Zwyczajne Walne Zgromadzenie Mostostalu Warszawa odbyło się w Warszawie dnia 31 maja 2012 r. Pod głosowania zostały poddane uchwały opublikowane wcześniej w raporcie bieżącym. Walne przebiegało w bardzo konstruktywnej atmosferze, a wszystkie uchwały zostały bez niespodzianek przegłosowane. Reprezentant SII pytał m.in. o sytuację płynnościową Spółki, o portfel zamówień, ale też uwagi audytora.
Przed głosowaniami nad zatwierdzeniem sprawozdań finansowych przedstawiciel SII zadał kilka pytań Zarządowi Spółki. Pierwsze z nich brzmiało „Jakie czynniki stały za bardzo znaczącym spadkiem kosztów ogólnego zarządu w 2011 r. Czy to jest stała tendencja” ? Przedstawiciel zarządu nie potrafił konkretnie wskazać tych czynników. Zaznaczył, że spółka zrobiła wszystko aby nie dopuścić do ich wzrostu a fakt, że względem roku poprzedniego udało się je znacząco obniżyć jest dobrą tendencją, o którą będą dbać.
Następnie zapytano o kryteria jakimi spółka kieruje się przy wyborze konsorcjantów. Zgromadzeni akcjonariusze usłyszeli, że przede wszystkim zwraca się uwagę na posiadane referencje oraz fundamenty ekonomiczne partnera. W zależności od charakteru kontraktu konsorcjanci muszą mieć doświadczenie w danej specjalizacji. Za przykład podano spółkę Rafako jako firmę wyspecjalizowaną i dobrze poukładaną, z którą Mostostal Warszawa będzie współpracował przy budowie elektrowni w Opolu.
W trzecim pytaniu przedstawiciel SII poprosił o ocenę sytuacji płynnościowej na koniec 2011r. oraz na dzień, w którym odbywało się WZA. W odpowiedzi zawarto informację, że dzięki pożyczcie od Acciony w kwocie 39 mln euro firma obok Budimexu jest najbezpieczniejszą pod względem zadłużeniowym spółką notowaną na GPW. Posiadanie kapitałów obcych pochodzących od głównego akcjonariusza jest najbezpieczniejszym zadłużeniem.
Następnie zapytano o wartość portfela zamówień i jego jakość. Reprezentant spółki stwierdził, że na ten rok portfel jest wypełniony a całość warta jest 4 mld złotych. Odniósł się również do jakości tych zleceń, które pochodzą głównie z segmentu energetyki. Zakładają one m.in. waloryzacje cen materiałów w czasie a na wybór zwycięzcy nie wpływa tylko najniższa cena. Najważniejsze dla zleceniodawcy jest jakość wykonania, aby budowany obiekt działał jak najdłużej bez awarii. W przypadku kontraktów drogowych, które prawie wszystkim generalnym wykonawcom przyniosły straty głównym problemem był właśnie brak waloryzacji jak również walka o podwykonawców, którzy skrzętnie to wykorzystywali i windowali ceny za swoje usługi. Był to czas, gdy podwykonawcy rządzili rynkiem.
W ostatnim pytaniu poruszono kwestię zaksięgowania kwoty 85,239 mln zł, która miała dodatni wpływ na wynik w 2011 r. a dotyczyła niewyegzekwowanych roszczeń spółki wobec Zamawiającego. W opinii zarządu prawdopodobieństwo uzyskania tych pieniędzy jest na tyle wysokie, że zdecydowano się na wykazanie należnej kwoty w wyniku za 2011 rok. Audytor nie mógł się odnieść w tej sprawie gdyż poziom jej skomplikowania jest zbyt duży. Zarząd kierował się przede wszystkim opinią kancelarii prawnej White and Case.
Głos zabrał również przedstawiciel rady nadzorczej. Stwierdził, że ubiegły rok jak i obecny będą jeszcze ciężkie z powodu podanych wyżej czynników. Za to od 2013 r. Mostostal Warszawa ma nabrać wiatru w żagle i zacząć wykazywać zyski głównie dzięki realizacji zamówień z sektora energetycznego.
Po pozytywnym przegłosowaniu uchwał dotyczących zatwierdzenia poszczególnych sprawozdań, pokrycia straty za rok 2011 jak również udzieleniu absolutorium członkom zarządu i rady nadzorczej, powołano dwóch dodatkowych członków ostatniego organu. Zostali nimi przedstawiciele większościowego akcjonariusza. Tym samym poszerzono radę nadzorczą do siedmiu osób.
