W poniedziałek tj. 10 września spółka T-Bull poinformowała o swojej pierwszej premierze na rynku chińskim. Gra zadebiutowała w Mi Game Center, dzięki podpisanej wcześniej umowie z właścicielem sklepu, należącym do grupy Xiaomi. Jak na razie informacja ta nie wywołała jednak entuzjazmu wśród inwestorów, o czym świadczy kurs akcji spółki.
W poniedziałek przed godziną dziesiątą, akcje firmy T-Bull traciły na wartości niespełna 7 procent. Notowaniom nie sprzyjała m.in. ostatnia informacja podana przez spółkę, która dotyczyła wprowadzenia gry “Top Speed” na rynek Chiński. Warto dodać, że tytuł ten jest obok “Moto Rider GO”, jedną z dwóch najważniejszych produkcji wrocławskiego studia.
“Top Speed” jest pierwszym tytułem T-Bull, jaki dostępny jest w Państwie Środka, przy czym dystrybucja na terenie Chin nie obejmuje obszaru Hong Kongu, Tajwanu oraz Makao. Gra od 10 września jest dostępna w sklepie Mi Game Center, który posiada 200 mln użytkowników. Emitent szacuje, że z uwagi na dużą popularność tytułu na innych rynkach, sprzedaż na nowym rynku zbytu dla spółki (rynku chińskim) może mieć znaczący wpływ na jej wyniki. Monetyzacja “Top Speed” podobnie jak w przypadku innych gier spółki, będzie się odbywała według modelu “free to play”. Oznacza to, że samo pobranie gry będzie darmowe, a firma będzie zarabiła na reklamach oraz mikropłatnościach nazywanych “in-app purchases”.
| T-Bull - wykres kursu akcji |
 |
| Źródło: opracowanie własne na podstawie wykresu wygenerowanego w serwisie Stooq.pl |
Debiut gry “Top Speed” w Chinach to efekt podpisanej kilka dni wcześniej umowy pomiędzy firmą T-Bull, a należącą do grupy Xiaomi, spółką Beijing Wali Internet Technologies Co. Ltd. Porozumienie zawarto 31 sierpnia, na mocy którego chińska firma będzie odpowiedzialna za dystrybucję, marketing, promocję oraz obsługę gier emitenta w sklepie Mi Game Center. Warto dodać, że umowa dotyczy nie tylko gry “Top Speed”. Oprócz tego, spółka z grupy Xiaomi będzie odpowiedzialna za te same działania w przypadku gry “Top Speed 2”, nad którą T-Bull intensywnie pracuje. Jej debiut zaplanowano na czwarty kwartał 2018 roku.
Jak dowiadujemy się z raportu bieżącego datowanego na 31 sierpnia, gra “Top Speed” została pobrana 31,4 mln razy, a średnia wartość transakcji na tej grze, która stanowi sumę wartości wszystkich transakcji podzieloną przez ich liczbę w lipcu 2018 roku wyniosła 5,23 USD.
Nieudany debiut?
T-Bull zadebiutował na GPW w dniu 29 sierpnia. Spółka jest zatem notowana na rynku głównym warszawskiej giełdy od niespełna 2 tygodni. Firma nie jest jednak nowicjuszem na rynku kapitałowym. Od listopada 2016 roku była ona bowiem notowana na rynku NewConnect. Na debiucie spółka pozyskała niespełna 1,9 mln zł. Jest to efekt przydzielenia inwestorom 37,9 tys. akcji po cenie 50 zł za sztukę.
Na koniec pierwszego dnia notowań na GPW, cena akcji T-Bull wyniosła 44 zł w przypadku akcji spółki oraz 43,30 zł w przypadku PDA. Od tego czasu notowania firmy są nieco poszły w dół. Podczas poniedziałkowej sesji pojedynczy walor firmy był wyceniany nawet na 28 zł, co jest poziomem o 36 procent niższym w stosunku do notowań akcji T-Bull po pierwszej sesji na GPW (44 zł). Spółka mocno traci na wartości od 31 sierpnia, czyli dnia, w którym poinformowała o podpisaniu umowy z firmą należącą do grupy Xiaomi, o czym wspomniano wcześniej.
Plany
Wśród planów T-Bull na najbliższe tygodnie można wymienić premierę “Tank Battle Heroes”. Jest to gra, w której gracz zasiada za sterami opancerzonych machin bojowych, aby zmierzyć się z serią wyzwań. Oprócz tego spółka zapowiada premierę gry “Racing Xtreme2” oraz aktualizację “Moto Rider GO”, która ma zwiększyć wpływy z monetyzacji tego tytułu. Trzecim elementem, o którym należy wspomnieć są przygotowania do debiutu pierwszej gry spółki na platformie Steam.
Wyniki finansowe
Przed debiutem na GPW, T-Bull podał dane finansowe za drugi kwartał (14 sierpnia). Wynika z niego, że w okresie od kwietnia do czerwca 2018 roku wrocławska spółka zarobiła 725 tys. zł, tymczasem w tym samym okresie roku poprzedniego zysk netto przekroczył 1,136 mln zł. W całym pierwszym półroczu 2018 roku zysk netto wyniósł 1,614 mld zł, a zatem był on o wiele niższy w porównaniu z tym odnotowanym w pierwszym półroczu 2017 roku. Zysk netto w tym okresie sięgnął niespełna 2,385 mln zł, co daje wynik o 30 procent lepszy rok do roku.
