Najlepsze od pół roku nastroje inwestorów nie trwały zbyt długo, choć część już poczuła zapach nowej hossy. Pokazuje to w jak wielkiej atmosferze niepewności i ulotnego zaufania działają obecnie rynki finansowe. Po raz kolejny skrajnie wysoki poziom optymizmu zwiastował czas realizacji zysków na rynku. „Luka QE3” została domknięta na wielu giełdach, czy to oznacza, że efektu trzeciej rundy ilościowego luzowania Fed już nie ma? Czy inwestorzy tylko zrealizowali swoje nieprzeciętne zyski z ostatnich tygodni w myśl zasady „kupuj plotki i sprzedawaj fakty”? Na efekty programów największych banków centralnych świata w realnej gospodarce przyjdzie nam poczekać wiele miesięcy. Nie wiadomo czy tak bezprecedensowa ekspansywna polityka pieniężna wywoła ożywienie, a może boom, a także jakiego sektora czy sektorów będzie on dotyczył. Aktualnie publikowane dane makro straszą spowolnieniem, jednak w końcu muszą nadejść jakieś efekty, w tym te wywołane łagodzeniem polityki kredytowej przez banki. W związku z tym należy uważnie śledzić publikacje wskaźników wyprzedzających, czy wskazują one na poprawę nastrojów przedsiębiorców co do przyszłej sytuacji, jak kształtuje się stopa bezrobocia oraz czy inflacja zbytnio nie przyspiesza. Pojawiają się bowiem spekulacje, iż ceny surowców i towarów, m.in. złota, będą atakowały swoje historyczne rekordy cenowe.
Argumenty byków są jednak nadal bardzo silne. Należy mieć na uwadze, że hossa nigdy nie zaczyna się w atmosferze euforii i bardzo dobrych danych makro, a właśnie dokładnie w takim klimacie jaki jest obecnie. Podobnie pod koniec 2008 roku, kiedy wieszczono niskie odczyty PKB, po kilku miesiącach przyszło ożywienie. Indeks szerokiego rynku WIG wciąż znajduje się ponad strefą konsolidacji i wskazuje na wzrosty. W minionym tygodniu udział byków i inwestorów neutralnych mocno spadł i ukształtował się na poziomie odpowiednio 51,7% i 23,6%. Oznacza to, że trzech na czterech inwestorów nie przewiduje spadków w najbliższych 6 miesiącach. Natomiast bardzo istotnie wzrósł odsetek niedźwiedzi, aż o 10 pkt. proc. w ciągu jednego tygodnia.
Amerykańscy inwestorzy wciąż mają problemy z ukierunkowaniem swojego nastawienia co do przyszłego kierunku na giełdzie. Co prawda w poprzednim tygodniu udział niedźwiedzi wzrósł kosztem udziału byków, jednak są one obecnie na bardzo zbliżonym poziomie (36,1% byki, 36,5% niedźwiedzie).
* Indeks INI = udział byków *100 + udział niedźwiedzi *(-100)
Nasz wskaźnik sentymentu po raz kolejny okazał się być bardzo dobry w wyprzedzaniu ruchów na rynku. Ponownie jego kontrariański charakter wskazał inwestorom najlepszą strategię. Przewaga byków istotnie zmalała w porównaniu z ubiegłym tygodniem – spadek o 16,5 pkt. proc. do poziomu 27 pkt. W odniesieniu do danych makro znów zadziałało słynne określenie „kupuj plotki i sprzedawać fakty”. Historia lubi się powtarzać, jednak ile można trwać w atmosferze strachu mieszającego się z euforią? Czy to się kiedykolwiek zmieni?
Wyniki INI z tygodnia zakończonego w czwartek 27 września 2012 roku
Trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy będzie:
Pamiętaj aby co tydzień oddać swój głos w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Wystarczy jedno kliknięcie na www.sii.org.pl
Głosuj zalogowany i wygrywaj nagrody książkowe!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
