Tematem rozgrzewającym rynki finansowe jest obecnie sprawa grecka. Media na całym świecie straszą niewypłacalnością i upadkiem Hellady, co nie jest de facto tematem nowym. Wraz ze zbliżająca się datą kolejnych spłat do Międzynarodowego Funduszu Inwestycyjnego rośnie napięcie na linii Bruksela – Ateny, a szczególnie aktywna w negocjacjach jest kanclerz Angela Merkel. Nie wiadomo ile w tym zasłony dymnej i pożywki dla greckiego społeczeństwa, które jest zmęczone zaciskaniem pasa, a ile realnego ryzyka grexitu.
Scenariusz zakładający wyjście Grecji ze strefy euro i powrót drachmy jest raczej abstrakcyjny, a dużo bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ewentualne przesunięcie kolejnych terminów spłaty długu. Co ciekawe wg. ekonomistów Grecja będzie obok Turcji i Polski najszybciej rozwijająca się gospodarką w Europie co wróży tak wyczekiwane odbicie.
Giełda już teraz pokazuje kierunek, w którym będzie chciała podążać. Realnym problemem na światowych rynkach jest bańka spekulacyjne, która szczególnie mocna jest w USA. Indeksy za oceanem po raz kolejny znajdują się bardzo blisko kolejnych historycznych rekordów, a widać że również popyt, który w ostatnim czasie malał również odzyskuje wigor. Po 3 miesięcznej przecenie o ponad 10%, korektę zakończył również niemiecki DAX. Zbiega się to z zatrzymaniem spadków na WIG20 co może zapowiadać wzrosty na GPW.
Powrotne przecięcie wskaźników, które miało miejsce kilka tygodni temu wskazuje na ochłodzenie nastrojów bo dosyć dużych wzrostach w ostatnich miesiącach. Tak dynamiczne i głębokie rozejście się udziału niedźwiedzi oraz kursu WIG20 może być jednak chwilowym wyczerpaniem potencjału negatywnego. To może prowadzić do korekcyjnego ruchu i zbliżenia wskaźników.
Struktura inwestorów w ostatnim okresie ulega sporym przetasowaniom. W ciągu miesiąca udział byków spadł o blisko 20 pkt. proc. przy jednoczesnym wzroście udziału niedźwiedzi o ponad 11 pkt. proc. Wzrastała również liczba inwestorów pozostających poza rynkiem. Obecne poziomy wskazują na zbilansowanie i łapanie balansu przez rynek. W USA wciąż przeważają inwestorzy nastawieni negatywnie, a wraz ze sceptykami zgniatają optymistów. Może to kontrariańsko zapowiadać wyznaczenie kolejnych maksimów na nowojorskiej giełdzie.
Indeks Nastrojów Inwestorów jeszcze niżej! Ochłodzenie nastrojów wśród krajowych inwestorów w ostatnim miesiącu było zaskakująco wysokie. INI w 4 tygodnie zanotował spadek o blisko 30 pkt. proc. wartości do poziomu 10,5 pkt. proc. Po tak dynamicznym spadku wysoce prawdopodobne jest odreagowanie przy jednoczesnym wzroście wartości indeksu. Po narysowaniu pełnej, 5-cio falowej struktury falowej na WIG20, zachowaniu geometrii rynkowych i pojawieniu się formacji młota inwestorzy śmielej patrzą na północ oczekując zazielenienia się indeksów na GPW. Wydaje się jednak, że wzrosty na warszawskim parkiecie bez udziałów banków będą tylko chwilowe więc powinniśmy spoglądać uważnie właśnie w kierunku sektora finansowego.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)
