W tygodniu po wyborach nie wystąpiła istotna zmiana nastrojów wśród inwestorów. W dalszym ciągu liczą oni na wzrosty. Czy odnajdą je w czwartym kwartale?
Wynik wyborów parlamentarnych, pozwalający na samodzielne rządy PiSu, został neutralnie przyjęty przez inwestorów, którzy wciąż w znaczącej większości prezentują bycze nastawienie do rynku. Jednak spełnienie obietnic wyborczych zwycięzcy wyborów może mieć negatywne konsekwencje dla giełdy. Eksperci krytycznie je oceniają, licząc na to, że nie wszystkie propozycje zostaną zrealizowane. Wystarczy wspomnieć tu chociaż o podatku od obrotu giełdowego z relatywnie wysokimi stawkami procentowymi, który może być gwoździem do trumny dla rynku kapitałowego w Polsce. Jego wprowadzenie może jeszcze bardziej zmniejszyć obroty, które już teraz nie powalają na kolana. Ponadto wpłynie on na wysokość kosztów transakcyjnych, również dla inwestorów indywidualnych, co może dodatkowo zniechęcić do podejmowania inwestycji.
Na polskiej giełdzie wciąż brakuje paliwa do odreagowania ostatnich, silnych spadków, co dobitnie pokazała wczorajsza, czwartkowa przecena na całym rynku (29.10). W tej perspektywie niewykluczone staje się testowanie dołków z sierpnia i września, co z punktu widzenia badania INI mogłoby spowodować spadek indeksu INI do wartości ujemnych. Jeśli tak się stanie, będzie to kolejny sygnał płynący z badania, że poziom 2 000 punktów na indeksie WIG20 będzie potencjalnym punktem zwrotnym dla obowiązującego trendu spadkowego.
Pomimo gwałtownego spadku udziału niedźwiedzi wśród inwestorów w ostatnich tygodniach, indeks WIG20 znajduje się w silnym trendzie spadkowym. Duża rozpiętość pomiędzy wykresami dwóch wspomnianych wskaźników daje potencjał do mocniejszego odbicia.
W minionym tygodniu udział byków wśród inwestorów spadł co prawda o 4,6 pkt. proc., jednak wciąż stanowią oni zdecydowaną większość inwestorów – 47,9%. Udział niedźwiedzi i osób opowiadających się za trendem bocznym był bardzo zbliżony i wyniósł po około 26%. Z kolei w Ameryce na przód wysunęły się byki – 40,4%, jednak tuż za nimi pozostają inwestorzy prognozujący trend boczny – 39%.
Indeks Nastrojów Inwestorów wyniósł 21,7 pkt. proc., notując spadek o 7,7 pkt. proc. w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Taka wartość indeksu jest neutralna jednak w kolejnym badaniu można spodziewać się pogorszenia nastrojów. Pomimo negatywnego sentymentu do polskiej giełdy wciąż można znaleźć okazje inwestycyjne i wydaje się, że również w czwartym kwartale inwestorzy będą zmuszeni do wytężonego poszukiwania i wyselekcjonowania najlepszych spółek. Należy przy tym pamiętać, że impuls do wzrostów może również wypłynąć z EBC w postaci potencjalnego poszerzenia europejskiego programu luzowania ilościowego (QE).
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)