Chat with us, powered by LiveChat

Trend boczny? Mamy hossę od 2011 roku!

Skomentuj artykuł

Nie ma tygodnia, abym nie przeczytał w branżowej prasie utyskiwania na aktywność inwestorów na giełdzie. Narzekają wszyscy - biura maklerskie, które borykają się z rentownością. Narzeka Giełda, która obserwuje ciągle zmniejszające się obroty np. na rynku kontraktów terminowych, jak również na rynku kasowym.

WIG20 w trendzie bocznym

Jak wyświetli się kurs indeksu WIG20, to faktycznie można odnieść wrażenie, że od tzw. kryzysu krajów PIIGS w 2011 r. mamy do czynienia z uciążliwym trendem bocznym.

 

źródło: stooq.pl

 

A jak tu inwestować, gdy zmienność podstawowego indeksu jest niewielka? Dodatkowo inwestorzy indywidualni nie są inwestorami profesjonalnymi, nie muszą więc inwestować, gdy koniunktura nie sprzyja.

WIG20TR w hossie

Kluczem do odpowiedzi, skąd sugerowana w temacie hossa od 2011 r., jest kształt indeksu WIG20TR. Należy przypomnieć, że w odróżnieniu od indeksu WIG20, który jest indeksem cenowym, WIG20TR jest indeksem dochodowym, co oznacza, że uwzględnia w swojej konstrukcji wypłacone przez spółki dywidendy. No i WIG20TR pięknie rozjeżdża się z WIG20, pokazując, że kto od 2011 r. miał akcje spółek, płacących dywidendę zarobił i to sporo. Okazuje się wręcz, że uwzględniając dywidendy, WIG20TR jest już bardzo blisko historycznych szczytów z 2007 r. Wszystko to dzieje się właśnie dzięki regularnie płaconym dywidendowym.

 

Proste porównanie - WIG20 przez ostatnie 3 lata (od 28 listopada 2011 r. do 28 listopada 2014 r.) wzrósł o 9,46%. WIG20TR z kolei w tym samym okresie wzrósł aż o 29,53%.

 

źródło: stooq.pl

 

Paradoks polega na tym, że inwestorzy dzięki dywidendom zarabiają pieniądze, niekoniecznie dając zarobić pośrednikom. Nie zawierają transakcji, nie spekulują, często nawet nie kontrolują stanów rachunków. Nie potrzebują więc dodatkowych usług, takich jak dostęp do notowań, czy też zaawansowanych analiz. Co w konsekwencji powoduje, że inwestorzy zarabiają, a cała branża finansowa nie.

 

Inwestowanie dywidendowe ma to do siebie, że można odnosić bezpośrednie korzyści z inwestowania na giełdzie, nie wykonując przy tym przez lata ani jednej transakcji. Kluczem do wszystkiego jest umiejętne skonstruowanie portfela akcji spółek płacących dywidendę i ewentualnie monitorowanie jego składu. To wszystko.

Autor artykułu

 

Michał Masłowski Michał Masłowski

Wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Doktor nauk ekonomicznych Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Wykładowca akademicki na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu oraz pracownik Katedry Badań Operacyjnych na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu w latach 2000-2008. Przewodniczący Rady Nadzorczej spółki IFIRMA SA. Organizator kilkudziesięciu konferencji WallStreet i Profesjonalny Inwestor. Autor podcastów Echa Rynku (zawodowo) i MacGadka (hobbystycznie).

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie