Chat with us, powered by LiveChat

Tauron chce kupić KWK Brzeszcze, ale za symboliczną złotówkę. Skąd ta kwota?

Skomentuj artykuł
© Nivellen77 - Fotolia.com

Opublikowany 4 sierpnia oficjalny komunikat Zarządu spółki Tauron dotyczący planowanego zakupu od Spółki Restrukturyzacji Kopalń kopalni KWK Brzeszcze odbił się na rynku szerokim echem. Jednak jeśli przyjrzeć się bliżej całej sprawie, to można postawić tezę, że Tauron nie zamierza sprowadzić swojej przyszłej pozycji wyłącznie do roli podmiotu, który przedłuży proces agonii kopalni ponosząc przy tym istotne koszty. Tego tymczasem najbardziej obawiali się akcjonariusze mniejszościowi Spółki. Niemniej wciąż jednak pozostają znaki zapytania związane z planowaną inwestycją.

 

Największe poruszenie wczorajsza informacja wywołała jednak na internetowych forach, gdzie użytkownicy prześcigali się w mało powściągliwych słowach dotyczących Tauronu, w barwny i niekoniecznie kulturalny sposób odnosząc się do planowanej transakcji. Internauci wydawać się może, że największe zastrzeżenia mają do symbolicznej (jeden złoty) kwoty potencjalnej transakcji. Niemniej mało kto zauważa, w jakiej sytuacji jest kopalnia Brzeszcze i jak dużych nakładów wymaga restrukturyzacja tego podmiotu. Kwota z pozoru wydaje się symboliczna, ale należy ją postrzegać przez pryzmat przede wszystkim nakładów, które Tauron poniesie na naprawę i rozwój tego podmiotu, a te mają iść w setki milionów złotych.

 

„Polska węglem stoi” - to hasło, wciąż powtarzane przede wszystkim przez większość polityków, dawno przestało być już aktualne. I nie chodzi o zasobność polskich złóż, a o sytuację całej branży, cenę węgla, jak i rosnące koszty jego wydobycia.

Trudna sytuacja KWK Brzeszcze i czynniki ryzyka wpływają na proponowaną kwotę potencjalnej transakcji

Lata zaniedbań, brak elastycznego dostosowania kopalń do zmieniającego się otoczenia, wychodzenie z założenia, że „jakoś to będzie”, rozbudowane struktury, skomplikowane i nieefektywne procesy, a ponad wszystko obawa przed zmianą, którą rozpocząć trzeba było w okresie dobrej koniunktury na rynku, to tylko niektóre błędy popełnione w ciągu ostatniej dekady przez osoby zarządzające większością kopalń.

 

Niestety KWK Brzeszcze w żadnym stopniu na tym tle się nie wyróżnia, a jeśli już to co najwyżej in minus, szczególnie w zakresie efektywności i wydajności. Przypomnijmy, że jest to kopalnia wysokometanowa, generująca swego czasu jedną z najwyższych strat w Kompanii Węglowej (kopalnia ta nie była rentowna od 2007 roku, a w 2014 zanotowana 230 mln straty), miała także najniższą wydajność na pracownika wynoszącą 406 tony. Do tego dochodzi konieczność pilnej restrukturyzacji, w tym także jak wynika z komunikatu Tauronu, ograniczenia poziomu stałego zatrudnienia jeszcze przed procesem sprzedaży kopalni do liczby 828 etatów. Są to oczywiście założenia odnoszące się do aktualnej sytuacji w całym sektorze, które nie przewidują np. nagłego spadku ceny węgla (czego w dzisiejszych czasach wykluczyć nie można).

 

W przesłanym do mediów komunikacie Zarząd Tauronu podkreśla, że inwestycja objęta jest bardzo wysokim ryzykiem, nawet jeśli transakcja faktycznie będzie opiewała na symboliczną złotówkę. Szacowany poziom nakładów inwestycyjnych mających doprowadzić do zwiększania wydobycia węgla i metanu ze złóż tylko w latach 2016-2018 ma wynieść według danych spółki ponad 250 mln złotych, a można mieć obawy, że to nie będzie wszystko.

 

Przypomnijmy, że na horyzoncie czai się także ryzyko zwrotu niedozwolonej pomocy publicznej, co po ewentualnym sfinalizowaniu transakcji może również dla Tauronu być bardzo dużym obciążeniem (słowo klucz - Decyzja Rady Europy nr 787 z 2010 roku, która zakłada pomoc tylko dla tych kopalń, które przeznaczone są do zamknięcia. Być może udzieloną pomoc kopalnie będą musiał zwrócić).

Inwestorzy indywidualni jako udziałowcy Tauronu nie godzą się z ryzykiem pogorszenia kondycji spółki

W całej tej sprawie niezwykle istotny jest także nasz punkt widzenia - inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych, którzy stanowią niemal 60 proc. akcjonariatu Tauron Polska Energia S.A. (pozostali to oczywiście Skarb Państwa, KGHM). Biorąc pod uwagę rozwój wypadków i stanowisko Zarządu spółki wszystko wskazuje na to, że interes inwestorów jest w całej sprawie brany pod uwagę. Na szczęście.

 

Nie trzeba przecież sięgać pamięcią daleko wstecz, żeby przypomnieć sobie jak na pomysł powołania specjalnego Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw (FIPP), który miał udzielić pomocy bankrutującej Kompanii Węglowej zareagowali inwestorzy, a co za tym idzie, kurs akcji spółek mających tej pomocy udzielić. Jak było z JSW, pamiętamy wszyscy… Mało transparentna polityka informacyjna prowadzona w zakresie powołania FIPP, a w szczególności podmiotów, które miałyby do tego projektu przystąpić, od wielu miesięcy negatywnie wpływa na notowania poszczególnych spółek giełdowych, a różne doniesienia agencyjne o potencjalnym zaangażowaniu firm w ten projekt, dodatkowo potęgują spekulacje i obawy inwestorów.

 

Tauron Polska Energia S.A. stawiając poszczególne warunki brzegowe (m.in. cena, konieczność ograniczenia poziomu zatrudnienia, tryb przetargu publicznego, zmiana warunków wynagrodzeń) wydawać się może, że podchodzi do projektu w oparciu o racjonalną analizę, która ma ograniczyć ryzyko Spółki w związku z inwestycją, a tym samym także zmniejszyć ryzyka występujące po stronie akcjonariuszy mniejszościowych posiadających akcje spółki w swoich portfelach. Podkreślić należy, że Tauron nabywając część aktywów KWK Brzeszcze powinien zapewnić opłacalność tej inwestycji. A tego bez restrukturyzacji i nakładów inwestycyjnych przeprowadzić się nie da. Zatem na pewno korzystnym z punktu widzenia Spółki rozwiązaniem będzie doprowadzenie do istotnych ruchów restrukturyzacyjnych, jeszcze przed podpisaniem umowy zakupu przez spółkę celową, która miałaby zainwestować w projekt. Efekty tych wszystkich działań poznamy najpewniej w ciągu kilku lat. Inwestorzy niewątpliwie powinni poznać też więcej szczegółów dotyczących planowanej operacji, w szczególności zakładanego momentu osiągnięcia progu rentowności przez kopalnię, zakładaną rentowność inwestycji, czy też większą ilość informacji dotyczących nabywanego majątku. Ponadto inwestorzy muszą mieć świadomość, że nabycie aktywów za 1 zł nie będzie oznaczać, że ryzyko Tauronu ograniczy się wyłącznie do tej kwoty. Ryzyko będzie bowiem większe i będzie równe nakładom inwestycyjnym poniesionym na projekt. Stąd też niezwykle ważne jest, aby o takiej inwestycji decydowały przyszłe korzyści Spółki.

 

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie