Chat with us, powered by LiveChat

Inwestorzy Live 🟢: Zmiany na rynku niezależnych domów maklerskich + sesja Q&A

Skomentuj artykuł

Zapraszamy na kolejnego Live'a 🟢. Będziemy rozmawiali o tym w jakiej kondycji są polskie domy maklerskie. Jaka jest aktywność polskich przedsiębiorstw, które stoją często przed dylematem – finansowanie na rynku bankowym, czy kapitałowym. I jak zwiększona aktywność polskich inwestorów indywidualnych jest widoczna na rynku pierwotnym.

 

Naszymi gośćmi będą Piotr Teleon i Adam Narczewski, Zarząd Prosper Capital Dom Maklerski S.A.

 

+ WASZE PYTANIA NA ŻYWO

 

W rozmowie z Prezesem Piotrem Teleonem poruszymy również temat trwającej emisji akcji Prosper Capital Dom Maklerski, o której przygotowaliśmy artykuł.

 

 

🗓 czwartek, 18 lutego ⏰ 16:00

Gdzie można oglądać najbliższy Live 🟢? 

 

Transkrypcja

 

Michał: Dzień dobry. Witam serdecznie. Ja nazywam się Michał Masłowski. Dzisiaj moim gościem jest Piotr Teleon – Prezes Zarządu Prosper Capital Dom Maklerski. Dzień dobry Panie Piotrze.

Piotr: Dzień dobry. Bardzo mi miło z Państwem porozmawiać.

Michał: Informacja do słuchaczy, do widzów – można zadawać pytania. Najwygodniej na YouTube. My tutaj urządzimy sobie tutaj krótką dyskusję o działalności Domu Maklerskiego, PCDM - bardzo długa, skomplikowana nazwa. W międzyczasie, jak będą spływały pytania, to bardzo chętnie będziemy je tutaj wyświetlać i będę prosił Pana o odpowiedzi. Reprezentuje Pan dosyć nietypową branżę, nie bankowe domy maklerskie. Nie stoi za Wami żadna duża, gigantyczna instytucja finansowa. To proszę powiedzieć, na czym polega działalność Prosper Capital Dom Maklerski?

Piotr: Zacznę w formie takiej anegdoty, bo niedawno jeszcze pracowałem w firmie CDM. Teraz sobie ,,P" z przodu dodałem i trochę inna działalność. Centralny Dom Maklerski to była spółka zależna Banku Pekao S.A., także mam doświadczenia z tych dużych bankowych domów maklerskich.

Michał: Czym się to różni teraz?

Piotr: Nasz dom maklerski jest niedużą instytucją. Zatrudniamy w tej chwili dwadzieścia kilka osób w centrali oprócz sieci sprzedaży. Skupiamy się na obsłudze emitentów, wsparciu spółek, wejściu na NewConnect, pozyskaniu kapitałów w postaci emisji akcji lub obligacji. Obsługujemy klientów indywidualnych takich bardziej zamożnych. Natomiast czym się różnimy? Te mniejsze domy maklerskie ze względu na skalę działalności bardziej się specjalizują. Można powiedzieć, że każdy z tych niezależnych domów maklerskich jest trochę inny, ma trochę inne licencje, w czymś się specjalizuje. W Pekao S.A to byliśmy dużą instytucją, gdzie zatrudnialiśmy kilkaset osób i tam w zasadzie każda działka w jakiś sposób była przez dom maklerski obsługiwana w szerszym, bądź w węższym zakresie, w zależności też od specjalizacji. Te duże podmioty są też zależne od banków. Ja pracowałem w podmiocie, gdzie 100% udziałów miał bank Pekao S.A. Natomiast tutaj mamy inwestorów prywatnych, rozproszony akcjonariat. W zasadzie wydaje mi się, że duży nacisk kładzie się na to, żeby Ci inwestorzy, którzy zainwestowali w nasz dom maklerski, widzieli przyszłość tego domu maklerskiego i żeby te nasze akcje w przyszłości miały relatywnie dużą wartość.

Michał: Użył Pan takiego sformułowania, że te niezależne, te niebankowe domy maklerskie specjalizują w czymś. Jak rozumiem, te duże bankowe specjalizują się we wszystkim. Muszą pokrywać całe spektrum działalności. Dobrze myślę. To w czym Wy się specjalizujecie?

Piotr: Myślę, że tak można powiedzieć. Jednym z takich największych, niezależnych domów maklerskich to jest XTB i jest znany przede wszystkim z rynków Forex.

Michał: Tak jest.

Piotr: Jeżeli chodzi o nas, to ta specjalizacja to jest wsparcie przedsiębiorstw w pozyskaniu kapitału. W naszej ofercie oprócz akcji, obligacji, klienci mogą nabyć fundusze inwestycyjne zamknięte lub otwarte. Naszą konkurencją są nie tylko domy maklerskie, bo też można powiedzieć, że i banki, które częściowo mają tą działalność maklerską, jak również niezależni dystrybutorzy funduszy inwestycyjnych, bo tutaj też w naszej ofercie te fundusze są. Jeżeli chodzi o ten rynek zmiany, który obserwujemy na rynku domów maklerskich, to coraz mniej jest tych dużych domów maklerskich, które gdzieś są wchłaniane przez banki. Ja pracowałem w Centralnym Domu Maklerskim, gdzie nastąpiła integracja trzech domów maklerskich w grupie. Także rynkowo w tej chwili na rynku mamy trzydzieści kilka domów maklerskich i o tej specjalizacji mówiąc - mamy domy Forexowe, mamy domy takie, jak nasz, który bardziej się specjalizują właśnie też w IPO i we wprowadzaniu nowych spółek na NewConnect czy emisji obligacji korporacyjnych. Są domy maklerskie, które specjalizują się w animowaniu na przykład, bądź jakiejś innej działalności.

Michał: Tak. Tu widzę mamy widzów, którzy tu słuchają nas i widzę, że Pan Piotr zadał pytanie. Gorące pozdrowienia Panie Piotrze. Kogo uważacie za swoich bezpośrednich konkurentów?

Piotr: Myślę, że w takiej działalności, w której chcemy się specjalizować, to można wyróżnić takie dwa kierunki tej bezpośredniej konkurencji. Z jednej strony, jeżeli chodzi o emisję obligacji, to na tym rynku są takie domy maklerskie wyspecjalizowane w tym, jak Michael / Ström czy NWAI. Jeżeli chodzi o emisję akcji, to też można powiedzieć, że chcielibyśmy iść w kierunku może nie bezpośrednio tak działać jak INC, bo tam jest cała grupa podmiotów, natomiast myślę, że to też jest jakaś konkurencja i chcemy zmierzać w tym kierunku, żeby jak najwięcej małych ofert IPO, ciekawych wprowadzać i konkurować na tym rynku.

Michał: Dobrze. Zaraz jeszcze zapytam o koniunkturę na tym rynku, jak pan to ładnie ujął, małych IPO. Chciałbym, żeby Pan opisał proces, jak to u Państwa wygląda. Taki hipotetyczny przykład, którym lubię się posługiwać, że załóżmy, że tutaj u mnie na Dolnym Śląsku mam fabrykę krzeseł. Stwierdziłem, że może bym pozyskał jakieś finansowanie, żeby otworzyć drugą fabrykę krzeseł gdzieś na Północy Polski. Mam do wyboru albo rynek bankowy - tak jak kojarzę, że rynek kontynentalnej Europy, że raczej większość finansowania z rynkowego bankowego, a na przykład w Stanach Zjednoczonych większość finansowania tego typu pomysłów na kolejną fabrykę krzeseł jest właśnie z rynku kapitałowego, z rynku akcji. Przychodzę do Pana i mówię: ,,To co ja mam teraz zrobić. Może jakieś obligacje, może akcje?" Jak to przebiega? Jestem takim przedsiębiorcą, co się zna na tym, żeby te krzesła były wygodne i na niczym więcej.

Piotr: Może ja się najpierw odniosę też do tego - Stany Zjednoczone, Europa. Rzeczywiście tak historycznie jest i tutaj te wsparcie bankowe jest dosyć mocne i to jest chyba taka tradycja można powiedzieć. patrząc na naszą historię, gdzie jeszcze dwadzieścia kilka lat temu ten rynek kapitałowy się tworzył, to te finansowanie bankowe było czymś naturalnym. Ja mam nadzieję, że to się trochę zmienia i ostatnie miesiące pokazują coraz większe zainteresowanie pozyskiwaniem też kapitału na rynku kapitałowym. Natomiast gdybym już się z Panem spotkał, z tym producentem krzeseł, to w naszym zakresie prowadzimy takiego przedsiębiorcę dosyć kompleksowo. Mamy licencję na doradztwo dla przedsiębiorstw, mamy licencję na oferowanie instrumentów finansowych. Staramy się już na wczesnym etapie takiego przedsiębiorcę przygotowywać do takiego debiutu giełdowego, bądź pozyskania środków w formie obligacji. Tutaj nawet gdyby Pan był jeszcze w formie spółki z o.o, niekoniecznie akcyjnej, to jesteśmy w stanie doradzić - jak przejść taką ścieżkę, jak się przygotować, jakie formalności powinny być spełnione. My podchodzimy rzetelnie do analizy. W każdym domu maklerskim powinna być taka komórka jak komitet produktowy, gdzie przed doradzeniem, sfinansowaniem czy pomocą w sfinansowaniu takiego przedsiębiorcy, dokonujemy też szczegółowej analizy - jaki rodzaj finansowania byłby dla Pana najlepszy. Powiedzmy, że nie jest Pan zainteresowany jednak rynkiem kapitałowym, a ma Pan jakieś perspektywy osiągnięcia zysku i spłacenia zadłużenia w niedługim czasie i zabezpieczenia tego zadłużenia. Wtedy pewnie doradzilibyśmy obligację. Jeżeli nie ma jakichś środków dodatkowych, które mogłyby być zabezpieczeniem czy jest Pan spółką taką, która rokuje przyszłość na rynku kapitałowym, wtedy pewnie byśmy doradzili pozyskanie kapitału w formie akcji i wprowadzenie na rynek, giełdę czy NewConnect. To już jest zależne od wielkości przedsiębiorstwa.

Michał: OK. Ile trwa taki proces - od momentu pierwszego spotkania ,że ja przychodzę i mówię, że chciałbym tę fabrykę otworzyć? Cały ten proces przekształcania w spółkę akcyjną, wszystkie dokumenty, aż do emisji akcji, debiutu na NewConnect na przykład. Ile to trwa?

Piotr: To zależy od kilku elementów. Jednym elementem jest to czy jest Pan już spółką akcyjną, czy ma Pan przychody, czy ma Pan zyski. Jak to sobie przeprocesujemy. Wiadomo, że jeżeli by Pan chciał zadebiutować na rynku głównym, konieczny jest prospekt emisyjny, który musimy przeprowadzić przez KNF. Ten proces jest dłuższy.

Jeżeli to jest mała spółka i jest już spółką akcyjną, ma przychody, a chciałby Pan zadebiutować na rynku NewConnect, to myślę, że jest to proces, który jesteśmy w stanie w pół roku - od momentu spotkania do debiutu - zamknąć. Kilka formalności musimy sprawdzić jak to, że ostatnie wyniki finansowe musiały być przez biegłego zatwierdzone, co dla spółek akcyjnych jest naturalne. Jeżeli by to była spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, to ten proces potrwa dłużej, bo pewnie przekształcenie spółki w spółkę akcyjną będzie trwało jakieś trzy miesiące.

Michał: Ja się tu śmiałem, że Pan powiedział, że trzeba popatrzeć, czy ma Pan przychody i jakieś zyski. Śmiałem się, że jest wielu takich poszukiwaczy spółek, na przykład z branży gamingowej albo jakichś nowoczesnych technologii, którzy robią jakiś lek na nie wiadomo co. Oni specjalizują się w analizie takich spółek, co to broń Boże nie mogą mieć dodatnich ebitdy, bo jak zarabia pieniądze, to już ich kompetencje się kończą.

Piotr: Może są wtedy jeszcze tanie i można je wyprowadzić na prostą i w przyszłości wtedy lepiej zarobić. Ale oczywiście wtedy jest większe ryzyko. Mamy też taką tendencję, że biorąc pod uwagę to, że ten proces trochę trwa, trafiają też do nas inwestorzy, którzy są zainteresowani przejęciem spółki będącej już na NewConnect, tak zwanym odwrotnym przejęciem i pójściem na skróty.

Michał: Identyfikują tę spółkę na NewConnect.

Piotr: Co tam prawie nic nie ma i może da się odkupić większość udziałów od głównego akcjonariusza.

Michał: To też jest jakaś metoda. Wyczytałem w Państwa materiałach informacyjnych, że chwalicie się Państwo czymś takim, że teraz rozbudowujecie specjalną platformę dla inwestorów. Co to znaczy? Co ta specjalna platforma dla inwestorów będzie oferować Waszym klientom i dlaczego to jest ważne w Waszym biznesie?

Piotr: Tak. Jeżeli chodzi o Prosper Capital Dom Maklerski, jestem obecny w zarządzie od pół roku. Kiedy się pojawiłem, to ta obsługa jeszcze była - że tak powiem - tradycyjnie prowadzona, prawie zawsze papierowo. Moim pierwszym krokiem było to, żeby tutaj jak najbardziej usprawnić procesy. Także w tej chwili mamy już wdrożony system informatyczny, na którym obsługujemy klientów. W styczniu w ramach kolejnego takiego etapu tych wdrożeń informatycznych, wdrożyliśmy możliwość zawarcia umowy świadczenia usług maklerskich z nami elektronicznie – online przez naszą stronę internetową. Chcielibyśmy by kolejnym etapem było to, że wszystkie nasze produkty w tej chwili oferowane będą na tej platformie. Pewnie w dłuższym okresie czasu planujemy, żeby też stworzyć jakieś rozwiązania mobilne. W tym roku przewidujemy bardziej plany na ten rok. To, co jesteśmy w stanie zrealizować w tym zespole ponad 20-osobowym, to wydaje mi się, że właśnie taki rozwój tego, żeby nasze akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne, które oferujemy, były wszystkie dostępne na platformie w przyjazny dla klienta sposób, żeby klient mógł sobie tam obserwować, jak mu się zmieniają te rentowności, stopy zwrotu, żeby miał jakieś kalkulatory do wyliczeń. Myślę, że w przyszłym roku, jeżeli te nasze optymistyczne prognozy, które zakładamy, będą się spełniać, będziemy też myśleć nad kolejnym etapem rozwoju. Być może zostania członkiem giełdy lub wdrożenia jakichś rozwiązań związanych z inwestowaniem na giełdzie. Natomiast jest to późniejszy etap. Na razie jeszcze do tego nie podchodzimy. Krok po kroku, analizujemy rynek, obserwujemy też konkurencję. Dla takiego małego podmiotu oceniam, że trudno jest zbudować dużą bazę inwestorów - ta konkurencja jest duża teraz - taką, która by zapewniała rentowność takiej inwestycji.

Michał: Wyłowiłem z tych planów, o których Pan mówił o tej całej platformie, to jest to duże wyzwanie informatyczne przed Państwem, żeby ci wszyscy klienci mieli po prostu wygodniej.

Piotr: Myślę, że to jest podstawa w dzisiejszych czasach, żeby klient po prostu w dowolnej chwili mógł się zalogować do swojego systemu, zobaczyć jakie aktywa posiada, zobaczyć, ile te aktywa są warte, zobaczyć, czy zarobił i jak to performuje wszystko.

Michał: Tak. Inwestorzy lubią takie rzeczy. Mam takie pytanie ogólne. Powiedział Pan na początku, że specjalizujecie się w tych małych IPO, w spółkach, które później na przykład idą na NewConnect. To w dużej mierze opiera się też na inwestorach indywidualnych. Nie jest żadną tajemnicą, że 2020 rok zostanie zapamiętany, że jest to rok wielkiego przebudzenia inwestorów indywidualnych - czy to powrotu, czy nowi inwestorzy napłynęli na rynek. Chciałem zapytać się Pana czy Pan uważa, że ten trend się utrzyma, ci inwestorzy z nami zostaną? Czy tak jak szybko się zainteresowali rynkiem, tak szybko uciekną?

Piotr: Szczerze liczę, że zostaną, dlatego tu jesteśmy. Natomiast wiadomo, że giełda ma swoje lepsze okresy i słabsze. Obserwując to, co się działo historycznie, nawet jeżeli ci klienci będą odpływać, to ten okres odpływu będzie według mnie dosyć długi. Myślę, że wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądać giełda. Do tego napływu inwestorów to, co się przyczyniło, to można powiedzieć, że jedna rzecz - niskie stopy procentowe, a druga rzecz – duża zmienność na giełdzie. Od marca zeszłego roku można powiedzieć, że te wahania na giełdzie bardzo rozbudziły oczekiwania inwestorów. Mieliśmy spółki, które po kilka tysięcy procent porosły. Jest dużo takiego kapitału spekulacyjnego, gdzie inwestorów zainteresowało to, że można szybko zarobić, podczas gdy na lokacie bankowej to oprocentowanie jest w granicach procenta. W ogóle nieporównywalne. Wydaje mi się, że taki skok zainteresowania, tak patrząc na statystyki, to przed tym okresem Covidu, udział inwestorów indywidualnych był około 12 - 13 procent. W tej chwili mówi się, że on będzie nawet powyżej 25 %, podczas gdy jednocześnie wolumen tych obrotów w ostatnim okresie też znacznie wzrósł, także te kwoty są nieporównywalne do poprzedniego okresu.

Michał: To jest fantastyczne, że to nie wynika z tego, że pozostałe grupy inwestorów obniżyły swoją aktywność, tylko że inwestorzy indywidualni faktycznie swoją zwiększyli

Piotr: Tak. Myślę, że mamy taki okres, który dłużej będzie na naszej giełdzie. Trzeba wziąć też pod uwagę, że inwestorzy coraz chętniej inwestują w spółki zagraniczne. To nie jest tylko nasza giełda. Te młodsze pokolenie bardzo chętnie kupuje takie spółki jak Apple, Tesla, które są bardzo ciekawe. W tej chwili jest to w zasięgu ręki. Kiedy ja zaczynałem swoją przygodę z rynkiem kapitałowym, to jeszcze te rynki zagraniczne gdzieś tam były odlegle, niedostępne. Ten rozwój technologii pozwolił na to, że w biurze maklerskim w zasadzie mamy dostęp do bardzo dużej palety produktowej. Biorąc pod uwagę to, że dużo tych inwestorów indywidualnych jeszcze inwestuje czy na rynku Forex, czy na rynkach zagranicznych, czy nawet w kryptowaluty, to mi się wydaje, że te zainteresowanie rynkiem, inwestowaniem jest w tej chwili bardzo duże i to się nie skończy raptem jednego dnia, tylko ewentualnie będą ci klienci przechodzić i się interesować różnymi rozwiązaniami na tym rynku.

Michał: Fajnie, że Pan to zauważył. Ja też tak samo myślę, że ten rozwój technologii bardzo pozwolił na to, że teraz przeciętny, młody człowiek ma swój rynek kapitałowy, swoją giełdę w smartfonie, w jakiejś aplikacji kolorowej. Ja zawsze daję taki przykład, że on wie tyle, że zielone to się kupuje, czerwone się sprzedaje.

Piotr: Tak.

Michał: Co jeszcze kilka, albo kilkanaście lat temu było niespotykane zupełnie. To na pewno dużo ułatwiło.

Piotr: Oczywiście.

Michał: Mówiliśmy też o rynku NewConnect, gdzie królują inwestorzy indywidualni. Tak jak Pan powiedział, że zwyczajowo u nas na rynku jest 12 % tak mniej więcej. Teraz mówi się, że faktycznie najnowsze odczyty giełdy będą w okolicach dwudziestu, dwudziestu paru procent. Na NewConnect jest dziewięćdziesiąt parę procent. Tak kolejka IPO się ustawia. Wychodzi na to, że będziecie mieli co robić przez najbliższy okres.

Piotr: Tak. Po prostu nasze biuro maklerskie do tej pory specjalizowało się w emisjach głównie obligacji i sprzedawało fundusze inwestycyjne zamknięte. W tej chwili jesteśmy w takiej fazie, że podpisaliśmy umowę już z dwoma towarzystwami funduszy inwestycyjnych otwartych, ale również kolejną taką działką, która pozwoli na dywersyfikację produktową jest to, na co chcemy postawić - to są emisje akcji na NewConnect. Pod warunkiem też szybkiego wprowadzenia tych akcji. Także na tym nam zależy i emitenci, którzy do nas się zgłaszają, mają to zapewnione, że my jesteśmy autoryzowanym doradcą. Na NewConnect jesteśmy w stanie i pozyskać kapitał i w tej chwili obsługiwać tych klientów już przez Internet i jednocześnie wprowadzić w spółkę kompleksowo na NewConnect w to dosyć sprawnie. Mamy zespół doświadczonych specjalistów, którzy wcześniej pracowali w różnych domach maklerskich i te doświadczenia u nas w jednym miejscu się tak zebrały. Pracując od pół roku kompletowałem tutaj taki nowy zespół. Mamy osoby, które wcześniej w Capital Partners - naszym poprzedniku - pracowały i robiły dużo ofert i prospektowych i NewConnect-owych. Mamy osoby, które były w NWAI, w Noble Securities. Wymiana naszych doświadczeń pozwala nam na dosyć sprawne procedowanie tych procesów.

Michał: Zanim przejdziemy do pytań o plany na przyszłość - bardzo ważnych pytań - to mamy tutaj dwa pytania od widzów. Wyświetlę je.

Piotr: Oczywiście.

Michał: Pan Piotr pyta: Przychody realizujecie w głównej mierze z oferowania – tego o czym rozmawiamy przez ostatnie 20 minut. - Dlaczego nie rozwijacie przede wszystkim tego właśnie kanału, tylko idziecie w rozwój wyżej wymienionej platformy?

Piotr: Ja myślę, że jedno z drugim jest związane, bo ta platforma ma nam też zapewnić lepszy dostęp do klientów i do oferowania. Chcemy, żeby było to atrakcyjne rozwiązanie, które pozwoli nam lepiej oferować akcje. Może nie powiedziałem tego, ale też kolejnymi etapami rozwoju tej platformy jest doradztwo inwestycyjne, które tam chcemy stworzyć oprócz tych funduszy inwestycyjnych otwartych, żeby nasi klienci Ci dostawali konkretne rekomendacje w zakresie tego, co rekomendujemy im nabyć w zależności od tej skłonności do ryzyka i horyzontu inwestycyjnego.

Michał: Jaki by MiFID wypadł, prawda?

Piotr: Tak. Także ta platforma i te oferowanie według mnie to są dwie powiązane rzeczy. Natomiast zależy nam na tym, żeby platforma była czymś szerszym, żeby klienci mogli też u nas mieć dywersyfikację produktów, bo wiadomo, że te oferty na NewConnect to są jednak ryzykowne instrumenty po części, czasami mniej płynne. Natomiast wydaje mi się, że patrząc jak my podchodzimy do tych tematów, staramy się, żeby to były ciekawe rozwiązania dla klientów.

Michał: Mamy jeszcze jedno fajne pytanie. Może wrócę do tego mojego przykładu z krzesłami, z fabryką krzeseł. Jaki jest orientacyjny koszt takiego IPO i jaka minimalna wartość spółki musi być, żebyście się zajęli? Domyślam się, że jak ktoś ma dwa warzywniaki, to może troszeczkę za wcześnie na rynek kapitałowy, prawda?

Piotr: Tak. Jeżeli chodzi o koszty, to nawet ostatnio widziałem artykuł w Parkiecie, gdzie się rozpisywano na całą stronę. Może nie będę mówił konkretnych naszych cen, bo to też zależy od tego, jaka to jest spółka, jaka kapitalizacja, od wielkości oferty, bo wiadomo, że warunkiem wprowadzenia na NewConnect - bo chyba mówimy o tych mniejszych spółkach NewConnect - to jest free float, czyli liczba i wielkość mniejszych akcjonariuszy zapewniających pulę 15% inwestorów, którzy mają nie więcej niż 5% akcji. Tam musi być co najmniej kilkanaście osób, kilkunastu akcjonariuszy. Natomiast te koszt. Koszty stałe to jest kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tutaj konieczne są dokumenty do wprowadzenia na giełdę, które przygotowuje ten autoryzowany doradca. Natomiast chyba największym kosztem to jest pozyskanie kapitału. Tu jest wartość procentowa, kilku procentowa. Ona też jest uzależniona pewnie od negocjacji z tym emitentem, od tego, na ile ten emitent jest ciekawy. Można powiedzieć, że jeżeli przyjdzie do nas emitent, który nam się tak spodoba, że będzie to jakieś przełomowe IPO na rynku, to jesteśmy skłonni zejść niżej z tego wynagrodzenia, niż w stosunku do emitenta, który wiemy, że trudno będzie nam pozyskać nowych inwestorów do objęcia tych akcji. Natomiast jeszcze uzupełniająco. Rynek główny wymaga prospektu emisyjnego i to są już koszty dużo większe, niż sto tysięcy złotych. Oprócz tego też doradztwo prawne jest wskazane dodatkowo.

Michał: Ja zadam właśnie takie przekorne pytanie. Czy jest jakiś próg w drugą stronę, że przyszła do Was spółka, która chce już w miliardach być wyceniana na samym końcu, to też byście się zajęli?

Piotr: Oczywiście. Mamy doświadczony zespół, który robił duże emisje. Pewnie nie robilibyśmy tego sami. Natomiast koledzy, a ja w zasadzie więcej niż pół rynku kapitałowego. W każdej chwili możemy złożyć konsorcjum. Zaprosić inne domy maklerskie do współpracy. Jeżeli to będzie ciekawy projekt - myślę, że nie ma problemu, żeby inne domy maklerskie były zainteresowane przyjmowaniem zapisów, a my możemy pełnić rolę oferującego i koordynującego takie konsorcjum domów maklerskich.

Michał: Dobrze. Pytanie mam następujące. Jakie plany na najbliższą przyszłość?

Piotr: Przede wszystkim chcemy jak najszybciej wprowadzić nasze akcje na NewConnect. W tej chwili jesteśmy w trakcie oferty i chcemy pozyskać cztery miliony złotych. Akcje oferujemy po dwa złote. Minimalny zapis to jest tysiąc akcji. Myślę, że uda nam się w pierwszym półroczu - tego sobie bardzo życzymy - zadebiutować na NewConnect. Zapisywać się można do 25 lutego na nasze akcje. W tym przypadku nie stworzyliśmy żadnego konsorcjum, bo oferta jest dosyć nietypowa. Jako, że jesteśmy domem maklerskim, sami oferujemy swoje akcje.

Michał: A tak można?

Piotr: Tak, można. Mamy opinię w tym zakresie KNF. Natomiast gdybyśmy zaprosili kogoś do konsorcjum, to ten dom maklerski musiałby być współoferującym. Stwierdziliśmy, że nie będziemy tego ryzyka tak rozkładać i sami zaoferujemy te akcje. To, na co chcemy przeznaczyć środki, to rozwój tej platformy transakcyjnej, jak również wsparcie sprzedaży, optymalizacja naszych procesów. Jesteśmy w trakcie rozbudowy naszej sieci sprzedaży. Współpracujemy w tej chwili z pięcioma agentami firmy inwestycyjnej, jeżeli chodzi o taką sprzedaż, naszą sieć sprzedaży. Natomiast planujemy tą sieć znacznie rozwinąć i w ramach tych środków chcielibyśmy też przeznaczyć ich część na różne rozwiązania wspierające tą sprzedaż, między innymi myślimy o jakimś rozwiązaniu CRM do zarządzania bazami klientów i kontaktami z klientami.

Michał: Dobrze. Jeszcze jakby Pan mógł omówić strukturę akcjonariatu przed i ewentualnie po.

Piotr: Struktura akcjonariatu - to, co mówiliśmy - jesteśmy niezależnym domem maklerskim i też nie mamy jakiegoś głównego akcjonariusza, który by posiadał więcej niż 10% akcji. W przypadku domów maklerskich, gdyby był ktoś zainteresowany byciem takim akcjonariuszem, wymagana jest zgoda Komisji Nadzoru Finansowego. Natomiast akcjonariat się składa z około 20 podmiotów, gdzie nikt nie ma więcej, niż 10%. Są to i osoby fizyczne i osoby prawne. Do tej pory wyemitowano ponad sześć milionów akcji. Ta emisja obejmuje kolejne dwa miliony akcji. Po emisji będą one stanowić do 24% akcjonariatu. Na co warto też zwrócić uwagę – nie wszystkie akcje będziemy dopuszczali do obrotu na NewConnect, ponieważ mieliśmy w zeszłym roku jedną emisję akcji po złotówce i te akcje, ze względu na uprzywilejowanie cenowe, nie będą wprowadzane na NewConnect. Także tutaj inwestorzy, którzy nabędą akcje w naszej ofercie, tutaj mają większe zapewnienie, bezpieczeństwo, że nie ma tam osób, które obejmowały po bardzo niskiej cenie akcje i zechcą zaraz sprzedać na rynku.

Michał: OK, a kiedy Pan się spodziewa pierwszych notowań tych akcji?

Piotr: Pierwszym krokiem jest zarejestrowanie kapitałów KRS. Myślę, że to się uda w marcu. Jeżeli chodzi o giełdę, rozmawialiśmy z giełdą i giełda zapewnia, że taki proces nie powinien potrwać dłużej niż dwa miesiące, aczkolwiek wspominał Pan, że tam mogą być trochę zapchani. Widziałem taki artykuł o tym, że ponad 60 spółek planuje w tym roku debiut na NewConnect, także pewnie jakaś tam kolejka może być.

Michał: Szok. Jak ze starych dobrych czasów.

Piotr: Dokładnie.

Michał: Ale to jest dobra wiadomość. Tu jeszcze mamy pytanie od pana Piotra. Pan najpierw wspomniał o tym programie osób, które tam mogły nabyć trochę taniej akcje. To ile osób jest obecnie objętych takim programem motywacyjnym?

Piotr: Jak rozumiem, jest pytanie o program motywacyjny, który wpisaliśmy sobie w dokumencie informacyjnym, bo oprócz tych akcji, które tutaj prezentujemy, chcielibyśmy w przyszłości wyemitować akcje dla pracowników. Nie więcej niż 5% akcji tego kapitału, który tutaj widzieliśmy. Chcemy po cenie nominalnej, dać możliwość nabycia akcji wszystkim pracownikom. Taki program jeszcze nie został stworzony, ale zapisaliśmy go w dokumencie informacyjnym. Wydaje nam się, że to jest fajne rozwiązanie, żeby zmotywować cały zespół do pracy. Te 5% akcji będzie przyznawane w ciągu dwóch lat. Warunkiem otrzymania tych akcji jest realizacja wyników, które założyliśmy w naszej strategii w 2021 i 2022 roku. Jeżeli to się uda, każdy z pracowników zatrudnionych na umowę o pracę, proporcjonalnie do jakichś tam zarobków brutto będzie miał możliwość nabycia tych akcji.

Michał: Dobrze, dziękuję. Mam pytanie troszkę też związane z Państwa biznesem, ale trochę też z tym IPO, które Państwo prowadzicie. Dlaczego zdecydowaliście się na taki ruch, czyli debiut na rynku właśnie teraz?

Piotr: Jedna rzecz to koniunktura. Druga rzecz to to, że obserwujemy inne domy maklerskie, bo mamy kilka domów maklerskich lub grup, które posiadają domy maklerskie, że są notowane. Bardzo fajnie performują. Z drugiej strony część naszych akcjonariuszy była zainteresowana tym, żeby ta spółka była notowana. Wydaje mi się, że teraz akurat jest taki świetny okres, bo jednak te domy maklerskie w ostatnim czasie dobrze sobie radzą, żeby też być notowanym i wykorzystać ten moment.

Michał: OK. Zwłaszcza jeżeli te 60 podmiotów jest w kolejce, to sama ta liczba - tak patrząc historycznie, ile potrafiło spółek debiutować na rynku - chyba pokazuje, że koniunktura na rynku pierwotnym jest. Tak to można podsumować.

Piotr: Tak.

Michał: Dobrze. Panie Piotrze, bardzo dziękuję za rozmowę. Chciałoby się powiedzieć ,,do zobaczenia na rynku kapitałowym, ale już po tej stronie, jak już Państwo będziecie notowani".

Piotr: Dziękuję bardzo

Michał: Dziękuję widzom i słuchaczom za zadawanie pytań. Proszę Państwa - moim i Państwa gościem był Pan Piotr Teleon – Prezes Zarządu PCDM. Dziękuję serdecznie i do zobaczenia. Do usłyszenia następnym razem.

Piotr: Dziękuję. Do widzenia.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie