflow – producent przewodów klimatyzacyjnych i hamulcowych zakończył już w zasadzie restrukturyzację. Wraz z wchodzeniem w życie kolejnych kontraktów rosną uzyskiwane marże oraz przychody. Boryszew Automotive Plastic jest na najlepszej drodze aby stać się następnym centrum generowania ponadprzeciętnych zysków. Tradycyjnie bardzo dobre wyniki zanotowało metalowe ramie Boryszewa. Walcownia Metali Dziedzice, czy NPA Skawina biją kolejne rekordy osiągając najlepsze w swej historii wyniki.
Który z segmentów działalności Grupy radził sobie najlepiej w 2014 roku?
Wszystkie segmenty działalności Boryszewa pokazały doskonałe wyniki. W segmencie aluminium zarówno Huta Aluminium w Koninie, która przypomnę w pierwszych dwóch kwartałach modernizowała kluczową linię produkcyjną i nie miała możliwości pokazania pełnego potencjału produkcyjnego, jak i NPA Skawina pokazały wyniki zdecydowanie powyżej wstępnych założeń. Walcownia Metali Dziedzice to kolejny rekordowy w całej historii spółki wolumen sprzedaży. Segment Cynku i Ołowiu poprawił wynik na poziomie netto o kilkadziesiąt mln zł. Motoryzacja z każdym kolejnym miesiącem poprawia wyniki . Każdy z nich dołożył swoją cegiełkę do osiąg
niętych 156 mln zł zysku netto. I proszę mi wierzyć, że nie jest to szczyt ich możliwości.
Na jakim etapie jest obecnie budowa ramienia motoryzacyjnego? Będą kolejne przejęcia w tym segmencie czy spółka zajmie się już rozwojem operacyjnym?
Przede wszystkim będziemy rozwijać posiadane już aktywa w segmencie motoryzacyjnym . Jesteśmy w trakcie przenoszenia części produkcji z Niemiec do Polski, planujemy jednocześnie zainwestować w produkcję wysokomarżowych komponentów galwanizowanych w niemieckim Prenzlau a także w nowej fabryce w Toruniu. W tym roku ruszy budowa fabryki w Meksyku – jej uruchomienie planujemy na pierwsze półrocze 2016 r. Przejęcia także są możliwe, obecnie jednak nie planujemy ich w takiej skali jak w latach ubiegłych. Powtórzę – jesteśmy skoncentrowaniu na posiadanych spółkach – mają one w dalszym ciągu ogromny potencjał do skokowej poprawy osiąganych wyników.
Zarząd Boryszewa zaskoczył rynek rekomendując wypłatę dywidendy za 2014 rok. Do tej pory spółka była znana z reinwestowania całości zysku. Jak ta decyzja jest argumentowana?
Jesteśmy na zupełnie innym etapie rozwoju niż w ubiegłych latach, stąd też możliwość wypłaty dywidendy, tym bardziej, że osiągnięty przez nas wynik jest więcej niż bardzo dobry. Jest to także nasz sposób na odwdzięczenie się wszystkim akcjonariuszom, którzy przez wiele lat wierzyli w naszą strategię działania, uczestnicząc między innymi w kolejnych emisjach akcji Boryszewa. Chcemy zaakcentować także zakończenie pewnego etapu w cyklu życia Grupy – myślę tutaj o dużych akwizycjach – i rozpoczęcie nowego, w którym będziemy dzielić się zyskami z posiadaczami akcji Grupy czy to za pośrednictwem skupu akcji czy też dywidendy.
Jakie wyniki finansowe może uzyskać Grupa w obecnym roku? Które czynniki wpłyną w największym stopniu na zyskowność?
Nie publikowaliśmy prognozy na rok 2015, jednak oczywistym celem zarządu jest dalsze poprawa wyników. Liczę, że wraz z rosnącymi mocami produkcyjnymi i rozwojem technologicznym naszych zakładów metalowych zwiększać będziemy wolumeny sprzedaży a co za tym idzie poprawiać wyniki. Z drugiej strony specyfika segmentu motoryzacyjnego i wchodzące w życie nowe kontrakty pozwalają nam z dużym spokojem patrzeć na tę część Grupy. Jak widać, nie bez powodu jestem optymistą.
Boryszew nie tak dawno uruchomił fabrykę pod Moskwą. W jak dużym stopniu konflikt na Wschodzie wpływa na wyniki tego zakładu?
Boryszew nie tak dawno uruchomił fabrykę pod Moskwą. W jak dużym stopniu konflikt na Wschodzie wpływa na wyniki tego zakładu?Konflikt na Ukrainie oraz związane z nim gwałtowne osłabienie rynku motoryzacyjnego w Rosji wpłynął przede wszystkim na możliwości rozwoju naszego rosyjskiego zakładu. Liczyliśmy, że dużo szybciej niż jest to obecnie możliwe osiągniemy satysfakcjonujące nas poziomy przychodów i zysków. Niestety musimy te plany nieco odłożyć. Z naszego punktu widzenia kluczowy jest fakt, iż nasz główny partner biznesowy w Rosji, Grupa Volkswagen nie rezygnuje ze swoich planów dotyczących tego rynku. W dalszym ciągu otrzymujemy od nich zaproszenia do składania ofert do nowych projektów. Jestem więc przekonany, że w dłuższym horyzoncie czasowym nasza rosyjska spółka zacznie spełniać pokładane w niej nadzieję.
Jakie są plany rozwojowe Grupy Boryszew na bieżący rok? Jaką wartość ma zakładany CAPEX?
W roku 2015 planujemy wydać około 150 – 180 mln zł na inwestycje. Są to inwestycje zarówno w segmencie motoryzacyjnym takie jak uruchomienie dodatkowych mocy produkcyjnych w Niemczech, Polsce czy Chinach, w których rozpoczynamy na dużą skalę produkcję na potrzeby BMW jak i inwestycji w naszych spółkach metalowych. To także zakład Maflow w Meksyku oraz niezbędne wydatki w spółkach metalowych. Największe wydatki poniesiemy chcąc zwiększyć osiągane wolumeny w Hucie Aluminium w Koninie ,Walcowni Metali w Dziedzicach oraz NPA Skawinie, której dalszy rozwój jest ograniczony wyłącznie dostępnymi mocami produkcyjnymi.
Dziękuję za rozmowę.
