Chat with us, powered by LiveChat

Inwestorzy Live 🟢: Wyniki Gamivo 🎮 za Q3'2021 i perspektywy rozwoju rynku gamingowego e-commerce

Skomentuj artykuł

Zapraszamy na kolejnego Live'a 🟢. Naszymi gośćmi będą Mateusz Śmieżewski, Tomasz Lewandowski i Bartłomiej Skarbiński, Zarząd spółki GAMIVO 🎮.

 

Jest to platforma działająca na pograniczu rynku e-commerce oraz gamingu. Łączy ponad 3 miliony graczy z bazą ponad 1 tysiąca sprzedawców, którzy oferują ponad 50 tysięcy produktów. W III kwartale 2021 wygenerowali oni łączny obrót na platformie w wysokości 47,4 mln zł. W pierwszych trzech kwartałach br. obrót platformy wyniósł ponad 143 mln zł. Rekordowy obrót w skali miesiąca został odnotowany w październiku br. i wyniósł on prawie 20 mln zł.

 

Tematem rozmowy będą wyniki spółki za III kwartał 2021 r. oraz perspektywy rozwoju rynku gamingowego e-commerce + WASZE PYTANIA NA ŻYWO

 

🗓 czwartek, 18 listopada ⏰ 11:00

Gdzie można oglądać najbliższy Live 🟢? 

 

Transkrypcja

Piotr Cieślak: Dzień dobry, witam, nazywam się Piotr Cieślak, reprezentuję Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Dzisiaj moimi gośćmi są przedstawiciele zarządu spółki Gamivo. Pan Mateusz Śmieżewski, prezes zarządu spółki, Tomasz Lewandowski oraz Bartłomiej Skarbiński, czyli członkowie zarządu spółki. Witam serdecznie państwa, witam serdecznie wszystkich uczestników. Zachęcam do zadawania pytań. Generalnie rozmawiamy dzisiaj z bardzo ciekawą spółką. Spółką, która jest podmiotem łączącym w sobie 3 segmenty, które w ostatnich miesiącach czy nawet kilku latach są wśród inwestorów bardzo modne. Mówimy tutaj o połączeniu segmentu gamingu, połączeniu segmentu e-commerce, ale również systemu abonamentowego, który na przykładzie wielu spółek giełdowych widzimy, że również jest bardzo popularnym kierunkiem wśród inwestorów. Chciałbym z państwem porozmawiać dzisiaj zarówno o wynikach za III kwartał, które niedawno zostały opublikowane, ale również o sytuacji bieżącej w spółce, o tym, co dzieje się w IV kwartale, ale nie chciałbym uniknąć również rozmów o państwa planach rozwoju. Proponowałbym przejść do pierwszej kwestii, czyli najważniejszej z punktu widzenia ostatnich informacji, które zostały opublikowane przez spółkę, czyli wyników za III kwartał. Chciałbym się zapytać w tym miejscu, jak państwo oceniają ten okres, okres trzeciego kwartału? Jeśli by można, to bardzo bym prosił o takie podsumowanie w liczbach tego okresu. Pytanie też, czy są państwo z tego okresu, czyli z tych trzech miesięcy zakończonych we wrześniu bieżącego roku zadowoleni, czy były one zgodne z planem państwa, z budżetem, który na początku roku sobie państwo założyli?

 

Tomasz Lewandowski: Dzień dobry, Tomek Lewandowski. Może ja tutaj przytoczę te cyfry i scharakteryzuję wyniki z naszej perspektywy. Jeśli chodzi o III kwartał w okresie od początku lipca do końca września 2021 r. obrót na platformie Gamivo.com wyniósł ponad 47 mln zł. Porównując rok do roku kwartały daje to 24% wzrost. Z kolei usługi, które świadczymy na rzecz klienta końcowego, jak i na rzecz naszych merchantów, przychody z tych usług przyniosły nam kwotę na poziomie 9,5 mln zł, także zestawiając to do ubiegłorocznego kwartału. Odnotowaliśmy tutaj 37% wzrost w sprzedaży tych usług. I na koniec zysk netto związany bezpośrednio z działalnością platformy wyniósł 1,7 mln zł, także charakteryzuje się ten parametr wzrostem. Jest to wynik o 45% wyższy, niż wynik w ubiegłym roku. Jeśli chodzi o to, jak oceniamy ten kwartał, oceniamy go bardzo dobrze. Uważamy, że jakość obsługi klienta, którą dostarczamy, konkurencyjne ceny oraz ciągłe poszerzanie naszej oferty produktowej sprawiają, że jesteśmy w stanie utrzymywać wysoki obrót, podnosić go z kwartału na kwartał i jednocześnie poprawiać rentowność. Warto tutaj dodać, że miniony kwartał to także okres, w którym Gamivo świętowało czwarte urodziny. Po tych czterech latach możemy pochwalić się takimi numerami, jak 10 mln sprzedanych produktów, ponad 3 mln zarejestrowanych użytkowników z 200 krajów. To są statystyki, którymi możemy pochwalić się po czterech latach naszej działalności. Jeśli chodzi o podsumowanie całego roku, czyli pierwszych trzech kwartałów bieżącego roku, łącznie obrót na naszej platformie wyniósł ponad 143 mln zł. W ostatnim czasie publikowaliśmy informacje na temat obrotu w październiku. Tutaj także odnotowaliśmy rekordowy wynik, więc bardzo optymistycznie patrzymy na mijający czwarty kwartał.

 

Piotr Cieślak: Jeśli chodzi o sprzedaż, którą państwo realizują, jak to wygląda od strony takiego podziału regionalnego czy które regiony w tym okresie trzeciego kwartału czy pierwszych 9 miesięcy odpowiadały za największą sprzedaż?

 

Bartłomiej Skarbiński: Dzień dobry, Bartłomiej Skarbiński. No tutaj tak naprawdę niezmiennie od dłuższego czasu, tak naprawdę na przełomie od samego początku platformy takie top 5 krajów z najlepszymi wynikami sprzedażowymi, to Niemcy, Włochy, Stany Zjednoczone, Hiszpania i UK. Te kraje rotują między sobą, zmienia się ich pozycja w zależności od tego, jakie są gry, jak silny nacisk kładziemy na promocję na danym rynku, natomiast to jest te 5 krajów, które wymieniłem.

 

Piotr Cieślak: Też jestem bardzo ciekaw, pewnie też inwestorzy czy nawet taki przeciętny laik chciałby rozumieć, z czego wynika to, że za pośrednictwem waszej platformy można nabyć klucze do tych samych gier, które są równolegle sprzedawane w innych sklepach typu Steam, GOG, w zdecydowanie wyższej cenie, natomiast u was te gry można kupić zdecydowanie taniej. Z czego to wynika?

 

Mateusz Śmieżewski: To może ja odpowiem. Dzień dobry, Śmieżewski Mateusz. Przede wszystkim Gamivo jest marketplacem, jest platformą, na której sprzedawcy z całego świata konkurują ze sobą o docelowego klienta. Najlepiej konkurować ceną, czyli samonapędzająca się maszyna, gdzie ta cena jest automatycznie obniżana, żeby dotrzeć do tego klienta i produkt sprzedać. My dzięki temu, że od samego początku stawiamy na automatyzacje naszych systemów, na jak najmniejsze koszta utrzymania naszej platformy, jesteśmy w stanie zaoferować tym sprzedawcom najbardziej konkurencyjne prowizje na rynku. I tutaj wspomniany przez pana Steam zabiera tak naprawdę sprzedającemu automatycznie 30% takiej prowizji ze sprzedaży. U nas są to liczby rzędu 5%, są najniższe na rynku, ponieważ jesteśmy w stanie nasze koszty operacyjne tak dostosować, żeby tę ofertę dla sprzedających na takim poziomie trzymać. Dodatkowo u nas mogą sprzedawać hurtownicy, właściciele sklepów, osoby, które mają dostęp do tych gier i są w stanie dzięki temu konkurować z innymi sprzedawcami i oferować cenę o wiele niższą, niż są to ceny na takich oficjalnych platformach, jak właśnie Steam.

 

Piotr Cieślak: Jak rozumiem, główną część przychodów spółka czerpie z prowizji?

 

Mateusz Śmieżewski: Tak.

 

Piotr Cieślak: Czy widzicie w perspektywie kolejnych miesięcy, lat przestrzeń do tego, żeby prowizje, które pozyskujecie od klientów czy od partnerów biznesowych, żeby te prowizje zwiększyć, czy raczej te trendy idą w zupełnie odwrotnym kierunku? Czy generalnie oferowaną przez spółkę prowizję oceniacie jako atrakcyjniejszą w stosunku do tych prowizji, które oferują konkurenci, czy tę przestrzeń widzicie? Pytam o to, bo to w perspektywie kolejnych lat, gdyby istniała taka przestrzeń do regulacji prowizji, szczególnie wzrostu, dawałoby bardzo fajną, korzystną z punktu widzenia rentowności spółki dźwignię operacyjną. To jest taka dość ważna informacja dla inwestorów. Jak państwo do tego podchodzą?

 

Mateusz Śmieżewski: Zdecydowanie tak. My tak naprawdę w poprzednim miesiącu podnieśliśmy prowizję dla naszych sprzedających. Ona została podniesiona o różne wartości, ponieważ prowizje są podzielone na progi, każdy sprzedawca jest w innym progu i te prowizje są róże, czasami dopasowane indywidualnie do poszczególnych sprzedających w zależności od towaru, jaki sprzedają, natomiast dzięki temu, że mamy ją dalej najniższą mimo podniesienia tego i mamy przestrzeń do podnoszenia, w przyszłości jak najbardziej będziemy to czynić. Warto zauważyć, że my w porównaniu do takich platform jak Allegro czy eBay, my również dostarczamy naszemu sprzedającemu obsługę po stronie klienta, my zajmujemy się obsługą problemów, ticketów czy pytań od naszych klientów, a także związanych z marketingiem platformy i z tym, żeby towar sprzedającego znalazł się w jak największej ilości klientów końcowych, więc mi się wydaje, że w porównaniu do wszystkich tych platform nasza prowizja jest naprawdę bardziej konkurencyjna i ta przestrzeń jest. Pierwszy raz podnieśliśmy teraz, bo wcześniej byliśmy w etapie pozyskiwania sprzedawców, w tym momencie podnieśliśmy prowizję, feedback mamy bardzo pozytywny, sprzedawcy dalej wystawiają po niższych cenach i ta przestrzeń w przyszłości jak najbardziej znajduje się do tego, żeby dalej tę prowizję podnosić. Oczywiście dalej chcemy być najtańszym marketplacem na rynku.

 

Piotr Cieślak: Czyli nie zaobserwowali państwo odpływu sprzedawców?

 

Mateusz Śmieżewski: Nie, absolutnie.

 

Piotr Cieślak: To faktycznie tak, jak pan wspomina w perspektywie przyszłości i ewentualnych podwyżek, te różnice, o których tutaj rozmawiamy względem konkurencji faktycznie mogą taką przestrzeń w przyszłości stwarzać. W III kwartale bieżącego roku spółka sponsorowała również galę, to były takie działania marketingowe związane z państwa dotarciem do potencjalnych klientów. Bardzo pozytywnie wpłynęło to na rozwój w szczególności biznesu na polskim rynku. Czy mogliby państwo coś więcej na ten temat powiedzieć i czy skoro na rynku polskim takie efekty dały podjęte działania, czy podobne są planowane w przyszłości, ale na innych rynkach, na których spółka działa?

 

Bartłomiej Skarbiński: Tak, oczywiście. Tutaj warto wspomnieć, że tak naprawdę ten okres współpracy dzielimy sobie na okres do gali i okres po gali, czyli takie cele krótkoterminowe i długoterminowe. Jeśli chodzi o cele krótkoterminowe, jesteśmy tutaj jak najbardziej zadowoleni. Zanotowaliśmy dosyć pokaźne wzrosty w odniesieniu do okresu przed rozpoczęciem promowania w porównaniu do wyników po rozpoczęciu promowania. Tutaj jak widzimy na slajdzie, jest to traffic wyższy o 162%. Jest to 70% więcej transakcji oraz bardzo dobre wskaźniki na portalu Gram24. Jest to portal do śledzenia zasięgów i rozpoznawalności marki. Tutaj warto napomknąć, że aby osiągnąć podobne zasięgi i chcąc opłacić każdego z influencerów z osobna, byłoby to zdecydowanie bardziej kosztowne. Jeśli chodzi o ten aspekt długofalowy, to tak naprawdę jesteśmy 1,5 miesiąca po pierwszej gali i cały czas analizujemy zachowanie klientów pozyskanych w trakcie współpracy z Fame'em, natomiast pierwsze wyniki tej analizy są dosyć zadowalające. Tutaj jeśli chodzi o drugą część pytania, tak, zdecydowanie. Cały czas poszukujemy nowych kanałów. Fame jest w tej chwili największą tego typu organizacją w Europie, także tutaj może być ciężko z czymś podobnym na innych rynkach, ponieważ nie zlokalizowaliśmy nic podobnego w Niemczech, Hiszpanii, Francji czy w innych krajach europejskich, natomiast nakreśliło nam to pewną strategię, jak dodatkowo możemy pozyskiwać ciekawe partnerstwa na innych rynkach i zdecydowanie tutaj będziemy rozszerzać tę strategię w późniejszym terminie.

 

Piotr Cieślak: Perspektywa 2022 r. wchodzi tutaj w rachubę czy też jeszcze dalszy horyzont, takich mocniejszych, aktywniejszych działań na pozostałych rynkach?

 

Bartłomiej Skarbiński: To znaczy tutaj rozpoczęliśmy już tak naprawdę działania marketingowe, jeśli chodzi o tę galę 12., to również jesteśmy tam obecni. Natomiast w przyszłym roku cały czas analizujemy możliwości, analizujemy to, jak będzie wyglądała nasza dalsza współpraca z Fame'em oraz kanały, ale myślę, że tak, na pewno 2022 r. to będzie rozwój na innych rynkach przy podobnych biletach.

 

Piotr Cieślak: Może teraz kilka pytań od uczestników spotkania bym przytoczył. Pytanie do państwa, ile takich marketplace'ów istnieje na świecie obecnie czy podobnych biznesów, które realizuje Gamivo?

 

Mateusz Śmieżewski: Oczywiście Gamivo jest unikalne w skali światowej. Mówiąc poważnie, oczywiście istnieją inne platformy, z tym, że tutaj musiałbym zakwalifikować wtedy w zasadzie większość marketplace'ów, jakie są dostępne. Można powiedzieć, że w pewien sposób Allegro jest w tej branży, ponieważ tam też można nabyć gry, natomiast my szczycimy się tym, że wizja naszej spółki jest taka, że Gamivo jest platformą, na której każdy gracz na świecie będzie mógł znaleźć wszystko, co jest mu potrzebne do realizacji swoich pasji. Czy to będzie gra cyfrowa, co stanowi aktualnie większość, czy to będzie gra w wersji fizycznej albo jakieś akcesoria gamingowe aż po odzież swoich ulubionych zespołów sportowych, a także rozwiązania chmurowe, jak cloudgaming, więc jesteśmy centrum gracza i taka jest nasza wizja i wydaje nam się, że takich miejsc na rynku jest zdecydowanie za mało, które skupiają w jednym miejscu wszystko, co gracz mógłby potrzebować do realizacji swojej pasji.

 

Piotr Cieślak: Tu jeszcze pytanie o konkurencję. Czy w waszej ocenie... Bo chyba Steam, GOG, tego typu platformy też są zdecydowanie chyba państwa konkurencją?

 

Mateusz Śmieżewski: I tak, i nie. Dla przykładu Steam. Steam jest oczywiście sklepem internetowym, gdzie można nabywać gry od producentów, natomiast w większości przypadków Steam jest traktowany jako miejsce aktywacji tych gier, jest to moja biblioteka, w której trzymam swoje gry i z których ich używam. Wchodzę na Steama, żeby te gry odpalić, niekoniecznie je tam kupić, to jest dodatkowy aspekt tej platformy. Wszystkie platformy, które są sklepami typowo, są troszkę czymś innym niż my. My mamy to, że mamy i klienta końcowego, o którego musimy zadbać, ale mamy również klienta, który jest sprzedającym i on też musi mieć od nas opiekę, czyli musi mieć odpowiednie narzędzia, narzędzia do promowania swoich ofert, musi mieć zupełnie inne warunki niż taki typowy sklep, który jest w innej branży. Jak dany sklep ma grę X w cenie 100 zł i koniec. U nas ta cena się mocno zmienia, ona jest ruchoma, merchanci ze sobą rywalizują – czy to w obszarze ceny, czy reputacji, którą mogą zdobywać na platformie. Jest to troszkę też inny model biznesowy. Oczywiście obserwujemy sklepy, natomiast nie traktujemy ich jako bezpośrednią konkurencję

 

Piotr Cieślak: Skoro jesteśmy przy temacie konkurencji, to pytanie o konkurencyjne spółki, które prowadzą podobny biznes, ale są notowane na giełdzie. Jesteście w stanie takie wskazać? Oczywiście na polskim rynku trudno wskazać tego typu spółkę jak państwa, łączącą gaming z e-commercem, chyba że w określonym stopniu Allegro, natomiast jestem ciekawy, jak panowie się na to zapatrują i czy jesteście w stanie wskazać tego typu podmioty na innych rynkach, żeby inwestorzy łatwiej mogli porównywać wycenę na przykład waszej spółki do wyceny konkurencyjnych podmiotów?

 

Mateusz Śmieżewski: Tutaj tak jak wspomniałeś, myślę, że Allegro byłoby jednak najbliżej, jeśli chodzi o giełdowe spółki. Taka nasza konkurencja, która zajmuje się typowo dystrybucją produktów cyfrowych i głównie gier, to nie są giełdowe spółki niestety. Gamivo jest jedyną spółką europejską, która jest notowana na giełdach europejskich. Z tego wynika jej położenie, czyli z pogranicza e-commerce i tej... Najbliżej giełdowej to bym powiedział, że Allegro, chociaż jest to zupełnie inna para kaloszy

 

Piotr Cieślak: Skoro cechujecie się tak dużą unikalnością, dostrzegacie zainteresowanie ze strony podmiotów branżowych czy innych podmiotów e-commerce'owych działających na rynku waszą spółką?

 

Mateusz Śmieżewski: Jak najbardziej. Mogę nawet powiedzieć, że mamy dosyć spore zainteresowanie zagranicznych inwestorów i podmiotów, którzy często otrzymują taki feedback, że jest to dla nich unikalne połączenie gamingu i e-commerce'u. Z ich doświadczenia niewiele jest takich spółek giełdowych, bo przeważnie jeżeli spółka jest gamingowa, to wiadomo, robi gry. U nas ostatnio jest bardzo dużo takich spółek na rynku i to są oczywiście spółki, które mają ogromny potencjał, tylko wszystko zależy od gier, które stworzą i wyniku, jaki się uda osiągnąć, natomiast takich spółek, które działają w gamingu, ale nie tworzą gier, tylko zarabiają na sprzedaży, e-commerce w ich ocenie jest mało i gdzieś tam mamy tę unikalną pozycję.

 

Piotr Cieślak: Skoro przy inwestorach branżowych jesteśmy, to jak wygląda sytuacja z inwestorami finansowymi, którzy działają na rynku polskim, ale również aktualnie na rynku zagranicznym. Jak w ogóle oceniacie, czy ten model biznesu cieszy się zainteresowaniem tych inwestorów, dużo macie zapytań, rozmów z inwestorami instytucjonalnymi?

 

Mateusz Śmieżewski: Zdecydowanie. W zasadzie ten tydzień, okres publikacji raportu, to dla nas każdego dnia są spotkania, rozmowy z inwestorami instytucjonalnymi, więc to zainteresowanie jest duże. My oczywiście pracujemy również nad tym, żeby zadebiutować w przyszłym roku na głównym rynku w Polsce, w Warszawie, więc spodziewamy się tylko i wyłącznie, że to zainteresowanie będzie rosło.

 

Piotr Cieślak: A czy kroki związane z wejściem na podstawowy parkiet, jakie kroki już spółka podjęła i rozumiem, że pewnie druga część przyszłego roku, w tę stronę celujecie czy jeszcze wcześniej? Timing potencjalnego wejścia na rynek, na podstawowy parkiet.

 

Tomasz Lewandowski: Wstępnie celujemy w połowę przyszłego roku. Jeśli chodzi o nasze przygotowania, tak naprawdę od tej strony formalnej rozpocznie się to po zakończeniu 2021 r., kiedy przygotujemy sprawozdania finansowe, skonsolidujemy je, zaudytujemy. Tak naprawdę wtedy będziemy mieli komplet dokumentów, czyli historię, jeśli chodzi o historię finansową spółki za ostatnie 2 lata i wtedy rozpoczynamy formalnie ten proces, więc tak naprawdę prace, które w tej chwili trwają, to są prace związane właśnie z przygotowaniem się na to, żeby jak najszybciej przygotować dane, skonsolidować i przygotować dokumenty wymagane przez firmę.

 

Piotr Cieślak: Na chwilę wrócę do pytań uczestników. „Czy macie podobny event jak na Steamie? Mam na myśli Steam Sale. Czy też działacie w takim modelu, próbując bodźcować użytkowników waszych platform do takich decyzji zakupowych?”.

 

Bartłomiej Skarbiński: Tak, zdecydowanie. Cały czas staramy się uatrakcyjnić naszą ofertę różnego rodzaju promocjami, czy to obniżki, na przykład obniżki organizowane regularnie, czyli cotygodniowe wyprzedaże. Też oczywiście regularne eventy, które się wydarzają, tak jak na przykład nadchodzący Black Fridey i po nim następujący Cyber Monday. Współpracujemy też z wieloma partnerami, stronami, które zajmują się publikowaniem najlepszych ofert na rynku. Tutaj też bardzo regularnie pojawiają się od nas oferty z grami w naprawdę najlepszych cenach.

 

Piotr Cieślak: Kolejne pytanie: „Na jakim poziomie państwo uzyskujecie prowizje od partnerów biznesowych i jakie są ogólnie trendy?”. Oczywiście pytanie w takim zakresie, jak mogą panowie odpowiedzieć.

 

Mateusz Śmieżewski: Dobrze rozumiem, że pytanie jest o sprzedających partnerów biznesowych. Tak, no to tak, jak wspomniałem wcześniej – nasze programy prowizyjne dla sprzedających są dosyć mocno zróżnicowane, bo to zależy po pierwsze od tego, w jakim przedziale jest sprzedający, czyli on ma taką ścieżkę rozwoju przed sobą, że im więcej będzie sprzedawał danego towaru, to tym będzie miał lepsze warunki, które możemy zaoferować. Prosta identyfikacja od strony sprzedających, natomiast drugi aspekt to są produkty, które oni sprzedają, bo różne produkty są różnomarżowe. Mówi się, że to jest taki sam dla branży, przywołując Allegro, sprzedając dom na Allegro vs sprzedając hulajnogę, te prowizje są zawsze inne. Tak samo u nas czy to są produkty na przykład do platformy Play Station, czy to są najnowsze premiery, to te prowizje są różne, więc ciężko odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Te prowizje są różne. Taka podstawowa, bazowa prowizja, to jest około 5-6%. Dochodzą do tego oczywiście stałe, w zależności od produktu, o raz jakieś mniejsze prowizje przy wypłacie środków czy przy zaplanowaniu swoich ofert. Panowie, poprawcie mnie jeśli się mylę, ostatecznie prowizja końcowa to jest około 11-14% w zależności od produktów, jakie sprzedaje sprzedający

 

Tomasz Lewandowski: Tak, potwierdzamy. Jeśli chodzi o samą prowizję, od 5,95% do 10%, natomiast biorąc pod uwagę to, że świadczymy usługi dla merchantów, ta prowizja realna, którą na koniec uzyskujemy z tego procesu, jest właśnie na tym poziomie do 15% łącznie ze świadczonymi usługami.

 

Piotr Cieślak: Tu też ciekawe pytanie: „Jak obniżki, te sezonowe na przykład, które są wprowadzane na państwa platformie wpływają na sprzedaż, jak obserwujecie w takich okresach peaki sprzedażowe i jak to wpływa na waszą marżę?

 

Bartłomiej Skarbiński: Zdecydowanie. Jeśli chodzi o wpływ na sprzedaż, to widzimy znaczące wzrosty, jeśli chodzi o trafiic, o liczbę wspomnieć platformy, o liczbę pojawiających się linków, bo tak naprawdę każdą promocję nie możemy rozpatrywać tylko pod kątem czystej marży na danym produkcie, tylko tak naprawdę każda promocja wiąże się z tym, że bardzo dużo serwisów o nas wspomni. Dostajemy bardzo dużo linków, a to przekłada się na SEO, czyli tak naprawdę w cudzysłowie można powiedzieć, darmowy traffic. Czyli pierwsza część pytania – zdecydowanie widzimy duże wzrosty w trafficu oraz w wynikach platformy za dany dzień, kiedy promocja była. Jeśli chodzi o marże, to tutaj zawsze dbamy, żeby te promocje po pierwsze były urozmaicone, ale żebyśmy na koniec takiej promocji zawsze wyszli na plus i nie dopuszczali do sytuacji, gdzie musimy dokładać.

 

Piotr Cieślak: Pytanie o dywidendę. Jak sam pytający zauważa, pewnie trochę za wcześnie jeszcze na to pytanie, ale czy kiedyś zamierzacie przejść do płacenia dywidend? Drugie pytanie, co musi się zdarzyć w przyszłości, żeby spółka zdecydowała się w przyszłości płacić dywidendę.

 

Mateusz Śmieżewski: Tutaj możemy tylko na ten moment powiedzieć, że nie wykluczamy takich możliwości, natomiast teraz nie mamy nic do zakomunikowania w tym aspekcie.

 

Piotr Cieślak: W tym III kwartale 2021 r. od dłuższego czasu zapowiadaliście wprowadzenie, oprócz dotychczasowej oferty cyfrowej, wprowadzenie produktów fizycznych do waszej oferty i chciałbym w tym miejscu zapytać, jak wprowadzenie tej oferty zostało odebrane przez waszych klientów, jak wygląda dynamika sprzedaży, którą... Wiadomo, że to krótki dosyć okres, ale chodzi mi o te trendy z tygodnia na tydzień i te dynamiki, które państwo obserwują vs porównanie, które wcześniej spółka miała, obserwując, w jaki sposób wprowadzanie określonych innych produktów na platformę wpływało na inne bodźce sprzedażowe i te dynamiki? Czy moglibyście coś państwo powiedzieć na ten temat?

 

Mateusz Śmieżewski: Oczywiście. Produkty fizyczne zostały wprowadzone w zasadzie pod koniec III kwartału, na przełomie września i października. Jest to dla nas nowy rozdział, jest to pewien element tej wizji, o której wspomniałem, czyli bycia miejscem dla gracza, gdzie może pozyskać wszystko, co potrzebuje do swojej przygody. My produkty fizyczne traktujemy jako taką bramę do zupełnie nowej rzeszy klientów. Są to klienci, którzy grają głównie na konsolach, lubią kolekcjonować gry w wersjach pudełkowych, są to klienci, którzy wcześniej nie kojarzyli Gamivo z taką platformą, więc tutaj musimy mieć to na uwadze, że to jest wejście w zupełnie nowy rynek, ogromny rynek z ogromnym potencjałem. My też już to widzimy choćby po tym fakcie, że dosłownie 2 tygodnie po starcie produktów fizycznych odzywają się do nas firmy, dosyć duże firmy, które chcą z nami współpracować, które wcześniej nie miały takich zamiarów. Tutaj właśnie wspomniane jest Hama, czyli bardzo duża firma niemiecka, prawie ze stuletnią tradycją, która sprzedaje okablowanie i akcesoria komputerowe. Marka Genesis, marka MAIN i tych firm jest coraz więcej, które chcą z nami nawiązać współpracę. To dla nas jest po pierwsze duży plus, czyli brandingowo Gamivo jest wymieniane pośród takich firm. Po drugie dostęp do nowego klienta, ponieważ rynek gier ogólnie idzie cały czas w stronie tej digitalizacji i to z roku na rok się coraz bardziej powiększa, natomiast naszą ideą jest to, żeby osoby, które wcześniej Gamivo nie znały, poznały ją dzięki takim produktom fizycznym, zaczęły u nas te fizyczne produkty kupować, ale również przeszły ten proces już pod naszą marką, czyli ktoś, kto zawsze kupuje gry na Play Station i tak potrzebuje kupić kartę doładowującą do swojego konta na X-Boxie czy na Nintendo to samo, to wszystko może dostać w wersjach cyfrowych na naszej platformie. Na ten moment, czyli w zasadzie miesiąc po starcie, mamy ponad 200 produktów dostępnych na platformie, mamy sprzedaże z naszych krajów, głównie europejskich, natomiast to jest u nas długofalowy projekt. My nie zamykamy tego projektu po kwartale, to jest cały czas nowa platforma w środku platformy, którą musimy update'ować, do której musimy zrobić poprawki i którą musimy łączyć z systemami zarządzania zewnętrznymi i zwiększać liczbę sprzedawców, którzy chcą to robić. Zainteresowanie jest ogromne. My to widzimy jako początek drogi, początek nowego rozdziału, dostęp do nowego typu klienta, którego chcemy przekonać do naszej marki.

 

Piotr Cieślak: Czy macie jakiś cel, jeśli chodzi o procentowy udział sprzedaży fizycznej w perspektywie kilku najbliższych lat? Do jakiego chcielibyście dążyć?

 

Mateusz Śmieżewski: To jest coś, o czym chcielibyśmy powiedzieć na początku przyszłego roku, ponieważ będziemy bardziej zaznajomieni z tym rynkiem i z tym, jakie tam jeszcze mamy wyzwania, żeby się znaleźć i wtedy będziemy mogli na to pytanie odpowiedzieć. Na razie naszym celem jest stworzenie takiego systemu, który będzie odpowiadał wszystkim sprzedającym i będą w stanie wystawiać swoje produkty do wszystkich klientów na całym świecie.

 

Piotr Cieślak: Odnośnie rozwoju waszej platformy, wydawać się może, że bardzo ciekawym, chyba również z punktu widzenia inwestorów, takim kierunkiem jest rozwój Gamivo Smart, czyli programu opartego o subskrypcję, a jak wiadomo ten segment subskrypcyjny jest bardzo ceniony przez inwestorów. Jak ten kierunek państwa działań się rozwija?

 

Bartłomiej Skarbiński: Jeśli chodzi o Gamivo Smart, to te wszystkie produkty subskrypcyjne sprawiają, że platforma jest mocno odporna na wszelką sezonowość występującą na rynku i tego typu sytuacje. Jeśli chodzi o Gamivo Smart, przywiązujemy tutaj wielką wagę tak naprawdę, żeby produkt rozwijał się. Cały czas wykonujemy szereg testów. Warto wspomnieć, że o ile Gamivo Smart posiada 1 pakiet korzyści, które uzyskuje klient po zakupie, natomiast jednym z najczęściej wykorzystywanych jest tutaj Gamivo Smart Price, czyli klient otrzymuje od razu przy pierwszym zakupie sporą zniżkę. Tutaj ostatnio dość mocno testowaliśmy, jak duży wpływ na sprzedaż Gamivo Smarta ma wysokość tej zniżki i doszliśmy do tego, że tak naprawdę sprzedaż Smarta wzrosła o 3 pkt procentowe, z 11 do 14% w zależności od różnych kombinacji poziomów zniżek.

 

Piotr Cieślak: Czy w oparciu o te kilka tygodni sprzedaży jesteście w stanie powiedzieć, jak mniej więcej te relacje w chwili obecnej prezentują się, czyli produkty cyfrowe vs sprzedaż produktów fizycznych?

 

Mateusz Śmieżewski: Myślę, że jeszcze na to jest o wiele za wcześnie. Tu zdecydowanie górują produkty cyfrowe. Marka Gamivo i platforma Gamivo na cyfrowych platformach została stworzona i tutaj nasi klienci tego szukają i to jest dopiero start w produkty fizyczne, więc tutaj jest za wcześnie, żeby mówić o takich porównaniach.

 

Piotr Cieślak: Pojawiły się na waszej platformie również produkty konsolowe, których wcześniej nie było. Jaki jest odbiór tych produktów ze strony waszych klientów, przyzwyczajonych chyba głównie do tej pory w głównej mierze do produktów adresowanych na pecety?

 

Mateusz Śmieżewski: Na naszej platformie od dłuższego czasu można było znaleźć niektóre produkty na konsole. Właśnie głównie karty doładowujące do Play Station Network, X-Box Live czy Nintendo Online. To są usługi, które gracze konsolowi muszą posiadać, jeśli chcą korzystać z pewnych funkcji swoich konsol, więc to było i do tej pory jest też bardzo dobry produkt, jeśli chodzi o sprzedaż, natomiast faktycznie razem z produktami fizycznymi weszły również produkty konsolowe. Rynek konsolowy jest ogromnym rynkiem. To jest właśnie rynek, gdzie często klienci lubią kolekcjonować te pudełka na półce, stąd właśnie nasza decyzja, żeby w ten rynek wejść, żeby w te produkty fizyczne zainwestować. Produkty fizyczne to jest bardzo szeroki obszar – to są gry na konsole w wersjach pudełkowych, ale też edycje kolekcjonerskie gier, akcesoria gamingowe, myszki, klawiatury, sprzęt dla graczy. W przyszłości telefony komórkowe, mała elektronika czy właśnie jakieś pendrive'y i dyski zewnętrzne, a także w najbliższej przyszłości też planujemy zaprezentowanie odzieży e-sportowej. Jest dużo firm, które się tym zajmują. Według nas to jest fajne wejście w ten rynek e-sportowy, czyli identyfikacja klientów ze znanymi markami, takimi jak Smartfit czy CloudMile i dzięki temu mogą takie rzeczy u nas zakupić. Więc produkty fizyczne to jest duży obszar, który również zawiera też produkty na konsole.

 

Piotr Cieślak: Jeśli chodzi o odzież czy produkty e-sportowe, myśleliście o tym, żeby na swojej platformie uplasować również własną markę w przyszłości, na przykład realizowaną w kooperacji z innymi podmiotami zewnętrznymi?

 

Mateusz Śmieżewski: To jest jeden projektów, który zastanawiam się, czy nim podążyć. Jest to zdecydowanie opcja dla nas. Myślę, że na ten moment mogę tylko tyle powiedzieć, bo to jest coś, co jest aktualnie w toku i zdecydowanie coś, na co patrzymy, na co zwracamy uwagę.

 

Piotr Cieślak: Jeśli chodzi o kwestię rozwoju waszej platformy, na pewno warto zwrócić też uwagę na to, że w ostatnim czasie spółka dołożyła kolejne języki na platformie, żeby dotrzeć do kolejnych grup klienckich. Jak odbieracie feedback po wprowadzeniu tych języków na konkretnych rynkach, na które wprowadzone zostały zmiany i czy te wnioski, które płyną z tych decyzji, przełożą się w przyszłości na znaczne poszerzenie waszej platformy o kolejne języki?

 

Bartłomiej Skarbiński: Zdecydowanie, tak. Platforma w tej chwili oferuje 7 języków. Zawsze, kiedy decydowaliśmy się na wprowadzenie nowego języka, braliśmy pod uwagę aspekt przychodowości danego regionu. Tutaj taka sama logika będzie obowiązywała przy wprowadzaniu nowych języków. Kolejnymi językami planowanymi do wdrożenia to jest język niderlandzki, austriacki i wszystkie języki skandynawskie, jako że tam widzimy największy potencjał. Jako że 4 lata temu wystartowaliśmy tylko i wyłącznie z językiem angielskim, dość szybko zaczęliśmy otrzymywać sygnały od naszych klientów, że byłoby super, gdybyśmy zaczęli dodawać ich języki, gdyż nie wszystko tak naprawdę klienci rozumieją, wychodzą z tego różne nieporozumienia i kiedy zaczęliśmy realizować to, co tak naprawdę nasi klienci od nas oczekują, zaczęliśmy zauważać naprawdę pokaźne wzrosty współczynnika konwersji na danych rynkach. Tutaj współczynnik konwersji potrafi się nawet podwoić po wprowadzeniu danego języka. W tej chwili mamy przygotowany system w pełni automatycznie, współpracujemy z biurami tłumaczeń, które dostarczają nam naszą stronę przetłumaczoną przez native'ów i kolejne wdrożenia języków to jest tak naprawdę czas potrzebny na przetłumaczenie stron z języka angielskiego na dany język, dlatego spodziewamy się, że teraz już dosyć regularnie będziemy wprowadzać nowe języki. Tym kryterium decydującym będzie po prostu przychodowość z innego regionu.

 

Piotr Cieślak: Kolejny ciekawy temat, który warto poruszyć w kontekście waszego rozwoju, to właśnie nawiązanie współpracy przez spółkę z firmą Boosteroid, która oferuje dostęp do gier w systemie chmurowym, czyli w takim systemie, który nie wymaga przede wszystkim od użytkownika pobrania gry, a nie wymaga też posiadania ultranowoczesnych komputerów, szczególnie w tych najnowszych produkcji typu Triple A, które pojawiają się na rynku. Jak ta usługa, jak ta decyzja została odebrana przez użytkowników waszej platformy, jaki macie plan na dalszy rozwój tego typu usług, czy rozmawiacie na przykład z innymi, większymi może podmiotami oferującymi takie rozwiązania, żeby zaimplementować je na waszą platformę?

 

Mateusz Śmieżewski: Feedback mamy jak najbardziej pozytywny. Myślę, że to jest właśnie kolejny element naszej wizji bycia miejscem dla graczy, czyli znowu dajemy naszym graczom wybór, w jaki sposób chcą konsumować te treści, które u nas zakupują. Nawiązaliśmy współpracę z firmą Boosteroid, ponieważ właśnie chcemy przedstawić te produkty cloud gamingowie naszej platformie. To, co my chcemy osiągnąć, to mieć takie swoje własne rozwiązanie natywne, gdzie nasi klienci będą w stanie zaraz po zakupie od razu w przeglądarce uruchomić daną grę jednym przyciskiem myszy i nad tym pracujemy. Rozmawiamy z firmami, które taką technologię nam dostarczą, bo chcemy tę część technologiczną... Jakby tym się nie zajmować, bo to są rzeczy dosyć kosztowne, jeżeli chodzi o development i Boosteroid jest jedną z takich firm, która w naszej ocenie jest w stanie sprostać temu zadaniu i w tym kierunku o tym rozmawiamy. Tak jak przy produktach fizycznych, to też jest brama dla danego typu klienta. Wcześniej jeśli klient nie miał odpowiedniego komputera, żeby uruchomić Cyberpunka 2077, to nawet nie interesował się tą pozycją, natomiast teraz dzięki takim rozwiązaniom na naszej platformie, będziemy w stanie dotrzeć też do takiego klienta. Potencjalnie będziemy mogli sprzedać Cyberpunka i on będzie mógł z niego korzystać tak, jak każdy inny użytkownik do tej pory. Więc dla nas to jest znowu poszerzanie grona naszych odbiorców i zostanie liderem, taką platformą, która zapewnia graczom wszystko, co potrzebują. Od gier cyfrowych po produkty cloud-gamingowe.

 

Piotr Cieślak: Pytanie o to, co interesuje inwestorów giełdowych, czyli pytanie o IV kwartał. Wiadomo, że o szczegółach nie można rozmawiać z racji kwestii raportowych, natomiast na takim poziomie ogólnym chciałbym zapytać się, jak... Bo mamy połowę czwartego kwartału, jak oceniają państwo ten okres? Czy te pozytywne trendy, które można było obserwować w praktycznie każdych poprzednich okresach, nadal są utrzymywane w spółce, czy nadzieje biznesowe, szczególnie pokładane przez rynek, związane szczególnie z kumulacją większych premier na ten IV kwartał bieżącego roku znajdują ujście w sytuacji czy w decyzjach zakupowych klientów? Pytam o to między innymi z tego powodu, że duże nadzieje pokładane były przez rynek przede wszystkim w największych produkcjach, które miały się pojawić i pojawiły się w IV kwartale. Mowa tutaj o takich grach, jak Call of Duty czy Battlefield 2042, natomiast każda z tych gier, a szczególnie druga z nich została bardzo chłodno przyjęta, natomiast pierwsza z nich nie tak optymistycznie, jak spodziewał się rynek. Nie zostały te gry tak odebrane, jak się spodziewano wcześniej. Czy inwestorzy powinni się martwić tym? Szczególnie w kontekście tego, że chociażby patrząc na raport analityczny, który został opublikowany na temat spółki czy oczekiwania rynku, to jednak te nadzieje rynkowe dosyć duże były. Jak to wygląda z waszej perspektywy?

 

Mateusz Śmieżewski: Jak już pan zauważył, szczegółów podać nie możemy, natomiast my jakiś czas temu opublikowaliśmy komunikat giełdowy mówiący o tym, że październik był naszym rekordowym miesiącem w historii naszej platformy. Udało nam się odnotować obroty na poziomie około 20 mln zł. Tylko w październiku, co jest dla nas dużym sukcesem. Co się mogą spodziewać inwestorzy? Tak jak pan mówi, nasz rynek jest sezonowy i te IV kwartały z reguły są kwartałami najlepszymi. Jest to czas najlepszych premier, jest to czas Black Friday, jest to czas zaraz przedświąteczny czy też świąteczny w grudniu już, więc to są te elementy, które wpływają na sprzedaż i przeważnie ten IV kwartał zawsze jest najlepszym kwartałem. Oczywiście dochodzą takie aspekty, których w poprzednich latach nie było, takie jak pandemia Covidowa, która w pewien sposób zboostowała branżę gamingową oczywiście, ale z drugiej strony wpłynęła również na firmy, które gry produkują i przez te opóźnienia Covidowe związane z tymi obostrzeniami czy pracą z domu, wiele gier zostało poprzesuwanych, więc brakuje trochę tej nieprzewidywalności, która była w poprzednich latach i to w pewien sposób wpływa na nasze wyniki. Natomiast jak wspomniałem, sezonowość jest podobna co do roku. Opublikowaliśmy raport o rekordowym październiku. My jesteśmy optymistycznie nastawieni na przyszłość, jeżeli chodzi o nasz rynek. On się cały czas rozwija, więc jak najbardziej powinniśmy tutaj...

 

Piotr Cieślak: Czyli jednym słowem pozostaje czekać na raport za listopad.

 

Mateusz Śmieżewski: Zachęcamy, tak.

 

Tomasz Lewandowski: Jeszcze słowem uzupełnienia, jeśli chodzi o ten październik, to też warto odnieść się do ubiegłego roku. Tutaj jest odpowiedź na to, czy te trendy są zachowane? Październik to prawie 20 mln zł obrotu, co było wynikiem historycznym, jeśli chodzi o 4 lata działalności Gamivo i jest to – porównując do ubiegłorocznego października – wzrost na poziomie 20%, więc ten trend jeśli chodzi o wzrosty, jest zachowany. Też warto tutaj dodać jeśli chodzi o liczbę użytkowników – w lipcu przekroczyliśmy barierę, próg 3 mln, natomiast koniec października był to już poziom 3,4 mln nowych użytkowników, więc są to najlepsze dowody, że serwis cieszy się coraz większą popularnością ze strony graczy.

 

Piotr Cieślak: Jeszcze w nawiązaniu do wcześniejszej kwestii, czyli oferty chmurowej. Pytanie ze strony gracza-inwestora: „Jak planujecie wytrzymać konkurencję w tym wypadku ze strony światowych gigantów, takich jak Google Stadia?”.

 

Mateusz Śmieżewski: Ja powiem troszkę inaczej. Nie musimy, bo Google Stadia ma troszkę inny model biznesowy. Oni troszkę inwestują albo inwestowali w swoje studia i chcieli stworzyć swój ekosystem właśnie cloud-gamingowy. Niestety wygląda na to, że będzie to jeden z kolejnych projektów Google, który nie będzie kontynuowany. Na rynku jest wiele takich providerów, jest NVIDIA, jest Kusteroid, jest Remote App, tych aplikacji i technologii jest bardzo dużo i tutaj nie odpracujemy tego tak, że jakaś jedna firma ma monopol na narzędzia chmurowe. Ja nawet myślę, że tego będzie coraz więcej na rynku. To, czym my możemy walczyć z takimi podstawowymi platformami, jest ogromna ilość produktów jaką mamy na naszej platformie. Dzięki takiemu rozwiązaniu i graniu od razu w przeglądarce po zakupie, to klient ma dostęp naprawdę... W tej chwili 80 tys. produktów, które są dostępne na Gamivo i oczywiście selektywnie będą dodawane do takich usług grania w chmurze i będą mogli z tego korzystać. Dla nas to jest po prostu danie klientom alternatywy, kolejnej alternatywy, w jaki sposób chcą te treści konsumować. To nie jest główny driver naszego biznesu.

 

Piotr Cieślak: Myślę, że została ta kwestia dosyć dobrze wyjaśniona, natomiast pan tutaj jeszcze dopytuje, że rozpoznawalność Play Station Now jest na zupełnie innym poziomie niż platforma spółki.

 

Mateusz Śmieżewski: Tak, ale tak, jak wspomniałem, my nie musimy konkurować z nimi o... To nie jest nasz główny model biznesowy, to jest danie alternatywy naszym klientom i pozyskanie klienta, który w innych okolicznościach nie mógłby zagrać w te gry Triple A, a tutaj jeżeli złapiemy klienta, który jest zainteresowany tańszymi produktami z różnych platform w jednym miejscu i dodatkowo jeszcze może skorzystać z opcji grania w tą grę w chmurze, ponieważ nie ma tego dobrego komputera, to tylko i wyłącznie wygraliśmy

 

Piotr Cieślak: Przejdźmy do ostatniej kwestii, czyli waszych planów rozwojowych. Czego może się spodziewać rynek po waszych decyzjach związanych z dalszym rozwojem platformy w perspektywie kolejnych miesięcy, kolejnego roku?

 

Mateusz Śmieżewski: Staramy się rozwijać platformę cały czas na bieżąco. My przede wszystkim jesteśmy platformą e-commerce'ową. To wymaga od nas, żebyśmy byli zawsze na czasie jeżeli chodzi o najnowsze trendy, o rzeczy, które pomagają naszym klientom dokończyć zakup, ale również przez to jesteśmy marketplacem, cały czas działamy w obszarze tego sprzedającego, żeby upewnić się, że on ma wszystkie narzędzia, jakie potrzebuje, żeby sprzedawać, bo jeżeli oni będą sprzedawać, to platforma wtedy rośnie. Oczywiście skupiamy się na naszych projektach, które wprowadziliśmy i okazały się sukcesami, takimi jak Gamivo Smart. Mamy zespół dedykowany tej subskrypcji, staramy się ją rozwijać na bieżąco cały czas, cały czas znajdować sposoby, aby zwiększać wartość tego całego pakietu naszego użytkownika, a jednocześnie zwiększać procent użytkowników, którzy tę subskrypcję wykupują i dużo pracujemy nad tym, żeby jak najmniej ludzi z niej się wypisywało. Oczywiście rozpoczęliśmy pracę nad dużym projektem, czyli produkty fizyczne. To jest projekt, który też będziemy rozwijać, równocześnie z innymi naszymi dużymi działaniami. Clubgaming, jak już wspomnieliśmy, coś, co jest dla nas bardzo istotne. Oczywiście tak jak tutaj na slajdzie, kładziemy duży nacisk na SEO. Bartek o tym wspominał.

 

Bartłomiej Skarbiński: Może dodam jeszcze – tak naprawdę końcówka roku 2021 i myślę, że cały rok 2022 i następne lata będą dość mocno... Bardzo mocno chcemy postawić na rozwój w SEO. Tutaj właśnie poczyniliśmy kroki, powiększając nasz zespół contentowy. Jak wiemy, tak naprawdę content is a king, także tutaj bez dobrego contentu, unikatowego contentu, contentu pisanego zgodnie z oczekiwaniami Google'a ciężko jest cokolwiek osiągnąć, stąd też ten content team rozrósł się. Są to osoby odpowiedzialne za tworzenie odpowiednio przygotowanych wpisów na blogu, zawierających odpowiednie frazy kluczowe, linkowania wewnętrzne, pozyskiwanie linków zewnętrznych. No jest to cała struktura, która będzie odpowiedzialna za to, żeby ten nasz ruch organiczny, na który chcemy bardzo mocno postawić, teraz i w przyszłych latach, żeby bardzo szybko się rozwijał

 

Mateusz Śmieżewski: Jasne. Tutaj jeszcze dodam, że rozwijamy system API, czyli w wielkim skrócie rozwiązanie dla naszych sprzedających, żeby mogli automatycznie zarządzać swoim stockiem i swoimi cenami. To jest również system, który rozwijamy na bieżąco we współpracy i z feedbackiem od naszych sprzedających. Dodatkowo dochodzi branding, o którym już mówiliśmy a propos Fame MMA, więc tutaj będziemy mocno inwestować, żeby pozyskać tych klientów. Nie tylko tych, którzy są skupieni na niższej cenie, tylko również tych, którzy patrzą na branding, na lojalność marki, na to, żeby być po prostu zauważonym. Mamy też parę innych pomysłów i parę innych projektów, nad którymi pracujemy i jeszcze za wcześnie, żeby o nich wspominać, ale myślę, że na początku I kwartału przyszłego roku też będziemy organizować takie spotkania, na których podzielimy się naszymi planami takimi bardziej długofalowymi na najbliższy rok

 

Bartłomiej Skarbiński: Jako taki mały disclaimer możemy dodać, że 2 projekty... Przyglądamy się organizacji i badamy nasze możliwości, jeśli chodzi o NFT oraz o udział w projektach mocno powiązanych z tokenizacją i z gamingiem. Prowadzimy właśnie rozmowy z kilkoma takimi projektami i tutaj bardzo chcielibyśmy, żeby w tę stronę też kierował się nasz rozwój w 2022 r.

 

Piotr Cieślak: Bardzo dziękuję zatem za rozmowę, za wszystkie przekazane informacje, za odpowiedzi udzielone inwestorom. Trzymam kciuki za dalszy dynamiczny rozwój państwa firmy, inwestorów zachęcam też do śledzenia informacji dotyczących spółki. Moimi gośćmi byli przedstawiciele zarządu Gamivo. Pan Mateusz Śmieżewski, pan Bartłomiej Skarbiński oraz pan Tomasz Lewandowski. Dziękuję bardzo i mam nadzieję, że do zobaczenia w przyszłości.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie