Chat with us, powered by LiveChat

Inwestorzy Live 🟢: 100 wykresów w godzinę, czyli Wyckoff od podstaw

Skomentuj artykuł

Zapraszamy na kolejnego Live'a 🟢. Naszym gościem będzie Rafał Skrzypczyk, giełdowy specjalista od analizy wykresów i od metody Wyckoffa, z którym zrobimy przegląd gorących spółek i sprawdzimy wspólnie, czy akcje KGHM-u mogą kosztować 300 zł.

 

+ WASZE PYTANIA NA ŻYWO

 

🗓 wtorek, 23 lutego ⏰ 12:00

Gdzie można oglądać najbliższy Live 🟢? 

 

Transkrypcja

 

Michał: Dzień dobry. Z tej strony Michał Masłowski, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Dzisiaj moim gościem jest Rafał Skrzypczyk. Cześć Rafał.

Rafał: Cześć Michale, witam wszystkich.

Michał: Rafale, ja Cię słabo słyszę. Spróbuj zrobić tak, żebym Cię słyszał lepiej, głośniej. Rafale, tutaj od razu informacja do słuchaczy, że dzisiaj przerobimy, zgodnie z tytułem naszego live’a, dużo wykresów. Ja będę tutaj Ciebie prosił o parę rzeczy, ale też informacja dla słuchaczy, jesteś znany tutaj na Twitterze, jako RafSkrzypczyk, że tam można Ciebie śledzić, podglądać, bo tam dzielisz się fajnymi wskazaniami, takimi technicznymi, fajnymi zagraniami. I od pewnego czasu, ja tutaj tak spostrzegłem, że często wrzucasz różnego rodzaju zagrania i posługujesz się tak zwaną metodologią Wyckoff’a. I będę Cię dzisiaj prosił o to, żebyś kilka słów wyjaśnił, co to jest, o co chodzi, tak wiesz, w dwóch żołnierskich słowach, tak jak od początku, na czym ta metodologia polega. I jeszcze jedna informacja, jakby ktoś tutaj ze słuchaczy miał jakieś pytania do Rafała lub chciał jakąś spółkę, żebyś tutaj wyświetlił i powiedział po ile będzie, to bardzo proszę, to wrzucajcie w komentarzach, ja mam swoich parę typów, więc będę Cię Rafał też tutaj prosił, żebyś parę spółeczek nam omówił. Tymczasem rozumiem, tak jak mówiłem na początku, pytanie numer jeden, o co chodzi z tym Wyckoff’em? Co to w ogóle jest? Kto to był? I kiedy on, to chyba ze sto lat już ten Wyckoff był kiedyś.

Rafał: Tak, ponad sto lat. To jest osoba żyjąca na przestrzeni XIX i XX wieku. Richard Wyckoff był, po pierwsze, był traderem, który tradował z sukcesami, a później w latach 20. poświęcił się edukacji tak naprawdę giełdowej. Wyckoff śledził ruchy Livermore'a, J.P. Morgana, wielu traderów z tego okresu czasu, z czasów, kiedy tak naprawdę w wielu instrumentach bazowali, tak zwani operatorzy, którzy w pewien sposób dominowali sytuację na poszczególnych instrumentach. Na bazie tego, on opracował, analizując, co się dzieje na wykresach, ustawił sobie pewne schematy, w oparciu o które funkcjonuje rynek, dzieląc to na pewne fazy rynkowe. Dzieląc to na fazę akumulacji, gdzie następuje pewne zebranie danego instrumentu przez operatora, teraz tu pewnie trzeba patrzeć szerzej, że jest ileś podmiotów, które dostrzegają możliwość zebrania, załóżmy, w tym przypadku akcji i później ich sprzedania na poziomie dużo wyższym. W związku z tym, tak naprawdę są fazy poziome, czyli mówimy o akumulacji, jeśli nastąpi odpowiednia akumulacja, zebranie odpowiedniej ilości instrumentów, to jednocześnie też zniknie pewien nawis podażowy, w ten sposób następuje automatyczna możliwość ruchu w górę. Przechodzimy znowu wtedy do ruchu w górę, później jest pewnie jakaś forma zatrzymania i na samym końcu następuje znowu, przechodzimy do fazy poziomej, która jest dystrybucją, czyli pozbyciem się tych instrumentów, których operator tak naprawdę, Wyckoff używał słowa „composite operator” dla tego podmiotu dominującego na danym instrumencie, który się pozbywa danego instrumentu i następuje ruch w górę, czyli po prostu jesteśmy w pewnym cyklu, od góry do dołu, i w ten sposób cały czas to funkcjonuje.

Michał: Dobra, za sekundkę to na wykresie pokażesz, jakichś tam przykładowych spółek. A jeszcze mam takie pytanie, bo skoro ten Wyckoff, to jest tak od dzisiaj minus sto lat, to będzie, prawda? I tam sam mówiłeś, że on się tam, Jesse Livermore, czy J.P. Morgan, to wbrew pozorom nie jest nazwą banku, tylko wzięło się od nazwiska gościa jednego, który gdzieś tam jest z tamtych czasów. A patrz, my to dzisiaj mamy narzędzia, wykresy, Ty komputerem tu zaraz namalujesz te kreski, wszystko, i tak dalej, nam się wszystko rysuje w czasie rzeczywistym, w dzisiejszych czasach. A jak oni to sto lat temu robili?

Rafał: To też niektórzy nanosili te wykresy i te poszczególne transakcje na swoje modele, które stosowali. Bo tak naprawdę Wyckoff, to jest metoda, która służy odczytywaniu z wykresu sposobu zachowania ceny, sposobu zachowania wolumenu, co się potencjalnie wydarzy. Bo często jest tak, że coś już się dzieje na wykresie, ale informacja, która uzasadnia, to co się dzieje na wykresie, następuje dopiero znacznie później. Patrząc z punktu widzenia Wyckoff’a na wykres, na wolumeny ceny i obrotu na poszczególnych świeczkach, tylko ja używam świeczek, możemy odczytać, czy jest siła, czy słabość. I w oparciu o to, w dalszym ciągu podejmować decyzje, co do poszczególnych transakcji.

Michał: To co, to włączymy jakiś wykres, jak rozumiem, tak?

Rafał: Myślę, że tak.

Michał: Ja tu widzę, bo słuchacze już zachęceni, już pierwsze wykresy, już tam pierwsze spółki proponują, ale to na razie przejdźmy przez ten, nazwijmy to, fragment edukacyjny, żebyś na przykładzie, który tutaj wiem, że masz przygotowany, powiedział jak to ten Wyckoff to wszystko sobie ładnie wyrysował. Dobrze, zróbmy może taki widok. Cóż to za spółka jest?

Rafał: Tu mam przykład spółki Mercator, tak?

Michał: Do WIG-u20 dzisiaj wszedł ten Mercator.

Rafał: Tak. Ten wykres chcę pokazać na początek, żeby uzmysłowić całą sytuację, która w ramach tego cyklu wyckoff’skiego się wydarza. Mamy fazę, która nastąpiła w okresie przed Covidem, jeśli tutaj, jak wszyscy pamiętają, sytuacja przed Covidem spółki była nienajlepsza, tam spływały dość negatywne informacje fundamentalne. O ile pamiętam, tam głównie dotyczyło tego, że kupili kauczuk po dość wysokich cenach, którego cena później spadła i był problem z rentownością. To jest właśnie charakterystyczne dla fazy akumulacji, gdzie mamy zdecydowanie negatywny sentyment do spółki, poparty w dużej części negatywnymi informacjami. Ale po tej fazie, i tutaj mamy ten okres 2019 pierwszej połowy, gdzie te informacje negatywne zaczęły napływać, ale w ślad za kolejnymi negatywnymi informacjami rynek nie sprowadzał kursu niżej, tylko zaczął w jakiejś tam formie poziomej. Przychodzi nam okres pandemii, a kurs już troszkę wcześniej się zaczął podnosić, ale to też było uzasadnione tam przyczynami fundamentalnymi. Mamy wyjście z fazy akumulacji, przejście znacznie wyżej, i co charakterystyczne też dla metody wyckoff’skiej jest to, że jest w połowie ruchu, co do zasady, jest pewna forma postoju, zatrzymania, tak zwanej reakumulacji, która zapowiada kontynuację ruchu w górę. Ja ze swojego doświadczenia tutaj bardzo często traktuję tą fazę tutaj reakumulacji, jako dokładnie połowę ruchu i bardzo fajnie to w tym momencie widać, gdzie możemy sobie poprowadzić miarę od dołu, do właśnie reakumulacji i wyjście później do fazy w górę. Ona mierzy pewien zakres, bo od dołka, który w ramach tej akumulacji możemy jedną linię poprowadzić pomiarową i drugą poprowadzić linię od wyjścia z tej reakumulacji. Ona nam, mniej więcej, wykreśli ramy, w której mamy kolejną fazę. Ja mam negatywne nastawienie, bo jeśli zakładam, że teraz jest dystrybucja, a taki jest mój sentyment, to wszystko co pozytywne, już na spółce się wydarzyło, jeśli chodzi od strony fundamentalnej. A jeśli tak, to szukam schematu, który jest dystrybucją, bo jeśli bym zakładał, że jeszcze pozytywne informacje się mogą pojawić i ten wynik może w dalszym ciągu się poprawiać, wtedy bym szukał fazy reakumulacji. Zakładam, że jesteśmy w fazie dystrybucji…

Michał: Przepraszam Rafał, a ten dzisiejszy, to że ta informacja, to z dzisiaj, że ten Mercator wejdzie, wchodzi do WIG-u20, to nie będzie tak z kolei, że to nie jest pozytywna informacja, że fundusze jakieś się dowiedzą. To znaczy, dowiedzą się, przepraszam, złe sformułowanie, wiesz, będą musiały dobrać, doważyć, mieć tego Mercatora więcej, bo to już jest spółka z WIG-u20.

Rafał: Powiem tak, to z punktu widzenia samej fazy może to być nieznaczny ruch, natomiast moim zdaniem, całość już jest rozgrywana pod dystrybucję. Ale to mówię, to jest moje spojrzenie, z punktu widzenia wyckoff’skiego. Co ważne, na bazie swoich doświadczeń, ja przyjmuję, że takie zasadnicze, duże fazy akumulacji, czy reakumulacji, co też pokażę na kolejnych przykładach, trwają od siedmiu do dziewięciu miesięcy od początku tej fazy. Mamy w tym momencie, mieliśmy początek tej fazy, według mnie, w lipcu 2020 roku pod koniec i teraz, bo w tym okresie siedmiu, dziewięciu miesięcy należy spodziewać się istotnego ruchu wyjścia z tej fazy. To ja pokażę też na drugim przykładzie.

Michał: Mercator Ty raczej widzisz w dół w najbliższych czasach, tak?

Rafał: Ja myślę, że tak.

Michał: Bo co się pozytywnego miało wydarzyć, to się wydarzyło.

Rafał: Myślę, że to moglibyśmy rozrysować sobie bardzo szczegółowo na dystrybucję, ale myślę, że są ciekawsze przypadki, gdzie to świetnie widać, te takie najbardziej charakterystyczne układy wyckoff’skie lepiej widać. Druga spółka z tego, tak naprawdę covidowa, w której też świetnie widać tą połowę cyklu.

Michał: Biomed.

Rafał: Tak, dokładnie. Biomed Lublin, gdzie widać dokładnie tą pierwszą część tego ruchu, czyli ruchu w górę. Mamy znowu fazę akumulacji, która tak naprawdę, powiedzmy szczerze, ciężko mówić akumulacja, natomiast ten sprint, który jest tak naprawdę bardzo charakterystyczny dla początku znacznego ruchu, tutaj był wyraźnie zaznaczony, bo pojawiły się informacje związane z covidem. Mamy znowu bardzo mocne wyjście w górę, które tutaj bardzo mocno popyt uderzył, i znowu nam się pojawia pewna forma zatrzymania, która jeśli sobie znowu odmierzymy od dołu do góry, mamy, praktycznie też nam wyznacza połowę ruchu. Znowu mamy sytuację taką, że jesteśmy, i co charakterystyczne, też uważam, że jesteśmy w fazie potencjalnej, którą możemy wpisać w model dystrybucji Wyckoff’a, bo co charakterystyczne, ten szczyt został zrobiony na skrajnie optymistycznym sentymencie opartym o informacje, które płynęły ze spółki. W związku z tym, tak jak w przypadku Sprinta, gdzie mamy informacje skrajnie negatywne, to w tym przypadku, mamy skrajnie pozytywną informację, która też wyznacza po bardzo istotnym ruchu, ciężko spodziewać się, żeby tutaj mówić o fazie akumulacji, bo ten ruch nastąpił za bardzo, za istotny wcześniej, a raczej spodziewamy się akumulacji na dole wykresu przy skrajnie negatywnym sentymencie. Natomiast dystrybucja jest dokładnym przeciwieństwem i tworzymy ją dokładnie według schematu odwrotnego, czyli przy skrajnie optymistycznym nastawieniu wyznaczamy sobie pewien szczyt, który później następuje dalsza realizacja i to też widać doskonale po obrotach.

Michał: Ten Biomed jaki masz tutaj sentyment według Ciebie?

Rafał: Jeśli patrząc tylko z punktu widzenia wyckoff’skiego, to jest oczywiście negatywny. Mamy tutaj powoli okres, bo to też jest końcówka lipca ten szczyt, czyli wchodzimy tak naprawdę powoli w decydującą fazę, gdzie nastąpi istotny ruch, kontynuacja tych ruchów pionowych.

Michał: A jakaś trzecia fala pandemii nas tutaj, wiesz, nie spowoduje powrotu do tych covidowych spółek?

Rafał: Generalnie z Wyckoff’em jest tak, że on wcześniej pokaże na wykresie coś, co potencjalnie się może dziać od strony fundamentalnej. Tutaj, jeśli patrzymy sobie na sam układ i na wolumeny, ale też na siłę względną w stosunku do innych spółek, to ja tutaj osobiście tego nie widzę.

Michał: Posłuchaj, tutaj były takie dwa przykłady bardzo popularne, Mercator i Biomed. Tutaj Krzysztof pyta się „a może byście pokazali coś, co jest pozytywne”, tak żeby pokazać różnicę. Nie wiem, czy masz coś takiego pod ręką?

Rafał: Tak, ja mam świetną spółkę, którą po prostu uwielbiam. Bo to też jeszcze myślę, że warto, to nie uwypukliłem, mianowicie osobiście uważam, że metoda Wyckoff’a działa najlepiej na spółkach dużych, z dużym wolumenem i najlepiej jak są fundusze zagraniczne, amerykańskie. Bo trzeba brać pod uwagę, że metoda Wyckoff’a wzięła się z rynku amerykańskiego, z śledzenia dużych operatorów i dużych podmiotów, którzy funkcjonują na rynku, w związku z tym, też łatwiej jest odczytać dla mnie te schematy działania, bo uważam, że one są dalej stosowane w praktyce przez dużych operatorów, na spółkach dużych, bo też ten wykres nie da się tak łatwo ukryć akumulowania akcji, czy też dystrybuowania, bo ze względu na ilość, to wymaga po prostu czasu. To przejdziemy może do JSW i to pozwoliłem sobie już, to jest opis, który… Osoby, które gdzieś mnie tam śledziły na Twitterze, to gdzieś tam mówiłem, co widzę na JSW. Ja się trzymam tego schematu, że to była wersja akumulacji w wersji Head and Shoulders, która się dzieli na pewne fazy. Każda faza pozioma, według Wyckoff’a, dzieli się na pewne fazy, i to jest od fazy A do fazy R, która jest ostatecznym wyjściem wyżej i ruchem już pionowym, przejście z tej fazy poziomej. Tutaj mamy rozpisany cały ten układ według schematu, który jest stosowany w Wyckoff’ie, czyli fazę A, gdzie zaczynamy pewne schodzenie w dół i mamy takie miejscowe punkty Selling Climax, czyli tu mieliśmy wybicie negatywne…

Michał: Selling Climax? Bo to mi ostatnio tłumaczyłeś, ale to powiedzmy też słuchaczom, co to jest ten „Selling Climax”. Co to znaczy?

Rafał: To może zróbmy tak, jeszcze przejdźmy z tego JSW, na którym nie będzie tak czytelnie widać, ale przejdźmy na przykład na banki. Tu będzie to świetnie widać, to co mówiłem też wcześniej o okresie. Mamy PKO BP wykres i to jest ten taki najbardziej standardowy, charakterystyczny układ akumulacyjny w metodologii Wyckoff’a, połączony ze springiem. Patrząc od początku, zaczynamy okres Covid-u, lockdown, czyli rynki zaczynają spadać, zaczyna się bardzo negatywny sentyment do rynku i rynek schodzi. W pewnym momencie się zatrzymuje, to jest tak zwana preliminary support, czyli wstępne miejsce zatrzymania, bo póki co mamy zejście pionowe w dół, tu się zatrzymujemy. Ale jeszcze rynek ściąga w dół, Selling Climax, czyli taki skrajnie negatywny sentyment do rynku. Jak pamiętacie, to w połowie marca, to było bardzo widoczne, nie wiadomo było, co się stanie i gdzie te rynki mogą nas jeszcze sprowadzić. W związku z tym, było skrajnie negatywne oczekiwanie, ale o dziwo, w związku z tym, wszyscy zaczęli sprzedawać potencjalnie te akcje, czyli ta podaż była bardzo wysoka i ona jest zawsze zaznaczona bardzo istotnym wzrostem wolumenów, co jest bardzo charakterystyczne dla tej fazy. W ślad za tym, jak ta podaż docisnęła w pewnym momencie i skończył się, wykres ceny przestał spadać, to nastąpiło pewne automatyczne odbicie, mianowicie wszyscy, którzy, bądź prawie wszyscy, którzy mieli sprzedać, sprzedali, nastąpiło automatyczne odbicie, automatic rebound, czyli pewien ruch w górę, który co bardzo charakterystyczne, bardzo często zatrzymuje się w miejscu wyznaczonego wcześniej preliminary support. W ten sposób zaczyna nam się tworzyć range poziomy, range akumulacji, w ramach którego następuje przy tym założeniu, zbieranie akcji pod przyszły ruch w górę. Aczkolwiek tego jeszcze nie wiemy, bo dopiero potwierdzenie kolejnymi zejściami w strefie Secondary Test potwierdza nam, że strefa dolna nam się wyznaczyła i suport jest tutaj na tym poziomie.

Michał: Ale Rafał, zobacz, że tam później, tak z pamięci będę mówił, bo tu nie widzę na wykresie, że ten październikowo-listopadowy dołek, to przebił jeszcze ten poziom, i to tak…

Rafał: To do tego będę zmierzał, także, czyli na razie jesteśmy w obrębie bardzo negatywnego sentymentu popartego niskimi stopami procentowymi. W związku z tym, od strony fundamentalnej nie ma oczekiwań, to znaczy są oczekiwania negatywne, co jest bardzo charakterystyczne w ramach tej strefy Secondary Test następuje w ramach postępu, istotny, męczący spadek wolumenów. Jeśli mamy w tych fazach, które są tu w górę, mamy pewne wspieranie i wzrost wolumenu, to tej fazy od testu, od dołu oporu schodzimy na coraz niższych wolumenach. Po czym, znowu pojawia się pewna, rynek też w październiku zaczął mieć sentyment negatywny, rynek zaczął spadać i nagle, prawdopodobnie zostały wybite tutaj stop-lossy, mamy zejście w dół, po czym bardzo agresywne, i to jest bardzo charakterystyczne dla fazy spring, nastąpiło odbicie w górę, co bardzo charakterystyczne jeszcze w tym momencie tego samego dołu. Z reguły jest tak, że nie ma pozytywnej informacji, ta informacja pozytywna dopiero pojawia się już w trakcie ruchu i w tym przypadku, to była informacja o szczepionce, która uwolniła tak naprawdę, spowodowała eksplozję dalszego kursu.

Michał: Rafał, ale tutaj zobacz, będę drążył, bo jednak to wybicie w dół, tam tutaj widoczne, ja wiem, że Ty powiedziałeś, i tak dalej. Ale tak jak mnie uczono analizy technicznej, tutaj przez pół roku prawie się tam w tym bocznym ruchu tak bujaliśmy, to wybicie z takiego kanału, i tak dalej, takiego ruchu bocznego, to z reguły wskazuje kierunek trendu. To tutaj dlaczegóż nie mielibyśmy kontynuować ruchu w dół?

Rafał: Bo niekoniecznie spring, bo spring nie jest dobrym miejscem do zajęcia pozycji, to wyjście w dół niekoniecznie jest dobrym miejscem, bo cała filozofia Wyckoff’a polega na tym, żeby korzystać już z widocznych oznak ruchu, a nie z tego, żeby spekulować, czy to wybicie w dół jest springiem, czy też nie jest springiem. Bo równie dobrze mogłoby się nam zatrzymać na wcześniejszym wsparciu, odbić się od dołu i spadać dalej. Ale tutaj mamy taką bardzo fajnie widoczną, po springu, test. Czyli mamy wyjście ze springa w górę, powrót do range’u i powrót w dół do wcześniejszego suportu i stąd idzie ruch. W związku z tym, dla osób, które podejmują większe ryzyko w Wyckoff’ie, do których się osobiście zaliczam, to jeśli widzę to, co się działo wcześniej, bo odczytuję tą fazę, ona jest dość charakterystyczna, dość fajnie widoczna, to miejsce po teście jest dobrym miejscem do zajęcia pozycji, bo stosunek zysku do ryzyka jest bardzo opłacalny. I drugie takie miejsce, które już nam tak naprawdę potwierdza, to jest już po wyjściu z range’u i powrót, tak zwany last suport, który też nam daje premię za skorzystanie i wyjście w górę.

Michał: Rafał zobacz, tu Krzysztof pyta „dobra, fajnie, bo historycznie sobie bardzo ładnie obejrzeliśmy, a skoro mamy wyświetlone to PKO, to jaką mamy teraz fazę”?

Rafał: Powiem tak, historycznie, natomiast ja gdzieś tam prezentowałem wcześniej, w czasie rzeczywistym, te fazy gdzieś tam widziałem. Wyckoff’owsko proste, jeśli skończyliśmy fazę akumulacji, zaczynamy fazę ruchu pionowego, bo nie ma żadnego uzasadnienia, żebyśmy przebywając dziewięć miesięcy w fazie akumulacji, i te akcje były zbierane, zostały zakończone pewnym bardzo istotnym, jak sobie zobaczymy, na bardzo wysokim wolumenie, wyjściem z fazy akumulacji. W związku z tym, przechodzimy do tak naprawdę tej najbardziej istotnej, z punktu widzenia Wyckoff’a metodologii, czyli ruchu pionowego w górę. I on z reguły, jak to ruchy pionowe w górę, powinno przyjąć formę kanału wzrostowego.

Michał: Czyli OK. Czyli to jest ten kierunek jakby trendu, na PKO BP jest wzrostowe aktualnie.

Rafał: Tak, bo jak mówię, idea Wyckoff’a jest taka, że ona nie wyznaczy dokładnego miejsca, do którego kurs dojdzie, aczkolwiek, jak mówię, jeśli ktoś będzie bardzo wchodził w szczegóły i będzie się jej uczył, to pewne zależności sobie znajdzie. Natomiast on co do zasady ma wyznaczać kierunek, bo przecież dla tradera, dla inwestora najważniejszy jest kierunek. I tak zwykle nie znajdziemy miejsca, w którym idealnie wejdziemy w dołku, czy wyjdziemy na górce. Ale jeśli wiemy jaki jest kierunek, mamy pewien zapas i pewne takie wsparcie psychologiczne, które nam pozwala tą pozycję zająć i w niej trwać, mimo że pojawia się szum rynkowy, który może nam zaburzać percepcję.

Michał: Powiem Ci tak ogólnie, że te banki i ten wzrost, który jest nieco od połowy, znaczy nie, powiedzmy sobie od listopada, to jedno z większych zaskoczeń. Przyznam się szczerze, przecież te banki to było straszne, wszystko rosło, jakiś gaming, spółki covidowe, fotowoltaika, a tu banki tam ledwo co. To, że one nagle gdzieś zaczęły rosnąć, energetyka też miała swój dobry moment, to powiem Ci szczerze, duże zaskoczenie.

Rafał: Michał, to żeby właśnie powiedzieć. To też u Wyckoff’a widać, bo z punktu widzenia metodologii, jest ileś modelów akumulacji,. Jedne pokazują siłę, jeśli to jest na przykład w wersji tego rosnącego wzrostu kanałowego od początku i są te wersje, które mamy tutaj ze springiem, gdzie była ta słabość pokazana, bo musiało się to kończyć springiem w kanale poziomym. I co jeszcze charakterystyczne, nie tylko między rożnymi metodologiami jest różnica, ale też sposobami zachowania kursów już w obrębie konkretnego modelu akumulacji. Ta zależność też ma znaczenie, bo pokazuje pewną siłę, bądź słabość, także to też nie jest przypadkiem, że akurat w ten sposób, że te kursy zaczęły rosnąć od listopada, bo w tej fazie była pokazana słabość, która uwidaczniała się tym bardzo długim okresem akumulacji i w tej formie bardzo poziomej.

Michał: Dobrze. CD Projekt tutaj narodowa spółka wszystkich tutaj inwestorów. Jakbyś mógł wyświetlić i powiedzieć, czy będzie rosła.

Rafał: Tak. To tak jak mówię, to też jest moje…

Michał: Ja tutaj od razu do słuchaczy mówię, ja tutaj kątem oka widzę tamte propozycje kilku spółek, to za sekundkę będę wrzucał i prosił Cię o wyświetlenie, ale najpierw wyświetlmy coś, co wszyscy znają, kształt wykresu na pamięć. To taki stuletni wykres CD Projektu teraz wyświetliłem.

Rafał: Ale to tak jak mówię, to też jest coś, co trzeba uwzględniać, jeśli się stosuje metodologię Wyckoff’a, czyli też to, co się działo wcześniej na wykresie i to co się dzieje po pierwsze, od strony sentymentu i co się dzieje, od strony fundamentalnej. Czyli mamy długo, długoletni wzrost, czyli mieliśmy tą fazę wcześniejszą i możemy sobie ją znowu, jeśli patrzymy tutaj teraz historycznie, na pewną fazę akumulacji, jeszcze tutaj ten okres już po Optimusie jest faza. Mamy później ruchy w górę i bardzo też długie fazy, fazę poziomą, którą możemy przyjąć jako reakumulację i też mogliśmy sobie tutaj jakieś pomiary wykonać. W moim wyobrażeniu, teraz już sobie zejdziemy na wykres D1, tylko muszę powiększyć, to co się działo od kwietnia tamtego roku do grudnia też tamtego roku, do 2020 roku, pozwoliło mi to opisać za pomocą metodologii Wyckoff’a i wpisaniem się w pewien schemat dystrybucyjny. Teraz jeśli to sobie prześledzimy, to, czyli cały 2020 rok przebiegał pod znakiem premier i ich odwoływania, do przekładania tych terminów. To jest doskonale uwidocznione na tym wykresie, który pokazuje fazę od tego dołka covidowego, istotnego wzrostu kończącym się jakąś tą fazą w maju, połączoną też z całym gamingiem mocnego wejścia w górę i bardzo pozytywnego sentymentu wtedy do gamingu i to też gdzieś tam było wsparte wolumenami. Po czym nagle nastąpiła pewna realizacja, czyli ten automatic w dół. Znowu mieliśmy fazę, gdzie znowu była chyba przełożona premiera i po czym znowu zaczął kurs się wspinać, wspiął się wyżej, co też jest charakterystyczne dla tego modelu dystrybucji, po czym nastąpił znowu powrót do range’u i wejście do zakresu dołu. Tutaj do pewnego, tak naprawdę, dla mnie to jest kra lodowa, tutaj jest po prostu stąpanie po tym lodzie i znowu nastąpiła, mieliśmy od listopada bardzo istotne wyjście. To też jest bardzo dokładnie charakterystyczny model dla Wyckoff’a, już pod samą premierę gry zaczął się istotny ruch na zwiększonym wolumenie. Mieliśmy, już wtedy pojawiły się informacje, większość ludzi spodziewała się 560, 650, różne ceny się pojawiały.

Michał: Były takie ceny, pamiętam.

Rafał: Po czym tylko nieznacznie przekroczyliśmy ostatni szczyt i według wyckoff’skiej metody, mieliśmy fajny upthrust i nastąpiło, jak wszyscy pamiętają, takie szybkie zrzucenie ceny, bodajże chyba tam do 410, czy 415, w tej chwili nie pamiętam poziomu, po czym kurs powrócił. Tak jak mieliśmy w przypadku banku, i to moglibyśmy uznać za pewnego rodzaju spring, tak jak przedtem omawialiśmy PKO BP, po czym kurs został zrzucony i znowu podejście w górę. I to jest dokładnie ta sama sytuacja, która była przy PKO, czyli mieliśmy test na poziomie niższym, niż poprzedni szczyt i bardzo intensywne zejście. I co charakterystyczne? W tym przypadku było tak, że tu rośliśmy do tego szczytu na skrajnym optymizmie, i tak jak mówię, te ceny, spodziewały się osoby, większość 650, 560 i nastąpił zrzut i jeszcze do tej fazy testu nie pojawiały się tak negatywne komentarze co do samej gry. Sentyment, on się dopiero pojawił właśnie z tej fazy testu, czyli wykonaliśmy jakiś pewien ruch w dół już, ale jeszcze te informacje negatywne nie były uwidocznione i dopiero z tego miejsca nastąpiła mocna realizacja, nastąpiła przebita ta tafla lodowa i wykonaliśmy ruch w dół. Po czym, co też jest charakterystyczne dla tych układów Wyckoff’skich nastąpił powrót do góry intensywny i nastąpiło znowu odbicie, i w tej chwili ja mam osobiście negatywne nastawienie, ale tutaj bardzo fajnie, bo widać, że poza tym wpisaniem się, na patrzenie na ramie dziennej, na wykresie B1 układu dystrybucyjnego, jeśli wiemy mniej więcej, spodziewamy się kierunku, bo Wyckoff wyznacza kierunki, bo jesteśmy w stanie wyznaczyć kierunki, a nie dokładne punkty wejścia i wyjścia. Jeśli przeszliśmy sobie na ramę H1, na wykres H1, to wiedząc, że z tego miejsca, po przełamaniu tej tafli lodowej następuje zatrzymanie i ruch powrotny, możemy szukać rozwiązań dla tego zakresu. Bo jak mówię, ja osobiście uważam, że na tych dużych spółkach ten Wyckoff jest powszechny i fajnie go znać i wykorzystać.

Michał: Jak rozumiem, sentyment do CD Projektu dalej negatywny.

Rafał: Powiem tak, jeśli ja przyjmuję, że widzę schemat dystrybucji Wyckoff’a, który nie trwał tak krótko, tylko to był okres dziewięciomiesięczny, ośmio-, dziewięciomiesięczny, w którym okresie formułowała się ta faza dystrybucji, a takie jest moje założenie bazowe, to nie ma uzasadnienia, żeby po trzech miesiącach nagle przyjąć, że przechodzimy do fazy dalszej wzrostowej. Także to z tego wynika tylko i wyłącznie moje nastawienie, ale tak jak mówię, tutaj chciałem przypomnieć, pokazać właśnie to, że mimo, że widzimy i mamy w pamięci cały czas układ dystrybucyjny na wykresie dziennym, to możemy na układzie H1 bardzo ładnie sobie to, co się później skończyło short freezem będzie jego próbą, bardzo ładnie możemy sobie wykorzystać do rozegrania pozycji na niższej ramie czasowej. Bardzo fajnie to widać, bo wszyscy mają to w pamięci, czyli to zejście pierwsze było na skrajnie negatywnym sentymencie dotyczącym gry i nastąpiła szybka reakcja, czyli wyjście. Znowu powrót, ale kolejne informacje negatywne nie zbijały już kursu dalej. Czyli mogliśmy sobie przyjąć, że mamy, że znowu nam się stworzył jakiś range, w ramach którego jakaś forma małej akumulacji, bo cały czas tu jesteśmy w modelu D1 dystrybucyjnym, może się formułować. W tym przypadku znowu mieliśmy odbicie, kolejne było słabsze, co wskazywało jednak na słabość. Mamy zejście, tak jak w przypadku banków poniżej tych poziomów ostatnich i mamy springa, który następuje wyjściem i mamy taką troszkę przedłużoną fazę testu. I co charakterystyczne, tutaj można sobie, ja to przeciągnę linią prostą, ale generalnie po tych szczytach przeprowadza się tak zwany creek, czyli taką rzeczkę, która sobie tutaj, strumyczek, który płynie. I wyjście poza niego, przeskoczenie go, czyli jump powoduje kolejny istotny ruch w górę, ale cały czas nas trzyma, trzymało mnie w tym przypadku, model dystrybucyjny na tym wykresie D1.

Michał: Dobrze. Może wyświetlmy wykres, który z kolei wygląda świetnie, proponuję KGHM, mój ulubiony, jeden z moich ulubionych przykładów.

Rafał: Tak, z tym KGHM-em, to będą…

Michał: O, to jest wykres, tu w ciemno sentyment pozytywny.

Rafał: Tak. To powiem tak, osobiście ja jednak preferuję te układy w okresie dziewięciomiesięcznym, bo one mi pozwalają, siedem, dziewięć miesięcy, bo pozwalają mi szukać tam potencjału do kolejnego ruchu, albo w dół, albo w górę. Ale to tak w ramach zabawy i pewnego rozpisania spółki KGHM w tym długookresowym, w tej ramie czasowej. To jest tutaj wykres tygodniowy, który niby to jest układ reakumulacyjny Wyckoff’a, także w tej wersji ze springiem. Bardzo fajnie wykazał, oczywiście też nie możemy przyjąć, że ktoś dziesięć lat reakumulował akcje po to, żeby one rosły.

Michał: No właśnie, bo tu jest znowu kilkunastoletni wykres KGHM-u.

Rafał: Tak, my mamy dziesięć lat, mamy od tego słynnego 2527 i potem ten dołek 28 i mamy wyjście w górę. Może jeszcze przejdę wcześniej na tą ramę miesięczną, żeby pokazać o co chodzi. Moglibyśmy sobie przyjąć, że te lata wcześniejsze początków naszego przełomu stuleci, to była jakaś tam faza akumulacji, czyli mieliśmy tą pierwszą fazę. Teraz jeśli sobie przyjmujemy, troszkę z przymrużeniem oka oczywiście, to mamy fazę po wyjściu w górę, istotnym ruchu w górę, mamy znowu płaską fazę, którą możemy oczywiście opisać za pomocą Wyckoff’a, czyli mieliśmy po tym wyjściu pewną fazę zatrzymania, które wskazywało, dawało nam perspektywy wyznaczania, w ramach range’u, suportu. On tutaj gdzieś na tym poziomie można było się spodziewać, że gdzieś będzie, wykres powinien reagować i tak w istocie było. Jak jest w tym przypadku, czy w jednym, czy w drugim miejscu, w tej strefie wykres reagował, tak jak tu widać. Wyckoff nie do końca powie dokładne miejsce wejścia, oczywiście tutaj ktoś idąc wsparcia i opory może reagować, pewnie tak jest, powtórzę, że większość osób to widzi. Nie do końca to jest jeden operator, tylko po prostu rynek zachowuje się w pewien sposób schematycznie widząc pewne rzeczy reaguje. Mieliśmy później fazę buying climax, czyli takiego bardzo pozytywnego schematu, nastąpiło wstrząśnięcie i znowu wyjście w górę i później bardzo długie przebywanie w range’u, skończone w marcu tamtego roku springiem. I od tego czasu bardzo charakterystyczne…

Michał: Razy trzy tutaj było.

Rafał: Tak, to był negatywny bardzo sentyment oczywiście, bo wynikał dlatego, że wszyscy spodziewali się zatrzymania produkcji, nie wiadomo było, jak było z covidem, ale mimo wszystko, wykres zaczął rosnąć. Jak się później okazało chyba miał rację, bo te ceny surowców istotnie rosły i tutaj też bardzo charakterystyczna dla Wyckoff’a, czyli ta strefa last point of support, zejście w dół, tutaj do tych miejsc, które zostały wcześniej przebite tym wyjściem w górę i kontynuacja ruchu. Jeśli zakładamy, że wychodzimy z fazy reakumulacji, to powinniśmy sobie odmierzyć zakres tego range’u w górę, i wtedy powinniśmy szukać tego, tam jakiejś tam strefy do sprzedaży odpowiednio wyżej.

Michał: Jakby nie patrzeć KGHM po 300 złotych, także…

Rafał: Ja mówię, ja widzę kierunek, a co się wydarzy dalej, to ciężko powiedzieć kiedy. Bo to też nie, pewnie trzeba śledzić kanał, bo to też warto powiedzieć, że istotne znaczenie ma poruszanie się w ramach kanału wzrostowego. Jeśli mamy przebicie na linii wsparcia w tym kanale, to trzeba sobie założyć, że przechodzimy, zwłaszcza w takich dużych spółkach do fazy poziomej ruchu. Wtedy szukamy reakumulacji dystrybucji w którymś z tych modeli się posługujemy.

Michał: A jeszcze z zagranicznych? Możesz wyświetlić coś zagranicznego? Masz tu możliwość, tak dopytam tylko?

Rafał: Tak, myślę, że tak. To jest to, co bardzo Cię interesuje i to jest jakby temat rzeczywisty na teraz, bo osobiście mam to porysowane. Ja może usunę RCI, tak będzie łatwiej widać, czyli oczywiście mamy bardzo długi ruch w górę. Przyjąłem założenie, bo świetnie się to wpisuje w jeden z modeli dystrybucyjnych, i patrząc też na wolumeny, na pewien układ, który w mojej ocenie, i tak pewnie trzeba, i tak zakłada z punktu widzenia Wyckoff’a, jest jakąś końcową fazą dystrybucji. Znowu mamy tak, który gdzieś nam to wyznacza poziom, w ramach którego możemy rysować range, mamy znowu bardzo optymistyczne tutaj nastawienie w sierpniu i mamy buying climax, po którym następuje dość szybka realizacja i to odbicie w ramach automatic jest bardzo nieznaczne i mamy zejście niżej, prawie na te poziomy, które tutaj wyznaczał suport. Mamy poruszanie się w pewnym range’u i on, jeśli patrzymy sobie na wolumeny, to dość charakterystycznie pokazuje, że te słupki sprzedażowe są większe. Weszliśmy nie tak dawno, mieliśmy próbę wybicia w górę i to troszkę w innym układzie było na CD Projekcie, która dostała bardzo szybko zgaszona i to było moim zdaniem, była próba po dystrybucji. Zeszliśmy niżej, nastąpiła, proszę tutaj zobaczyć, na wyższych wolumenach i nastąpiło podejście, które było na istotnie niższych, był test, który też widzieliśmy świetnie na CD Projekcie. W tej chwili jesteśmy na bardzo kluczowym miejscu, które tak naprawdę tylko już potwierdzi to, co się działo na teście.

Michał: A sentyment raczej?

Rafał: Mój jest negatywny oczywiście, póki nie zostanie zanegowane wyjście powyżej tego testu, to jest to oczywiście sentyment negatywny.

Michał: Rafał, nie wiem, czy będziemy w stanie spełnić prośby widzów, bo jest prośba o lekkie przynajmniej powiększenie wykresu. Nie wiem, czy jesteśmy tu i teraz w stanie to zrobić.

Rafał: Myślę, że będzie problem chyba w tym momencie.

Michał: Chyba to będzie problem. To spróbujmy tak, a na przyszłość postaramy się ten problem rozwiązać troszeczkę inaczej. Dobrze, ja tu będę tak scrollował pytania i tu widzę takie spółki, jakie tutaj proszą nas widzowie. No mam tutaj na przykład, Łukasz prosi o Tauron.

Rafał: Problem jest taki, że to też trzeba wziąć pod uwagę jedną rzecz.

Michał: Wiemy jak ta energetyka wygląda od pewnego czasu. Gdyby zapomnieć o lewej części wykresu, to jak dobrze.

Rafał: Powiem tak, nie wiem, na ile będę w stanie spełnić, ile tych oczekiwań, dlatego, że nie wszędzie da się, znaczy, nie wszędzie ja widzę po prostu, nie jestem w stanie tego rozrysować.

Michał: Właśnie, bo to też jest taki jeden z podstawowych zarzutów do analizy technicznej, że tego typu, i tak dalej. Ja tu też do Ciebie mam takie pytanie, że Ty tak łatwo to widzisz, a tu faza akumulacji, a tu dystrybucji, tutaj jakaś. Ty używasz tych nazw związanych z tą metodologią Wyckoff’a, a ja bym to zaznaczył gdzie indziej. Ja tu oczywiście jestem początkującym Wyckoff’owcem, tyle przestudiowałem wykresy dane od Ciebie. Tak jak ja mam w pamięci te takie podstawowe wzorce według Wyckoff’a, tak patrzę, trochę inaczej bym to narysował. A Ty to tak rysujesz bez zawahania żadnego, ale OK, ja przyjmuję, że jesteś bardziej wprawny po prostu, prawda?

Rafał: To tak, przede wszystkim Wyckoff’a nie wszędzie widać. Przede wszystkim, tak jak mówiłem, na dużych spółkach, bo tam trudniej ukryć akumulację, bądź trudniej ukryć którąś z tych faz. Ja z doświadczenia, bo z wieloma osobami rozmawiam, które gdzieś tam powoli uczą się Wyckoff’a, bądź próbują rozrysować, to tak naprawdę dwa najbardziej poważne błędy, które są robione. Pierwszy, który jest podstawowy, że próbuje się rysować wykres pod tezę, czyli wymyśliliśmy sobie, że jest akumulacja, i jak jest zwykle z analizą techniczną, próbujemy sobie to tak wpasować, żeby nam to zagrało do tego, co sobie wymyśliliśmy.

Michał: Klasyka.

Rafał: To jest pierwszy tak naprawdę bardzo poważny błąd, bo nie wszędzie to widać. Jeśli tego nie widać, to nie ma sensu ryzykować pieniędzy, znaczy Wyckoff, zwłaszcza ten ostatni rok, dał tyle możliwości, gdzie to było bardzo czytelne, że niekoniecznie trzeba się upierać tam, gdzie tego nie widać. Druga rzecz, która jest tak naprawdę bardzo taka charakterystyczna cecha dla osób, które zaczynają tą metodologię stosować, to jest chęć, żeby coś się wydarzyło według Wyckoff’a za szybko. Znaczy już mają wymyślone, widzą coś i nagle to już w tym miejscu powinna nastąpić dalsza faza, wyjście z reakumulacji, nastąpienie kolejny ruch, no najczęściej wyjście w górę.

Michał: A rozumiem, że to jest strasznie demotywujące, jak ta faza akumulacji tam trwa jeszcze kolejne trzy miesiące, to idzie się zanudzić na śmierć, prawda?

Rafał: I w związku z tym, tak naprawdę chodzi o to, żeby po prostu wykorzystywać te momenty i to, co już nastąpi, będzie kolejnym ruchem w górę, czy też w dół, jeśli ktoś gra shorty. Oczywiście można grać w zakresie, jeśli ktoś umie i ktoś ma już sprawne oko, to może to wykorzystać. Natomiast najbardziej istotna rzecz jest granie tego ruchu pionowego, który jest wyjściem z tego zakresu i to tak naprawdę, jeśli ktoś śledzi taśmę, patrzy na układy obrotów zleceń, to powoli widać, że rośnie ciśnienie na zachowanie, na wyjście w górę. Ja może jeszcze przejdziemy do kolejnych wykresów, bo…

Michał: Tauron, czy tak widzisz od razu, czy tak nie bardzo? Ja przyjmuję to do wiadomości, że może być nie widać.

Rafał: Nie mam tego rozrysowanego, znaczy potencjalnie byłbym w stanie przyjąć, że tu mamy jakąś fazę, mamy buying climax i tutaj mamy test od góry, zejście w dół i teraz powinniśmy osuwać się takim łagodnym łukiem po clicku, ale w tej chwili nie jestem w stanie tego jeszcze potwierdzić. Bo to jest zbyt wczesna faza i zbyt ten układ jest niecharakterystyczny, żeby to potwierdzić.

Michał: Dobrze. Tutaj Krzysztof prosi, tu widzę, o nasze dwa narodowe czempiony. Może weźmy PKN Orlen.

Rafał: OK, dobra.

Michał: To co prawda ostatnio, to nie wiem, czy oglądałeś wczoraj bolidy Formuły 1.

Rafał: Widziałem, tak. Natomiast może ja, bo to dość podobne wykresy, ale mam rozrysowane pod Lotos.

Michał: OK, dobra, to Lotos.

Rafał: Także to jest to, co mam wyrysowane i to co, gdzieś tam obserwuję. To mamy z kolei kolejny z tych wariantów, które moim zdaniem, akumulacyjnych, które w tym przypadku też pokazują słabość, bo to jest model, który pokazuje słabość, w związku z tym, też ta reakcja nie była bardzo mocna i ta faza też rozsunięta w czasie. Znowu mamy okres ośmiu, dziewięciu miesięcy, czyli od marca do tego listopada, między selling climax, który gdzieś tutaj jest i do springa, który następuje tutaj. Mamy tutaj taki model descending wedge także, który jesteśmy sobie tutaj dość charakterystycznie wyrysować na poszczególne znaki słabości przy kolejnych zejściach. Znowu mamy w listopadzie bardzo mocne wyjście ze springa, tutaj mamy zaznaczone gdzieś tam wzrosty wolumenu, ponownie test, który dawał bardzo fajne perspektywy do zajęcia pozycji, bo już też pojawiła się ta informacja o szczepionce, w związku z tym, było po co grać. Mamy wyjście w górę i znowu sobie tutaj rysujemy, tu jest linia pionowa, ale tak naprawdę taką rzeczkę sobie rysujemy po tych szczytach, nastąpiło przebicie, przekroczenie niej, zejście, backup praktycznie do tego poziomu i wyjście w górę. Tu jest tak naprawdę, jeśli moja percepcja jest, że skończyliśmy fazę abulacji, czyli mamy, powinniśmy mieć dalszą kontynuację. Co ciekawe, jestem w stanie tutaj przyjąć, że w ramach tej akumulacji mamy w niższej ramie czasowej, możemy sobie rozpisać ładnie reakumulację, czyli mamy tutaj powtórzenie, zejście niżej. Teraz mamy takie łagodne płynięcie w dół rzeczki i przekroczenie, przeskoczenie przez nią, powinno dać kolejny impuls w górę, dopóki to nie nastąpi, to jest dalej hipoteza.

Michał: OK. Pojawiało się kilka razy pytanie, to nie wiem, czy to nie jest za mała spółka, bo tam powiedziałeś, że muszą być fundusze, żeby ta analiza techniczna działała, płynność, wszystko, i tak dalej. Ale jest pytanie o Mennicę Skarbową, jakbyś mógł wyświetlić. Bo to wiadomo, to jest spółka, która bardzo zyskała na tym, że tam złoto, MS Speaker, tak. Czy tu coś widać?

Rafał: Powiem tak, przyglądam się temu wykresowi, natomiast dopiero myślę, że wyrysowanie sobie tej rzeki i tutaj takie pokazanie na wyjście, albo poniżej tej strefy w dół, jest w tym wolumenie, albo wyjście pozwoliłoby bo te słupki wolumenowe są w zbyt małej ilości, żeby cokolwiek dało się wyrysować z Wyckoff’a. To znaczy, to jest powiem szczerze, dość duża spekulacja, którą trzeba by było przyjąć, bo mówię, na mniejszych spółkach, to może dawać fałszywy obraz ten wykres i wolumenu.

Michał: Wiesz co, tu jest teraz takie pytanie, słuchacze, widzowie toczą dyskusję w komentarzach, o różnice między wolumenem realnym, a tickowym. Ja pamiętam, że Rafał Gliński zawsze zwracał uwagę, trzeba grać tam, gdzie widać realny wolumen, a nie tickowy. Jak rozumiem, na polskich spółkach nie ma problemu, wszędzie widać realny wolumen.

Rafał: Tak, znaczy ja generalnie patrzę, wolumen jest bardzo istotny, także to bardzo fajnie widać, jeśli mogę pokazać JSW, które pewnie też tam gdzieś interesuje, jak można fajnie wykorzystać Wyckoff’a też do ruchów, które się widzi w szerszej ramie. Znowu mamy pewien układ akumulacji, to co mówiliśmy, skończony springiem, to też oczywiście z punktu widzenia analizy technicznej, niektórzy widzą głowę z ramionami, którą gdzieś tutaj można sobie pokazać. Model wyckoff’owski bardziej precyzyjnie pokazuje jeszcze zachowania w poszczególnych tych fazach, gdzie łatwiej to widać. Jeśli mamy przyjęte założenie, które dopiero w tym miejscu się w sumie, jest ostatecznym potwierdzeniem, wyjście to w górę potwierdza kierunek, to oczywiście mamy pewien komfort psychiczny do zajmowania pozycji, ale o tyle JSW jest bardzo wdzięczną spółką, że ona również w niższej ramie czasowej. Ja może usunę wolumen, bo wolumeny tu będą istotne, pozwala, jeśli widzimy sobie to wejście, które teraz pokazywałem, jako takie kluczowe, wyjście z niej pokazywało, że następują kolejne ruchy i potwierdzenie przypuszczeń, które były do fazy, to przy zejściu na H1 jesteśmy sobie również różne modele reakumulacji rozpisywać. Ja to sobie rozpisywałem i mamy wersję reakumulacji, popartą bardzo wysokim wolumenem, powrót znowu do tego miejsca na niższym wolumenie, tam też była dywergencja. Rysujemy sobie już pewne zejście w dół do tego miejsca, gdzie tu było i mamy znowu range, i mamy znowu rzeczkę, przebicie w górę. Wiemy, zakładamy, że to jest już ten schemat, bo trzymamy się wzrostowy, sobie reagujemy w górę i mamy RPSA wyjście w górę i kolejny model reakumulacji, który nam się gdzieś tam, tu jeszcze jest hipotezą, ale w tym miejscu już nabiera, dla osób, które stosują metodologię jakiegoś tam kształtu, który pozwala wykorzystanie tego roku w górę i kolejna jakaś tam faza reakumulacji, która kończy się kolejnym ruchem. Można to sobie bardzo fajnie wszystko poopisywać, aczkolwiek trzeba pamiętać, że ten model i chyba to się dzisiaj znajduje potwierdzenie, bo też nie śledzę tego na bieżąco, że z tego miejsca zwykle powinien nastąpić powrót. Dopiero jeśli cała ta hipoteza jest słuszna, dopiero będzie kontynuacja ruchu.

Michał: OK. Wiesz co, tutaj gdzieś dwie spółki teraz nie mogę znaleźć, ale gdzieś mi tu mignęły. O, mam, Mennicę mieliśmy, XTB tutaj jest prośba słuchaczki tym razem. Nie wiem, czy masz rozrysowane?

Rafał: Nie mam rozrysowanej i mam z tym problem. Powiem tak, nie mam tego narysowanego, bo nie ma potwierdzeń, ja to śledzę na przykładzie, po pierwsze tak, to znaczy generalnie, jeśli miałbym w tej chwili coś zakładać, ale to byłaby czysta spekulacja, to raczej jesteśmy na sentymencie negatywnym póki co, bo mamy sytuację bardzo podobną, którą mieliśmy do Biomedu. Czyli mieliśmy ruch w górę, zatrzymanie w połowie i jakąś tutaj fazę do której przeszliśmy sobie znowu do ruchu poziomego. Jak patrzę sobie na układy wolumenu na poszczególnych świeczkach i też na niższej ramie czasowej, to raczej one są negatywne. Natomiast to jest jeszcze, wymaga czasu, żeby zobaczyć co się stanie, bo to jest kwestia siedmiu, dziewięciu miesięcy, żeby ten kierunek się wyznaczył. Ale mówię, to jest kwestia taka, żeby niekoniecznie musimy trafić w punkt, natomiast jeśli jesteśmy sobie w stanie coś przyjąć, że to jest jakaś faza reakumulacji albo dystrybucji, to wyjście z tego zakresu da nam wykorzystanie samego wyjścia, bądź ponowne podejście, da nam zawsze perspektywę w dalszym momencie zarobienia.

Michał: OK. Wiesz co, to może jeszcze taką spółkę…

Rafał: Ja tylko tutaj tytułem analogii, bo ja tutaj widzę bardzo dużo podobieństw, które gdzieś tam się dzieliliśmy, komentowaliśmy. Bardzo podobny układ jest jaki jest na OnkoArendi dokładnie. Tutaj często, bo ja widziałem po tym wyjściu mocnym w górę, co bardzo charakterystyczne, w bardzo wysokim wolumenie, który został skumulowany praktycznie w tym miejscu i zejściu w dół, automatycznie stworzył się pewien nawis podażowy. Bardzo wiele osób, gdzieś już w tych miejscach tutaj próbowało szukać ruchu kolejnego w górę, co ja mówiłem, że z punktu widzenia Wyckoff’a nie jest to możliwe, żeby w tak krótkim okresie czasu nastąpiło kolejne tak intensywne w tej skali, wyjście, bo ten nawis podażowy musi przez tą fazę poziomą zostać zniwelowany, szczególnie przez zniechęcenie. Pytanie co dalej, też jest tutaj, moim zdaniem, niewiadoma, jeśli w ogóle dałoby się to rozrysować.

Michał: Dobrze, wiesz co, tutaj też jeszcze prośba o dużą spółkę, czyli znowu Eurocash, czyli płynność jest, fundusze są, wszystko jest.

Rafał: Nie jestem w stanie, tego nie mam rozrysowanego, nie jestem w stanie tego w żaden sposób przyjąć. Bo to jeszcze jedna ważna rzecz i to co chyba gdzieś ostatnio rozmawiałem, że tak jak mówię, nie zawsze widać tego Wyckoff’a, nie dało się na przykład z Wyckoff’a wyciągnąć tego spadku, to trzeba sobie powiedzieć wprost. Jeśli mam powiedzieć dlaczego, dlatego, że nasz rynek był totalnie niemrawy i się na nim nic nie działo, to znaczy, ani nikt nie kupował, nie akumulował, ani nikt nie dystrybuował, bo po pierwsze, nie było środków, a po drugie też to co było, to nie było jeszcze sprzedawane przez instytucję. W związku z tym, jeśli mówimy o tym, że nie ma istotnego napływu początkowego kapitału z danego instrumentu, to ciężko mówić o akumulacji, bądź dystrybucji, także to trzeba tak sobie w pewien sposób układać patrząc co się dzieje na rynku. To nie jest technika czyste AT, za tym trzeba patrzeć, orientować się, po pierwsze, w asortymencie rynkowym, a po drugie, wiedzieć od strony fundamentalnej, co się dzieje na spółce, ale warto mieć w świadomości jedno z punktu widzenia Wyckoff’a, że informacja przy sentymencie pozytywnym negatywna bądź przy negatywnym informacja pozytywna, często następuje troszeczkę później, niż to widać na wykresie.

Michał: Rozumiem, czyli to ma znaczenie to, czy analizujemy CD Projekt, który jest gorący, czy jakiś tam nudny bank, na którym się nic nie dzieje, czy coś takiego.

Rafał: Zdecydowanie. To znaczy zawsze ma to znaczenie, po prostu odczytywanie sentymentu, bo odczytywanie sentymentu pozwala nam w pewien sposób spojrzeć na wykres. Oczywiście to trzeba sobie powiedzieć, niezależnie, czy analiza techniczna jest obiektywna, ona w tym momencie jest zawsze subiektywna. Bo każdy sobie patrzy na to, co chce zobaczyć. Jeśli ktoś ma negatywną, szuka spadku, to go znajdzie, jeśli odpowiednio porysuje. Także metoda wymaga troszkę doświadczenia, to nie jest tak, że nagle przyjdziemy, weźmiemy sobie kreski. Ja tak ostatnio widziałem, bo ktoś mi podrzucił wykres właśnie Mercatora, gdzie ktoś próbował rysować akumulację na tym wysokim poziomie. O ile jeszcze mógłbym się zgodzić, że ktoś faktycznie może widzieć reakumulację, to mówienie o akumulacji, gdzie mieliśmy buying climax, i tak naprawdę mega pozytywny sentyment i po tak istotnym ruchu rysowanie faz akumulacji, to wskazuje, że ktoś wziął mechanicznie wykres, wpasował kreski, idealnie mu pasowały, natomiast…

Michał: Właśnie kupił, więc musiał wrysować tak, żeby mu pasowały, że dalej będzie rosło.

Rafał: Tak, to jest zdecydowanie. Cały czas po prostu jest kwestia tego sentymentu, co się dzieje na spółce, czy negatywny, czy pozytywny. To nam wyznacza pewien sposób, co możemy zobaczyć na spółce. I też każdy musi wybrać w Wyckoff’ie to, co dla niego jest odpowiednie, to znaczy to, co się nauczy, sprawdził sobie na back testach, i w czym się najlepiej czuje. Ja znam trochę osób, które stosują metodologię i każda troszkę inaczej to widzi, każda troszkę inaczej stosuje i też inny fragment z tego. Ja osobiście najbardziej właśnie lubiłem te fazy wyjścia z akumulacji springa, bo też jest tak, że to nie jest tak, że akurat się zdarzyło w 2020, że większość tych spółek, zaczęła się hossa tak naprawdę, trzeba sobie to jasno powiedzieć, była w fazie akumulacji, ale w latach wcześniejszych było tak, że jedne spółki były, jakoś dało się wyrysować akumulację, a na innych była jakaś tam forma dystrybucji. Oczywiście w jakiejś tam perspektywie czasowej, w związku z tym, trzeba sobie tak na to patrzeć.

Michał: Takie jest pytanie ze strony widzów, jaką literaturę byś polecił w tym zakresie?

Rafał: Ja myślę, że zrobimy tak, że niezależnie od osób, które są na Twitterze, ponowię tego Twitta, w którym dałem te materiały, które są. Osobiście, bardzo świetną książkę zrobił, taką, która podstawy pokazuje, ale dobrze ujęte i dobrze napisane, autorstwa Rubena Villahermosa, to jest książka po angielsku, niestety nie mamy polskojęzycznej literatury w tym zakresie, w związku z tym trzeba bazować po prostu tylko na anglojęzycznych wersjach. Ta książka jest naprawdę OK, to jest książka, która w tej chwili było drugie wydanie Wyckoff 2.0, bo pierwsza wersja była mocno uproszczona, natomiast ta jest świetna. Jest sporo materiałów, jeśli chodzi o YouTube’a i jest bardzo dużo darmowego contentu na stronie Wyckoff Institute, także tam można naprawdę, bodajże ktoś mi mówił, że około 160 godzin darmowych materiałów, które można sobie pozyskać i przeglądnąć.

Michał: No i co tu dużo mówić, Ciebie tutaj na Twitterze trzeba śledzić, pod RafSkrzypczyk.

Rafał: Zapraszam.

Michał: Można zostać ekspertem od Wyckoff’a. Rafał, bardzo dziękuję, bo to fajna i cenna uwaga na koniec o tym Mercatorze, że ktoś nie może się uprzedzać. Bo jak ktoś zafiksuje się to wyrysuje wszystkie możliwe kreski, żeby tylko pokazały mu długą pozycję, ale też taka duża tutaj kwestia uznaniowości, ale podejrzewam też wprawy, bo jak Ty mi pokazałeś te podstawowe schematy Wyckoff’a, to ja już bym część troszkę inaczej narysował, ale to domyślam się, że tym właśnie odróżnimy doświadczonego inwestora od początkującego.

Rafał: To ja powiem więcej, na tyle ta metodologia pozwala na kreatywność, że osobiście na bazie, na tej ramie, którą Wyckoff ma, to są te modele akumulacji. Ja sobie dziewięć takich najbardziej charakterystycznych dla naszego rynku takich układów, które już bardziej szczegółowo rozpisanych, bo one z reguły zawierają tak około piętnastu, dwudziestu punktów, które ja sobie mam wyrysowanych i na tej bazie punkt po punkcie się realizuję i wiem mniej więcej, w którym miejscu mogę się spodziewać reakcji, która potwierdzi to co jest moją hipotezą.

Michał: To ostatnie pytanie jeszcze. Bo tu też padł jeszcze zobaczę jeden komentarz. Paweł zapytał, czy właśnie polskie spółki z USA, to jest tak, że na przykład, nie wiem, polskie spółki chodzą inaczej, niż nie wiem, te duże amerykańskie typu Apple?

Rafał: Powiem tak, ja generalnie badam polski rynek, także z różnych względów, chociażby dlatego że ten background mamy dobry informacyjny, a on tutaj się przydaje i wiele innych pozwala mi mierzyć. Wiadomo, że dużo lepsze wyniki przy tym jak się zachowuje nasz rynek i amerykański przez ostatnie lata pewnie by dało, natomiast na pewno bardzo fajnie się to da opisać rynek amerykański, bo próbowałem ostatnio pod kątem szukania potencjalnej korekty. Robiłem taką swoją bazę na potrzeby polskiego rynku, jak ewentualnie postąpić, to wiele spółek się dało fajnie opisać za pomocą Wyckoff’a, ale nie mam tego zbadanego głębiej. Tyle co mogłem z polskiego rynku powiedzieć, że na dużych spółkach, to dużo lepiej widać, niż do mniejszego poziomu schodzimy. Aczkolwiek jedna ważna rzecz, jeśli się pojawia istotny wolumen przez dłuższy okres czasu na spółkach, nawet na niektórych new conectowych, to da się to za pomocą Wyckoff’a rozpisać, ale taka jest pewnie specyfika i mechanika rynku, że niekoniecznie, jak to uznawał Wyckoff, że jest jeden operator, który tak naprawdę decyduje o tym, co się dzieje na rynku, tylko po prostu rynek pracuje w określonych schematach, które powtarzają się i to można za pomocą tej metodologii opisać.

Michał: Dobrze. Rafał, bardzo pięknie Ci dziękuję. Jeszcze raz zachęcam tutaj widzów, słuchaczy do śledzenia Ciebie na Twitterze, tutaj jest Twój nick RafSkrzypczyk, to najszybciej, żeby można się dowiedzieć jak najwięcej o tej metodologii. Cóż, do zobaczenia następnym razem.

Rafał: Dziękuję, do zobaczenia.

Michał: Dzięki serdeczne. Nazywam się Michał Masłowski, dzisiaj moim gościem był Rafał Skrzypczyk, do usłyszenia.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie