Chat with us, powered by LiveChat

Michał Kornacki, Prezes Zarządu IMS S.A.: Aktualnie praktycznie nie tracimy klientów

Skomentuj artykuł

Dziś w ramach cyklu „5 pytań do…” rozmawiamy z Michałem Kornackim, Prezesem Zarządu Spółki IMS S.A. będącej krajowym liderem w świadczeniu wyspecjalizowanych usług z zakresu marketingu sensorycznego w miejscu sprzedaży. Prezes Spółki w rozmowie z SII odnosi się do wpływu koronawirusa na plany rozwoju Spółki, ocenia, czy wprowadzony plan oszczędnościowy może przynieść trwałe efekty optymalizacyjne. Ponadto z wywiadu dowiemy się, czy pandemia i problemy branży handlowej prowadzą do utraty klientów, a także jak Prezes Spółki zapatruje się na przyszłość rynku reklamy w Polsce. 

 

Piotr Cieślak (SII): Czy bieżące wydarzenia związane z koronawirusem mogą wpływać na międzynarodowe plany rozwoju Spółki? Czy Spółka podtrzymuje zapowiadane plany, czy też bierze pod uwagę możliwość wprowadzenia do nich korekt?

 

Michał Kornacki (IMS): Obecna sytuacja jest mocno nieprzewidywalna. Ze zdziwieniem obserwuję jak źle zarządzany jest ten temat w Polsce i z jakimi dramatycznymi skutkami musimy się mierzyć jako przedsiębiorcy. Z zazdrością patrzę na Szwedów i zazdroszczę im mądrych i odpowiedzialnych polityków. Jestem przekonany, że IMS wyjdzie z kryzysu obronną ręka i szybko będziemy mogli wrócić do realizacji naszych planów rozwojowych. Na dzień dzisiejszy nasza sytuacja jest stabilna i działania, które podjęliśmy wspólnie z naszymi klientami dają nam możliwość patrzenia w przyszłość z optymizmem.

 

Czy większość z podjętych ostatnio w Grupie decyzji oszczędnościowych będzie miało charakter tymczasowy, czy też w ramach podjętych działań Spółka zidentyfikowała również np. istotną przestrzeń do długoterminowej optymalizacji kosztowej?

 

Każdy taki kryzys to okazja do nowego spojrzenia na biznes i głęboko wierzę, że część z tych działań będzie miało charakter trwały przyczyniając się do wzrostu rentowności grupy IMS.

 

Czy w obliczu dość trudnej sytuacji wielu spółek handlowych i gastronomicznych, nie obawia się Pan trwalszego wpływu ostatnich wydarzeń np. na większą presję na cenę usług Spółki, jak i na mniejszą skłonność klientów do zawierania umów abonamentowych ze Spółką?

 

Presja na koszty i wszelkie wydatki jest aktualnie bardzo duża. Widzimy jednak, że klienci doskonale rozumieją potrzebę utrzymania marketingu sensorycznego w sklepach jako narzędzia wpływającego na sprzedaż. Nie chcą otwierać sklepów z obniżonymi standardami. Jako ciekawostkę podam, że aktualnie praktycznie nie tracimy klientów. Staramy się jednak podchodzić z odpowiedzialnością do biznesu i pracujemy z każdym klientem indywidualnie nad znajdowaniem rozwiązań „win-win”.

 

Jakie są Pańskie prognozy odnośnie rynku reklamy w kolejnych 12 miesiącach? Za jaką część przychodów odpowiada ten segment w Grupie IMS?

 

Sprzedaż reklam w IMS stanowiła blisko połowy przychodów. Rynek mediów jest szczególnie trudny do przewidzenia. Pojawiają się jednak głosy, że w drugiej połowie roku zamrożone dotychczas budżety reklamowe wrócą ze zdwojoną siłą. I to jest scenariusz, w który wierzę.

 

Czy można oczekiwać, że w kolejnych tygodniach/miesiącach Spółka będzie przekazywała zaktualizowane informacje na temat wpływu COVID-19 na sytuację Grupy IMS?

 

Z pewnością komunikacja z rynkiem jest dla nas bardzo ważna i będziemy nadal w tej grupie spółek GPW, które informują o sytuacji na bieżąco. Mam nadzieję, że będzie przybywać dobrych informacji.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie