Chat with us, powered by LiveChat

Odreagowanie czy pogłębienie korekty?

 

Ostatni tydzień ponownie upłynął pod znakiem marazmu i niskiej aktywności inwestorów. Relatywnie niewielkie poziomy obrotów najlepiej prezentują zachowawcze podejście inwestorów. Czasy są bardzo niepewne. Każdy dzień może przynieść załamanie, bądź jakąś skoordynowaną akcję banków centralnych lub rządów największych gospodarek. Obecnie przeważa strach. Polski rynek akcji powoli osuwa się w dół wykazując tym samym ogromną słabość w zestawieniu z zagranicą. Korekta na rynku amerykańskim zatrzymała się w okolicach szczytu z maja 2011 roku, stanowiącego obecnie obszar wsparcia. Dopóki ten poziom – ok. 1365 pkt. na SPX jest broniony nie powinno dojść do większej przeceny. Nadal najsilniejsze zagrożenie stanowi europejski rynek papierów dłużnych. Problemy strefy euro zaczynają być prawdziwą zmorą nękającą inwestorów. Niestety wszystko wskazuje na to, że najbliższe miesiąca, jak nie lata nie zmienią tej atmosfery. Natomiast inwestorom przyjdzie handlować w niepewnym otoczeniu. Dodatkowo w ostatnim czasie mocno niepokoją również napływające dane makroekonomiczne z USA, m.in. z amerykańskiego rynku pracy. Ta mieszanka skłania do oczekiwania na pogłębienie się korekty. Jednak nie wszystkie publikowane informacje były złe. Na pewno nie można tego powiedzieć o wynikach spółek amerykańskich otwierających sezon wyników za pierwszy kwartał 2012, które były w większości zaskoczeniem in plus. Pamiętajmy, że to już jednak historia.

 

 

Byki znowu górą. Ich udział wzrósł o 5,7 pkt. proc. do poziomu 43,6%. Jednak na chwilę obecną ową poprawę nastrojów inwestorów należałoby raczej odbierać w kategoriach „korekty” silnego spadku optymizmu niż sygnału trwałej poprawy sentymentu. Nieznacznie spadł udział niedźwiedzi, którzy stanowią obecnie jedynie 22,5% inwestorów w Polsce. Niewątpliwie zbliża się punkt krytyczny. Na warszawskim parkiecie zawężające się wahania z każdym dniem przybliżają nas do wybicia. W jakim kierunku? Nie wiadomo. Pewne jest jedno – to wybicie da początek większego ruchu. Coraz mniej prawdopodobne wydaje się bowiem tkwienie w trendzie bocznym, w którym indeks WIG20 jest od sierpnia 2011 roku, czyli około 8 miesięcy. Przy czym takiego stanu rzeczy oczekuje nadal jeden na trzech inwestorów.

 

 

Podobne odreagowanie nastrojów nastąpiło również za oceanem. Udział byków wzrósł tam do poziomu 31,2%, kosztem mocnego spadku udziału pesymistów (aż o 7,7 pkt. proc. do 33,8%). W ostatnich tygodniach sentyment inwestorów jest bardzo zmienny. Poprawę nastrojów skutecznie utrudniają sygnały świadczące o pogarszaniu się sytuacji w amerykańskiej gospodarce.

 

 

* Indeks INI = udział byków *100 + udział niedźwiedzi *(-100)

 

Indeks INI również wskazuje na małe odreagowanie wciąż pogarszających się nastrojów. Obecne poziomy są jednak dalekie od tych wskazujących na skrajny optymizm lub pesymizm. Najlepszym wyjściem wydaje się pozostawanie poza rykiem, chyba, że naszą uwagę przykuje mocno niedowartościowany walor. Niektóre z nich wydają się opierać marazmowi rynku.

 

 

Wyniki INI z tygodnia zakończonego w czwartek 19 kwietnia 2012 roku

Trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy będzie:

 

 

Pamiętaj aby co tydzień oddać swój głos w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).

Wystarczy jedno kliknięcie na www.sii.org.pl

 

Głosuj zalogowany i wygrywaj nagrody książkowe!

Każdy oddany głos to 5 punktów SII.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie