Zimny kompres po "wybiciu QE3" trwa nadal. Od ogłoszenia informacji o dodrukowaniu pieniędzy przez dwa największe banki centralne świata minął przeszło miesiąc. Od tamtego czasu spora część inwestorów uwierzyła powrót hossy na giełdzie. Jednak tak jak już niejednokrotnie wspominaliśmy w takiej atmosferze - niemalże pewności co do kierunku rynku szansa na wzrosty jest niewielka. Obecnie powróciły obawy o przyszłość gospodarki światowej, a inwestorzy nie są już tacy pewni wzrostów. Czyżby oznaczało to rychły powrót do zwyżek cen akcji? Na pewno nie wykluczają tego wskaźniki techniczne, które uległy znacznemu ochłodzeniu, wychodząc ze stref silnego wykupienia. Kursy akcji i indeksów zbliżyły się do średnich. Po tej korekcie, naturalnej zwłaszcza w początkowych etapach trendu rynki mają otwartą drogę do kontynuacji tendencji. Atmosfera braku impulsów służy powolnemu budowaniu swojej pozycji przez stronę popytową.
Udział byków ponownie spadł. Obecnie odsetek inwestorów obstawiających wzrosty w najbliższych 6 miesiącach wynosi 42,4%, co jest poziomem o blisko 16 pkt. proc. niższych niż w połowie września. Kosztem spadku udziału byków swoją pozycję wzmocniły niedźwiedzie. Stanowią oni obecnie trzech na dziesięciu inwestorów, czyli najwięcej od dwóch i pół miesiąca - tzn. początku sierpnia kiedy to rozpoczęły się silne wzrosty na rynku. Należy w tym miejscu ponownie podkreślić fakt, iż w tym samym czasie kiedy nastroje ulegały ochłodzeniu indeksy giełdowe znajdowały się w trendzie bocznym bądź wręcz rosły. Odsetek inwestorów pozostających poza rynkiem, twierdzący, że za pół roku indeksy giełdowe będą dokładnie w tym samym miejscu co obecnie kształtuje się na zbliżonym poziomie od kilku tygodni - mianowicie w okolicach 24-27%.
Już niemal co drugi amerykański inwestor to niedźwiedź. Udział inwestorów obstawiających powrót spadków wynosi 44,5% - najwięcej od początku wakacji. Notabene to właśnie wtedy zaczęły się silne wzrosty na Wall Street.
* Indeks INI = udział byków *100 + udział niedźwiedzi *(-100)
Sezon wyników kwartalnych trwa i zaskakuje pozytywnie. Po wrześniowej euforii przyszedł czas chłodnej kalkulacji wskaźników rynkowych. Jak na razie wynika z niego, iż nie warto jeszcze wyprzedawać ryzykownych aktywów. Przewaga optymistów nad pesymistami spadła czwarty tydzień z rzędu i wynosi obecnie zaledwie 11,9 pkt. proc. - najmniej od początku sierpnia, czyli momentu powrotu zwyżek. Czyżby czekała nas powtórka z historii?
Wyniki INI z tygodnia zakończonego w czwartek 18 października 2012 roku
Trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy będzie:
Pamiętaj aby co tydzień oddać swój głos w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Wystarczy jedno kliknięcie na www.sii.org.pl
Głosuj zalogowany i wygrywaj nagrody książkowe!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
