Po okresie dużej zmienności w ostatnich 2 miesiącach, rynek nieco zwolnił. Rozgrzane głowy inwestorów schłodziła rosnąca w siłę podaż i korekta, która od 2 tygodni gości na GPW. Jednocześnie dobre nastroje nie słabną, a konsensus rynkowy spodziewa się dalszych wzrostów w kolejnych miesiącach. Wynika to bezpośrednio z analizy wykresów i ma mocne fundamenty w sytuacji makroekonomicznej na rynkach finansowych.
Większy spokój na światowych parkietach zawdzięczamy panom Poroszence i Putinowi, którzy zdecydowali się na zawieszenie broni. Czy jest to tylko zagrywka taktyczna na przegrupowanie sił, czy koniec otwartego konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą, okaże się niebawem. Obosieczny topór, jakim są sankcje nałożone na Rosję przez USA i Europę, coraz mocniej drenuje budżet Rosji, nie mówiąc o brakach w żywności na półkach, które mogą doprowadzić do destabilizacji nastrojów. Spadek eksportu na tak duży rynek jakim jest Rosja odczuwają wszyscy członkowie koalicji, którzy nieśmiało wskazują możliwość złagodzenia kar.
Czy możemy spodziewać się mocnego akcentu kończącego hossę na GPW? Wskazują na to wszystkie znaki na niebie i Ziemi, a przede wszystkim sytuacja w krajowej gospodarce. Prognozy PKB wciąż utrzymują się powyżej 3%, a RPP szykuje się do kolejnego pobudzenia rynku wewnętrznego. Operacja będzie przeprowadzona sprawdzonym sposobem - poprzez obniżenie i tak już rekordowo niskich stóp procentowych, a eksperci spodziewają się obniżek o dalsze 75 pb. Oznacza to niższy koszt kapitału dla przedsiębiorców, czyli atrakcyjniejsze kredyty i kuszenie inwestorów do przesunięcia kapitału z banków na giełdę. Amerykańskie banki inwestycyjne spodziewają się 2100 pkt. na S&P500 co pociągnęły by WIG20 przynajmniej do poziomu 2600 pkt.
W tygodniu zakończonym 25 września udział niedźwiedzi po raz pierwszy w historii badania nie uległ zmianie, zatrzymując się na poziomie 27,1% ogółu inwestorów. W analogicznym terminie WIG20 zanotował korektę o 1,4% co niezbyt oddaliło od siebie oba wskaźniki. Obecna odległość to bezpośredni zasięg przecięcia, które będzie oznaczało wejście w niebezpieczny zakres dla WIG20, sygnalizując przegrzanie rynku. Prawdopodobieństwo przedłużenia hossy na GPW jest bezpośrednio związane z nastrojami wśród inwestorów, szczególnie z poziomem pesymistów na giełdzie.
Również struktura nastrojów inwestorów nie uległa większym zmianom. Pomimo delikatnego kurczenia się poziomu optymistów na rzecz opowiadających się za trendem bocznym (-1,4 pkt. proc.), obecnie co drugi inwestor jest nastawiony pozytywnie do rynku. Byki dominują również w USA, jednak ich przewaga jest nieco mniejsza niż na warszawskim parkiecie. Obecne poziomy pozostawiają sporo miejsca do wzrostu dla byków co będzie wiązało się ze wzrostem wartości indeksów.
Indeks Nastrojów Inwestorów stoi w miejscu. Po dramatycznych wydarzeniach na wschodzie i niespodziewanym rozejmie, a później obniżeniu stóp procentowych przez EBC, inwestorzy złapali oddech. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zbierający siłę popyt da o sobie znać w przyszłym tygodniu zakończeniem korekty i bardziej zdecydowanym wzrostom na warszawskim parkiecie. Może to być już ostatni zryw byków przed oczekiwaną zmianą trendu, a bliskość szczytu nakazuje większą czujność.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)
