Chat with us, powered by LiveChat

Tu nie ma sprawiedliwości. Tu jest sąd!

Skomentuj artykuł

Ten cytat z programu „Proces krajowy” kabaretu TEY z lat 80. ubiegłego wieku, pomimo upływu czasu, wciąż niestety pasuje doskonale do sytuacji w polskim wymiarze sprawiedliwości. Skupmy się tylko na przykładach z gospodarczego poletka.

 

Kilka miesięcy temu wybrałem się na rozprawę w sądzie gospodarczym. Sprawa dotyczyła ogłoszenia upadłości, ponad pół godziny trwało sprawdzanie obecności dwóch (!) stron i dyktowanie tego doniosłego faktu do protokołu, po czym kilkanaście minut trwała część merytoryczna zakończona ogłoszeniem postanowienia. Być może jest to przykład niereprezentatywny, ale z pewnością nie jest odosobniony.

 

Rejestracja prostych zmian w KRS potrafi trwać miesiącami, pomimo tego że sąd praktycznie nie weryfikuje dokumentów (bo nie ma obowiązku, co boleśnie pokazała sprawa Amber Gold), nie powołuje świadków ani nie przeprowadza rozpraw. Pozostaje proste zapoznanie się ze złożonymi dokumentami oraz wklepanie ich do systemu. Wnioski o przyspieszenie mają skutek niewielki lub wręcz odwrotny (przecież to dodatkowe dokumenty do przemielenia przez młyny sprawiedliwości). Swoją drogą ciekawe, że takich problemów nie miał Marcin P.

Ze skierowanych przez KNF w 2011 r. do Prokuratury 71 spraw, wyrokiem zakończyło się jedynie 7 - to niespełna 10%.

Z innej beczki. Zgodnie ze sprawozdaniem KNF w 2011 roku skierowała ona do Prokuratury 71 zawiadomień o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Odmówiono wszczęcia dochodzenia w 13 sprawach, w kolejnych 10 postępowania umorzono. Do sądów skierowano tylko 14 aktów oskarżenia, a wyrokami skazującymi zakończyło się jedynie 7 spraw. To mniej niż 10%. Pewnie część spraw jeszcze trwa (przewlekłość postępowania to temat na osobny tekst), ale te statystyki są co najmniej zastanawiające.

Czy KNF przygotowuje tak niskiej jakości zawiadomienia, czy przestępstw na rynku kapitałowym jest tak niewiele, czy może Prokuratura i sądy nie radzą sobie merytorycznie ze sprawami z zakresu rynku kapitałowego?

I znów, przykład wniosków skierowanych przez KNF w sprawie Amber Gold sugeruje raczej indolencję Prokuratury niż nadwrażliwość Komisji.

 

Tutaj dochodzimy do kolejnego bolesnego przykładu. Jeden z członków SII złożył niedawno zawiadomienie do Prokuratury o podejrzeniu manipulacji na rynku NewConnect. Sprawa dotyczyła kilkudziesięcioprocentowego wzrostu, a następnie spadku, w ciągu jednej sesji, kursu akcji jednej ze spółek, w wyniku czego inwestor poniósł stratę. Został więc wezwany w celu złożenia zeznań. Pytania brzmiały między innymi tak:

 

- W jaki sposób nabył Pan akcje spółki X?

- Od kogo nabył Pan akcje spółki X?

- W jakich okolicznościach i od kogo dowiedział się Pan o możliwości nabycia akcji?

 

W złożonym zawiadomieniu było oczywiście napisane, dokładnie jakie transakcje zawierał inwestor, że było to na NC, jak zmieniał się kurs akcji spółki. W tym kontekście zadane pytania wydają się delikatnie rzecz ujmując nietrafione. Zachodzi tu albo całkowity brak wiedzy śledczych o rynku kapitałowym, albo ślepe podążanie za utartymi schematami, takimi samymi w przypadku nadużyć w handlu pietruszką jak i instrumentami finansowymi. Wyobrażacie sobie Państwo, że stajecie przed tak „profesjonalnym” zespołem, niezależnie w jakiej roli, mając udowodnić swoją szkodę, czy bronić się przed zarzutami? I smieszno, i straszno.

 

Bez sprawnego sądownictwa (nie tylko gospodarczego) Polska, a w szczególności rynek kapitałowy będą się rozwijać znacznie wolniej, niż mogłyby. Czy naprawdę nie można wprowadzić efektywnego systemu oceny profesjonalizmu sędziów i prokuratorów (zachowując oczywiście niezawisłość sądów)? Czy zamiast liberalizować zawody taksówkarza czy maklera, nie należałoby najpierw poprawić działania sądów? Czy nie można nakłonić sędziów i prokuratorów do pogłębiania wiedzy o nowoczesnej gospodarce? Być może warto aby specjalizowali się w węższym zakresie spraw? Niedawno jako SII prowadziliśmy szkolenia dla policjantów z wydziałów gospodarczych na życzenie jednej z wojewódzkich komend Policji. Jest to jakaś jaskółka, która jednak najwyraźniej wiosny nie czyni.

Wciąż wygląda na to, że pomimo tak wielu zmian które zaszły w Polsce, wymiar sprawiedliwości stanowi relikt poprzedniej epoki.

Nie wiadomo tylko czy wzorem przywołanego skeczu kabaretu TEY sprzed 30 lat śmiać się, czy raczej płakać…

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie