Świat cyfrowych aktywów pełen jest szumu informacyjnego, co znacznie utrudnia znalezienie naprawdę wartościowych informacji i powoduje, że w pewien sposób jest to hermetyczne środowisko. Drugim z powodów, dlaczego trudniej zdobyć naprawdę wartościowe informacje jest specjalistyczny język, którym posługują się programiści budujący zdecentralizowane systemy.
Programiści nie mają za dużo czasu na wytłumaczenie bardziej złożonych kwestii, w taki sposób, aby osoba nie związana z rynkiem IT była w stanie w pełni zrozumieć działanie tych systemów. Właśnie takie otoczenie sprzyja oszustom np. w emitowaniu bezwartościowych tokenów ERC20 na Ethereum (i nie tylko). Oszuści chcą się wzbogacić na ludzkiej niewiedzy, a niestety znaczny procent projektów, które wyemitowały własny token w bliższej lub dalszej przyszłości jest skazany na porażkę. W piątej części kursu, opiszę najbardziej kluczowe kwestie w różnicy znaczenia słów „token” i „coin” oraz na co powinniśmy zwrócić uwagę, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo zakupu niskiej jakości tokenu czy coina.
Zobacz pełną listę odcinków kursu
Jak zidentyfikować projekt, który prawdopodobnie jest oszustwem?
Projekty, które mają szansę na masową adopcję są tworzone przez programistów w myśl zasad otwartego oprogramowania (open source), co oznacza, że cała praca programistów jest publicznie dostępna. Wiele osób może to zdziwić, że cała praca jest publicznie dostępna i każdy na Ziemi może sprawdzić jak wygląda kod źródłowy, który przechowywany jest na serwisach takich jak Github, Gitlab lub podobne.
Kod źródłowy danego projektu, nie dość, że powinien być w pełni publiczny to również powinniśmy być w stanie śledzić postęp pracy oraz konkretnie jaka grupa programistów dany projekt tworzy. Warto również sprawdzić profile programistów, którzy tworzą dany system w mediach społecznościowych.