Chat with us, powered by LiveChat

Czat inwestorski Energa. Ceny energii, Ostrołęka C i zielone certyfikaty

Skomentuj artykuł
Energa S.A.

Na pytania inwestorów zadawane podczas czatu inwestorskiego zorganizowanego wspólnie ze Stowarzyszeniem Inwestorów Indywidualnych odpowiadał Jacek Kościelniak, wiceprezes zarządu ds. finansów Grupy Energa. Tematem wydarzenia była bieżąca działalność spółki, a gracze zadawali pytania dotyczące m.in. Rynku Mocy, projektu Ostrołęka C i kosztów uprawnień do emisji CO2. Uczestników czatu zelektryzował również temat ewentualnej podwyżki cen prądu.

 

Na pytanie dotyczące przyczyn wzrostu cen energii Jacek Kościelniak, prezes Energi odpowiedział: - W 2018 roku rynki energii elektrycznej, nie tylko w Polsce, zanotowały radykalne wzrosty cen. Wśród głównych czynników tej sytuacji były wzrosty cen paliw (w przypadku rynku polskiego chodzi przede wszystkim o ceny węgla, ale w kontekście szerszym rosły też np. ceny gazu), koszt uprawnień do emisji CO2. Nałożyły się też na to ceny praw majątkowych, a także wyraźny wzrost krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną.

 

Podczas czatu inwestorskiego padło również pytanie czy spółka wycofa swój wniosek do URE o podwyżki cen energii?

 

- Jesteśmy w procesie administracyjnym, obserwujemy sytuację. Będziemy stosownie reagować w zależności od rozwoju sytuacji, pozostając w zgodzie z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa - odpowiedział prezes Energi.

 

- W których segmentach biznesowych znajdują się te oszczędności, o których mówił min. Tchórzewski? Czy na pewno akcjonariusze instytucjonalni (nie mówiąc o mniejszościowych) mają takie samo prawo zebrania całej energetycznej czwórki (w tym Państwa) na jedną konferencję prasową - zapytał jeden z inwestorów. Z odpowiedzi udzielonej przez prezesa spółki dowiedzieliśmy się, że firma cały czas znajduje się w procesie optymalizacji oraz restrukturyzacji, co prowadzi do poprawy procesów wewnętrznych i oszczędności.

 

Z kolei na pytanie dotyczące działania Energi w interesie wszystkich akcjonariuszy, Jacek Kościelniak odpowiedział, wspominając również Dzień Inwestora Indywidualnego z Grupą Energa, zorganizowany w październiku.

 

- Tak, oczywiście zarząd Energi działa w interesie wszystkich akcjonariuszy, dbamy o to aby z roku na rok poprawiać nasze wyniki finansowe. Na bieżąco informujemy rynek o istotnych wydarzeniach jakie mają miejsce w Grupie, spotykamy się z analitykami. Najbliższe spotkanie zaplanowane jest na najbliższy tydzień. W październiku, w siedzibie Energi, zorganizowany został Dzień Inwestora Indywidualnego, w którym mógł uczestniczyć każdy inwestor - oznajmił prezes.

OZE i zielone certyfikaty

Kolejną kwestią poruszoną podczas czatu była sprawa rozwoju OZE i elektromobilności. Prezes zwrócił uwagę na fakt, że Energa jest najbardziej zieloną grupą energetyczną. W kontekście planów rozwojowych w tym zakresie mówił, że jest zbyt wcześnie, aby podać informacje o konkretnych inwestycjach.

 

W przypadku elektromobilności, prezes Kościelniak podkreślał, że spółka wpisuje się w ten projekt. - W przyszłym roku mamy zamiar zainstalować około 60-ciu stacji ładowania pojazdów elektrycznych w północnej części Polski, spodziewamy się, że Komisja Europejska wyasygnuje z bogatego budżetu prorozwojowe źródła finansowania tych projektów - tłumaczył.

 

W trakcie czatu inwestorskiego prezes informował również o budowie farmy wiatrowej Przykona. Z kolei na pytanie dotyczące słów ministra Tchórzewskiego dotyczące złomowania wiatraków stwierdził, że nie zna takiej wypowiedzi dodając, że minister jest za rozwojem energetyki wiatrowej.

 

Zobacz, jak czat inwestorski ze Grupą Energa relacjonowaliśmy na twitterze

 

Temat uprawnień do emisji CO2 dotyczył kosztów, jakie spółka energetyczna ponosi z tego tytułu oraz powodów ich wzrostów w 2018 roku.

 

- Myślę, że powodem były spekulacje na rynku uprawnień emisjami. Proszę pamiętać, że handel uprawnieniami do emisji CO2 taktowany jest jak instrument finansowy - mówił prezes.

 

Na pytanie dotyczące przyszłych cen zielonych certyfikatów Kościelniak odpowiedział: - Trudno przewidywać ceny zielonych certyfikatów. Obecny poziom cenowy to 150-160 zł. Nie ma przesłanek za dalszymi silnymi wzrostami cen zielonych certyfikatów. Obecny poziom cen energii i zielonych certyfikatów powoduje, że opłacalność produkcji OZE jest bardzo dobra.

 

- W naszych analizach bierzemy pod uwagę bardzo różne scenariusze, chociażby wpływ Brexitu na rynek CO2.  Posiadamy analizy wielowariantowe, w których znajdują się różne scenariusze cen CO2, ale nie zdradzamy naszej „kuchni” w tym zakresie - dodał.

Inwestycje i Ostrołęka C

Pytania dotyczyły również projektu inwestycyjnego Ostrołęka C.

 

- Jesteśmy cały czas w procesie decyzyjnym, przewidywany jest udział jednostki w rynku mocy 21 grudnia. Będzie to jeden z ostatnich etapów przed wydaniem NTP. Sama aukcja dotyczy dostarczenia mocy w 2023 roku - tłumaczył Jacek Kościelniak.

 

Jedno z pytań dotyczyło również obaw o możliwość wycofania się Enei z projektu Ostrołęka C w związku z wniesionymi przeciwko niej dwoma pozwami.

 

- Pozwy te nie ułatwiają nam pracy, niemniej jednak, razem z Enea współpracujemy w oparciu o umowę inwestycyjną oraz wspólnie, na bieżąco, monitorujemy proces przebiegu inwestycji. Nie widzimy ryzyka wycofania się współinwestora, albowiem obie grupy zgodnie z harmonogramem i przyjętymi umownie założeniami, realizują projekt - kontynuował prezes.

 

Pojawiła się też kwestia roli Ostrołęki C w synchronizacji KSE krajów bałtyckich.

 

- Potwierdzamy, że PSE odpowiada za wymianę międzysystemową i innymi systemami elektroenergetycznymi, natomiast Ostrołęka C będzie jednostką wytwórczą centralnie dysponowaną (JWCD) i będzie mogła w związku z tym świadczyć usługi systemowe na rzecz PSE w zakresie zgodnym z katalogiem usług systemowych. Dla uniknięcia wątpliwości w naszym business case nie uwzględniamy przychodów z tego tytułu - mówił Kościelniak.

Elektrownia atomowa i rynek mocy

Na prośbę o wyrażenie opinii w kontekście inwestycji w elektrownię atomową prezes Energi odpowiedział: - PEP jest w trakcie konsultacji, na pewno będzie wzrastało zapotrzebowanie na energię elektryczną. W związku z tym spółki energetyczne będą rozbudowywały swoją flotę. Elektrownie atomowe są jedną z ciekawszych alternatyw. Dodał, że na chwilę obecną spółka nie uczestniczy w projekcie dotyczącym budowy elektrowni atomowej, ale trzyma za niego kciuki i w razie potrzeby jest gotowa do wzięcia udziału w konsultacjach merytorycznych.

 

W kwestii oceny wyników aukcji Rynku Mocy, które odbyły się w listopadzie i grudniu, prezes wyrażał się pozytywnie.

 

- Rynek mocy został stworzony po to, aby wspierać inwestycje w energetyce. Wyniki pierwszej i drugiej aukcji mocy pozwalają patrzeć z optymizmem na kolejną aukcję, choć widzimy, że presja cenowa jest coraz większa - przekazał prezes Kościelniak.

Finansowanie działalności i dywidenda

- W połowie października 2019 roku Energa musi wykupić obligacje krajowe o wartości 1 mld zł, a niecałe pół roku później wykupić euroobligacje. W jaki sposób spółka zamierza zagwarantować środki na spłatę tych zobowiązań - pytał jeden z inwestorów.

 

- Nieustannie spółka pracuje nad poprawą bezpieczeństwa finansowego, dba o kowenanty i bezpiecznie działa na rynku. Przepływy finansowe planujemy w długim horyzoncie czasu. Czujemy się bezpiecznie i takie samo bezpieczeństwo zapewniamy naszym interesariuszom - odpowiedział prezes.

 

Jeden z uczestników czatu stwierdził, że polska energetyka jest mocno niedoinwestowana, a zamiast inwestować, spółki drenuje się z pieniędzy. - Jakie i z czego sfinansowane mają być inwestycje Energi w następnych latach - pytał inwestor.

 

- Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Działamy w bardzo trudnym otoczeniu biznesowym. Spółki energetyczne wcale nie są „tłustymi kotami", inwestycje nasze finansujemy z własnych środków, bilansowo przy wykorzystaniu jeszcze środków z EBI i EBOR. Ubolewamy nad tym, iż brakuje wsparcia finansowego ze strony funduszy rozwojowych. W naszej strategii zakładamy zrównoważone podejście do poprawy jakości, rozwoju sieci dystrybucji oraz rozwój energetyki zielonej, modernizujemy również istniejące hydroelektrownie - tłumaczył Jacek Kościelniak.

Dywidenda

Na pytanie czy firma jeszcze kiedyś podzieli się zyskiem z akcjonariuszami, prezes odpowiedział: - Każdorazowo analizujemy wyniki spółki oraz potrzeby finansowe i to decyduje, czy w danym roku następuje wypłata dywidendy. Warto jednak mieć na uwadze, że obecnie spółka ma duże potrzeby finansowe z uwagi na inwestycje.

Autor artykułu

 

Przemysław Ławrowski, Redaktor, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych Przemysław Ławrowski, Redaktor, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu na kierunku Finanse i Rachunkowość. Dyrektor finansowy, analityk i redaktor ekonomiczny. Wieloletni współpracownik Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych oraz ekspert tematyki giełdowej i gospodarczej Forbes'a. Wcześniej szlify analityczno-dziennikarskie zbierał w redakcji money.pl tworząc dział giełdowy. W czasie wolnym zapalony muzyk.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie