Chat with us, powered by LiveChat

Inwestorzy Live 🟢: Fotowoltaika przyszłości, czyli jak ML System produkuje prąd z szyby

Skomentuj artykuł

Zapraszamy na kolejnego Live'a 🟢. Naszym gościem będzie Dawid Cycoń, Prezes Zarządu ML System S.A., spółki działającej w branży fotowoltaicznej, producenta szyb QGlass.

 

🗓 czwartek, 13 stycznia 🕛 12:00

 

Gdzie można oglądać najbliższy Live 🟢? 

 

Transkrypcja

Michał Masłowski: Dzień dobry, z tej strony Michał Masłowski, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Dzisiaj moim gościem jest pan Dawid Cycoń, prezydent zarządu spółki ML System. Dzień dobry, panie prezesie.

 

Dawid Cycoń: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

 

Michał Masłowski: Witam serdecznie również widzów, słuchaczy, którzy bardzo licznie się stawili. Ja chciałbym zachęcić państwa do zadawania pytań, najwygodniej na YouTube. Będziemy rozmawiali z panem prezesem o rynku fotowoltaiki w Polsce, o tym, jaką linię państwo ostatnio otworzyliście i tak dalej. W międzyczasie pozwolimy sobie w dalszej części rozmowy wyświetlić kilka pytań, które państwo zadali. Panie prezesie, chciałbym zadać takie pytanie, cofnąć się bardziej z lotu ptaka, bo miałem okazję i przyjemność gościć u państwa na obchodach 15-lecia firmy i chciałbym się odwołać do innego wydarzenia w historii państwa firmy, czyli debiutu spółki na giełdzie w 2018 roku i mam takie pytanie – czy gdyby pan wtedy wiedział to, co wie teraz, był bogatszy o to doświadczenie, już wie pan, jak ta historia giełdowa państwa spółki przebiegała, czy również zdecydowałby się pan wprowadzić spółkę ML System na giełdę i w ogóle czy podoba się panu bycie spółką giełdową?

 

Dawid Cycoń: To była świadoma decyzja wejścia na giełdę. Oczywiście, że jestem zadowolony i drugi raz bym podjął taką samą, aczkolwiek wiadomo, że pewne rzeczy dzisiaj zrobiłbym lepiej, bo dzisiaj jestem bogatszy o kolejne 3 lata doświadczeń bycia spółką giełdową, jestem bogatszy o doświadczenia wejścia na giełdę, pewnie dzisiaj udałoby się to zrobić bardziej skutecznie, z lepszym wynikiem, natomiast my przez lata 2016-2017 borykaliśmy się z taką sytuacją, gdzie nie mogliśmy wyjść z małej firmy i przejść w średnią. My tam bazowaliśmy na przychodach w okolicach 50 mln, tam między 30 a 50 mln, nie mogliśmy przeskalować giełdy. Dopiero wejście na giełdę spowodowała przeskalowanie firmy do stumilionowej, a dzisiaj przeskalowujemy firmę do dwustu, a przez kolejne lata mam nadzieję do czterystu. Bez giełdy by to się nie udało.

 

Michał Masłowski: Rozumiem, taki fajny booster.

 

Dawid Cycoń: Taka trampolina do szybszego rozwoju.

 

Michał Masłowski: A jak panu się podoba to, że inwestorzy indywidualni ciągle o coś pytają?

 

Dawid Cycoń: W tych pytaniach jest wiele logiki i wiele pytań jest bardzo dobrych. Często inwestorzy indywidualni nawet zwracają uwagę na pewne niedociągnięcia, zaniedbania i to jest bardzo cenne w zarządzaniu firmą. Ja jestem osobą, która potrafi słuchać, która potrafi wyciągać wnioski i bardzo dużo ten kontakt z inwestorami, szczególnie indywidualnymi, daje.

 

Michał Masłowski: Bo to jest ta różnica, ja zawsze zwracam uwagę, że inwestorzy instytucjonalni wydają czyjeś pieniądze, a inwestor indywidualny musi wyciągnąć własne pieniądze z portfela i to jest zupełnie inny poziom emocji. Dobrze, miałbym takie pytanie odnośnie już rynku fotowoltaiki, bo 13 dni temu skończyła się 3. odsłona programu „Mój Prąd”. O nowym programie nic nie wiadomo, pewnie jakiś będzie, ale to jest mniej istotne. O wiele bardziej istotne jest to, że zmieniły się te warunki prawne bycia prosumentem. Chciałem zapytać się, czy mieli państwo w ostatnim kwartale, w końcówce 2021 roku, wyścig konsumentów, żeby jak najszybciej jeszcze w starym roku kłaść te fotowoltaiki, te instalacje na domach i jak pan postrzega perspektywę na najbliższe miesiące, kiedy to się zmieniło i ta opłacalność bycia prosumentem ewidentnie się zmniejszyła.

 

Dawid Cycoń: To może najpierw pierwsza część pytania, dotycząca większego zapotrzebowania na fotowoltaikę. Rzeczywiście takie zjawisko miało miejsce czy ma jeszcze miejsce, bo jeszcze są tacy, którzy dzisiaj przychodzą i mówią: „Zamontujcie mi i podłączcie do końca marca, żebym zdążył na starych zasadach się przyłączyć” i to są zarówno mali konsumenci, jak i ci więksi przedsiębiorcy będący prosumentami i montujący instalacje do 50 kW. Rzeczywiście takie zjawisko ma miejsce i naturalnym jest, że skoro zasady za chwilę będą gorsze, to każdy chce załapać się jeszcze na stare zasady. Natomiast co do opłacalności, co do drugiej części pytania, to jest tak – gdybyśmy przyjęli koszty wykonania fotowoltaiki i koszty energii elektrycznej z 2019, wtedy, kiedy „Mój prąd” wchodził, miał pierwszą edycję i dzisiaj, na nowych zasadach według billingu, to pewnie one byłyby bardzo porównywalne. Proszę zwrócić uwagę, że koszty energii bardzo znacznie wzrosły, a koszty instalacji niewiele się zmieniły, w związku z czym czas zwrotu dzisiaj po nowych zasadach pewnie będzie bardzo porównywalny do tego, z czym mieliśmy do czynienia w 2019 roku. Jeżeli mówimy o małych instalacjach Kowalskiego, natomiast widzimy bardzo duże zainteresowanie średnich instalacji, dużych instalacji. Przedsiębiorcy już w tej chwili borykają się z wyższymi rachunkami za prąd czy gaz, zastanawiają się, jak przemodelować struktury produkcyjne tak, żeby były oparte o jak największą ilość odnawialnych źródeł energii, bo wkroczyliśmy na ścieżkę transformacji energetycznej, z której nie ma odwrotu i kto szybciej się dostosuje, ten wygra ten wyścig.

 

Michał Masłowski: Dobrze pan powiedział, bo ja zapomniałem zupełnie, przecież mamy inflację, może zadaję głupie pytania, bo to kiedyś było tak, że konsumenci, mali przedsiębiorcy liczyli, że aha, dopłata państwowa jest tyle, koszt taki, koszt prądu jest taki, czyli ten czas zwrotu 7-8 lat, dobra, inwestuję w tę fotowoltaikę. Może jest tak, że te galopujące ceny prądu, bo tak trzeba to nazwać, i tak za chwilę spowodują to, że opłacalność tych instalacji bez żadnych dopłat państwowych i tak spowodują to, że i tak będziemy w wartość tej fotowoltaiki inwestować.

 

Dawid Cycoń: Zdecydowanie tak. Zresztą widać już w tej chwili trend, jak się buduje hale produkcyjne czy magazynowe. Kiedyś każdy próbował budować jak najtaniej, a teraz każdy buduje tak, żeby zmieścić jak najwięcej fotowoltaiki. Daje mocniejszą konstrukcję, daje mocniejszą strukturę dachową, daje wypusty przez warstwy uszczelnień na dachu po to, żeby ta fotowoltaika w jak największej ilości się zmieściła. Mamy zupełnie inną sytuację postrzegania tej branży, opłacalności. Dzisiaj już nie pytają „czy”, tylko chcą jak najszybciej.

 

Michał Masłowski: Jak ten rynek odnawialnych źródeł energii będzie wyglądał za 10 lat? Bo z jednej strony widzimy tę eksplozję popularności fotowoltaiki, a z drugiej strony ograniczenia w programie „Mój Prąd” i ograniczenia w tym byciu prosumentem, ta zmiana zasad wynika z niewydolności sieci energetycznych przede wszystkim. To raz, a dwa, że nie ma czegoś takiego, jak magazynowanie prądu na dużą skalę.

 

Dawid Cycoń: To prawda. I rzeczywiście dzisiejszy stan techniki jeszcze nie pozwala na układy magazynowania w sposób efektywny, bo oczywiście mówimy o prądach ciepła, o magazynach energii w oparciu o systemy litowo-jonowe, natomiast co nam z tego, że będziemy mieli nadwyżkę w lecie, jak w zimie nie będziemy mieli skąd tej nadwyżki nabyć, żeby naładować ten magazyn energii, wygenerować. Więc tu jeszcze czeka nas pewien postęp technologiczny, głównie w zakresie magazynów energii, być może wodór będzie odpowiedzią, natomiast który to będzie z systemów, to w tej chwili jeszcze za wcześnie o tym mówić. Kraje azjatyckie chcą zastąpić warstwy litowo-jonowe grafenem. Rzeczywiście takie rozwiązania powstają w laboratoriach w tej chwili na świecie. Ja myślę, że czeka nas tu duże przeobrażenie technologiczne i pewnie za 10 lat tak jak teraz przyzwyczajamy się do samochodów elektrycznych, tak za 10 lat będziemy się przyzwyczajać do zupełnie innych systemów zasilania czy w energię, czy w ciepło, czy powodujących chłodzenie.

 

Michał Masłowski: Dokładnie. Chciałbym zmywarkę puścić w grudniu i to musi się wszystko jakoś bilansować. Ja w skali mikro, a przedsiębiorcy w skali marko i to są oczywiście duże problemy i tak jak pan powiedział bardzo słusznie, postęp technologiczny w tym zakresie magazynowania energii jak najbardziej nas czeka. Ale wróćmy do tych wydarzeń, jak byłem u państwa na 15-leciu firmy, to dużym wydarzeniem, na jakie państwo położyliście akcent, to było otwarcie nowej linii produkcyjnej szyb, który nazwaliście Kuglas. Tak w dużym skrócie szyby z powłoką kwantową generującą energię elektryczną. Czy mógłby pan powiedzieć trochę więcej o tym rozwiązaniu? Gdzie będziemy mogli czy już możemy znaleźć państwa produkty? W jakich rozwiązaniach?

 

Dawid Cycoń: Tak, no jest to efekt naszej wieloletniej pracy badawczej, naszego celu długookresowego – utworzenie szyb, które dają prąd czy z powłokami kwantowymi. Pracowaliśmy nad rozwiązaniem od 2013 roku, to był duży okres czasu. Natomiast jako pierwsi na świecie wdrożyliśmy do masowej produkcji szyby, które dają prąd. Takie szyby, które są zamontowane, można sobie obejrzeć w mieście (ns.10.12) w Norwegii, można sobie obejrzeć na budynku Żabki w Warszawie, można sobie obejrzeć na budynku firmy Aluron w zawierciu. To były jeszcze instalacje pilotażowe realizowane w zeszłych latach, ale też chcieliśmy sprawdzić, nim wdrożymy masową produkcję, w warunkach rzeczywistych jak to działa. Oczywiście w warunkach teoretycznych mamy komory zdarzenia i pewne zjawiska atmosferyczne są tam zasymulowane, natomiast życie życiem i chcieliśmy przetestować. Na razie sprawiają się bardzo dobrze, jesteśmy zadowoleni. Tu trzeba pamiętać, że jesteśmy na początku życia produktu ekonomicznego i technologicznego i ten produkt też przez najbliższe lata będzie rozwijany pod kątem struktur sprzedaży, gdzie będzie trafiał, na jakie rynki, gdzie będzie montowany. Najpierw chcemy skupić się na rynku fasadowym, przechodząc na rynek okien dachowych i stolarki klasycznej, ale raczej w kierunku rezydencjalnym. Jest to jednak produkt z wyższej półki, trudno tutaj walczyć z najtańszymi oknami PCV z najtańszą szybą i z biegiem czasu będziemy rozszerzać również ten produkt o branżę automotive.

 

Michał Masłowski: Dobrze, to proszę powiedzieć obrazowo – jakby ktoś zamierzał budować wieżowiec w Warszawie mniej więcej o takim designie, jak tutaj widać na załączonych zdjęciach, i zdecydował się pokryć wieżowiec państwa szybami. Domyślam się, że będą one kosztowały więcej niż tradycyjne szyby. Po jakim czasie ta dodatkowa inwestycja ma szansę się zwrócić?

 

Dawid Cycoń: W tym momencie modele, które nie zakładają wzrostu cen energii, przyjmujemy, że to jest 5 do 8 lat, przy czym nie liczymy tylko sam czas zwrotu poprzez wygenerowanie energii, wyprodukowanie energii, ale również oszczędności na klimatyzacji i na ogrzewaniu. Nasze powłoki powodują 20-30% lepsze parametry niż klasyczne szkło budowlane powszechnie stosowane w zakresie izolacyjności termicznej, czyli od zimna w zimie i termicznej, czyli od ciepła w lecie.

 

Michał Masłowski: 5 do 8 lat przy bieżących cenach energii elektrycznej?

 

Dawid Cycoń: Tak jest. Nie biorąc pod uwagę wzrostu, a wiadomo, że trend jest rosnący.

 

Michał Masłowski: Czy ta linia produkcyjna, której otwarcia byliśmy świadkami, ona jest w pełni operacyjna, pierwsze szyby zjeżdżają z taśmy produkcyjnej, trafiają do klientów i kim są ci klienci?

 

Dawid Cycoń: Pierwsze szyby zjeżdżają, natomiast w tej chwili skupiamy się jeszcze na dopasowaniu systemu montażowego do systemów fasadowych, popularnych dostawców systemów fasadowych. Pierwsze realizacje myślę, że będzie można oglądać na koniec I kwartału.

 

Michał Masłowski: A może pan powiedzieć o pierwszych realizacjach?

 

Dawid Cycoń: Jeszcze chwila, prośba o chwilę cierpliwości. Spodziewamy się na koniec I kwartału już montażu na budowie.

 

Michał Masłowski: Jaka to będzie skala działalności? Jakiej wielkości przychodów się pan spodziewa w najbliższych latach ze sprzedaży tych szyb?

 

Dawid Cycoń: Pierwsza linia quantum to 60 000 m kwadratowych wydajności rocznej, około 5 000 m kwadratowych miesięcznie. Każda kolejna to kolejne 60 000, tak, żeby w 2023 dojechać do około 200 000 m kwadratowych rocznie, natomiast żeby dać obraz skali, to nie są duże liczby w branży szklarskiej. Budynek Ghelamco w Warszawie to około 50 000 m kwadratowych szkła, czyli praktycznie rok jednej...

 

Michał Masłowski: Produkcji.

 

Dawid Cycoń: Więc nie jest to coś, co zabija. Z drugiej strony zajmuje dużo miejsca i wymaga ogromnych kompetencji, jak chodzi o wcześnie stworzenie a dzisiaj produkcje, dlatego pewnie z biegiem czasu będziemy się przestawiać na budowanie takich linii u klientów, na przykład u dużych producentów szkła zespolonego albo u dużych producentów stolarki.

 

Michał Masłowski: Aha, czyli żeby nie produkować u państwa w Rzeszowie, tylko jechać i tam produkować.

 

Dawid Cycoń: Dzisiejsze czasy pozwalają na to, żeby receptury, sterowanie maszyn odbywało się u nas centralnie, natomiast dostosowywać pewne parametry – tak jak się to już dzieje dzisiaj – do systemów stolarki, listw dociskowych, tak, żeby to dalej spełniało wszystkie wymagania związane z budownictwem. Szczelność na wodę opadową, izolacyjność energetyczną i tak dalej.

 

Michał Masłowski: Dobrze. We wcześniejszej pana wypowiedzi wyłowiłem takie zdanie, że jako pierwsi na świecie uruchomiliście taką fabrykę. Jak wygląda konkurencja takich rozwiązań? W Polsce chyba nie ma, a na świecie? Jacyś Japończycy, Amerykanie w Dolinie Krzemowej nie robią czegoś takiego?

 

Dawid Cycoń: Są oczywiście start-upy czy ośrodki badawcze, które próbują robić szyby, które dają prąd, natomiast nigdy w tym nie dotrwał albo jeszcze nie jest na etapie wdrożenia do seryjnej produkcji. Czy to są jakieś pojedyncze sztuki małe rozmiary wykonywane z góry w warunkach laboratoryjnych i tutaj o kilka lat wyprzedziliśmy konkurencję światową.

 

Michał Masłowski: Podzielę się taką uwagą, że brzmi to imponująco, że nie da rady wymienić tak spod dużego palca pięciu światowych konkurentów ze Stanów, Kanady czy Japonii, czy Indii.

 

Dawid Cycoń: Mamy strategiczne partnerstwo z dużymi koncernami szklarskimi międzynarodowymi. Sami stwierdzili, że tutaj wyprzedziliśmy cały świat i tamci jeszcze muszą odrobić trochę zadań domowych zanim dojdą do momentu, w którym my jesteśmy. W ogóle techniki, które my stosujemy w zakresie produkcyjnym – nakładanie warstw atom po atomie, tak zwane atomic layer deposition, przeobraziliśmy to, co robiły do tej pory firmy szklarskie, nakładając miękkie powłoki na poziomie 300-400 nanometrów, my mamy powłoki na poziomie 6-8 nanometrów, czyli stukrotnie bardziej precyzyjne. To też pokazuje, jak mocno przeobraziliśmy samą technologię produkcyjną.

 

Michał Masłowski: A jeszcze pamiętam na tej prezentacji jak byłem wtedy u państwa w Rzeszowie, jeden z państwa inżynierów, pan doktor pokazywał, jak doszliście państwo do tego. Kiedy po raz pierwszy usiedliście? Ile czasu trwa taki proces od momentu, że państwo usiedliście, pomyśleliście: „A może byśmy zrobili coś takiego?”, wpadli na pomysł, do momentu, że rusza fabryka? Ile to jest lat?

 

Dawid Cycoń: Panie redaktorze, my szyby, które dają prąd wiedzieliśmy, że chcemy produkować mniej więcej może od 2010 roku, natomiast jaką to będzie metodą, jakie techniki przyjęte i w jaki sposób należy to zrealizować pozwoliła nam określić pewna praca teoretyczna realizowana w porozumieniu z wieloma uczelniami, z doskonałymi fizykami i matematykami zarówno krajowymi, jak i zagranicznymi. Oni nam wykreślili idealne modele fizyko-matematyczne takiego rozwiązania, a my to potem przełożyliśmy na aktualny stan techniki i zastanawialiśmy się, co jest możliwe, a co nie, bo oczywiście modelu idealnego nie da się zrobić, ale należy do niego dążyć. My takie modele mamy i w 2013 roku wyznaczyliśmy sobie ścieżkę i dzisiaj mamy osiągnięty pierwszy kamień milowy tej ścieżki – otworzenie pierwszej fabryki. Za chwilę będą następne, produkty będą lepsze, większe, o lepszych parametrach i o szerszym spektrum zastosowania.

 

Michał Masłowski: Właśnie. Znalazłem w państwa prezentacji slajd dotyczący planów na przyszłość. Jakbym mógł prosić pana o skomentowanie tych planów w tym zakresie rozwoju tych szyb.

 

Dawid Cycoń: Tak jest. Widzimy 3 duże projekty inwestycyjne – Quantum Glass, 2D Glass, Active Glass. Wszystko to są szyby z powłokami kwantowymi. Quantum powłoka aktywna, 2D Glass powłoka pasywna, bo trzeba pamiętać o tym, że od strony północnej, tam, gdzie słonko nie świeci w naszych warunkach geograficznych nie bardzo ma sens zastosowanie trzech warstw. Lepiej zastosować jedną, która lepiej poprawia własności izolacyjności termicznej od tej strony północnej niż szyby, które produkują prąd od tego prądu, od tamtej strony byłoby niewiele. No i kolejny – Active Glass, szyby o dużo większych rozmiarach, szyby, którym będziemy potrafić nadawać kształt, co jest oczywiście bardzo potrzebne szczególnie w branży automotive. Mamy kolejne projekty badawcze, ale one też kiedyś się przeobrażą w projekty inwestycyjne – fotowoltaiczne ogniwo tandemowe. To jest tak troszkę pomijany wątek przez rynek, ale ja uważam, że to jest bardzo ważny nasz projekt. W tej chwili mamy już skompletowany sprzęt z tak zwano ułamkowo techniczną linią do produkowania ogniw wielowarstwowych. Tu planujemy rozpocząć od ogniw tandemowych, połączenia klasycznego krzemu z kropką kwantową, bo ta branża klasycznej fotowoltaiki nie bardzo rozumie do końca, co my robimy. Bardzo często spotykam się z takimi pytaniami, czy te nasze kropki kwantowe wejdą na farmy fotowoltaiczne i kiedy. Dzisiaj to nie jest produkt na farmy fotowoltaiczne, ale stworzenie ogniwa tandemowego, które by połączyło te dwie warstwy i miało wydajność w okolicach 300 wat z metra kwadratowego, to tu już możemy powalczyć na farmach, także to jest jeden z projektów, które mamy. Oczywiście bardzo ważny projekt związany z powłokami kwantowymi to jest QDrive. To jest projekt realizowany w konsorcjum z (ns.21.12) w Sandomierzu i z zakładem produkcyjnym w Tarnobrzegu, czyli blisko nas, na podkarpaciu. I celem tego projektu jest dostosowanie znowuż procesów produkcyjnych u nas i u nich w zakładzie w taki sposób, żeby z optymalną ceną, z optymalną wydajnością wejść na rynek automotive do dużych koncernów, do dużych marek światowych z szybami Quantum.

 

Michał Masłowski: Widzę, że państwo podajecie ścieżkę rozwoju, jak te szyby będą rosnąć, także jakie aktualnie największe szyby jesteście państwo w stanie wyprodukować?

 

Dawid Cycoń: W zakresie szyb powłokowych z warstwą aktywną to jest 1,20 m na 2 m i to jest początek cyklu technologicznego życia produktu, ale oczywiście z biegiem czasu będziemy poprawiać te parametry. Planujemy w niedługim czasie dojść do 50, potem do 80 decymetra kwadratowego. Trzeba pamiętać, że dopiero zaczynamy, jeszcze wiele obszarów mamy do tego, żeby ulepszyć produkt.

 

Michał Masłowski: Proszę powiedzieć jeszcze kilka słów o wynikach spółki za ostatnie kwartały. Ostatnimi publikowanymi wynikami są oczywiście te za III kwartał. Czy jest pan zadowolony z tych wyników?

 

Dawid Cycoń: To jest najtrudniejsze pytanie dla prezesa, ale powiem szczerze – ja nie pamiętam takiego kwartału, miesiąca ani roku, że byłbym zadowolony z wyniku. Stąd ambitne plany inwestycyjne, stąd chęć rozwoju, stąd chęć zrealizowania planu stworzenia marki globalnej, która byłaby rozpoznawalna na całym świecie. Ja pamiętam na jednej z konferencji prezes jednej z wiodących spółek giełdowych powiedział, że Polska nie ma szans stworzyć takich marek jak Google, jak Apple, dlatego, że jest małym krajem w Europie. Takie marki się tworzy w Stanach Zjednoczonych. Ja się akurat nie zgadzam z tą tezą. Uważam, że żyjemy w globalnej gospodarce i to umiejscowienie nie ma aż takiego znaczenia jak sam fakt, żeby działać na globalnym rynku, a z drugiej strony mamy jednak przykłady marek europejskich z dużo mniejszych krajów, które w swoim czasie były liderami w swoich branżach rozpoznawalnymi na całym świecie, chociażby Nokia.

 

Michał Masłowski: Jeszcze mam pytanie takie, bo widziałem, że państwu się zmieniła struktura przychodu. Jakby pan też mógł skomentować, z czego to wynika, że rok temu było tak, a teraz mamy dużo większy udział tych realizacji kontraktów budowlanych od produkcji przemysłowej.

 

Dawid Cycoń: To jest taki moment rozwoju firmy, gdzie nie mamy jeszcze stworzonej struktury sprzedaży montażystów, szczególnie w systemach fasadowko-BITV takich, którzy byliby w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność na przykład realizacji dworca zachodniego. Jest to rozwiązywane w ten sposób, że generalny wykonawca zleca takiemu integratorowi stolarki wstawienie naszych szyb, ale my na samym końcu przyjeżdżamy, łączymy kable i programujemy cały system, w związku z tym jest to u nas rozpoznawane jako projekt budowlany, pomimo tego, że 90% z tego to jest koszt modułów. Tego typu akurat projektów dużo się zdarzyło w 2021, natomiast trend będzie taki, żeby odchodzić od wykonawstwa. Pracujemy bardzo intensywnie nad tym, żeby wyszkolić grupy montażowe. Tu trzeba mieć świadomość taką, że jeszcze 3 lata temu ten rynek BITV w Polsce i w Europie był bardzo niedojrzały. On teraz przeżywa takie pierwsze zwiastuny boomu i być może za 5 lat on będzie wchodził w fazę pierwszej dojrzałości.

 

Michał Masłowski: BITV jest skrótem od modułów instalacji fotowoltaicznych, które nie są klasycznymi panelami położonymi na dachu domku jednorodzinnego, tylko są tam...

 

Dawid Cycoń: Idea jest taka, żeby zamieniać tradycyjne materiały budowlane, takie jak szkło, aluminium, kompozyty, na materiały, które spełniają te same funkcje, parametry, a jeszcze do tego generują energię, najlepiej odnawialną i na tym polega idea BITV. Tutaj pan wyświetlił dworzec w Austrii i ekrany akustyczne. Mamy do czynienia z dużą ilością konstrukcji, dużą ilością szkła, w przypadku ekranów akustycznych z dużą ilością materiałów izolacyjnych. Jeżeli zamieniamy te materiały na inne, też nietanie, to różnica w cenie aż tak bardzo nie drażni, ona się zwraca najczęściej między 5 a 10 lat, więc jest to jak najbardziej opłacalne, a biorąc pod uwagę trend z jednej strony wzrostu energii, z drugiej strony pójście w odnawialne źródła energii i tu nie mamy obrotu. Transformacja energetyczna będzie powodowała to, że tych naszych materiałów będzie się stosowało coraz więcej.

 

Michał Masłowski: Szkoda, że tego budynku nie wiem, czy nie mogę znaleźć, ale nie wiem, czy jest ten budynek Żabki, który pięknie na zielono zrobiliśmy. Rozumiem ideę, że nie dokładamy ekstra paneli, budujemy od razu.

 

Dawid Cycoń: Właśnie, można sobie wyobrazić taki budynek Żabki z płyt zielonych kompozytowych, które pewnie by kosztowały w okolicach 800 zł za m kwadratowy. Nasze moduły kosztowały pewnie z 1 200, różnica 400 zł na pewno wróci się w okolicach 5-6 lat.

 

Michał Masłowski: Wy płaciliście państwo w historii swojego pobytu na giełdzie raz dywidendę, tam 3 lata temu, dosyć skromną. Czy inwestorzy mogą liczyć na to, że ML System zostanie spółką, która regularnie płaci dywidendę?

 

Dawid Cycoń: Ja jako prezes spółki giełdowej uważam, że po to jest spółka giełdowa, żeby również wypłacać dywidendę, to jest jeden z jej celów działalności. Akcjonariusze inwestując powinni mieć świadomość, że mogą liczyć na tę dywidendę. Natomiast oczywiście spółki giełdowe też mają różne okresy swojego rozwoju. Na to oczywiście wpływa zarówno działanie spółki, jak i rynek zewnętrzny, na którym spółka funkcjonuje i moment inwestycyjne, w którym się znajduje. I oczywiście na tyle, na ile będzie to zdroworozsądkowe, na tyle będę się starał tej zasadzie chełpić, żeby wypłacać dywidendę na ile to jest zdroworozsądkowe.

 

Michał Masłowski: Teraz pytania widzów. „Czy rozważa pan produkcję szyb z kropkami kwantowymi, na przykład w fabryce Pilkingtona lub Guardian Glass, wykorzystując waszą technologię, a tym samym zwiększając moce przerobowe?”. Wymienił pan Pilkington jako jednego z kontrahentów.

 

Dawid Cycoń: Zdecydowanie tak. Ja tak sobie w ogóle wyobrażam dalekosiężny rozwój spółki. My nie powinniśmy budować 100 000 m kwadratowych produkcji, żeby obsłużyć cały rynek w Polsce, tylko powinniśmy się skupiać na partnerstwach. Mamy dzisiaj technologię, mamy dzisiaj know-how i powinniśmy korzystać z powierzchni produkcyjnych i z kanału dystrybucji naszych partnerów, więc zdecydowanie to będzie droga nie tylko dużych koncernów szklarskich, ale być może nawet producentów stolarki, którzy często dzisiaj u siebie mają linię do zespalania szkła, bardzo dobre, zautomatyzowane, nadające się do tego, żeby je dostosować do naszych szyb.

 

Michał Masłowski: „Co dalej z Covid Detector?”.

 

Dawid Cycoń: Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia. Od niedawna ten temat w Ministerstwie Zdrowia przejął Departament Innowacyjności i od tego momentu odczuliśmy, widać po korespondencji, że ruszyły prace związane z legislacją, która by nadawała odpowiednią rangę pomiarom, zbadania detektorem. W szczegółach nie wiem, na jakim jesteśmy etapie i nie mogę powiedzieć to, czego oczywiście akcjonariusze by oczekiwali, że za tydzień, za 2 taka rekomendacja z Ministerstwa Zdrowia wyjdzie, natomiast dzieje się w tym zakresie. My nie mamy w tej chwili dopuszczenia stosowania urządzenia do samokontroli, czyli takiego, gdzie zakłady pracy same by sobie badały, stąd nie weszliśmy jeszcze na ten rynek. Oczywiście pracujemy nad certyfikacją do samokontroli, ale nie jest to sprawa prosta. To trwa długie miesiące, jeżeli nie lata, do tego zderzamy się z takimi problemami dotyczącymi znajomości branży, branża urządzeń medycznych jest dla nas bardzo nową branżą, której się uczymy. Dlatego prośba, akcjonariusze, troszkę cierpliwości. Temat nie leży odłogiem. Bardzo dużo się dzieje. Za chwilę mam nadzieję, że zbudujemy urządzenie pod gruźlicę, która jak się okazuje, jest dużym problemem w naszym kraju. Przebywałem trochę z lekarzami validując urządzenie i się okazało, że mamy dużo przypadków gruźlicy przywożonych głównie zza wschodniej granicy i może to okazać się na chwilę bardzo dużym problemem, a nasze urządzenie pozwala na to, żeby mieć taką wielowątkowość rozpoznawania patogenów. My cały czas laboratorium pracujemy nad tym. Oczywiście to nie są informacje takie, że już dzisiaj jesteśmy gotowi, bo zaraz ktoś powie, że gdzie certyfikacja i jaka sprzedaż? Ale dużo się dzieje.

 

Michał Masłowski: „Na początku 2024 jest planowane uruchomienie linii Active Glass z przewidywalną wydajnością 200 000 m kwadratowych rocznie. Czy w związku z tym planuje pan budowę nowej fabryki?” oraz „czy w najbliższych dwóch latach planujecie państwo emisję akcji?”.

 

Dawid Cycoń: Zarówno na pierwsze pytanie, jak i na drugie jest jeszcze za wcześnie odpowiedzieć. My w tej chwili jesteśmy na etapie odbioru kolejnej fabryki 5 000 m kwadratowych. Staramy się ułożyć urządzenia i zmieścić w tych powierzchniach, ale gdyby się okazało, że będzie kłopot i będziemy potrzebować dużo powierzchni magazynowej – takie szyby jednak zajmują trochę miejsca – i logistycznej do pakowania, tutaj to też nie jest taka trywialna rzecz, bo są kraje Skandynawskie, które chcą dostawać takie szyby na opakowaniach zwrotnych, Austria, Niemcy chcą obite pięknie płytami OSB, z kolei Australia odpowiednio certyfikowanym drewnem, które zabezpiecza przed tym, żeby nie pojawiły się tam jakieś drobnoustroje czy jakieś inne zwierzęta, które nie występują w Australii. To są takie trywialne rzeczy, ale one powodują pewne potrzeby zarówno powierzchni, jak i zatrudnienia osób, jak i pewnych kompetencji logistycznych. Także jeszcze za wcześnie. Jeżeli zdecydujemy, że będziemy potrzebować rozbudować fabrykę, poinformujemy w momencie decyzji.

 

Michał Masłowski: „Czy w najbliższych dwóch latach planujecie państwo emisję akcji?”.

 

Dawid Cycoń: No to też jeszcze jest pytanie za wcześnie. Na dzień dzisiejszy nie, ale sytuacja jest zmienna, może się okazać, że będziemy potrzebować nie 200, a 400 000 m kwadratowych wydajności linii w 2023 roku i wtedy być może się zdecydujemy na taki krok.

 

Michał Masłowski: Tutaj inwestorzy indywidualni pokazują, że naprawdę państwa spółka jest popularna. Mam wrażenie, że mają pretensje do pana, dlaczego tak mało jest komunikatów ESPI o zamówieniach, kontraktach, sprzedaży. Czy brak ESPI wynika z braku powyższego, czy nic istotnego nie wydarzyło się? Ktoś ma tutaj pretensję, że państwo strasznie mało komunikatów ESPI puszczacie.

 

Dawid Cycoń: To wynika z poziomów istotności. Jeszcze niedawno byliśmy spółką 80-milionową, poziom istotnego kontraktu to był 8 mln czy istotnego zamówienia. W tej chwili jesteśmy już spółką 200-milionową, więc ten poziom to jest 20 mln. Takich kontraktów czy takich zamówień nie ma dużo. Ostatni bodajże był Dworzec Zachodni za 27 mln, także to wynika też z rozwoju spółki i z tego, że podwyższa nam się prób istotności o informacjach.

 

Michał Masłowski: „Czy jakieś fundusze zagraniczne, spółki typu Samsung były zainteresowane współpracą lub w ogóle przejęciem udziałów w spółce?”.

 

Dawid Cycoń: Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Natomiast my raczej się tutaj ustawiamy na współpracę szklarską lub przetwórstwa fasad aluminiowych czy dużej stolarki. Także jeżeli szukać inwestorów strategicznych, to bardziej w tych obszarach.

 

Michał Masłowski: Panie prezesie, bardzo pięknie chciałbym podziękować za rozmowę, także będziemy kibicowali, ponieważ widzę, że jest ogromne zainteresowanie, mnóstwo pytań padło. Wyświetlę jeszcze jedno. Widać, że są niektórzy inwestorzy zainteresowani Covid Detectorem, inni rozwojem, fabrykami, a jeszcze inni pytają o dokumentację techniczną urządzenia. Domyślam się, że w tym przypadku chodzi o Covid Detector. Czy można z takimi rzeczami się zapoznawać?

 

Dawid Cycoń: Nie wiem, co odpowiedzieć na to pytanie, bo dokumentacja techniczna jest naszą własnością i niechętnie publikujemy szczegóły techniczne, działania. Urządzenie działa na zasadzie spektrospokii romanowskiej, czyli świecimy laserem o odpowiedniej częstotliwości i długości, i tym laserem wzbudzamy ruch cząstki. Każda cząstka o różnym kształcie porusza się, drga w charakterystyczny sposób i my te drgania wyłapujemy czułymi detektorami. Oczywiście można validować takie urządzenie na różne cząstki – patogeny, ale nie tylko tego typu technologie są na przykład stosowane na lotniskach do rozpoznawania śladów substancji niedozwolonych.

 

Michał Masłowski: Dziękuję bardzo, panie prezesie, będziemy kończyli. Ja tylko tak dodam, że oprócz tutaj całej masy różnych pytań, pojawiły się również gratulacje za fajne pomysły. Na przykład pan Wojciech: „Produkcja szyb z kropkami kwantowymi w fabrykach zewnętrznych z użyciem państwa technologii, brawo”. Domyślam się, że jest miło czytać takie komentarze. Bardzo dziękuję państwu za tak liczne przybycie. Panie prezesie, bardzo dziękuję za poświęcony czas. Bardzo chętnie powymieniam się doświadczeniami, podpytam pana następnym razem, jak już nabiorą państwo rozpędu, jeżeli chodzi o produkcję tych szyb. Jak tylko będę stawiał wieżowiec w Warszawie, to odzywam się do pana, żeby zakontraktować jakąś powierzchnię szyb, żebym mógł sobie obłożyć wieżowiec tymi szybami i jeszcze raz gratuluję. Trzymam kciuki i powodzenia.

 

Dawid Cycoń: Jak będzie pan budował, to zapraszam, jakby pański znajomy budował, to również. Tutaj oczywiście apel do wszystkich inwestorów – jeżeli macie wśród swoich znajomych deweloperów, przysyłajcie ich do nas. One w tej chwili strukturę tylko do usługi deweloperskiej sprzedażową, więc będą zadowoleni z obsługi i z naszych produktów. I chciałem podziękować za dużo ciepłych słów od inwestorów indywidualnych, ale również za wiele dobrych, ciekawych uwag. Dziękuję bardzo.

 

Michał Masłowski: Dziękuję bardzo. Ja nazywam się Michał Masłowski. Dzisiaj moim i państwa gościem był pan Dawid Cycoń, prezes zarządu spółki ML System. Dziękuję serdecznie, do zobaczenia, do usłyszenia następnym razem.

 

Dawid Cycoń: Dziękuję bardzo, do widzenia.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie