Rynkowa hossa w pełni. Od zeszłotygodniowego konsensusu między politykami w kongresie USA trwa marsz indeksów na północ. We wtorek S&P500 ustanowił kolejny rekord wszechczasów po 2-tygodniowym rajdzie byków. Podobnie zareagowała giełda we Frankfurcie, gdzie DAX w tym tygodniu aż 3-krotnie poprawiał historyczne maksima i obecnie znajduje się tuż poniżej psychologicznej bariery 9000 punktów. WIG20 po przebiciu ważnego oporu na poziomie 2500 punktów wszedł ruch boczny, a kolejnym oporem dla rozpędzonego rynku będzie poziom 2630 punktów, który jest ponad 2-letnim maksimum na tym indeksie.
Za oceanem rynek napędzają pozytywne wyniki kwartalne największych spółek. Natomiast słabsze odczyty makroekonomiczne w tym rosnąca stopa bezrobocia dają nadzieję na utrzymanie skupu toksycznych aktywów przez bank rezerwy federalnej. Najbliższe posiedzenie FED zaplanowane jest na 29-30 października i jeżeli zgodnie z przewidywaniami ekonomistów Ben Bernanke nie zakręci kurka z pieniędzmi to hossa ma szansę przedłużyć się do marca 2014 roku.
Bycze nastawienie inwestorów podbudowały również dane z gospodarki chińskiej. W nocy czasu polskiego ukazały się wyniki wstępne indeksu PMI dla przemysłu Państwa Środka. 50,9 to wyższy wynik niż przed tygodniem i odczyt zdecydowanie powyżej oczekiwań ekspertów. Budzące się ożywienie w Chinach jest również dobrą informacją dla Europy, która kieruje tam lwią część swojego eksportu. Na rynkach pojawiają się opinię, że to właśnie Chiny mogą być katalizatorem, który pobudzi światowe gospodarki i pomoże zażegnać Europie widmo kryzysu zadłużeniowego.
W tygodniu zakończonym 24 października udział niedźwiedzi po wzroście o 5,5 pkt. proc. wrócił powyżej poziomu 20%. Pomimo tego, po przecięciu wykresów w ubiegłym tygodniu, rosnący kurs WIG20 wciąż znajduje się powyżej poziomu niedźwiedzi. Im dłużej taki stan rzeczy będzie się utrzymywał tym większe jest prawdopodobieństwo zmiany tendencji co w tym przypadku zwiastuje korektę na rynku.
Trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy będzie:
Pomimo spadku udziału optymistów w ogóle inwestorów o -7,3 pkt. proc. wciąż utrzymują się bycze nastroje. Trzech na pięciu inwestorów uważa, że w przez najbliższe 6 miesięcy na rynku będzie trwała hossa co jest wynikiem skrajnym, utrzymującym się w dłuższym terminie tylko w silnych trendach. Amerykańscy inwestorzy pokazali odmienną tendencję i tam poziom byków wzrósł. Co drugi inwestor wierzy we wzrosty na Wall Street, co trzeci zachowuje ostrożność, a zaledwie 17,6% ma nastawienie negatywne.
W kontekście wzrostu poziomu niedźwiedzi i spadku poziomu byków INI zanotowało koretę o 12,7 pkt. proc.. Tym samym wskaźnik wrócił poniżej granicy wykupienia, za którą uważa się odczyty powyżej 40. W historii badania nie było jeszcze sytuacji gdy, w krótkim odstępie czasu rynek miał siłę powrócić powyżej tej granicy. W większości przypadków miała miejsce gwałtowna korekta, dwukrotnie zakończona odczytami poniżej 0. Takie wyniki nie napawają optymizmem na kolejny tydzień. Należy jednak zwrócić uwagę, że INI działa podobnie do oscylatorów technicznych, gdzie w silnym trendzie przez dłuższy czas może utrzymywać się wykupienie. W przyszłym tygodniu rynki będą patrzyły w stronę USA, gdzie odbędzie się posiedzenie FED. To od jego wyniku będzie zależeć sytuacja na giełdach w kolejnych tygodniach.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)
